LeBron vs Jordan - tak na poważnie

[RappaR]

15 minut temu, julekstep napisał(a):

w sensie że Green był kiedykolwiek 'zajebisty w ataku' skoro w którymś momencie był 'wciąż zajebisty'?

 

damn

Robił wtedy 14/7 z 38% za 3. W g7 walnął 32/15/9.

Jakie miałeś zarzuty wobec niego w 2016?

7 minut temu, julekstep napisał(a):

w sensie że legitna trójka w pojedyńczych seriach oznacza bycie 'zajebistym' w ataku (i to wciąż! gdzie rok wcześniej w finale ceglił jak pojebany)?

W sezonie walnął 100 trójek na 39%, chyba najwięcej ze wszystkich podkoszowych? 

[Yooka]

2 minuty temu, julekstep napisał(a):

no a jeśli w tym sporcie chodzi o pierścionki to goatem na zawsze będzie Russell, bo nikt do jego wyniku się nie zbliży 

dokladnie tak, gdyby russell dorzucal do tego 30 ppg to nie byloby jakiejkolwiek dyskusji, a ze gral w temach najbardziej najebanych talentem w historii ligii na tle konkurencji to nikt go za goata nie uwaza podobnie jak wilta...

 

to teraz odnies sie do reszty.

[RappaR]

Teraz, Yooka napisał(a):

dokladnie tak, gdyby russell dorzucal do tego 30 ppg to nie byloby jakiejkolwiek dyskusji, a ze gral w temach najbardziej najebanych talentem w historii ligii na tle konkurencji to nikt go za goata nie uwaza podobnie jak wilta...

 

to teraz odnies sie do reszty.

A że Kobe grał w najbardziej najebanych talentem w swoich latach teamach, dlatego właśnie nikt nie uważa go za Goata i pojedyncze jednostki za lepszego od Curry'ego.

W takim 01 AI3 miał Mutombo, a Kobe Shaqa. Czy ktokolwiek ma wątpliwości, że jakby zamienić ich miejscami, to dalej by Lakersi wygrali?

[julekstep]

7 minut temu, RappaR napisał(a):

Robił wtedy 14/7 z 38% za 3. W g7 walnął 32/15/9.

Jakie miałeś zarzuty wobec niego w 2016?

żadnych

2016 i 2017 to są te sezony gdzie Green był ok w ataku / nie kaleczył....i wciąż był daleko od bycia 'zajebistym w ataku' lol

typo jest przejebanym obrońcą, pewnie najlepszym od czasu KG/Duncana...ale c'mon w ofensywie mistrzowskiej ekipy to on miał rację bytu jako neutralny/passable grajek tylko ze względu na obecność Stefka obok

7 minut temu, RappaR napisał(a):

W sezonie walnął 100 trójek na 39%, chyba najwięcej ze wszystkich podkoszowych? 

niesamowite że w swojej pro-LeBronowej krucjacie zapominasz że chociażby sam LeBron miał obok siebie podkoszowego który rzucił sporo więcej trójek w sezonie xD

Edytowane 16 Sierpnia przez julekstep

[Yooka]

1 minutę temu, RappaR napisał(a):

A że Kobe grał w najbardziej najebanych talentem w swoich latach teamach, dlatego właśnie nikt nie uważa go za Goata i pojedyncze jednostki za lepszego od Curry'ego.

W takim 01 AI3 miał Mutombo, a Kobe Shaqa. Czy ktokolwiek ma wątpliwości, że jakby zamienić ich miejscami, to dalej by Lakersi wygrali?

a po co mi matchupy z finalow podajesz gdzie wiadomo bylo przed pierwszym gwizdkiem kto je wygra? finaly nba to sie gralo na zachodzie, wschodu moglo nie byc... por sac mieli na pewno wiecej talentu bo przeciez wedlug waszej logiki to byl shaq + roles kobe... kurde to nawet sas tego talentu mialo wiecej w takim ukladzie.

 

wiec nie pisz glupot bo sc kt dg i kd to wiecej talentu niz ktokolwiek zgromadzil poza celtami sto lat temu.... roznica tamci wygrywali wszystko jak lecialo latami... sc dla mnie ugral bardzo niewiele a 2 z 3 towarzyszy ma przy sobie cala kariere!!!

[RappaR]

4 minuty temu, julekstep napisał(a):

żadnych

2016 i 2017 to są te sezony gdzie Green był ok w ataku / nie kaleczył....i wciąż był daleko od bycia 'zajebistym w ataku' lol

typo jest przejebanym obrońcą, pewnie najlepszym od czasu KG/Duncana...ale c'mon w ofensywie mistrzowskiej ekipy to on miał rację bytu jako neutralny/passable grajek tylko ze względu na obecność Stefka obok

W 2016 PF/center z dobrą trójką był niesamowicie na wagę złota, wówczas to nie było powszechna i każdy korzystał na czymś takim. 

 

4 minuty temu, julekstep napisał(a):

niesamowite że w swojej pro-LeBronowej krucjacie zapominasz że chociażby sam LeBron miał obok siebie podkoszowego który rzucił sporo więcej trójek w sezonie xD

W sumie zapomniałem o Love, który właśnie miał rację bytu dzięki napierdalaniu za 3 masowo i gdyby potrafił bronić, byłby w czołówce ligi. 

[julekstep]

6 minut temu, Yooka napisał(a):

to teraz odnies sie do reszty.

 

[Yooka]

Teraz, Yooka napisał(a):

a po co mi matchupy z finalow podajesz gdzie wiadomo bylo przed pierwszym gwizdkiem kto je wygra? finaly nba to sie gralo na zachodzie, wschodu moglo nie byc... por sac mieli na pewno wiecej talentu bo przeciez wedlug waszej logiki to byl shaq + roles kobe... kurde to nawet sas tego talentu mialo wiecej w takim ukladzie.

 

wiec nie pisz glupot bo sc kt dg i kd to wiecej talentu niz ktokolwiek zgromadzil poza celtami sto lat temu.... roznica tamci wygrywali wszystko jak lecialo latami... sc dla mnie ugral bardzo niewiele a 2 z 3 towarzyszy ma przy sobie cala kariere!!!

tal uprzedzajac w 2008 - 2010 tez talenu najwiecej w LA nie bylo, bo dla mnie to co mial w tym czasie boston to bylo 2x wiecej.

[Mameluk]

21 minut temu, Yooka napisał(a):

A typ przez 15 lat kariery w organizacji ktora nie szczedzila grosza robi 9 czy 10xPO 4 tytuly

Na którym miejscu all time masz Lebrona? 

Pytam o to, bo on zdobył 4 tytuły w 20 lat

Rozumiem, że można Stephowi wytknąć kilka rzeczy, colaps w finałach 2016 to z pewnością spora rysa na jego karierze, ale nie przesadzajmy w drugą stronę.

[RappaR]

1 minutę temu, Yooka napisał(a):

a po co mi matchupy z finalow podajesz gdzie wiadomo bylo przed pierwszym gwizdkiem kto je wygra? finaly nba to sie gralo na zachodzie, wschodu moglo nie byc... por sac mieli na pewno wiecej talentu bo przeciez wedlug waszej logiki to byl shaq + roles kobe... kurde to nawet sas tego talentu mialo wiecej w takim ukladzie.

 

SAS? 

Masz na myśli 34-letniego Danny Ferry;ego robiącego 5,8 ppg?

37-letniego Terry'ego Portera?

Czy Antonio Danielsa 13,5/3/3 w 32 minuty? 

Kogo, serio kogo?

[julekstep]

7 minut temu, RappaR napisał(a):

W 2016 PF/center z dobrą trójką był niesamowicie na wagę złota, wówczas to nie było powszechna i każdy korzystał na czymś takim. 

no nie

przecież wtedy była moda na stretch4s po runie Dirka

jakieś Ryany Andersony, Channingi Frye , Mirotice itp miały wtedy branie

Love i Green (w dwóch sezonach jak akurat coś trafiał xD) się wyróżniali bo dawali coś poza tą trójką (obaj dobry passing + Love zbiórkę a Green D)

Edytowane 16 Sierpnia przez julekstep

[Yooka]

3 minuty temu, RappaR napisał(a):

SAS? 

Masz na myśli 34-letniego Danny Ferry;ego robiącego 5,8 ppg?

37-letniego Terry'ego Portera?

Czy Antonio Danielsa 13,5/3/3 w 32 minuty? 

Kogo, serio kogo?

nie chce mi sie sprawdzac ale tam chyba gral jeszcze 100 letni admiral derek anderson pozniej jak sie nie myle steve smith bowen i parker...  a ze duncan > shaq to chyba jakos za bardzo od rolsa kobego nie odstawali?

samym szrotem te prawie 60w sezon w sezon trzepali? w jednym chyba nawet 60+

 

rozumiem ze z ptb i sac sie zgadzasz?

[julekstep]

4 minuty temu, Yooka napisał(a):

a ze duncan > shaq 

w sensie że peak* Duncan > peak Shaq?

*trochę naciągny, ale niech będzie

Edytowane 16 Sierpnia przez julekstep

[Yooka]

Teraz, julekstep napisał(a):

w sensie że peak Duncan > peak Shaq?

dla mnie zaden duncan over shaq ale w listach all time zawsze pan nuda bedzie wyzej

[Zimny]

Mi się podoba, że u wielu osób zaliczenie przez Kure sezonu 73-9 i porażka z Cavs w finałach działa na minus do jego legacy. W sensie, że lepiej żeby nie zrobili rekordu zwycięstw w RS i np. odpadli sobie w drugiej rundzie xd pełen luz bo przecież nie było h i s t o r y c z n e g o collapsu 

Bardzo, ale to bardzo pasuje do tematu Lebron vs Jordan (bo przecieeeż Lebron przegrał tylee finałów, a Jordan 6/6 bitches). Jak już kiedyś wspominałem survivorship bias pełną gębą 

Edytowane 16 Sierpnia przez Zimny

[julekstep]

3 minuty temu, Yooka napisał(a):

dla mnie zaden duncan over shaq ale w listach all time zawsze pan nuda bedzie wyzej

strzelam że większość przyjmuje że Duncan miał lepszą karierę overall, ale jeśli chodzi o peak to jest za Shaqiem

3 minuty temu, Zimny napisał(a):

Mi się podoba, że u wielu osób zaliczenia przez Kure sezonu 73-9 i porażka z Cavs w finałach działa na minus do jego legacy. W sensie, że lepiej żeby nie zrobili rekordu zwycięstw w RS i np. odpadli sobie w drugiej rundzie xd pełen luz bo przecież nie było h i s t o r y c z n e g o collapsu 

Bardzo, ale to bardzo pasuje do tematu Lebron vs Jordan (bo przecieeeż Lebron przegrał tylee finałów, a Jordan 6/6 bitches). Jak już kiedyś wspominałem survivorship bias pełną gębą 

yup, to jest wiedza ogólna o NBA

 

lepiej dostać sweep w 1szej rundzie i być 'killerem' niż przegrać 3-4 w finale i być 'loserem'  

Edytowane 16 Sierpnia przez julekstep

[Yooka]

wy nie rozumiecie jednej podstawowej rzeczy... ludziom jebia i kolo dupy lataja te wasze adv staty. kb czy mj mogliby sobie rzucac po 30ppg na 30%ts o ile by WYGRYWALI jako alpha dogi i tak byliby najlepsi. sc moze sobie rzucac 25ppg na 90% ts i po najwiekszej wtopie w historii ligii i tak do top10 all time nigdy nie trafi (tylko do milosnikow statow ktorzy w zyciu na meczu nie byli a jak byli to siedzieli pod kopula hali)

wskazcie mi jakikolwiek mainstreamowy ranking a nie forumowe gowna stad czy innych reditow w ktorych sc lub co zabawniejsze jok jest w top10 all time? espn tnt ny times la times k**** nie wiem boston globe cokolwiek moze byc gazeta wyborcza albo brawo!

liczy sie WYGRANA po kilku latach nikt nie pamieta jak zostala osiagnieta (z nielicznymi wyjatkami oczywiscie bo watpie zeby kiedykolwiek zapomniano 73-9 i dojscie duranta)

11 minut temu, Zimny napisał(a):

Mi się podoba, że u wielu osób zaliczenie przez Kure sezonu 73-9 i porażka z Cavs w finałach działa na minus do jego legacy. W sensie, że lepiej żeby nie zrobili rekordu zwycięstw w RS i np. odpadli sobie w drugiej rundzie xd pełen luz bo przecież nie było h i s t o r y c z n e g o collapsu 

bylaby jeszcze wieksza kpina gdyby do tego finalu nie doszli... jakby udupili w 100rundzie to -500 do legacy ze wdupili w finale prowadzac 3-1 to tylko -450

[Van]

13 minut temu, RappaR napisał(a):

W takim 01 AI3 miał Mutombo, a Kobe Shaqa. Czy ktokolwiek ma wątpliwości, że jakby zamienić ich miejscami, to dalej by Lakersi wygrali?

dzięki RappaR pierwszy raz napisałeś chyba coś co wzbudziło moja ciekawość i przyznaję, że nigdy nie myślałem o tym co by było gdyby zamienić AI z KB rolami

Zaczynając od Lakers to Shaq dostałby pierdolca z AI, Kobe nie był na pewno najbardziej zespołowym, dzielacym się piłką gwiazdorem, najbardziej efektywnym, ale matko gdzie on a gdzie AI Z drugiej strony: Snow/Kobe/Lynch/Hill/Mutombo i McKie na ławce, hmm... Nie chce mówić, że wynik końcowy byłby na pewno inny, ale duża lepsza drużyna byliby tamci sixers z KB w miejsce AI niż Lakers z AI w miejsce KB. Fit z Shaqiem jeszcze gorszy co oznacza mnie łatwych punktów Shaqa, z drugiej strony w obronie na obwodzie przeciwko AI Kobe ze Snowem, McKie, Bellem i Mutombo za plecami oznacza jeszcze mniej efektywnego AI, a równoczesnie po drugiej stronie słabsi obrońcy na obwodzie po stronie Lakers przeciwko KB... No byłoby zapewne ciekawiej. 

Sixers w 6

[ignazz]

Peak Shaq miał lepszy i będąc w optymalnej formie wadze i zdrowiu mocno dominujący. Duncan nadrobił to po prostu bo lepiej się prowadził. 

Grał dużo dłużej na poziomie. To są oczywiste sprawy. 

[Reikai]

24 minuty temu, Yooka napisał(a):

wy nie rozumiecie jednej podstawowej rzeczy... ludziom jebia i kolo dupy lataja te wasze adv staty. kb czy mj mogliby sobie rzucac po 30ppg na 30%ts o ile by WYGRYWALI jako alpha dogi i tak byliby najlepsi. sc moze sobie rzucac 25ppg na 90% ts i po najwiekszej wtopie w historii ligii i tak do top10 all time nigdy nie trafi (tylko do milosnikow statow ktorzy w zyciu na meczu nie byli a jak byli to siedzieli pod kopula hali)

wskazcie mi jakikolwiek mainstreamowy ranking a nie forumowe gowna stad czy innych reditow w ktorych sc lub co zabawniejsze jok jest w top10 all time? espn tnt ny times la times k**** nie wiem boston globe cokolwiek moze byc gazeta wyborcza albo brawo!

 

Moze byc ESPN sprzed 3 tyg? :]

https://www.espn.co.uk/nba/story/_/id/40616441/ranking-top-25-nba-players-21st-century