Skocz do zawartości

LeBron vs Jordan - tak na poważnie


BMF

Ignorując pierścienie i zespołowe osiągnięcia, lepszy był  

186 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ignorując pierścienie i zespołowe osiągnięcia, lepszy był



Rekomendowane odpowiedzi

Jestem na urlopie więc kilka luźnych myśli odnośnie paru kwestii, bez cytowanie konkretnych użytkowników:

Lebron to GOAT tego sportu i stał się u mnie nim już jakiś czas temu. Przy całej mojej osobistej niechęci do wielu kwestii związanych z nim nauczylem się doceniać go jako zwycięzcę na długo zanim trafił do Lakers, jako gracza kompletnego, który wyeliminował swoje słabości z początku kariery( rzut z dystansu) i ostatecznie, ale tak naprawdę najważniejsze - jego dkugowieczność jest tym co sprawiło, że przeskoczył każdego na tej liście. Tak naprawdę gdyby on skończył kilka lat temu to pewnie pisałbym to samo, a on dokłada kolejne sezony gdzie bardzo często jest najlepszym/drugim najlepszym graczem na parkiecie to jest totalny odlot. 

Od śmierci KB co już chyba gdzieś pisałem nie wchodzę w tego typu dyskusje czy powinien być wyżej czy niżej w rankingu all time bo ostatecznie  to jak skończył stawia jednak w pewnej perspektywie i pokazuje jak małe ma znaczenie to na jakim miejscu Cię ktoś stawia w tego typu rankingach...

Jednak w kwestii tego, że T-Mac na jego miejscu też by wygrywał z Shaqiem tytuły czy Lakers 2000-2002 już krótko się odniosę. 

Nie ma dla mnie wątpliwości, że w 2000 roku Shaq był bezapelacyjnym MVP ligi i niekwestionowanym najlepszym graczem Lakers. Jednak od kolejnego sezonu tak już nie było, Kobe wskoczył na niesamowity poziom, a jednocześnie Shaq już zaczynał delikatnie odpuszczać jak w końcu zdobył tytuł. 

Oglądałem sobie stare mecze z tego okresu parę lat temu było ich dość sporo na yt i nie wiem jak ta relacje można określić na pewno nie lider-side kick najbliższe czy ktoś się zgada czy nie 1A-1B. Z Shaqiem niestety w końcówkach trzeba się było sporo nakombinować żeby dograć mu piłkę tak żeby przeciwnik nie zdążył go posłać na linie, to było często boleśnie widoczne to była wielka słabość Shaqa wpisując się w jego ogólne lenistwo, które mocno ograniczyła to o ile wyżej w takich rankingach mógłby ładować.

T-Mac i Shaq-szczerze dlaczego mam uznawać, że gość, który miał takie problemy z przejściem jednej rundy PO miałby nagle wygrać cztery i to jeszcze parę razy? 

W Rockets też nawet jak zdarzało się, że z Yao byli zdrowi odpadało tak samo w pierwszej rundzie. Właśnie jak byli zdrowy jak to leci "your best ability is your availabity"

Jak już chcemy gdybać co by się stało gdyby gracza X połączyć z graczem Y to chyba moje największe what if? i niespełniony fantasy trade of all time czyli KG w Lakers grający z Bryantem :)

Dużo się gada odnośnie tego, że ten czy tamten niski by z Shaqiem na pewno nawygrywał się tak jak KB, a mało odnośnie tego ile by mógł wygrać Kobe grający z innym świetnym wysokim, z którym by zdecydowanie lepiej pasował nie tylko pod względem fitu na parkiecie, ale również poza nim, pod względem profesjonalizmu, charakteru itd. 

W tej kwestii to zresztą nie są tylko właśnie oparte zupełnie na niczym "what if" ponieważ widzielismy w latach 2008-2010 co może osiągnąć Kobe mający za partnera klasowego wysokiego. 

Kobe ciągle w prime, ale te 2-3 lata po swojej absutnie szczytowej formie i z Gasolem, który w momencie przyjścia do Lakers nie był jednak blisko absolutnego topu wysokich.
Kobe tamtych Lakers doprowadzil do trzech finałów i dwóch tytułów grając w konferencji, w której zwykle żeby wejść do PO trzeba było wygrać 50 meczów.

Dla mnie to tyle w kwestii T-Mac w Lakers wygrywałby tyle co Kobe, pewnie wykluczyć tego nie można, ale zdecydowanie więcej kasy bym postawił na kilka tytułów na duet KB z KG niż Shaq i T-Mac w tamtym czasie.

Podsumowując gdzie więc widzę Kobe w tych rankingach? szczerze nie wiem i jak pisałem nie chce już się nad tym zastanawiać. Jest dla mnie na pewno gdzies w okolicach TOP 10, może wyżej, ale jak ktoś go widzi niżej to dla mnie też luz. Nie zgadam się jednak absutnie ze stwierdzeniem, że te tytuły z Shaqiem jakoś mega mu pomagały, ja uważam, że mógł osiągnąć zdecydowanie więcej w innych okolicznościach i tyle. ;)

Edytowane przez Van
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.07.2025 o 19:46, Koelner napisał(a):

IMG-9629.jpggdzie te Shaq, Kobe i Duncan? Klękać przed królem z Serbii 

skąd to masz, jest gdzieś pełniejsza wersja?

5 godzin temu, Pepis21 napisał(a):

w skrócie, grupowe głosowanie w teorii jest najlepsze.

głosowanie pokaże tylko ogólną percepcję, a nie "prawdę". moim zdaniem najlepsze byłoby najpierw ustalenie kryteriów, a potem to już z górki.

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.07.2025 o 07:45, Van napisał(a):

Dużo się gada odnośnie tego, że ten czy tamten niski by z Shaqiem na pewno nawygrywał się tak jak KB, a mało odnośnie tego ile by mógł wygrać Kobe grający z innym świetnym wysokim, z którym by zdecydowanie lepiej pasował nie tylko pod względem fitu na parkiecie, ale również poza nim, pod względem profesjonalizmu, charakteru itd. 

Ciekawe spojrzenie/podsumowanie, które wydaje się nader oczywistym. Kilka "what if":

- wspomniany KG w Lakers... to chyba byłby najlepszy fit. Przypomnę tylko, że Pau poszedł za

Cytat

"Pau Gasol and a second-round draft pick in exchange for Kwame Brown, Javaris Crittenton, Aaron McKie, the draft rights to Marc Gasol and first-round picks in 2008 and 2010."

a KG za:

Cytat

The Celtics sent Al Jefferson, Ryan Gomes, Sebastian Telfair, Gerald Green, Theo Ratliff, and two future first-round draft picks to the Timberwolves in exchange for Garnett.

więc wcale nie tak odległy wartościowo pakiet.

- Kobe w SAS... to chyba byłby najlepszy fit dla Kobiego w innej ekipie.

Co ciekawe:

Cytat

"his career wouldn’t be the same without the San Antonio Spurs"

Cytat

“They forced me to raise my game to a championship level very quickly because of the way they played,” Bryant said of the Spurs. “The systematic approach to the game, their thinking on sequences, they play such a mental game. They play such a mistake-free game. It forced me at a really early age to step up to their level.”

to co by było gdyby grał w Spurs...?

- ciekawy też byłby J. O'Neal (było sporo rumorsów na ten temat po odejściu Shaqa, a przed przyjściem Gasola), choć jego później kontuzje dopadły. Z drugiej strony taki deal dla LAL:

Cytat

offer would send Kwame Brown, Brian Cook and Bynum to the Pacers for J.O'Neal

nawet gdyby 1 pick dołożyli, to nie byłaby zła wymiana, choć finalnie Gasol + Bynum chyba lepiej wyszli.

BTW. Wzięło mnie trochę na wspominki z tamtych czasów i odpaliłem sobie G6 LAL-PHO 2006... gdyby wtedy Lakers mieli kogoś/coś lepszego od Smusha Parkera (9/3/1,5/2 na TS%40 w serii)... albo trener zdjąłby go... zresztą zobaczcie na sekwencje od 1h17 jego ekipa wychodzi na prowadzenie w końcówce G6 i może pokonać Suns, a ten najpierw zagubiony w obronie, potem prawie strata przy wyprowadzeniu piłki, potem z dupy wejście pod kosz i czapa, a na koniec kompletnie odrealniony/nieobecny w obronie (jak Thomas rzucił za 3 na OT). To jest kwintesencja "wsparcia" jakie miał Kobe w latach 2005-2007. Można oczywiście zaraz napisać, że Kobas zamiast winnera miał niedolot, ale dziś to by po tej obronie Mariona z Nashem był faul z aktorskim floppingiem, ale wtedy nikt by o tym nawet nie pomyślał. 

 

 

W dniu 29.07.2025 o 07:25, lorak napisał(a):

taka tam ciekawostka:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, dannygd napisał(a):

Ciekawe spojrzenie/podsumowanie, które wydaje się nader oczywistym. Kilka "what if":

- wspomniany KG w Lakers... to chyba byłby najlepszy fit. Przypomnę tylko, że Pau poszedł za

a KG za:

więc wcale nie tak odległy wartościowo pakiet.

- Kobe w SAS... to chyba byłby najlepszy fit dla Kobiego w innej ekipie.

Co ciekawe:

to co by było gdyby grał w Spurs...?

- ciekawy też byłby J. O'Neal (było sporo rumorsów na ten temat po odejściu Shaqa, a przed przyjściem Gasola), choć jego później kontuzje dopadły. Z drugiej strony taki deal dla LAL:

nawet gdyby 1 pick dołożyli, to nie byłaby zła wymiana, choć finalnie Gasol + Bynum chyba lepiej wyszli.

BTW. Wzięło mnie trochę na wspominki z tamtych czasów i odpaliłem sobie G6 LAL-PHO 2006... gdyby wtedy Lakers mieli kogoś/coś lepszego od Smusha Parkera (9/3/1,5/2 na TS%40 w serii)... albo trener zdjąłby go... zresztą zobaczcie na sekwencje od 1h17 jego ekipa wychodzi na prowadzenie w końcówce G6 i może pokonać Suns, a ten najpierw zagubiony w obronie, potem prawie strata przy wyprowadzeniu piłki, potem z dupy wejście pod kosz i czapa, a na koniec kompletnie odrealniony/nieobecny w obronie (jak Thomas rzucił za 3 na OT). To jest kwintesencja "wsparcia" jakie miał Kobe w latach 2005-2007. Można oczywiście zaraz napisać, że Kobas zamiast winnera miał niedolot, ale dziś to by po tej obronie Mariona z Nashem był faul z aktorskim floppingiem, ale wtedy nikt by o tym nawet nie pomyślał. 

 

 

 

Fajny post zastanawiający się ile mistrzostw by Kobe zrobił z Garnettem.

Teraz rozważ ile mistrzostw by zrobił Kobe z supportem Nasha.

To będzie dobre XD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki geniusz basketu phil jackson

cala koncowke d antoni go rucha tym pick and rollem 

jeszcze na diawa, ktorego spokojnie moze kryc odom chocby a ten trzyma kwame na boisku

----

niesamowite jak kobe mijal mariona na lewa strone za kazdym razem

i jeszcze konczyl na 2-3 osoby w paincie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, RappaR napisał(a):

Teraz rozważ ile mistrzostw by zrobił Kobe z supportem Nasha.

To będzie dobre XD

Pewnie tyle samo co z supportem Nasha zrobilby Shaq czy Lebron czyli 0.

Inna sprawa, że liczba zdobytych tytułów przez drużyny, w których pierwsze skrzypce gra pass first PG od czasu Lakers i Magica również wynosi 0 więc opieranie swoich mistrzowskich aspiracji na graczach typu Nash czy CP3 też mogło nie być najlepsza recepta na mistrza.

Znaczenie i ilość takich graczy w lidze też spada więc zaraz minie 40 lat od czasu jak Magic zdobył swój ostatni tytuł. 

Edytowane przez Van
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Van napisał(a):

Pewnie tyle samo co z supportem Nasha zrobilby Shaq czy Lebron czyli 0.

Inna sprawa, że liczba zdobytych tytułów przez drużyny, w których pierwsze skrzypce gra pass first PG od czasu Lakers i Magica również wynosi 0 więc opieranie swoich mistrzowskich aspiracji na graczach typu Nash czy CP3 też mogło nie być najlepsza recepta na mistrza.

Znaczenie i ilość takich graczy w lidze też spada więc zaraz minie 40 lat od czasu jak Magic zdobył swój ostatni tytuł. 

Czyli generalnie Kobe miał ogromnego farta, że trafił na tak dobry support jaki miał i nie skończył nie mając żadnego mistrzostwa? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, RappaR napisał(a):

Czyli generalnie Kobe miał ogromnego farta, że trafił na tak dobry support jaki miał i nie skończył nie mając żadnego mistrzostwa? 

Nikt nie zdobywa mistrzostwa, a tym bardziej kilku nie mając przy tym również ogromnego farta. Kobe nie jest tu żadnym wyjątkiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Van napisał(a):

Nikt nie zdobywa mistrzostwa, a tym bardziej kilku nie mając przy tym również ogromnego farta. Kobe nie jest tu żadnym wyjątkiem. 

Czyli Kobe miał ogromnego farta w kwestii supportu jaki miał na przekroju całej swojej całej kariery?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, RappaR napisał(a):

Czyli Kobe miał ogromnego farta w kwestii supportu jaki miał na przekroju całej swojej całej kariery?

Całej? Nie. 

Podobnie jak przy poprzednim pytaniu można dodać, że również w tej kwestii nie jest wyjątkiem. 

Jeszcze czegoś chciałbyś się dowiedzieć? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Van napisał(a):

Całej? Nie. 

Podobnie jak przy poprzednim pytaniu można dodać, że również w tej kwestii nie jest wyjątkiem. 

Jeszcze czegoś chciałbyś się dowiedzieć? 

Czyli jakby miał support jak Nash, miałby więcej szczęścia i więcej mistrzostw?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.