Polityka w Polsce

[fluber]

Teraz, josephnba napisał:

do zarzadzania swoim  ciałem?

Jeśli wg Ciebie profesor to zastanawiam sie jak dostałes dyplom?

Mamy do czynienia z problemem prawnym, a nie menedżerskim.

[Tecu]

1 minutę temu, fluber napisał:

Nie wiem, gdzie jest granica. Wiem natomiast, że student nie powinien pouczać profesora w jego dziedzinie. 

Pohukiwania ministrów na profesorów nie przeszkadzają Ci, więc wiemy gdzie mniej więcej jest Twoja granica. 

Nie powinien, zgadzam się, ale pewnie czasami musi gdy sprawy dotyczą tego w czym jest większym ekspertem od profesora, czyli kobiecości, rodzicielstwa. 

Nie odpowiedziałeś. Kto jest dla Ciebie autorytetem odnośnie Konstytucji? 

 

[fluber]

Teraz, josephnba napisał:

Sędzia TK to nie jest tytuł naukowy BTW

Nie, ale profesor nauk prawnych jest.

[josephnba]

Teraz, fluber napisał:

Mamy do czynienia z problemem prawnym, a nie menedżerskim.

ale nie z zagadnieniami dotyczacymi prawa pracy z którego ten człowiek (chyba) ma profsurę

[fluber]

Teraz, Tecu napisał:

Pohukiwania ministrów na profesorów nie przeszkadzają Ci, więc wiemy gdzie mniej więcej jest Twoja granica. 

Nie powinien, zgadzam się, ale pewnie czasami musi gdy sprawy dotyczą tego w czym jest większym ekspertem od profesora, czyli kobiecości, rodzicielstwa. 

Nie odpowiedziałeś. Kto jest dla Ciebie autorytetem odnośnie Konstytucji? 

 

Nie wiesz co mi przeszkadza, a co nie. Nie znasz mnie.

Nie wiem. Nie interesuję się tym na tyle, żeby mieć jakiś autorytet.

[Krzemo]

11 minut temu, fluber napisał:

Wiem natomiast, że student nie powinien pouczać profesora w jego dziedzinie. 

Kiedyś usłyszałem: "proszę pana, ja jestem profesorem belwederskim i nie muszę już czytać żadnych książek"   

[josephnba]

tu dobrze też pasuje cytat z Barei

 

"mój mąż jest z zwodu dyrektorem"

Edytowane 27 Października 2020 przez josephnba

[julekstep]

6 minut temu, fluber napisał:

Co do czego? Że profesor prawa ma wypierdalać z uczelni, bo się nie nadaje do pracy tam? 

przecież zadałem pytanie 'ogólne' (nie odnośnie tej konkretnej sytuacji)

[fluber]

Teraz, julekstep napisał:

przecież zadałem pytanie 'ogólne' (nie odnośnie tej konkretnej sytuacji)

Można się wdawać w polemikę, jeżeli uważa się, ze ma się rację, ale nie pouczać w takim tonie, jak na nagraniu, które tu wrzucono.

[josephnba]

1 minutę temu, fluber napisał:

Można się wdawać w polemikę, jeżeli uważa się, ze ma się rację, ale nie pouczać w takim tonie, jak na nagraniu, które tu wrzucono.

ale pouczać co wolno a czego nie wolno kobietom juz można?

[julekstep]

Teraz, fluber napisał:

Można się wdawać w polemikę, jeżeli uważa się, ze ma się rację, ale nie pouczać w takim tonie, jak na nagraniu, które tu wrzucono.

można mieć rację będąc opryskliwym

[fluber]

5 minut temu, julekstep napisał:

można mieć rację będąc opryskliwym

Pewnie że można. 

7 minut temu, josephnba napisał:

ale pouczać co wolno a czego nie wolno kobietom juz można?

Oczywiście że można. 

[julekstep]

1 minutę temu, fluber napisał:

Oczywiście że można. 

facet pouczający kobitę w sprawach okołoporodowych to dużo gorszy case niż student pouczający profesora (żeby nie było -> wg mnie każdy może pouczać każdego)

[fluber]

Teraz, julekstep napisał:

facet pouczający kobitę w sprawach okołoporodowych to dużo gorszy case 

W którym momencie zeszliśmy na krytykę ginekologow? 

[josephnba]

5 minut temu, fluber napisał:

 

Oczywiście że można. 

to był tak zwany

End of topick

Teraz, fluber napisał:

W którym momencie zeszliśmy na krytykę ginekologow? 

nie odwracaj kota ogonem

[julekstep]

Teraz, fluber napisał:

W którym momencie zeszliśmy na krytykę ginekologow? 

ilu ginekologów teraz debatowało nad zapisami w ustawie?

[fluber]

Teraz, josephnba napisał:

to był tak zwany

End of topick

Myślałem że jako przedstawiciela służb mundurowych nie będzie Cię dziwić że np mężczyzna policjant może pouczyć kobietę że nie może jechać 70 kilometrów na godzinę po mieście. 

[josephnba]

@fluber kiedys twierdziłeś że bezdzietny kawaler ma prawo pouczać mnie w kwestii wychowania dzieci

Widać lata mijają, ale poglady nie ewoluują

[Tecu]

9 minut temu, fluber napisał:

Nie wiesz co mi przeszkadza, a co nie. Nie znasz mnie.

Nie wiem. Nie interesuję się tym na tyle, żeby mieć jakiś autorytet.

Racja, nie znam Cię, bazuję tylko na Twoich wypowiedziach. 

To na czym się opierasz wypowiadając się w sprawach związanych z Konstytucją? Jeżeli nie wiedzą, jeżeli nie wiedza autorytetów to w takim razie co to może być? Media, partia, internet, własna logika, swiatopogląd? Nie obraź się, po prostu mnie to ciekawi. 

A profesor Zoll jest dla Ciebie autorytetem? Bo wydaje mi się, że kiedyś się na niego powoływałeś.

[josephnba]

Teraz, fluber napisał:

Myślałem że jako przedstawiciela służb mundurowych nie będzie Cię dziwić że np mężczyzna policjant może pouczyć kobietę że nie może jechać 70 kilometrów na godzinę po mieście. 

no tak słusznie

następnym razem wycinając kobietę z samochodu przypomnę jaj że ograniczenie jest do 50 a usuwać ciąży jej nie wolno

dzieki

a co mam zrobic jak w skutek wypadku poroni?

dobić?