Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, tankathon napisał(a):

Ja tam nie wiem, ale wydaje mi się, że wpis flubera zawiera odpowiedz, dlaczego działka została sprzedana przez KOWR.

 

🙄

To może zacytuj. Dlaczego sprzedano działkę, akurat w tym momencie, która do tej pory była dzierżawiona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, jack napisał(a):

Po co sprzedawał?

Dawtona dzierżawiła i uprawiała działkę od 15 lat - po takim czasie moim zdaniem sprzedaż działki po cenie rynkowej jest uzasadniona.

Moment wyjaśniałem - platforma wygrała wybory, w kampanii wprost mówiła, że będzie rewidować ten przeszacowany projekt i że Polski na CPk nie stać. W związku z tym logiczna decyzją było w tej sytuacji zgodzić się to sprzedać z zabezpieczeniem możliwości odkupienia po 5 latach po tej samej cenie gdyby np PiS wrócił do władzy i budowy CPK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, fluber napisał(a):

Dawtona dzierżawiła i uprawiała działkę od 15 lat - po takim czasie moim zdaniem sprzedaż działki po cenie rynkowej jest uzasadniona.

No nie jest. Skoro Dawtona dzierżawiła 15 lat to można było jej dzierżawić kolejne, tym bardziej, że gdzieś tam w jakiejś odległej nawet perspektywie te grunty były przewidziane pod tego słynnego Y, który nawet bez lotniska kiedyś tam mógł powstać. 

40 minut temu, fluber napisał(a):

Moment wyjaśniałem - platforma wygrała wybory, w kampanii wprost mówiła, że będzie rewidować ten przeszacowany projekt i że Polski na CPk nie stać. W związku z tym logiczna decyzją było w tej sytuacji zgodzić się to sprzedać z zabezpieczeniem możliwości odkupienia po 5 latach po tej samej cenie gdyby np PiS wrócił do władzy i budowy CPK.

Czyli PIS ma projekt, który uważa za kluczowy dla rozwoju państwa. Traci władzą a PO twierdzi, że będzie rewidować projekt. PIS zatem, w ostatnim momencie przed utartą władzy, robi ruch, który utrudni PO kontynuację projektu. Słabo tu z logiką. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale piękny pożar w wielu instytucjach dziś jest.

https://wiadomosci.wp.pl/bledy-polprawdy-zaniedbania-ujawniamy-jak-rzad-tuska-wyjasnial-sprawe-dzialki-dla-cpk-7215825903553120a

Wczoraj dziwiłem się w jakim celu demokratyczna grupa trzymająca władzę poprzez prokuraturę robi wrzutkę medialną (akurat wczoraj dane mi było słuchać sporo Polskiego Radia 24 - było wydanie specjalne poprzedzane groźnym dżinglem)o Ziobrze i wszystkich jego przewinach . Przecież mają taki piękny samograj jak sprawa działki pod CPK, która z początku wyglądała jakby patrioci przestrzelili sobie oba kolana. Na co demokratom przykrywać takie złoto? 🤔

W świetle pojawiających się nowych faktów rzekłbym, że poprzedni reżim strzelił sobie ledwie w jedno kolano.

BTW

A może było tak...

Przed 2023 przychodzi 🍅 (być może służy tylko jako słup) do rządzących jeszcze patriotów i mówi, żeby sprzedać mu działkę, którą za rok SP odkupi z przebitką na CPK. Zyskiem podzielimy się. Patrioty go wyśmiały, mówią - taki durny wał nie przejdzie. Śmiechem nas zabiją, a dla polityków to gorsze niż prokurator. 

W październiku 2023 sytuacja polityczna jest już inna. Patrioci żegnają się z władzą, demokraci wnet przejmą lejce. 🍅 ma dobre układy z obydwoma opcjami. Wpada na genialny pomysł - rozmyjemy odpowiedzialność. Jedna opcja sprzeda, druga później odkupi. Podzielimy zysk na trzech. Sprawy może nikt nie zauważy, a nawet jeśli to się nawzajem trochę pooskarżacie kto bardziej winny tak jak ws sądów, praworządności, zielonego ładu, uchodźców i jeszcze pierdyliarda innych spraw. Będziecie mieć powód do jałowej nawalanki i dalszej polaryzacji społeczeństwa. A prokuratura czy to demokratyczna czy patriotyczna nie będzie zbytnio drążyć, żeby swoi też przypadkiem nie ucierpieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, jack napisał(a):

No nie jest. Skoro Dawtona dzierżawiła 15 lat to można było jej dzierżawić kolejne, tym bardziej, że gdzieś tam w jakiejś odległej nawet perspektywie te grunty były przewidziane pod tego słynnego Y, który nawet bez lotniska kiedyś tam mógł powstać. 

Czyli PIS ma projekt, który uważa za kluczowy dla rozwoju państwa. Traci władzą a PO twierdzi, że będzie rewidować projekt. PIS zatem, w ostatnim momencie przed utartą władzy, robi ruch, który utrudni PO kontynuację projektu. Słabo tu z logiką. 

To jest duża Polska firma która zatrudnia masę pracowników i od 15 lat dzierżawi. Przecież to logiczne, że w takiej sytuacji powinni mieć prawo kupna bo z punktu widzenia płynności działalności trudno inwestować w coś co nie jest twoje. A wtedy szedł jasny przekaz że cpk nie będzie. Ja jeszcze pamiętam kampanię wyborczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, fluber napisał(a):

To jest duża Polska firma która zatrudnia masę pracowników i od 15 lat dzierżawi. Przecież to logiczne, że w takiej sytuacji powinni mieć prawo kupna bo z punktu widzenia płynności działalności trudno inwestować w coś co nie jest twoje. A wtedy szedł jasny przekaz że cpk nie będzie. Ja jeszcze pamiętam kampanię wyborczą.

Właściciel działek taki jak Państwo czy Kościół nie ma żadnego interesu w tym by sprzedać działkę. Czerpie zyski z dzierżawy a wartość działki cały czas rośnie. A zawsze może się wydarzyć tak, że wartość działki skoczy kosmicznie w górę czy to z powodu inwestycji czy zbliżającego się, rozrastającego miasta. W tym wypadku, gdzie działka leży na trasie przyszłej linii kolejowej Y, która może powstać nawet jeśli CPK nie powstanie, pozyskanie takiej działki przez prywatną firmę jest złotą inwestycją na której się nie straci a dłuższej perspektywie można będzie nawet ustawić się na kilka pokoleń. W PISie dobrze wiedzą jak na takich działkach zarabia się miliony, wystarczyło spytać Morawieckiego, czy tam jego żony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, jack napisał(a):

Właściciel działek taki jak Państwo czy Kościół nie ma żadnego interesu w tym by sprzedać działkę. Czerpie zyski z dzierżawy a wartość działki cały czas rośnie. A zawsze może się wydarzyć tak, że wartość działki skoczy kosmicznie w górę czy to z powodu inwestycji czy zbliżającego się, rozrastającego miasta. W tym wypadku, gdzie działka leży na trasie przyszłej linii kolejowej Y, która może powstać nawet jeśli CPK nie powstanie, pozyskanie takiej działki przez prywatną firmę jest złotą inwestycją na której się nie straci a dłuższej perspektywie można będzie nawet ustawić się na kilka pokoleń. W PISie dobrze wiedzą jak na takich działkach zarabia się miliony, wystarczyło spytać Morawieckiego, czy tam jego żony. 

To nieprawda, państwo ma też interes sprzedawać działki pod duże inwestycje np takim firmom jak Dawtona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, DRK napisał(a):

W październiku 2023 sytuacja polityczna jest już inna. Patrioci żegnają się z władzą, demokraci wnet przejmą lejce. 🍅 ma dobre układy z obydwoma opcjami. Wpada na genialny pomysł - rozmyjemy odpowiedzialność. Jedna opcja sprzeda, druga później odkupi. Podzielimy zysk na trzech. Sprawy może nikt nie zauważy

I to jest najbardziej prawdopodobny scenariusz. 

2 minuty temu, fluber napisał(a):

To nieprawda, państwo ma też interes sprzedawać działki pod duże inwestycje np takim firmom jak Dawtona.

Dawtona jest na tej działce od dawna. I nie musi jej kupować skoro może dzierżawić. "Pomidory" może sobie na niej hodować. A jeśli chce budować coś trwałego to przecież nie na działce, która potencjalnie może być potrzebna Państwu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, jack napisał(a):

 

Dawtona jest na tej działce od dawna. I nie musi jej kupować skoro może dzierżawić. "Pomidory" może sobie na niej hodować. A jeśli chce budować coś trwałego to przecież nie na działce, która potencjalnie może być potrzebna Państwu. 

No jest przecież różnica między uprawianiem działki na własność a uprawianiem działki, którą masz w dzierżawie.

Ja np dzierżawię rolnikowi kilka hektarów i on na dzierżawionym uprawia zupełnie co innego niż na własnym i sam mi tłumaczył, że jak mogę w ciągu roku tę dzierżawę wypowiedzieć, to on musi brać to pod uwagę przy zasiewie. 

A zapis o odkupieniu w ciągu 5 lat załatwia sprawę. 

W ogóle co to jest za logika, że państwo ma siedzieć na ziemii i czekać aż jej wartość wzrośnie zamiast mądrze ją odsprzedawać by maksymalizować rozwój gospodarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, fluber napisał(a):

No jest przecież różnica między uprawianiem działki na własność a uprawianiem działki, którą masz w dzierżawie.

Ja np dzierżawię rolnikowi kilka hektarów i on na dzierżawionym uprawia zupełnie co innego niż na własnym i sam mi tłumaczył, że jak mogę w ciągu roku tę dzierżawę wypowiedzieć, to on musi brać to pod uwagę przy zasiewie. 

A zapis o odkupieniu w ciągu 5 lat załatwia sprawę. 

W ogóle co to jest za logika, że państwo ma siedzieć na ziemii i czekać aż jej wartość wzrośnie zamiast mądrze ją odsprzedawać by maksymalizować rozwój gospodarczy.

Dziękuję za powyższe wpisy. Bo one przypominają mi narrację Twoich wpisów ( o czym userzy tego forum mogli zapomnieć) w czasach gdy PiS rządził a na zarzuty i oburzenie ( wtedy nas jako w opozycji) właśnie takie wygibasy robiliście ze szpagatem w gratisie. 
Ciesze się nawet że w imię oczyszczenia „Dobrego imienia” PISu jesteś gotowy pozytywnie pisać o „psiedsiebiorcy” i walczyć o jego interesy. 
 

Przede wszystkim zorganizowanie sprzedaży gruntów od KOWR biorąc pod uwagę wycenę, przygotowanie dokumentacji, uregulowanie statusu prawnego i inne papierkowe szpargały w normalnych procedurach to 9-12 miesięcy. 
 

W przypadkach na prawdę zyskownych dla Skarbu państwa i zaangażowaniu urzędników możliwe że proces zostaje skrócony do 6-9 miesięcy. I to w takich gdzie mało istotna będąca na uboczu działka z opracowanym planem miejscowym zamieniana jest na inwestycyjną, wycena niejako to uwzględniając „zarabia” dla SP nadwyżkę, wchodzi nowy inwestor  tworząc często pod parasolem SSE nowe miejsca pracy, tworząc kolejny zysk w opłatach wyłączenia z produkcji rolnej ( wpłata jednorazowa plus 10 opłaty wylaczeniowe gdy grunty są I-III kategorii co sprawdzasz w ewidencji ) plus budynki generują spore podatki od nieruchomości ( 32-34 PLN / mkw rocznie za budynek i 1pln za niezabudowany trawnik lub parking). 
 

i uwierz mi że w tak pozytywnym scenariuszu procedury to droga przez mękę. W scenariuszu na serio z działkami często będące na uboczu interesów SP.
 

W tym konkretnym przypadku gdzie istnieje mocne przeświadczenie że działka znajduje się na strategicznej dla państwa lokalizacji teraz czy kiedyś bezrefleksyjnie piszesz że to ok decyzja na nawet pozytywną.
KOWR to dosyć skostniała instytucja tylko i wyłącznie upolityczniona gdzie proces jest pozbawiony logiki. Daleki jestem od oceny neutralnej tej transakcji i obie opcje polityczne dotyczy smród wokół tego.
 

Ale tak z boku wygląda na to że to był skok na kasę na odchodne. I przy okazji ewentualnie czysta złośliwość w bonusie.  

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, fluber napisał(a):

A zapis o odkupieniu w ciągu 5 lat załatwia sprawę. 

Przecież to jest wentyl bezpieczeństwa na wypadek, gdyby się wydało w ciągu 5 lat od transakcji. 

18 minut temu, fluber napisał(a):

W ogóle co to jest za logika, że państwo ma siedzieć na ziemii i czekać aż jej wartość wzrośnie zamiast mądrze ją odsprzedawać by maksymalizować rozwój gospodarczy.

Mówimy nie o jakiejś tam działce, której wartość może wzrośnie ale o takiej której wartość na pewno wzrośnie jeśli nie za 2, 10 to za 20 lat. W skali Państwa to nie dużo. 

19 minut temu, fluber napisał(a):

No jest przecież różnica między uprawianiem działki na własność a uprawianiem działki, którą masz w dzierżawie.

Ja np dzierżawię rolnikowi kilka hektarów i on na dzierżawionym uprawia zupełnie co innego niż na własnym i sam mi tłumaczył, że jak mogę w ciągu roku tę dzierżawę wypowiedzieć, to on musi brać to pod uwagę przy zasiewie. 

No jakoś sobie przez 15 lat doskonale radzili

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Koelner napisał(a):

to w końcu kto ukradł?

Tysięce hektarów zarządzanych przez KOWR i przeznaczonych do sprzedaży, gdzie inwestorzy czekają miesiącami aby proces ruszył, sama sprzedaż jest bardziej opłacalna a działki nie leżą w tak newralgicznym miejscu nikt nie procesuje a tu pobito rekord świata w prędkości przeprowadzenia transakcji. Budzi to wątpliwości nawet nie w kontekście kradzieży a po prostu zarządzania dobrem wspólnym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Koelner napisał(a):

to w końcu kto ukradł?

Wygląda na to, że ukradli politycy PIS ale wszystko wskazuje na to, że ci z PSL (kto by się spodziewał) przytulili swoją "działkę". A wszystko przyklepane tradycyjnym burdlem i niekompetencją. 

Edytowane przez jack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się że teraz rozpoczęte procesy w innych miejscach sprzedaży KOWR wyhamują i potracimy biznesy jak fabryka intela. 

Teraz, jack napisał(a):

Wygląda na to, że ukradli politycy PIS ale wszystko wskazuje na to, że ci z PSL (kto by się spodziewał) przytulili swoją "działkę". 

PSL zawsze pośredniczył i u tych i u tamtych. To są mistrzowie cienia. I posiadacze tysięcy ha. Nie pokaże palcem gdzie bo jeszcze mnie powieszą :(

Niespieszno mi do otrzymania nagrody imienia Leppera 

A PiS? Wygląda mi na nowy plan 5 letni. 

O kradzieży byśmy krzyczeli po odkupowaniu działki tuż po tym jak minie termin odkupu 

Ktoś by termin przeoczył. Przez przypadek. 

@fluber ale w Tobie ten PiS siedzi. Mimo Twoich nieudolnych fikołków przez ostatnie 2 lata i wpisami na kogo Ty nie głosowałeś. 

Pal licho te procedury. Meritum jest takie że to była TA DZIAŁKA. która nie powinna trafić do sprzedaży. A już nie na ekspresowym tempie i przed innymi lepszymi do sprzedaży. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, ignazz napisał(a):

Dziękuję za powyższe wpisy. Bo one przypominają mi narrację Twoich wpisów ( o czym userzy tego forum mogli zapomnieć) w czasach gdy PiS rządził a na zarzuty i oburzenie ( wtedy nas jako w opozycji) właśnie takie wygibasy robiliście ze szpagatem w gratisie. 
Ciesze się nawet że w imię oczyszczenia „Dobrego imienia” PISu jesteś gotowy pozytywnie pisać o „psiedsiebiorcy” i walczyć o jego interesy. 

Ja nie robię żadnych wygibasów. To Platforma nie chce odkupić tej działki po tej samej cenie, to Platforma brała grube pieniądze od Dawtony w kampanii wyborczej. To Platforma chciała zakopać CPK (co było na ręce Dawtonie, która nie chciałąby musieć odsprzedać tej działki)

36 minut temu, ignazz napisał(a):


 

Przede wszystkim zorganizowanie sprzedaży gruntów od KOWR biorąc pod uwagę wycenę, przygotowanie dokumentacji, uregulowanie statusu prawnego i inne papierkowe szpargały w normalnych procedurach to 9-12 miesięcy. 
 

Dawtona próbowała kupić tę działkę od kilku lat.

36 minut temu, ignazz napisał(a):


 

W tym konkretnym przypadku gdzie istnieje mocne przeświadczenie że działka znajduje się na strategicznej dla państwa lokalizacji teraz czy kiedyś bezrefleksyjnie piszesz że to ok decyzja na nawet pozytywną.
KOWR to dosyć skostniała instytucja tylko i wyłącznie upolityczniona gdzie proces jest pozbawiony logiki. Daleki jestem od oceny neutralnej tej transakcji i obie opcje polityczne dotyczy smród wokół tego.
 

Ale tak z boku wygląda na to że to był skok na kasę na odchodne. I przy okazji ewentualnie czysta złośliwość w bonusie.  

Działka została sprzedana po cenie rynkowej, a CPK miało nie powstać. Taki był stan w grudniu 2023 po wygranych wyborach. Ta strategiczna lokalizacja byłaby strategiczna wyłącznie pod warunkiem, że powstałaby linia kolejowa wokół CPK. 

21 minut temu, ignazz napisał(a):

 

@fluber ale w Tobie ten PiS siedzi. Mimo Twoich nieudolnych fikołków przez ostatnie 2 lata i wpisami na kogo Ty nie głosowałeś. 

Pal licho te procedury. Meritum jest takie że to była TA DZIAŁKA. która nie powinna trafić do sprzedaży. A już nie na ekspresowym tempie i przed innymi lepszymi do sprzedaży. 

Ja po prostu nie powtarzam na ślepo medialnego przekazu. W pierwszym momencie, gdy nie pojawiła się informacja o możliwości odkupienia działki po tej samej cenie sam byłem oburzony, ale po uzyskaniu kompletu informacji nie mam wątpliwości, że w tej sprawie PIS zawinił wyłącznie w zakresie, w którym Wody Polskie poświadczyły nieprawdę, że na działce nie ma cieku wodnego.

 

Platforma może odkupić działkę za 20 milionów, która zaraz będzie warta 400 milionów i nie robi tego, wprost informuje, że tego nie zrobi i jednocześnie dostaje grube pieniądze od właściciela tej działki, a Ty tylko pierdolisz o pisie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.