Polityka w Polsce

[jack]

10 minut temu, fluber napisał(a):

Kto ma żałosny procent?

Jakby musieli wypisać wszystkie kanały z prawem do nadawania w Polsce to by Ci się myszka zepsuła od scrollowania 

No mnie to dziwi, że oglądalność 5x wyższa niż Puls2 albo Stopklatki daje podium najwyższej oglądalności.

Czy to by oznaczało, że upraszczając wpływ z reklam Puls2 jest 5x niższy niż Polsatu? 

Edytowane 3 godziny temu przez jack

[fluber]

9 minut temu, jack napisał(a):

No mnie to dziwi, że oglądalność 5x wyższa niż Puls2 albo Stopklatki daje podium najwyższej oglądalności.

Czy to by oznaczało, że upraszczając wpływ z reklam Puls2 jest 5x niższy niż Polsatu? 

Nie mam pojęcia:)

[jordan20]

radzio swoj chlop-dupczylby mulatke do bialej kosci

https://x.com/i/status/1964769844932595985

[fluber]

3 godziny temu, jordan20 napisał(a):

zlosliwi powiedza,ze ustawka,ale takimi prostymi gestami zdobywa sie poparcie - https://twitter.com/i/status/1964468419644055674

 

 

[jordan20]

to moze i byla ustawka,ale nie,ze chlop wraca sie z hotelu (jak w poprzednim filmiku) by przywitac sie z jakimis randomami

[fluber]

16 godzin temu, dannygd napisał(a):

Moja teza była taka, że przy dużej inflacji (większej niż wzrost stop procentowych) mimo zadłużania, udział procentowy długu maleje krótkoterminowo, ale znacząco wpływa na kondycję skarbu państwa w okresie średnio i długoterminowym. Była to w pełni świadoma strategia realizowana przez rząd MM z Prezesem NBP i RPP. 

Drugie co powiedziałem, to, że też w pełni świadomie do pewnego momentu stóp nie obniżali. Zaczęli jak się zorientowali, że obecnie znów inwestorzy celują w stałą stopę 3-4 letnie i przyjdzie im je spłacać po 2027 roku.

Fanaberie Tyrowicz i cała ideologia jaką próbujesz tu przemycić - są kompletnie bez znaczenia, w kontekście tego co napisałem. Równie dobrze może ona proponować uchwały podnoszące i obniżające o 10% stopy, a Ty możesz do tego dokładać tezy jakie chcesz. W Republice Ci na pewno uwierzą.

Nowelizacja była, bo mnóstwo kosztów było niedoszacowanych

Nikt z wybranych przez platformę członków RPP nie chciał szybszej obniżki stóp. 

Nowelizacja była bo mnóstwo kosztów bylo niedoszacowanych?:) 

20.2.2024 Minister Edukacji oraz Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej podpisały rozporządzenie określające minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli. Wynagrodzenie nauczycieli początkujących rośnie o 33%, a w przypadku nauczycieli mianowanych i dyplomowanych wzrost wynosi 30%. Podpisane rozporządzenie skierowano do publikacji w Dzienniku Ustaw.

 

@josephnba jest też uśmiechnięte wytłumaczenie:)

Edytowane 2 godziny temu przez fluber

[tankathon]

Trudno skomentować...
 

 

[Szabla]

Dobre. Czyli jak ja pomogę nieznajomemu we włamie i nie dostanę od niego grosza (korzyści majatkowej), ani chocby "dziekuje" dla podbicia ego (korzysci osobistej), to mnie uniewinnią.  Spoko (zwłaszcza dla nieznajomego)

[RappaR]

Cześć, mam pytanie, może ktoś mądrzejszy się wypowie. Nowa pani minister zdrowia zaleciła, że jeśli oddział ma się utrzymać i nie zostać zlikwidowany (mowa o szpitalu powiatowym) to obłożenie łóżek musi być średnio powyżej 70%. Dotyczy to także naszego oddziału - ortopedii. Na naszym oddziale robimy ok. 1200 operacji rocznie - dosyć dużo, jak na 18 łóżek.

Zwykle rotacja na łóżkach była dosyć spora - w ciągu tygodnia na 1 łóżku potrafiliśmy zoperować i wypisać 3 pacjentów.

Teraz dostaliśmy nakaz, że mamy mieć od początku września przynajmniej 70% obłożenia cały czas. Wiecie jak to wygląda? Zamiast człowieka po zabiegu wypisywać dzień po/2 dni po, to trzymamy ich po 3-4 dni, a protezy powyżej tygodnia.

To rozumiem ma być to ograniczenie kosztów dla szpitali? Dzięki zwiększeniu obłożenia mamy wykazać, że lepiej pracujemy?

Przecież nasz oddział nie zrobi większej ilości zabiegów niż te 1200, bo fizycznie nie damy rady, a nawet jeśli byśmy dali radę, to ogranicza nas ryczałt. Czy jeśli zwiększymy drastycznie koszty, sztucznie wydłużając hospitalizację, to to będzie dowód na to, że nasz oddział "opłaca się" trzymać i nie zamykać? Czemu nie może być wskaźnik ile punktów jedno łóżko generuje w ciągu tygodnia/miesiąca/roku, tylko stosujemy archaiczny wskaźnik, który nic nie mówi o produktywności personelu?

Żeby było śmieszniej, to wszystkie oddziały u nas dostały takie polecenie i nagle się okazuje, że nie ma łóżek, pościeli, poduszek i paru innych rzeczy, bo trzymamy pacjentów kilka dni za długo w stosunku do potrzeb.

Komu mogę te pytania zadać, by mi to wytłumaczył? Czemu to wszystko ma służyć?

 

Ale ważne, że sałatka...

 

Naprawdę wyborcy koalicji są wybitni