Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

Wałęsa to było kuriozum ale na postrzeganie ułaskawień Dudy wpływ negatywny ma to, że ułaskawiał swoich politycznych kumpli. A, że był przy tym powściągliwy to jeszcze gorzej bo swoim nie odmawiał a nawet się śpieszył. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, jack napisał(a):

Wałęsa to było kuriozum ale na postrzeganie ułaskawień Dudy wpływ negatywny ma to, że ułaskawiał swoich politycznych kumpli. A, że był przy tym powściągliwy to jeszcze gorzej bo swoim nie odmawiał a nawet się śpieszył. 

Duda ułaskawił wąsika i Kamińskiego za to, że stosowali nielegalne podsłuchy wobec przestępców i bakiewicza za to, że Warszawianka roku spadła ze schodów 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, jack napisał(a):

Wałęsa to było kuriozum ale na postrzeganie ułaskawień Dudy wpływ negatywny ma to, że ułaskawiał swoich politycznych kumpli. A, że był przy tym powściągliwy to jeszcze gorzej bo swoim nie odmawiał a nawet się śpieszył. 

To mówisz, że 2 ułaskawienia chłopów, którzy w świetle znanych faktów nigdy nie powinni być skazani, razi bardziej niż ułaskawienie prawdziwych bandziorów? OK, jak zawsze potrafisz przekonać. 🙃

Edytowane przez tankathon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam to chyba ułaskawiał bandziorów 90’ którzy szli na układ z HWDP

58 minut temu, tankathon napisał(a):

To mówisz, że 2 ułaskawienia chłopów, którzy w świetle znanych faktów nigdy nie powinni być skazani, razi bardziej niż ułaskawienie prawdziwych bandziorów? OK, jak zawsze potrafisz przekonać. 🙃

Każdy polityk w pasiaku to pozytywne wydarzenie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fluber napisał(a):

Duda ułaskawił wąsika i Kamińskiego za to, że stosowali nielegalne podsłuchy wobec przestępców i bakiewicza za to, że Warszawianka roku spadła ze schodów 

Ułaskawienie polityków jest w c*** szkodliwe. Daje prosty przekaz - władza może wszystko. 

Godzinę temu, tankathon napisał(a):

To mówisz, że 2 ułaskawienia chłopów, którzy w świetle znanych faktów nigdy nie powinni być skazani, razi bardziej niż ułaskawienie prawdziwych bandziorów? OK, jak zawsze potrafisz przekonać. 🙃

Nie próbuje nikogo przekonać. Wyrażam swoją opinię. A ta jest taka, że tak łaski prezydenckiej powinien zostać jak najszybciej zlikwidowany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Życie_to_mem napisał(a):

Ja mam tylko nadzieję, że Nawrocki nie ułaskawi tych lekarzy z Pszczyny. A co do Wałęsy - czy on przypadkiem nie ułaskawiał masowo opozycjonistów z czasów PRL (żeby te ich skazania się zatarły) i stąd tak duże liczby ułaskawień? Coś mi świta, że tak było ale nie mam pewności 

Może 

ale takiego słowika to c*** wie czemu ułaskawił 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.06.2020 o 18:46, lorak napisał(a):

"„Wyborcza” ma pełny rejestr zakupu sprzętu kupowanego przez rząd w ramach walki z pandemią. Liczy on 167 pozycji i obejmuje zakupy sprzętu ochronnego, respiratorów, lekarstw itp. Ministerstwo Zdrowia i Centralna Baza Rezerw (CBR) wydały na to 851 mln 412 tys. zł. Najwięcej w wykazie jest maseczek ochronnych (jednorazowych, chirurgicznych oraz FFP2 i FFP3). Z rejestru wynika, że w dostawie większości maseczek – 20 mln sztuk – pośredniczyła Agencja Rozwoju Przemysłu. Prywatnych dostawców było zaledwie sześciu, maseczki FFP2 sprzedało tylko trzech z nich. Wszyscy należą do „konsorcjum” utworzonego przez Łukasza G. To instruktor narciarstwa z Zakopanego i bliski znajomy ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego oraz jego brata Marcina. Jak ujawniła „Wyborcza”, bezpośredni kontakt z rodziną ministra zapewnił Łukaszowi G. „szybką ścieżkę”, by sprzedać resortowi 110 tys. maseczek FFP2 i 20 tys. maseczek chirurgicznych. On i jego znajomi zrobili na tym interes życia. W Chinach zapłacili za maseczki niecałe 900 tys. zł. W Polsce sprzedali za prawie 5 mln. Za jedną maseczkę FFP2 dostali 41 zł, za maseczkę chirurgiczną 8 zł. Jak pisaliśmy, „konsorcjum” Łukasza G. dostarczyło też resortowi 10 tys. maseczek z Ukrainy. Te kosztowały już po 51 zł. Wszystkie miały lipne certyfikaty. Choć według naszych źródeł nie to budziło zastrzeżenia, ale właśnie cena sprzętu. Pod koniec kwietnia CBA zwróciło się do Ministerstwa Zdrowia z pytaniem, na jakiej podstawie tak bardzo przepłacono za ten towar. W resorcie wybuchła panika. Łukasza G. wezwano, by dostarczył cenniki z przełomu marca i kwietnia. Zastrzeżenia CBA były słuszne. Od importera, który nie otrzymał kontraktu z resortem zdrowia, „Wyborcza” dostała fakturę zakupu maseczek FFP2. 27 marca 2020 r. (czyli w tym samym czasie, gdy kupowano sprzęt od Łukasza G.) chiński producent sprzedawał je po 1,9 dol., czyli po 8 zł za sztukę. Za maski chirurgiczne płacono 0,25 dol., czyli 1 zł za sztukę. Był to szczyt cenowy okresu pandemii. Pośredni dowód, że maseczki były mocno przepłacone, można było do niedawna znaleźć na Facebooku Łukasza G. Sprzęt sprzedany rządowi w cenie 41-51 zł za sztukę oferował tam za 26 zł. Nawet z cytowanego rejestru zakupów MZ wynika, że inne prywatne firmy miały znacznie niższe ceny. Np. dostawca 400 tys. maseczek chirurgicznych dostał od rządu 3 zł za sztukę. I tak był zadowolony, bo zarobił na tym dwukrotnie. Ale najwięcej zarobił znajomy rodziny ministra. Po naszej publikacji posłowie Michał Szczerba i Dariusz Joński (PO-KO) zaczęli kontrolę poselską w resorcie zdrowia i CBR. Jak się okazuje, przepłacone były nie tylko maseczki. Założona przez żonę Łukasza G. spółka Kaja (powstała 30 marca 2020 r.) sprzedała resortowi 3,5 tys. przyłbic. Rząd zapłacił za nie 170 tys. zł. Kilka dni przed transakcją Kaja kupiła przyłbice od zakopiańskiej firmy Haber za 120 tys. Haber (na co dzień handlujący oscypkami pod Gubałówką) też zarobił na przyłbicach. 3 tys. 500 szt. sprzedał rządowi w osobnej transzy. Też za 170 tys. zł. – Skąd sprzęt jest u dostawcy, tego ministerstwo nie docieka. My wówczas kupowaliśmy od każdego, odpowiadaliśmy na każdą ofertę. Ważne, że dostawca miał sprzęt – komentował rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz."

https://wyborcza.pl/7,75398,25993987,zdemaskowani-czesc-2-nowe-fakty-o-skandalu-w-ministerstwie.html

brońcie ich dalej.

https://wiadomosci.wp.pl/sledztwo-ws-afery-maseczkowej-umorzone-sad-instruktor-narciarstwa-nie-oszukal-mz-7179312593951328a

Atakuj ich dalej;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, fluber napisał(a):

Ciekawe czy którakolwiek z afer finalnie okaże się faktycznie aferą, skoro największa z innych już okazała sie wydmuszką - wizy. Co z procesem Wawrzyka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.