Polityka w Polsce

[Pablo81]

3 minuty temu, julekstep napisał(a):

grunt że lajkować posty dokuczające można zgodnie z prawem

a przecież o to się najczęściej oburzałeś xD

Nie wiem co to ma do rzeczy?

Pisanie nie na temat, osobiste wycieczki czy rozkręcanie dymów też jest zgodne z prawem, a średnio mi się podoba.

[fluber]

23 minuty temu, Pablo81 napisał(a):

No patrz, znieważanie kogoś w formie pytania z tezą jest dalej znieważaniem. A często stosowałeś ten zabieg, pisząc potem, że to tylko pytanie. Taka sprytna zagrywka to była przecież.

[julekstep]

1 minutę temu, Pablo81 napisał(a):

Nie wiem co to ma do rzeczy?

wszystko

[Pablo81]

4 minuty temu, julekstep napisał(a):

wszystko

Sorry. Dziś nie będzie karmienia

[RappaR]

https://www.onet.pl/styl-zycia/kbpl-2/30-proc-ponizej-ceny-wyjsciowej-od-pol-roku-nie-moga-sprzedac-mieszkania/x1czxqm,0666d3f1

Przyznam szczerze za pisanie takich artykułów pręgierz się wydaje sprawiedliwą karą. Chociaż może za łagodną

[ignazz]

Ale jakie jest twoje zdanie. Że twierdzisz że nie ma problemów na rynku mieszkaniowym? Rok zajęło mi sprzedanie mieszkania i realnych klientów oceniam na niewielki odsetek tych „oglądaczy”. Wyparował kapitał, banki zaczęły utrudniać dawanie kredytów. Po drugiej stronie deweloperzy akurat mieli zapaść sprzedażową i sporo rzeczy które oglądałyśmy na kupno są dalej dostępne. 

[RappaR]

5 minut temu, ignazz napisał(a):

Ale jakie jest twoje zdanie. Że twierdzisz że nie ma problemów na rynku mieszkaniowym? Rok zajęło mi sprzedanie mieszkania i realnych klientów oceniam na niewielki odsetek tych „oglądaczy”. Wyparował kapitał, banki zaczęły utrudniać dawanie kredytów. Po drugiej stronie deweloperzy akurat mieli zapaść sprzedażową i sporo rzeczy które oglądałyśmy na kupno są dalej dostępne. 

Że ceny mieszkań dla ludzi, którzy potrzebują kupić mieszkanie, by wiesz, zrobić taką dziwną rzecz, jak w nim mieszkać, są odrealnione i problemem nie są spadki cen, a za małe spadki cen.

Zawsze mogłeś sprzedać mieszkanie taniej, po prostu. Szybciej by zeszło. 

[fluber]

6 minut temu, ignazz napisał(a):

Ale jakie jest twoje zdanie. Że twierdzisz że nie ma problemów na rynku mieszkaniowym? Rok zajęło mi sprzedanie mieszkania i realnych klientów oceniam na niewielki odsetek tych „oglądaczy”. Wyparował kapitał, banki zaczęły utrudniać dawanie kredytów. Po drugiej stronie deweloperzy akurat mieli zapaść sprzedażową i sporo rzeczy które oglądałyśmy na kupno są dalej dostępne. 

Ten artykuł jest strasznie rakowy:

Spadek popytu na mieszkania sprawił, że pani Ewa i pan Damian znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji – muszą wybierać pomiędzy sprzedażą mieszkania po cenie znacznie niższej niż zaplanowali a czekaniem na zdecydowanego kupca. 

[agresywnychomik]

20 minut temu, ignazz napisał(a):

Ale jakie jest twoje zdanie. Że twierdzisz że nie ma problemów na rynku mieszkaniowym? Rok zajęło mi sprzedanie mieszkania i realnych klientów oceniam na niewielki odsetek tych „oglądaczy”. Wyparował kapitał, banki zaczęły utrudniać dawanie kredytów. Po drugiej stronie deweloperzy akurat mieli zapaść sprzedażową i sporo rzeczy które oglądałyśmy na kupno są dalej dostępne. 

Ja sprzedawałem 2,5 roku (tylko że w UK), kupujących miałem cały czas, może na rynku to mieszkanie było ze 2 tygodnie w sumie.

Przy wzroście kosztów kredytów powody dla których wnioski o kredyty są odrzucane przez Banki to jest luźno temat na magisterkę.

Jakieś 2 miesiące temu na BBC (radio) był program o problemach z kredytami, osobach które utknęły z mieszkaniami których nie mogą sprzedać etc. Aż zadzwoniłem ( xD ) i przedstawilem info jaki był największy problem w moim przypadku, w studio był dyrektor zoopli, który na to odpowiedział że banki mogą rozwinąć różne systemy obronne aby kredytów nie udzielać.

Biorąc poprawę na to że jaki jest nasz rynek a jaki jest rynek w EU uważam że ludzie u nas w  przyszłości będą mieli więcej problemów niż radości z mieszkaniami na które obecnie zapożyczyli się pod korek.

[julekstep]

 

MÓJ PREZYDENT!

[fluber]

3 minuty temu, julekstep napisał(a):

 

MÓJ PREZYDENT!

Ja dopiero zaczynam 

[ignazz]

Wiem że deweloper mieszkaniowy ma wysokie marże. A raczej miał bo obecnie mamy rekordowe poziomy kosztów budowy w tym robocizny. Więc o ile mógłbym przyłączyć się do waszego populistycznego hasła mieszkania za półdarmo. Aby ludziom było dostatnio. To tego nie widzę właśnie z szybujących cen i działek i kosztów. Materiałów i robocizny. Spirala jest ale nadal w Polsce mamy niższe europejskie poziomy cen. Jesteśmy zapewne zgodni że mieszkanie to luksus. Więc nie każdy może je mieć. Realia a nasze marzenia to często inne sprawy.  A media są napędzane przez tego co płaci. Często w swoim sektorze i specjalizacji czytam badania rynku które zaklinają rzeczywistość aby uruchomić ruch w interesie. Tu mamy to samo - tendencyjny wpis pod zlecenie. Tylko ja nie jestem tym faktem oburzony. Problem jest złożony.  I tyle.  

Meritum jest takie że koszty tak urosły że nie ma z czego schodzić jeżeli chodzi o cenę. Plus inflacja i potężny wyższy koszt pieniądza. 

A wracając do uwagi o mojej sprzedaży to miałem po prostu czas. 

Teraz, RappaR napisał(a):

 

Nowe? Deweloperskie. Przy takich cenach. Oczywiście. 

Luksus. Tak samo jak chęć zwiększenia metrażu. 

Dzisiaj mamy dosyć ciężkie czasy poprzez konflikt. 

Edytowane 1 godzinę temu przez ignazz

[fluber]

24 minuty temu, ignazz napisał(a):

Jesteśmy zapewne zgodni że mieszkanie to luksus. Więc nie każdy może je mieć.

Nie jesteśmy.

Mieszkanie to nie jest luksus - to absolutna podstawa ludzkiej egzystencji - jedna z najbardziej bazowych potrzeb do zaspokojenia.

[ignazz]

Jak nie stać na zakup nowego deweloperskiego to rynek wtórny lub najem. Nowe przy takich cenach to luksus. I urządzić trzeba jeszcze.  Czego tu nie rozumujecie. 

[RappaR]

6 minut temu, ignazz napisał(a):

Jak nie stać na zakup nowego deweloperskiego to rynek wtórny lub najem. Nowe przy takich cenach to luksus. I urządzić trzeba jeszcze.  Czego tu nie rozumujecie. 

[fluber]

2 minuty temu, ignazz napisał(a):

Jak nie stać na zakup nowego deweloperskiego to rynek wtórny lub najem. Nowe przy takich cenach to luksus. I urządzić trzeba jeszcze.  Czego tu nie rozumujecie. 

Nie musi być nowe. 

Mamy patologiczna sytuację, w której mieszkanie służy do akumulacji majątku a nie do zamieszkania. Brak podatku katastralnego od większej liczby mieszkań tylko do tego zachęca.

Zamiast inwestować kasę w polskie obligacje skarbowe, giełdę, czy obligacje korporacyjne aby rozwijać kraj, inwestowanie polega na akumulacji betonu, co skutkuje nieproporcjonalna podwyżka cen mieszkań w połączeniu z programami kredyt 0 plus czyli dopłat dla deweloperów.

Mamy najniższą dzietność w Europie, a kobieta w ciąży, para z małym dzieckiem to często Red flagi dla najemców. 10 lat przesunięcia w kupnie własnego domu skutkuje spadkiem dzietnosci o połowę, jak pokazują badania.

Obecna sytuacja hamuje rozwój gospodarki i skutkuje katastrofa demograficzną. Jest skrajnie niekorzystna dla ogółu społeczeństwa.

[blackmagic]

To racja fluber tylko nie rozwiążesz tego przez podatek katastralny. On jak zwykle uderzy w kogoś kto ma 3 mieszkania a nie 100 (ci znajdą sposób by to obejść). Druga sprawa to co napisał ignazz w większości jest prawdą - nowego mieszkania nie da się wybudować dużo taniej niż dziś - jeżeli będziemy chcieli obniżać wynagrodzenie ludziom to wyjadą spowrotem na zachód (fun fact - za metr kwadratowy murarzowi w DE potrafią zapłacić 30 euro - to ciągle sporo więcej niż w PL - jak zwiększysz te różnice to pojadą robić tam). Więc magiczna różdżką nie zmienisz sytuacji, a przy ilości podatków w tym kraju jak będziesz chciał wprowadzić nowy to ludzie po prostu będą inwestować w nieruchomości za granicą (co zresztą już się dzieje - Hiszpania Włochy Cypr)

[RappaR]

3 minuty temu, blackmagic napisał(a):

To racja fluber tylko nie rozwiążesz tego przez podatek katastralny. On jak zwykle uderzy w kogoś kto ma 3 mieszkania a nie 100 (ci znajdą sposób by to obejść). Druga sprawa to co napisał ignazz w większości jest prawdą - nowego mieszkania nie da się wybudować dużo taniej niż dziś - jeżeli będziemy chcieli obniżać wynagrodzenie ludziom to wyjadą spowrotem na zachód (fun fact - za metr kwadratowy murarzowi w DE potrafią zapłacić 30 euro - to ciągle sporo więcej niż w PL - jak zwiększysz te różnice to pojadą robić tam). Więc magiczna różdżką nie zmienisz sytuacji, a przy ilości podatków w tym kraju jak będziesz chciał wprowadzić nowy to ludzie po prostu będą inwestować w nieruchomości za granicą (co zresztą już się dzieje - Hiszpania Włochy Cypr)

 Wzrusza mnie los biednych emerytów z 3 mieszkaniami, co potem nie będą mieli na chleb.

Na razie jest 50% marży. Jak najbardziej da się wybudować dużo taniej niż dzisiaj. Wystarczy magiczne słowo - budownictwo SOCJALNE.

 

[fluber]

https://businessinsider.com.pl/gielda/wiadomosci/rekord-zyskow-lidera-deweloperow-niesprzedanych-mieszkan-jednak-wiecej-o-polowe/knrcblf

5 minut temu, blackmagic napisał(a):

Więc magiczna różdżką nie zmienisz sytuacji, a przy ilości podatków w tym kraju jak będziesz chciał wprowadzić nowy to ludzie po prostu będą inwestować w nieruchomości za granicą (co zresztą już się dzieje - Hiszpania Włochy Cypr)

Gdzie minusy?

[RappaR]

8 minut temu, blackmagic napisał(a):

On jak zwykle uderzy w kogoś kto ma 3 mieszkania a nie 100 (ci znajdą sposób by to obejść)

Spoko.

To trzeba poczekać jak znajdą sposób i go zabronić.

A jak oszukiwać, to dowalić kary