blackmagic Opublikowano 5 godzin temu Udostępnij Opublikowano 5 godzin temu 1 godzinę temu, fluber napisał(a): Czy Twoja opinia dotyczy wyłącznie relacji uop-jdg czy np. ppdpisalbys się pod opinią, że jeżeli ktoś chce pracować na czarno to powinien mieć takie prawo? Chcę wiedzieć dokładniej z jaką opinia polemizuję Czemu ty zawsze z dyskusji idziesz jak mentzen czyli ze skrajności w skrajność? Skoro można prowadzić jdg, która ma swoje plusy i minusy jak każda forma zatrudnienia ty porównujesz to do pracy na czarno? Czy pracując na jdg płacisz podatki? Odprowadzasz składkę zdrowotną? Tak naprawdę różnica jest w wysokości opodatkowania i mniejszej wpłacie na poczet emerytury. Skąd pomysł pracy na czarno? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 5 godzin temu Udostępnij Opublikowano 5 godzin temu 4 minuty temu, blackmagic napisał(a): Czemu ty zawsze z dyskusji idziesz jak mentzen czyli ze skrajności w skrajność? Skoro można prowadzić jdg, która ma swoje plusy i minusy jak każda forma zatrudnienia ty porównujesz to do pracy na czarno? Czy pracując na jdg płacisz podatki? Odprowadzasz składkę zdrowotną? Tak naprawdę różnica jest w wysokości opodatkowania i mniejszej wpłacie na poczet emerytury. Skąd pomysł pracy na czarno? Ja tylko chciałem wiedzieć, czy w ogóle odrzucasz pomysł regulacji i np. uznajesz wyłącznie wolę pracownika co do formy opodatkowania, czy nie. A z tego co rozumiem, to jesteś zwolennikiem idei, że pracownik może zrezygnować z części swoich praw pracowniczych (rezygnując z UOP), zyskując jednocześnie możliwość płacenia niższych podatków. Więc interesuje mnie w jakim zakresie to akcpetujesz? Bo np. jeśli chodzi o mnie, to ja byłbym za tym, żeby nie było preferencyjnych sposobów opodatkowania, szczególnie takich, które grożą działaniu kluczowych dla państwa instytucji jak ZUS, czy NFZ . JDG rośnie kosztem UOP, a w interesie państwa leży, żeby na UOP znajdowało się jak najwięcej osób i aby sposoby na omijanie opodatkowania nie istniały. Szczególnie, że tak naprawdę w tej chwili ten szary pracownik, który ma najciężej, jednocześnie jest osobą, która wpłaca do tego systemu najwięcej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 4 godziny temu Udostępnij Opublikowano 4 godziny temu 22 minuty temu, blackmagic napisał(a): Czemu ty zawsze z dyskusji idziesz jak mentzen czyli ze skrajności w skrajność? Skoro można prowadzić jdg, która ma swoje plusy i minusy jak każda forma zatrudnienia ty porównujesz to do pracy na czarno? Czy pracując na jdg płacisz podatki? Odprowadzasz składkę zdrowotną? Tak naprawdę różnica jest w wysokości opodatkowania i mniejszej wpłacie na poczet emerytury. Skąd pomysł pracy na czarno? JDG teoretycznie żadną formą zatrudnienia nie jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackmagic Opublikowano 4 godziny temu Udostępnij Opublikowano 4 godziny temu 6 minut temu, fluber napisał(a): Ja tylko chciałem wiedzieć, czy w ogóle odrzucasz pomysł regulacji i np. uznajesz wyłącznie wolę pracownika co do formy opodatkowania, czy nie. A z tego co rozumiem, to jesteś zwolennikiem idei, że pracownik może zrezygnować z części swoich praw pracowniczych (rezygnując z UOP), zyskując jednocześnie możliwość płacenia niższych podatków. Więc interesuje mnie w jakim zakresie to akcpetujesz? Bo np. jeśli chodzi o mnie, to ja byłbym za tym, żeby nie było preferencyjnych sposobów opodatkowania, szczególnie takich, które grożą działaniu kluczowych dla państwa instytucji jak ZUS, czy NFZ . JDG rośnie kosztem UOP, a w interesie państwa leży, żeby na UOP znajdowało się jak najwięcej osób i aby sposoby na omijanie opodatkowania nie istniały. Szczególnie, że tak naprawdę w tej chwili ten szary pracownik, który ma najciężej, jednocześnie jest osobą, która wpłaca do tego systemu najwięcej. Flubrr co ty pierdzielisz. Najwięcej może wpłaca procentowo, bo na pewno nie nominalnie to raz. Punkt w którym przejście na b2b jest opłacalne (zakładając że ludzie na b2b nie wybierają normalnego opodatkowania tylko liniowe) to jest pewnie jakieś 200 tys rocznie (nie chce mi się tego teraz liczyć) więc zakładam że dotyczy to może 10% ludzi w Polsce. Dwa - masz dodatkowe koszty związane z prowadzeniem działalności, niepewność czy pieniądze dostaniesz i kiedy, brak płatnego l4 (o ile nie wykupisz dodatkowego ubezpieczenia), brak urlopu (a raczej tyle ile sobie wynegocjowałeś). większa paranoja jest możliwość rozliczania się ryczałtowego i jakieś dziwne machlojki z tym związane, branie roboty bez fakturki etc a nie fakt że ktoś na jdg pracuje. 1 minutę temu, RappaR napisał(a): JDG teoretycznie żadną formą zatrudnienia nie jest Masz rację - skrót myślowy Btw . To już kontrakt lekarski powinien @fluber u Ciebie budzić większe kontrowersje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 4 godziny temu Udostępnij Opublikowano 4 godziny temu 3 minuty temu, blackmagic napisał(a): Flubrr co ty pierdzielisz. Najwięcej może wpłaca procentowo, bo na pewno nie nominalnie to raz. Punkt w którym przejście na b2b jest opłacalne (zakładając że ludzie na b2b nie wybierają normalnego opodatkowania tylko liniowe) to jest pewnie jakieś 200 tys rocznie (nie chce mi się tego teraz liczyć) więc zakładam że dotyczy to może 10% ludzi w Polsce. Dwa - masz dodatkowe koszty związane z prowadzeniem działalności, niepewność czy pieniądze dostaniesz i kiedy, brak płatnego l4 (o ile nie wykupisz dodatkowego ubezpieczenia), brak urlopu (a raczej tyle ile sobie wynegocjowałeś). większa paranoja jest możliwość rozliczania się ryczałtowego i jakieś dziwne machlojki z tym związane, branie roboty bez fakturki etc a nie fakt że ktoś na jdg pracuje. Masz rację - skrót myślowy Btw . To już kontrakt lekarski powinien @fluber u Ciebie budzić większe kontrowersje Nie bardzo znam tę formę zatrudnienia (kontrakt lekarski) Trochę się pogubiłem. Jdg w Polsce jest 5 milionów i dla 90 procent z nich się to nie opłaca? (Chyba, że źle zrozumiałem). Jednocześnie uważasz, że nie ma problemu z tym, że pracodawcy "przekonują" pracowników do lewych jdg? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackmagic Opublikowano 4 godziny temu Udostępnij Opublikowano 4 godziny temu 9 minut temu, fluber napisał(a): Nie bardzo znam tę formę zatrudnienia (kontrakt lekarski) Trochę się pogubiłem. Jdg w Polsce jest 5 milionów i dla 90 procent z nich się to nie opłaca? (Chyba, że źle zrozumiałem). Jednocześnie uważasz, że nie ma problemu z tym, że pracodawcy "przekonują" pracowników do lewych jdg? 90% wszystkich osób w jakiś sposób pracujących zarabia mniej niż 200 tys rocznie. Jaki to jest procent jdg to nie wiem, ale to nie jest tak że każdy z UOP przejdzie na jdg. co do pracodawców przekonujących ludzi do pracy na jdg - nie znam takiego przypadku, większość firm w których pracowałem to nawet nie chcieli innej umowy niż jdg (ewentualnie kontrakt managerski ale to dotyczyło tylko od poziomu dyrektora). Nie wiem na ile powszechne jest takie zjawisko - zakładam że to margines w jakimś januszexie ale jak masz jakieś dane to dawaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 4 godziny temu Udostępnij Opublikowano 4 godziny temu (edytowane) 12 minut temu, blackmagic napisał(a): 90% wszystkich osób w jakiś sposób pracujących zarabia mniej niż 200 tys rocznie. Jaki to jest procent jdg to nie wiem, ale to nie jest tak że każdy z UOP przejdzie na jdg. co do pracodawców przekonujących ludzi do pracy na jdg - nie znam takiego przypadku, większość firm w których pracowałem to nawet nie chcieli innej umowy niż jdg (ewentualnie kontrakt managerski ale to dotyczyło tylko od poziomu dyrektora). Nie wiem na ile powszechne jest takie zjawisko - zakładam że to margines w jakimś januszexie ale jak masz jakieś dane to dawaj https://xyz.pl/niemal-wszystko-o-dzialalnosci-gospodarczej-w-polsce/ Proponuję od razu do wniosków Edytowane 4 godziny temu przez fluber Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackmagic Opublikowano 2 godziny temu Udostępnij Opublikowano 2 godziny temu 2 godziny temu, fluber napisał(a): https://xyz.pl/niemal-wszystko-o-dzialalnosci-gospodarczej-w-polsce/ Proponuję od razu do wniosków Może czegoś nie dostrzegam ale nie widzę tam niczego kontrowersyjnego chyba że chodzi ci o to że 180 tys osób pracuje tylko z jednym podmiotem więc nosi to znamiona jakoby było to fikcyjne samozatrudnienie. Nawet jeżeli jest to prawda to rzecz dotyczy 1% ludzi pracujących więc skala jest niewielka. Druga sprawa to że ktoś pracuje z jednym partnerem biznesowym to nie znaczy że chciałby pracować w tej firmie na UOP bo może specyfika jego pracy nie spełnia przesłanek UOP (np regulowany czas pracy w konkretnych godzinach?). Są też zawody gdzie nie można być zatrudnionym na UOP jak adwokat, a przecież wielu z nich świadczy swoje usługi dużym firmom i czasem ma wręcz klauzulę zakazu współpracy z innymi podmiotami - to też fikcyjne zatrudnienie? A takich zawodów jest więcej. No i fundamentalne - skoro można prowadzić jdg i nie jest nigdzie napisane że musisz mieć kilku kontrahentów to czemu ktoś może kazać pracować ci na UOP ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 1 godzinę temu Udostępnij Opublikowano 1 godzinę temu 51 minut temu, blackmagic napisał(a): Może czegoś nie dostrzegam ale nie widzę tam niczego kontrowersyjnego chyba że chodzi ci o to że 180 tys osób pracuje tylko z jednym podmiotem więc nosi to znamiona jakoby było to fikcyjne samozatrudnienie. Nawet jeżeli jest to prawda to rzecz dotyczy 1% ludzi pracujących więc skala jest niewielka. Druga sprawa to że ktoś pracuje z jednym partnerem biznesowym to nie znaczy że chciałby pracować w tej firmie na UOP bo może specyfika jego pracy nie spełnia przesłanek UOP (np regulowany czas pracy w konkretnych godzinach?). Są też zawody gdzie nie można być zatrudnionym na UOP jak adwokat, a przecież wielu z nich świadczy swoje usługi dużym firmom i czasem ma wręcz klauzulę zakazu współpracy z innymi podmiotami - to też fikcyjne zatrudnienie? A takich zawodów jest więcej. No i fundamentalne - skoro można prowadzić jdg i nie jest nigdzie napisane że musisz mieć kilku kontrahentów to czemu ktoś może kazać pracować ci na UOP ? 180 tysięcy to jest szacunek fikcyjnie zatrudnionych. Osób robiących dla 1 podmiotu (powyżej 90 procent wpływów od 1 klienta) to 300 tysięcy. Bo jeżeli stosunek pracy spełnia zasady przewidziane dla UOP a nie dla jdg to powinno być się zatrudnionym na UOP. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackmagic Opublikowano 16 minut temu Udostępnij Opublikowano 16 minut temu 44 minuty temu, fluber napisał(a): 180 tysięcy to jest szacunek fikcyjnie zatrudnionych. Osób robiących dla 1 podmiotu (powyżej 90 procent wpływów od 1 klienta) to 300 tysięcy. Bo jeżeli stosunek pracy spełnia zasady przewidziane dla UOP a nie dla jdg to powinno być się zatrudnionym na UOP. Czyli jak np ogarniam strategię marketingowa i jej realizację dla dużej firmy i oprócz tego mam zlecenia na prowadzenie SM od kilku małych podmiotów, więc wiadomo że większość pieniędzy zarabiam na tym pierwszym to nie wolno mi mieć jdg i muszę być przez 8 h codziennie w pracy w tej firmie, a u reszty mieć umowę zlecenie albo 1/16 etatu? a jak zamiast jdg będę miał sp.z o.o. to już będę mógł to robić czy wtedy też sąd mi ją wyrejestruje z krs i też każe mieć UOP? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się