Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś wiceminister w rządzie Tuska zapowiedział, że oni są gotowi przejąć znaczną część kosztów wsparcia dla Ukrainy, które wcześniej ponosiły USA. Tusk podpuszczany przez Francuzów i Anglików (powtórka z 1939?) deklaruje dalszą pomoc dla Ukrainy bez USA. Scholz zapowiedział już, że jest gotów rozmawiać z Putinem. Ukraińskie niedobitki na froncie uciekają z kolejnych terenów. Grab co zagrabione w wykonaniu Rosji trwa w najlepsze. Zelenski powinien błagać o rozmowy pokojowe już teraz. Dwa lata temu oszukał go Johnson a niedawno oszukała go administracja Bidena/Harris bo to wcześniejsze wykrwawianie się Ukraińców w bezsensownych kontrofensywach miało tylko zapewnić spokój kampanii Kamali Harris.

Cóż mi teraz pozostaje? Nucić piosenkę Molesty "Ja wiedziałem że tak będzie". Dwa lata upokorzeń, ślepoty i wypinania dup* przez wielu w Polsce, którym w ramach rekompensaty dano jedynie zabawę w tropienie onuc, niczego nie nauczyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RappaR napisał(a):

Czy tylko mi ani przez chwilę na myśl nie przeszło co powie Zelenski na temat Polski dzisiaj, czy ktoś jeszcze tak miał?

Mi też nie. Link do konta Zeleńskiego wkleił fluber. 

4 godziny temu, Koelner napisał(a):

Typ jest tak spierdolony umysłowo, że w święto narodowe musi wspomnieć o Ukrainie. 

O Dudzie mówisz?

Godzinę temu, RappaR napisał(a):

Czyli znowu Francuzi i Anglicy uratując nas przed całkowitym wymordowaniem naszego narodu?

Nie kalecz języka polskiego.

2 godziny temu, julekstep napisał(a):

wszyscy poza flubciem 🙃

Poprawiłem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- W takim kryzysie zdrowia psychicznego jesteśmy, że ja nie wiem, jak trzeba być bezwzględnym człowiekiem, żeby podburzać, żeby dziecko nie uczestniczyło w procesie edukacyjnym, który mu da podstawową odporność również na kryzysy psychiczne, który pokaże mu, jak zdrowo się odżywiać, jak stosować profilaktykę w swoim codziennym życiu, jak się badać, jak dbać o każde swoje zdrowie - psychiczne, fizyczne, seksualne - podkreśliła szefowa MEN.

 

o supcio - wincyj prób samobójczych wśród nastolatków! Lobby psychologiczne zaciera rączki ❤️ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, fluber napisał(a):

Być może  to jest biologiczna kobieta która stała się mężczyzną, czy też utożsamia się z mężczyzną więc prawdopodobne jest że był(a) w ciąży 

Wciąż jednak istnieje prawdopodobieństwo że to zmyślona historia 

 

A beki wypowiedzi "ministry" przez Julka i rappara nie rozumiem.

Jeśli program tego przedmiotu będzie obejmował to o czym ona mówi a nie draq Queen jak kpi czołowy znawca wszystkiego i niczego to ja jestem za.

Problem otyłości wśród młodzieży jest postępujący, chyba najwyższy wskaźnik w Europie mamy obecnie.

Jednocześnie mamy od lat krytyczny poziom psychiatrii i opieki psychologów dziecięcych a jebniety julek (sorry ale k**** zasłużyłeś) ciśnie z tego bekę. Zachowujesz się w tym temacie jak pierdolony ignorant, śmierdzisz deltusiem kłócąc się z faktami. Szczerze ci życzę, żebyś nie musiał nigdy przez żadne zaburzenia u swojego dziecka przechodzić, bo zdziwisz się jak ciężko jest o jakiegokolwiek specjalistę zdrowia psychicznego, nie mówiąc już o dobrym specjaliście dla dziecka 

Syn ma ADHD i gdybym nie miał kasy na prywatne SI TUSy itp to bylibyśmy w czarnej dupie na NFZ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, josephnba napisał(a):

Jednocześnie mamy od lat krytyczny poziom psychiatrii i opieki psychologów dziecięcych a jebniety julek (sorry ale k**** zasłużyłeś) ciśnie z tego bekę. Zachowujesz się w tym temacie jak pierdolony ignorant, śmierdzisz deltusiem kłócąc się z faktami.  

Kłócę się z faktami? Gdzie? Nie zwiększa się liczba prób samobójczych wśród dzieci (co jest skorelowane z popularyzacją psychologii)? Nie zwiększa się spożywanie wszelkiej maści psychotropów przez dzieciaki (ta sama korelacja)?

4 godziny temu, josephnba napisał(a):

Szczerze ci życzę, żebyś nie musiał nigdy przez żadne zaburzenia u swojego dziecka przechodzić, bo zdziwisz się jak ciężko jest o jakiegokolwiek specjalistę zdrowia psychicznego, nie mówiąc już o dobrym specjaliście dla dziecka 

Ja też sobie tego życzę i dlatego przeraża mnie robienie przez władzę dobrze lobby, któremu zależy na tym aby jak najwięcej dzieci zaburzenia (prawdziwe bądź sztuczne) miało.

4 godziny temu, josephnba napisał(a):

Syn ma ADHD i gdybym nie miał kasy na prywatne SI TUSy itp to bylibyśmy w czarnej dupie na NFZ 

nie bój nie bój! jak widać władza będzie to lobby hołubić więc może i NFZ przekaże więcej na tych szamanów!

 

myślałem że pełna normalizacja psychologicznego szamanizmu to dopiero jedno pokolenie niżej (Maja Staśko opisująca swoje podstawowe potrzeby w kontekście zarobków i opłat -> "mieszkanie, żywność i terapia" xD), ale widzę że niekoniecznie

 

aaa jeszcze to:

4 godziny temu, josephnba napisał(a):

jebniety julek (sorry ale k**** zasłużyłeś)

nie martw się, wiem że zasłużyłem

obraza uczuć religijnych to poważna sprawa :( 

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, julekstep napisał(a):

Kłócę się z faktami? Gdzie? Nie zwiększa się liczba prób samobójczych wśród dzieci (co jest skorelowane z popularyzacją psychologii)? Nie zwiększa się spożywanie wszelkiej maści psychotropów przez dzieciaki (ta sama korelacja)?

Ja też sobie tego życzę i dlatego przeraża mnie robienie przez władzę dobrze lobby, któremu zależy na tym aby jak najwięcej dzieci zaburzenia (prawdziwe bądź sztuczne) miało.

nie bój nie bój! jak widać władza będzie to lobby hołubić więc może i NFZ przekaże więcej na tych szamanów!

 

myślałem że pełna normalizacja psychologicznego szamanizmu to dopiero jedno pokolenie niżej (Maja Staśko opisująca swoje podstawowe potrzeby w kontekście zarobków i opłat -> "mieszkanie, żywność i terapia" xD), ale widzę że niekoniecznie

 

aaa jeszcze to:

nie martw się, wiem że zasłużyłem

obraza uczuć religijnych to poważna sprawa :( 

Ale widać efekty nawracania.

Kiedyś wierzył, że ADHD się leczy wpi****lem w 20 chłopów katując jednego. 

Chociaż może starość po prostu i sądzi, że w 20 to za mało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, RappaR napisał(a):

Ale widać efekty nawracania.

Kiedyś wierzył, że ADHD się leczy wpi****lem w 20 chłopów katując jednego. 

Chociaż może starość po prostu i sądzi, że w 20 to za mało?

k**** kulą w płot to porównanie 

 

Widać że bardzo chciałeś coś napisać 

 

Jak zwykle z sensem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@julekstep ja to widzę tak że liczby się nie zwiększają bo psychiatria dziecięca była i jest c***owa 

Chciałbym, podejrzewam że ty też, żeby ta liczba jednak malała 

 

Rozumiem że możemy się nie zgadzać w kwestii skali problemu czy też szamaństwa jak to ładnie ująłeś, jednakże nie umniejszajmy faktom. 

Fakty są takie że młodzi ludzie doświadczają dużo większej presji i możliwych atakow niż my, pokolenie internetu z telefonu i Neostrady 

Czytasz czasami lub oglądasz programy na YT o przemocy w szkołach. Nie tylko tej fizycznej, ale opartej na świecie, w którym te dzieciaki się głównie poruszają? 

W tychże programach są screeny z jakichś grup na socjalach dosłownie linczujacych młodych ludzi 

My jeśli doświadczyliśmy hejtu to w mikroskali, nie z taką intensywnością i być może przez ktoryszy czas.

I być może czasy, w których dojrzewaliśmy były trudniejsze więc i nasza odporność psychiczna byla wyższa 

Sytuacja się zmieniła, dzieciaki żyją szybciej, mają więcej zajęć pozalekcyjnych a to obciąża. Tyle się teraz mówi o work/life balance, jednocześnie mniej poświęca się uwagi dzieciakom pod koniec podstawówki czy w liceum.

 

Może mnie pamięć myli, wszakże jestem stary jak na standardy tego forum, ale nie przypominam sobie żeby ktoś z moich kolegów ze szkoły latał praktycznie każdego dnia na jakieś zajęcia dodatkowe.

Zdarzało się że ktoś ganiał na zajęcia sportowe i do szkoły językowej. 

Teraz. Chiński, francuski, malarstwo, wolontariat, skrzypce bo to wszystko "ustawi" dzieciaka, a część z tych aktywności jest dodatkowo punktowana w podaniach do szkoły. 

Znam przynajmniej czwórkę dzieciaków, które mają może jedno popołudnie między pon. a pt. wolne od czegoś 

 

Przyznaj, że taka masa obowiązków może obciążyć nawet starego konia, co dopiero te przebodźciowane młode głowy!

 

 

Jeśli doszukasz się braku podobnych sytuacji z twojej szkoły, pamiętaj proszę, że ja podstawówkę skończyłem w 1996 roku a technikum w 2001, podejrzewam że ty byłeś wtedy jakoś w gimnazjum, więc my też przeżywaliśmy trochę inne sytuacje. 

 

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, josephnba napisał(a):

@julekstep ja to widzę tak że liczby się nie zwiększają bo psychiatria dziecięca była i jest c***owa 

Chciałbym, podejrzewam że ty też, żeby ta liczba jednak malała 

liczba 'udanych' samobójstw jest mniej więcej stała

liczba prób samobójczych się zwiększa bardzo ("moda na samobója", tu pewnie też może mieć wpływ zmiana w podejściu lekarzy jeśli chodzi o kwalifikowanie różnych przypadków, ale nie wierzę że samo to dało 10cio krotny wzrost w ciągu 10 lat)

26 minut temu, josephnba napisał(a):

Rozumiem że możemy się nie zgadzać w kwestii skali problemu czy też szamaństwa jak to ładnie ująłeś, jednakże nie umniejszajmy faktom. 

ależ ja się zgadzam co do skali, po prostu to co Ty nazywasz lekarstwem wg. mnie jest jedną z przyczyn problemu (przejście od tradycyjnych wartości i true wiary do wiary która udaje naukę, ale z zadaniami wiary radzi sobie duuuużo gorzej)

26 minut temu, josephnba napisał(a):

Rozumiem że możemy się nie zgadzać w kwestii skali problemu czy też szamaństwa jak to ładnie ująłeś, jednakże nie umniejszajmy faktom. 

Fakty są takie że młodzi ludzie doświadczają dużo większej presji i możliwych atakow niż my, pokolenie internetu z telefonu i Neostrady 

Czytasz czasami lub oglądasz programy na YT o przemocy w szkołach. Nie tylko tej fizycznej, ale opartej na świecie, w którym te dzieciaki się głównie poruszają? 

W tychże programach są screeny z jakichś grup na socjalach dosłownie linczujacych młodych ludzi 

My jeśli doświadczyliśmy hejtu to w mikroskali, nie z taką intensywnością i być może przez ktoryszy czas.

I być może czasy, w których dojrzewaliśmy były trudniejsze więc i nasza odporność psychiczna byla wyższa 

Sytuacja się zmieniła, dzieciaki żyją szybciej, mają więcej zajęć pozalekcyjnych a to obciąża. Tyle się teraz mówi o work/life balance, jednocześnie mniej poświęca się uwagi dzieciakom pod koniec podstawówki czy w liceum.

chyba każdy się zgadza że bodźców jest coraz więcej, ale też coraz mniej czasu im poświęcamy (Rappar tu pisał coś w tym tonie ostatnio o 'memizacji społeczeństwa')

i tutaj też przejście od true wiary (która dla prawdziwie wierzących jest przecież czymś wymagającym, gdzie na 'nagrodę' trzeba jebać całe życie) do 'szybkiej i prostej' terapii (gdzie 'nagroda' ma być jak najszybciej) to właśnie jest kolejny objaw z serii zmian którą opisujesz, czyli chcesz leczyć chorobę tą samą bakterią która ją wywołuje 

26 minut temu, josephnba napisał(a):

Może mnie pamięć myli, wszakże jestem stary jak na standardy tego forum, ale nie przypominam sobie żeby ktoś z moich kolegów ze szkoły latał praktycznie każdego dnia na jakieś zajęcia dodatkowe.

Zdarzało się że ktoś ganiał na zajęcia sportowe i do szkoły językowej. 

Teraz. Chiński, francuski, malarstwo, wolontariat, skrzypce bo to wszystko "ustawi" dzieciaka, a część z tych aktywności jest dodatkowo punktowana w podaniach do szkoły. 

Znam przynajmniej czwórkę dzieciaków, które mają może jedno popołudnie między pon. a pt. wolne od czegoś 

 

Przyznaj, że taka masa obowiązków może obciążyć nawet starego konia, co dopiero te przebodźciowane młode głowy!

Dziwni rodzice byli zawsze, teraz po prostu mają więcej możliwości (ale jak rodzice są dziwni to spędzanie tych popołudni z nimi zamiast na 'zajęciach' chyba nie jest szczególnie kolorową alternatywą).

26 minut temu, josephnba napisał(a):

Znam przynajmniej czwórkę dzieciaków, które mają może jedno popołudnie między pon. a pt. wolne od czegoś 

czyli został slot na terapię! 🙃

26 minut temu, josephnba napisał(a):

Jeśli doszukasz się braku podobnych sytuacji z twojej szkoły, pamiętaj proszę, że ja podstawówkę skończyłem w 1996 roku a technikum w 2001, podejrzewam że ty byłeś wtedy jakoś w gimnazjum, więc my też przeżywaliśmy trochę inne sytuacje. 

nie chodziłem do gimnazjum :) jestem ostatni rocznik sprzed reformy

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, julekstep napisał(a):

liczba 'udanych' samobójstw jest mniej więcej stała

liczba prób samobójczych się zwiększa bardzo ("moda na samobója")

Miałem pacjentkę 19-letnią z próbą samobójczą z powodu tego, że ją chłopak zostawił. Próba samobójcza polegała na spożyciu paczki rutinoscorbin.

Tak, to idzie do statystyk. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.