Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, memento1984 napisał(a):

nie mam subskrypcji do wapo, ale widze ze jakies utyskiwanie o niezatrudnionych college grads, wow!

W skrócie - 40% młodych absolwentów albo nie pracuje w ogóle albo w pracy nie wymagającej wykształcenia(kasjerzy, kelnerzy, etc). Tyle zostaje z Twoich 36%.

2 godziny temu, memento1984 napisał(a):

w miastach 300k+ "mieszka" ~20% populacji tylko do tego trzeba doliczyc suburbs wiec pewnie luzno 2.0-2.5 tyle

9 godzin temu, RappaR napisał(a):

A zarzuć dane z ciekawości.

2 godziny temu, memento1984 napisał(a):

1) ubezpieczenie osoby ktora pracuje w korpo to ~$200-300/miesiac na singla (vision + dental included), $30 copay wizyta u nie-specjalisty, $200-500 emergency room z karetka, $40-$200 copay wizyta u specjalisty, max out of pocket per person/rok $1300 ($2600 family). wiekszosc lekarstw copay <20$/miesiac, super-hiper drogie lekarstwa (kilka tys $/miesiac) wymagaja pre-autoryzacji.

mozna tez oszczedzac i zalozyc ze jak jestem mlody, to nie potrzebuje ubezpieczenia i  np zostac zmiazdzonym jakims rachunkiem za $20k w emergency room za wlozenie reki w gips.

management zarabiajacy $400k/rok i szeregowy co ma $80k/rok maja te same ubezpieczenie

2) ubezpieczenie auta OC+AC auto $5k-20k to okolo 50-100$/miesiac

3) kredyt auto $25k (7% APR) 5lat $500

4) srednia wysokosc kredytu studenckiego w US to ~$30k, 10 letni plan splaty to okolo $300/miesiac

Czyli 1k dolarów miesięcznie na życie przy amerykańskich cenach. Na ubrania, elektroników, hobby, wakacje, wydatki na rodzinę i jedzenie. Ile kosztuje wyjście na obiad na dwie osoby jak chcesz kobietę na randkę wziąć? Z ciekawości wasza firma ma płatne chorobowe, czy z tego też trzeba odkładać na wszystkie choroby?

 

3 godziny temu, memento1984 napisał(a):

serio to masz mega powierzchowna wiedze. strasznie Cie "jaraja" problemy dolnego 20-percentyla (pozdro z getta!) , Ty nasz forumowy Panie Wokulski :D

bez kozery powiem, wszedzie jest przejebane w dolnym 20-stym percentylu, mozemy zaczac licytacje kto ma mniej!

Wydawało mi się, że gadamy teraz o górnym 20 centylu, a nie dolnym?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, RappaR napisał(a):

Ile kosztuje wyjście na obiad na dwie osoby jak chcesz kobietę na randkę wziąć

To zalezy jakie masz standardy, i gdzie w ameryce, w Ohio, Iowa, Cali czy DC? Wczoraj bylismy w sushi place z rodzina (2+3) w suburbs zaplacilismy $160, z zona w DC w dobrej restauracji pewnie $100-$120. Ale czego to jest wyznacznik i jak to chcesz rozciagnac na cokolwiek wiecej? Poziom cen troche taniej jak na poludniu Francji, albo w Paryzu? Ale w Ohio moge zjesc taniej i lepiej, podobnie jak Ty w Polsce?

5 godzin temu, RappaR napisał(a):

Z ciekawości wasza firma ma płatne chorobowe, czy z tego też trzeba odkładać na wszystkie choroby?

Zdefiniuj chorobowe - mowisz o orzeczonej dlugiej niezdolnosci do pracy? 3miesiace? Ponad rok?

5 godzin temu, RappaR napisał(a):

Czyli 1k dolarów miesięcznie na życie przy amerykańskich cenach

Jak bedzie to wygladac dla europy zachodniej (Fra/Ger). W szczegolnosci miesieczna wysokosc skladki na ubezpieczenie zdrowotne, chrobowe przy zarobkach €60,000/brutto/rok?

*w GER dla €55,000 brutto skladka na ubezpieczenie zdrowotne wynosi €374, chrobowe €105 (2.3%), bezrobotne €60 (1.1%).

**we FRA podobnie i takie same zarobki €438

w obu wypadkach masa ukrytych kosztow socjalntch przerzucona na pracodawce (np we Francji przy “twoich” 55k brutto pracodawca musi jeszcze doplacic 24k! To chyba euro rekord

5 godzin temu, RappaR napisał(a):

A zarzuć dane z ciekawości

Otworz wikipedie z lista najwiekszych miast, skopiuj dane (2022) dt ilosci osob tam mieszkajacych (bez suburbs) do excela i zaspokojenie twoich pytan samo przyjdzie

 

5 godzin temu, RappaR napisał(a):

skrócie - 40% młodych absolwentów albo nie pracuje w ogóle albo w pracy nie wymagającej wykształcenia(kasjerzy, kelnerzy, etc). Tyle zostaje z Twoich 36%.

To jest problem wyjatkowo amerykanski, ze absolwenci nie potrafia/nie moga znalezc pracy lub pracuja ponizej swoich kwalifikacji? Ciekawe.

W edukacji nastapila kompletna dewaluacja wartosci posiadania “bylejakiego” dyplomu. Sam jako beneficjent posiadajacy wartosciowy dyplom, chyba o tym wiesz?

5 godzin temu, RappaR napisał(a):

Wydawało mi się, że gadamy teraz o górnym 20 centylu, a nie dolnym?

Jarasz sie jakimis pozdrowieniami “z getta” i krzykliwymi naglowkami.

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, memento1984 napisał(a):

To jest problem wyjatkowo amerykanski, ze absolwenci nie potrafia/nie moga znalezc pracy lub pracuja ponizej swoich kwalifikacji? Ciekawe.

W edukacji nastapila kompletna dewaluacja wartosci posiadania “bylejakiego” dyplomu. Sam jako beneficjent posiadajacy wartosciowy dyplom, chyba o tym wiesz?

Ok. To jaki sens ma podane Twoje 36% college grads? 

Godzinę temu, memento1984 napisał(a):

Jak bedzie to wygladac dla europy zachodniej (Fra/Ger). W szczegolnosci miesieczna wysokosc skladki na ubezpieczenie zdrowotne, chrobowe przy zarobkach €60,000/brutto/rok?

*w GER dla €55,000 brutto skladka na ubezpieczenie zdrowotne wynosi €374, chrobowe €105 (2.3%), bezrobotne €60 (1.1%).

**we FRA podobnie i takie same zarobki €438

w obu wypadkach masa ukrytych kosztow socjalntch przerzucona na pracodawce (np we Francji przy “twoich” 55k brutto pracodawca musi jeszcze doplacic 24k! To chyba euro rekord

Tam masz już po prostu 3k netto i nie patrzysz na takie kwestie.

Plus wiesz - w Europie da się żyć bez auta.

Godzinę temu, memento1984 napisał(a):

Zdefiniuj chorobowe - mowisz o orzeczonej dlugiej niezdolnosci do pracy? 3miesiace? Ponad rok?

I krótka i długa. Tydzień przeziębienia. 6 tygodni złamanej nogi. Jak to wygląda w skali roku takie 7 tygodni?

Godzinę temu, memento1984 napisał(a):

To zalezy jakie masz standardy, i gdzie w ameryce, w Ohio, Iowa, Cali czy DC? Wczoraj bylismy w sushi place z rodzina (2+3) w suburbs zaplacilismy $160, z zona w DC w dobrej restauracji pewnie $100-$120. Ale czego to jest wyznacznik i jak to chcesz rozciagnac na cokolwiek wiecej? Poziom cen troche taniej jak na poludniu Francji, albo w Paryzu? Ale w Ohio moge zjesc taniej i lepiej, podobnie jak Ty w Polsce?

 Mówimy cały czas chyba o Ohio. No wiem, że w NY 1 bedroom to nie 1k, a 4k

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RappaR napisał(a):

Ok. To jaki sens ma podane Twoje 36% college grads? 

ze moja "banka" to czesc populacji mlodych 30-35 z wielkich miast + tych z nie-smieciowymi dyplomami.

2 godziny temu, RappaR napisał(a):

Tam masz już po prostu 3k netto i nie patrzysz na takie kwestie.

calkowite obciazenie pracodawcy, zeby we Francji zarobic 3k netto ("55k brutto") to 77k. w US obciazenie pracodawcy to dodatkowe ukryte ~7.65% (FICA).

77k euro to $83k. czyli osoba zarabiajaca "ogloszeniowe" 77k $ w US to jest punkt wyjsciowy osoby ktora zarabia we Francji 55k euro brutto.

Francja ~3100euro netto czyli $3348

US ~4313euro netto czyli $4660

tutaj masz wiekszy budzet o ~40% i mozesz kupic ubezpieczenie.

2 godziny temu, RappaR napisał(a):

Plus wiesz - w Europie da się żyć bez auta.

przecietnym w miastach sie nie oplaca lub ich nie stac, pozbawieni auta (prawo jazdy, oplaty, paliwo, parking w miastach) a w US sa w wielu przypadkach "zmuszeni" do posiadania auta.

ja tam wole prawo jazdy za $80 w dwa dni po przeczytaniu podstawowych przepisow, latwosc w dostepie do jakiegos "bangera" za $2k-$4k, ubezpieczenie za $50/miesiac i benzyne za 3.40PLN/Litr vs euro kolchoz i dobro "luksusowe" jakim jest samochod.

2 godziny temu, RappaR napisał(a):

I krótka i długa. Tydzień przeziębienia. 6 tygodni złamanej nogi. Jak to wygląda w skali roku takie 7 tygodni?

standard w korpo startujac od zera to jest ~14dni wolnego (~3 tygodnie) + 4-5dni chorobowego/sytuacje nietypowe. nie wiem jak wyglada 6 tygodni od zlamanej nogi, sa programy federalne ktore to pokrywaja (via tax) i sa dostepne suplementalne prywatne ubezpieczenia (2-3%).

2 godziny temu, RappaR napisał(a):

Mówimy cały czas chyba o Ohio. No wiem, że w NY 1 bedroom to nie 1k, a 4k

ale ja nie mieszkam w Ohio od 5lat. w Ohio takie wyjscie z rodzina pewnie by mnie kosztowalo $100-$120 z zona moze $70-80?

w Ohio ("upscale" suburb) kupno takiego domu w jakim mieszkam w "upscale" suburb of DC (Maryland) to $250k-$300k, tutaj $1.2mln. Wynajem to roznica $1600-$2000 vs $4000-$4500.

generalnie roznice w takich rzeczach jak OC/AC, benzyna, jedzenie, internet, telefon, ubrania sa niezauwazalne.

rozne sa nominalne kwoty i netto i glowny jezyczek u wagi to nieruchomosci.

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, memento1984 napisał(a):

ze moja "banka" to czesc populacji mlodych 30-35 z wielkich miast + tych z nie-smieciowymi dyplomami.

No. Czyli wychodzi, że mowa jest o topowym 20 centylu populacji, nie dolnym

3 minuty temu, memento1984 napisał(a):

calkowite obciazenie pracodawcy, zeby we Francji zarobic 3k netto ("55k brutto") to 77k. w US obciazenie pracodawcy to dodatkowe ukryte ~7.65% (FICA).

77k euro to $83k. czyli osoba zarabiajaca "ogloszeniowe" 77k $ w US to jest punkt wyjsciowy osoby ktora zarabia we Francji 55k euro brutto.

Francja ~3100euro netto czyli $3348

US ~4313euro netto czyli $4660

tutaj masz wiekszy budzet o ~40% i mozesz kupic ubezpieczenie.

Z którym dalej możesz zbankrutować czy też to ubezpiecznie wykupione pokrywa Ci całość kosztów leczenia?

 

3 minuty temu, memento1984 napisał(a):

standard w korpo startujac od zera to jest ~14dni wolnego (~3 tygodnie) + 4-5dni chorobowego/sytuacje nietypowe. nie wiem jak wyglada 6 tygodni od zlamanej nogi, sa programy federalne ktore to pokrywaja (via tax) i sa dostepne suplementalne prywatne ubezpieczenia (2-3%).

Czyli musisz odkładać z pracy na to, by mieć rezerwę kiedy jesteś przeziębiony.

 

 

Jak to wygląda dla przeciętnego człowieka, takiego 25-75 centyl? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, RappaR napisał(a):

No. Czyli wychodzi, że mowa jest o topowym 20 centylu populacji, nie dolnym

dolny 20-percentyl wprowadzilem do dyskusji tylko sarkastycznie (slaby jestem w humor, przepraszam), przez przebijajaca sie twoja fascynacje "gettami" i spodami spolecznymi -> takie Twoje forumowe "a u was bija murzynow"

15 minut temu, RappaR napisał(a):

Z którym dalej możesz zbankrutować czy też to ubezpiecznie wykupione pokrywa Ci całość kosztów leczenia?

musisz sie poruszac glownie w "in-network" szpitalach/osrodkach, nie jest to rocket-science.

sa jakies sporadyczne przypadki gdzie ludzie wpadaja w tarapaty, ale to w wiekszosci wynika z podejscia, ze "c*** mi zrobio", nie odbieranie korespondencji, brak komunikacji/chowanie glowy w piasek itp. ogolnie dlugi szpitalne dla "opornych" sa niesciagalne. 

ludzie ktorzy pracuja stac na jakiekolwiek ubezpieczenie, i to bylejakie ubezpieczenie eliminuje 99.9% hardcorowych przypadkow na ktorych Ty, zawieszasz swoje oko czytajac wiadomosci.

15 minut temu, RappaR napisał(a):

Jak to wygląda dla przeciętnego człowieka, takiego 25-75 centyl? 

c***owiej dla tego w 25-50 i lepiej dla tego w 50-75? w jakim stanie? w jakiej branzy? Chcesz dyskutowac w jakis sformulowaniach totalnych, do ktorych tematyka dyskutowanego problemu slabo pasuje.

tak, w US jest mniej zobowiazujaca struktura zatrudnienia dla pracodawcy (latwiej Cie wypierdolic na bruk, trudniej dostac na zwolnienie zeby tobie, jako pracownikowi sie $ zgadzaly). ludzie zarabiaja wiecej tj maja wiekszy "disposable" budzet. zycie jest troche tansze nizeli w EU. Bardziej utalentowani maja nieproporcjonalnie wieksze mozliwosci i sa kosmicznie kompensowani wzgledem EU.

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.02.2024 o 17:10, memento1984 napisał(a):

dolny 20-percentyl wprowadzilem do dyskusji tylko sarkastycznie (slaby jestem w humor, przepraszam), przez przebijajaca sie twoja fascynacje "gettami" i spodami spolecznymi -> takie Twoje forumowe "a u was bija murzynow"

musisz sie poruszac glownie w "in-network" szpitalach/osrodkach, nie jest to rocket-science.

sa jakies sporadyczne przypadki gdzie ludzie wpadaja w tarapaty, ale to w wiekszosci wynika z podejscia, ze "c*** mi zrobio", nie odbieranie korespondencji, brak komunikacji/chowanie glowy w piasek itp. ogolnie dlugi szpitalne dla "opornych" sa niesciagalne. 

ludzie ktorzy pracuja stac na jakiekolwiek ubezpieczenie, i to bylejakie ubezpieczenie eliminuje 99.9% hardcorowych przypadkow na ktorych Ty, zawieszasz swoje oko czytajac wiadomosci.

c***owiej dla tego w 25-50 i lepiej dla tego w 50-75? w jakim stanie? w jakiej branzy? Chcesz dyskutowac w jakis sformulowaniach totalnych, do ktorych tematyka dyskutowanego problemu slabo pasuje.

tak, w US jest mniej zobowiazujaca struktura zatrudnienia dla pracodawcy (latwiej Cie wypierdolic na bruk, trudniej dostac na zwolnienie zeby tobie, jako pracownikowi sie $ zgadzaly). ludzie zarabiaja wiecej tj maja wiekszy "disposable" budzet. zycie jest troche tansze nizeli w EU. Bardziej utalentowani maja nieproporcjonalnie wieksze mozliwosci i sa kosmicznie kompensowani wzgledem EU.

Czyli w sumie mamy kompromis.

Komfortowe życie jest dla top10% w US, reszta może dużo lepiej i mniej stresowo żyć w Europie.

A z tych 10% w US, z 80% urodziło się już w takich cieplarnianych warunkach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Krzemo napisał(a):

Tendencyjny wyjątkowo nastawiony na klikalnośc artykuł, znudziłem się po "na odczepnego napano mi napój" 

W polskich macach pracuje masa wschodnich obywateli i też wielu nie kuma po polsku 

Zresztą to zdarza się coraz częściej i w innych miejscach. 

Ostatnio w biedrze, do której zazwyczaj nie chodzę też natknąłem się na pracownicę, która zapytana o mleko w proszku spojrzała na mnie jakbym mówił po mandaryńsku 

Problem, na szczęście już coraz rzadszy jest z obsługą i językami obcymi 

Jeszcze parę lat temu w samym centrum Warszawy byłem świadkiem sytuacji gdzie dziewczyna w KFC nie potrafiła zrozumieć anglojęzycznych turystów i musiałem im pomóc przy zamówieniu 

 

a w Miami to wszystko jest c***owe, kibice nie znają swoich zawodników i nie wiedzą z kim grają w PO ;)

W Chicago zawsze wiedzą kto gra w ich ekipie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, P_M napisał(a):

czytałem o tym jakimś czas temu na onecie:

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/kupimy-mieszkanie-placimy-gotowka-takie-ogloszenia-zostawiaja-flipperzy/t1zev2m

Bardzo smutna i przykra dla rynku praktyka. Moralnie naganna.

Przyznam szczerze że nie byłem świadom takich praktyk 

Sk****syństwo straszne 

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, josephnba napisał(a):

Niby tak ale dopóki tym nie zajmie się władza to artykuły niewiele pomogą 

Jak powstanie presja społeczna, to się władza zajmie. A artykuły robią presję społeczną edukując społeczeństwo.

Naprawdę takie kurestwo powinno być karane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jest złego w tym, że ktoś kupuje ruderę którą remontuje i sprzedaje z zyskiem? Musi posiadać wiedzę na temat rynku nieruchomości, ryzykuje własne pieniądze, musi znać się na zarządzaniu remontem lub posiadać wiedzę i praktykę w pracach budowlanych. A na koniec musi nieruchomość sprzedać jak najszybciej by nie ponosić kosztów utrzymania. Czy skup samochodów i ich remont to też kurestwo czy tyczy się tylko mieszkań/domów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.