Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

45 minut temu, jack napisał(a):

Masz informację od żony, dziewczyny jak wygląda pójście do lekarza pierwszego kontaktu z prośbą o zapisanie tabletki dzień po? Czy tak sobie piszesz na podstawie memów? 

To, że @fluber czy @RappaR takich informacji z pierwszej ręki nie mogą mieć to rozumiem

Czy to miała być jakaś próba pojazdu, że nie doświadczyliśmy tego, że nasze partnerki boją się, że będą musiały mieć z nami dzieci, czy o co chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, P_M napisał(a):

Czy czujesz z tego powodu jakąś odpowiedzialność/wyrzuty sumienia, przepisując?  Pytam z czystej ciekawości, to nie pytanie z tezą mające Cię ocenić. 

Ja naprawdę nie wiem skąd bierzecie teksty katol jak @agresywnychomik czy inne o mnie. Ja w ogóle nie chodzę do kościoła, przypadkiem wiem, gdzie jest kościół (koło boiska do kosza)

Nie widzę żadnych moralnych przeciwskazań co do stosowania tabletki Po.

Wiem, że mają skutki uboczne i należy je stosować w ostateczności, a nie jak niektóre kobiety, które przychodziło po nie ileś razy do roku i starałem się je o tym uświadomić, zwykle z miernym skutkiem, ale bym miał czuć wyrzuty sumienia za wystawienie recepty, to jeszcze mi się nie zdarzyło 

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, RappaR napisał(a):

Wiem, że mają skutki uboczne i należy je stosować w ostateczności, a nie jak niektóre kobiety, które przychodziło po nie ileś razy do roku i starałem się je o tym uświadomić, zwykle z miernym skutkiem, ale bym miał czuć wyrzuty sumienia za wystawienie recepty, to jeszcze mi się nie zdarzyło 

Profesjonalista. 👏

A z ciekawości jakie są skutki uboczne? Panienki która za moich młodzieńczych czasów zastosowały tabletki obecnie mają zdrowe dzieci i wszystko git. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, RappaR napisał(a):

Ja naprawdę nie wiem skąd bierzecie teksty katol jak @agresywnychomik czy inne o mnie. Ja w ogóle nie chodzę do kościoła, przypadkiem wiem, gdzie jest kościół (koło boiska do kosza)

Nie widzę żadnych moralnych przeciwskazań co do stosowania tabletki Po.

Wiem, że mają skutki uboczne i należy je stosować w ostateczności, a nie jak niektóre kobiety, które przychodziło po nie ileś razy do roku i starałem się je o tym uświadomić, zwykle z miernym skutkiem, ale bym miał czuć wyrzuty sumienia za wystawienie recepty, to jeszcze mi się nie zdarzyło 

Ale tu nie było żadnej oceny, że Katol czy coś takiego, po prostu byłem ciekawy jak to z twojej strony wygląda jako lekarza i tyle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Koelner napisał(a):

A z ciekawości jakie są skutki uboczne? Panienki która za moich młodzieńczych czasów zastosowały tabletki obecnie mają zdrowe dzieci i wszystko git. 

Zastosowały, czy stosowały po kilka razy w roku? 

Rozregulowanie cyklu hormonalnego i wszystkie związane z tym możliwe powikłania.

Jak weźmiesz raz czy dwa to się nic nie stanie, to nie jest trucizna. Problem się pojawia po prostu przy regularnym stosowaniu 

3 minuty temu, P_M napisał(a):

Ale tu nie było żadnej oceny, że Katol czy coś takiego, po prostu byłem ciekawy jak to z twojej strony wygląda jako lekarza i tyle. 

Dziwi mnie po prostu ciekawość, bo czemu miałbym mieć wyrzuty sumienia za to? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu się zgadzam z rapparem 

Stosowanie tabletki powinno być ostatecznym rozwazaniem, nie sposobem antykoncepcji bo taka tabletka sieje niemałe spostoszenie w gospodarce hormonalnej kobiety 

 

Sam skorzystałem z tego raz w życiu bo niestety prezerwatywa nie wytrzymała 

Nie przyszło mi do głowy nigdy proponować jazdę bez ogumienia i wizytę w szpitalu następnego dnia 

Choć byłoby to na pewno przyjemniejsze niż "głaskanie psa w rękawiczce"

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, RappaR napisał(a):

Dziwi mnie po prostu ciekawość, bo czemu miałbym mieć wyrzuty sumienia za to? 

Pisałem, to nie było pytanie z tezą, nie ma tu jakiegoś drugiego dna, w którym miałbym Cię oceniać. 

W mediach powiedzmy, że jest sporo szumu odnośnie aborcji, antykoncepcji podejscia pro-life, klauzul sumienia, whatever. Nie wiem skąd ciekawość.. I guess z ciekawości. Poruszyles wątek, który pod tym względem mnie zaintrygował i postanowiłem zapytać, nic więcej, nie szukaj wrogów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, RappaR napisał(a):

Ja naprawdę nie wiem skąd bierzecie teksty katol jak @agresywnychomik czy inne o mnie. Ja w ogóle nie chodzę do kościoła, przypadkiem wiem, gdzie jest kościół (koło boiska do kosza)

Nie widzę żadnych moralnych przeciwskazań co do stosowania tabletki Po.

Wiem, że mają skutki uboczne i należy je stosować w ostateczności, a nie jak niektóre kobiety, które przychodziło po nie ileś razy do roku i starałem się je o tym uświadomić, zwykle z miernym skutkiem, ale bym miał czuć wyrzuty sumienia za wystawienie recepty, to jeszcze mi się nie zdarzyło 

Z Twojej pelnej empatii i tolerancji  zakładającej oczywistą prawde wypowiedzi odnosnie innych religi na zachodzie i wysmiewania się z nich xD

Gdzie dla Ciebie było oczywiste że z Żydów i Muzłumanów napewno się nikt nie wyśmiewa natomiast ten biedny pokrzywdzony, napiętnowany etc KK na zachodzie...

To wlasnie jest katolskie myślenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, RappaR napisał(a):

Zastosowały, czy stosowały po kilka razy w roku? 

Rozregulowanie cyklu hormonalnego i wszystkie związane z tym możliwe powikłania.

Jak weźmiesz raz czy dwa to się nic nie stanie, to nie jest trucizna. Problem się pojawia po prostu przy regularnym stosowaniu 

 

ok. raz czy dwa, pojedyncze przypadki. 

ciekawe, że nie ma jakiś ograniczeń. jeśli na ulotkach jest, że można nawet przedawkować witaminy to w tym wypadku też chyba powinno coś być 

14 minut temu, josephnba napisał(a):

Sam skorzystałem z tego raz w życiu bo niestety prezerwatywa nie wytrzymała 

nie pisz takich rzeczy proszę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fluber napisał(a):

Właśnie o tym piszę. Twoja argumentacja sprowadza się do rzucania poważnych oskarżeń dotyczących sposobu wykonywania zawodu zaufania publicznego. A oskarżenia te bierzesz z dupy. Nie można tego co piszesz traktować poważnie.

Skoro on oskarża mnie o kłamstwo to ja mogę mu przypisywać z dupy co mi się podoba. Taki poziom dyskusji. Bez zmian.

Mam doświadczenia, że lekarze utrudniają. Rappar twierdzi, że to kłamstwo. I co? Jak z tym dyskutować? Do ginekologa się na cito nie dostaniesz, lekarz 1 odmawia, 2 odmawia. A jak wbijesz się za kasę to nie ma problemu, proszę, dziękuję. Mam urojenia bo Rappar tak twierdzi?

Dlatego warto po prostu mieć w domu, w apteczce tabletkę po, jak kończy się termin iść po następną. Niech sobie leży na wszelki wypadek bo wtedy nie trzeba jeździć i szukać normalnego lekarza. Dla mnie to normalne, że jak babka jedzie na wakacje to z tabletką by w razie czego nie szukać lekarza. Dlatego nie kumam jak lekarz może odmówić wydania recepty z innych powodów niż medyczne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, jack napisał(a):

Skoro on oskarża mnie o kłamstwo to ja mogę mu przypisywać z dupy co mi się podoba. Taki poziom dyskusji. Bez zmian.

Mam doświadczenia, że lekarze utrudniają. Rappar twierdzi, że to kłamstwo. I co? Jak z tym dyskutować? Do ginekologa się na cito nie dostaniesz, lekarz 1 odmawia, 2 odmawia. A jak wbijesz się za kasę to nie ma problemu, proszę, dziękuję. Mam urojenia bo Rappar tak twierdzi?

Dlatego warto po prostu mieć w domu, w apteczce tabletkę po, jak kończy się termin iść po następną. Niech sobie leży na wszelki wypadek bo wtedy nie trzeba jeździć i szukać normalnego lekarza. Dla mnie to normalne, że jak babka jedzie na wakacje to z tabletką by w razie czego nie szukać lekarza. Dlatego nie kumam jak lekarz może odmówić wydania recepty z innych powodów niż medyczne. 

No cóż, dla mnie to nie jest normalne żeby na wakacje wyjeżdżać z tabletka dzień po.

A pisałeś wcześniej ogólnie, a nie o swoich doświadczeniach. Chyba że serio masz regularne problemy z aborcjami, ale jakoś Ci nie wierzę. Rappar najwyraźniej też.

4 godziny temu, jack napisał(a):

 A ja rozumiem o czym ona mówi bo jeszcze kilkanaście lat temu wydawało mi się, że pójście do lekarza po tabletkę "dzień po" to coś zwyczajnego a nie stąpanie po polu minowym. Tak samo z szukaniem szpitala w którym można, zgodnie z przepisami, usunąć ciążę. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, fluber napisał(a):

No cóż, dla mnie to nie jest normalne żeby na wakacje wyjeżdżać z tabletka dzień po.

No i co z tego? A dla mnie tak.

8 minut temu, fluber napisał(a):

A pisałeś wcześniej ogólnie, a nie o swoich doświadczeniach. Chyba że serio masz regularne problemy z aborcjami,

Serio? regularne problemy z aborcjami? Dziwne wyciągasz wnioski. Może gdybyś nie traktował wszystkich jak idiotów to były by bliższe prawdzie. 

Napisałem, że lekarze odmawiają wypisania recepty. Bo tak jest. W moim przypadku a dokładnie w przypadku mojej żony w 100%. W jednym przypadku - 2 lekarzy pierwszego kontaktu. Czy nieuprawnionym więc jest pisanie, że lekarze odmawiają? Czy to oznacza, że wszyscy? No nie, tego nie napisałem. I wiesz, że mnie to naprawdę wtedy zaskoczyło. I jestem wygodny i stać mnie na to więc mamy tabletkę po w domu. Regularnie traci termin ważności ale jak będzie potrzebna to nie będziemy musieli nikogo prosić. 

I szczerzę byłem w szoku, że lekarz może odmówić tabletki dzień po z przyczyn innych niż medyczne. I to też napisałem w swoim pierwszym wpisie. 

4 godziny temu, jack napisał(a):

A ja rozumiem o czym ona mówi bo jeszcze kilkanaście lat temu wydawało mi się, że pójście do lekarza po tabletkę "dzień po" to coś zwyczajnego a nie stąpanie po polu minowym. Tak samo z szukaniem szpitala w którym można, zgodnie z przepisami, usunąć ciążę. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, jack napisał(a):

lekarz 1 odmawia, 2 odmawia. A jak wbijesz się za kasę to nie ma problemu, proszę, dziękuję.

Podaj dane tych lekarzy. Nie słyszałem o jakimkolwiek lekarzy, którzy odmówił tabletki Po na NFZ i wystawił ją prywatnie za pieniądze. 
Zobaczę jakie to mają swoje gabinety prywatne

Ja obstawiam dr Delusional i dr Delirant 

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, jack napisał(a):

No i co z tego? A dla mnie tak.

Serio? regularne problemy z aborcjami? Dziwne wyciągasz wnioski. Może gdybyś nie traktował wszystkich jak idiotów to były by bliższe prawdzie. 

Napisałem, że lekarze odmawiają wypisania recepty. Bo tak jest. W moim przypadku a dokładnie w przypadku mojej żony w 100%. W jednym przypadku - 2 lekarzy pierwszego kontaktu. Czy nieuprawnionym więc jest pisanie, że lekarze odmawiają? Czy to oznacza, że wszyscy? No nie, tego nie napisałem. I wiesz, że mnie to naprawdę wtedy zaskoczyło. I jestem wygodny i stać mnie na to więc mamy tabletkę po w domu. Regularnie traci termin ważności ale jak będzie potrzebna to nie będziemy musieli nikogo prosić. 

I szczerzę byłem w szoku, że lekarz może odmówić tabletki dzień po z przyczyn innych niż medyczne. I to też napisałem w swoim pierwszym wpisie. 

 

Tak, to że lekarz Twojej żony jej odmówił nie uprawnia do oskarżania innego forumowicza że on i inne lekarze patałachy tak robią. Wydaje mi się to dość oczywiste.

No skoro piszesz o problemach z tabletkami bo żona miała kilka razy problem, a potem piszesz to

4 godziny temu, jack napisał(a):

Tak samo z szukaniem szpitala w którym można, zgodnie z przepisami, usunąć ciążę. 

to dziwisz się że wyciagam wnioski że robisz to w oparciu o własne doswiadczenia?

I w ogóle czemu wiążesz to z tym co PiS ma "na sztandarach"? Kiedy ta sytuacja z odmowa miała miejsce? @jack

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fluber napisał(a):

Tak, to że lekarz Twojej żony jej odmówił nie uprawnia do oskarżania innego forumowicza że on i inne lekarze patałachy tak robią. Wydaje mi się to dość oczywiste.

No skoro piszesz o problemach z tabletkami bo żona miała kilka razy problem, a potem piszesz to

to dziwisz się że wyciagam wnioski że robisz to w oparciu o własne doswiadczenia?

Masz ewidentny problem z czytaniem/interpretacją tego co czytasz. 

16 minut temu, fluber napisał(a):

Tak, to że lekarz Twojej żony jej odmówił nie uprawnia do oskarżania innego forumowicza że on i inne lekarze patałachy tak robią. Wydaje mi się to dość oczywiste.

Jasne, do tego uprawnia mnie to, że oskarżył mnie bezpodstawnie o kłamstwo

17 minut temu, fluber napisał(a):

żona miała kilka razy problem

gdzie to napisałem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
  • Reikai odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   2 użytkowników

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.