Polityka w Polsce

[fluber]

2 minuty temu, ely3 napisał(a):

np seks jest dozwolony tylko w celach prokreacyjnych. Zakazany jest seks pozamałżeński. Powinieneś to wiedzieć  nie możesz iść do łóżka jeśli Twoim celem nie jest spłodzenia potomka

No zakazany jest seks pozamałżeński. Ale mi nie sprawiłby przyjemności.

Cała reszta to nie jest prawda

 

[ely3]

7 minut temu, julekstep napisał(a):

serio uważasz że ludzie chodzą do kościoła dlatego że chcą się czuć źle? xD

Serio uważam ,że ludzie nie chcą chodzić do kościoła by się nie czuć źle. Nie widzą żadnego sensu by żyć wg tych rygorystycznych zakazów.

 

 

6 minut temu, julekstep napisał(a):

to chyba jest nieprawda (poza tym zdaniem o seksie pozamałżeńskim)

Czyli wg Ciebie KK uznaje antykoncepcję ?

[fluber]

2 minuty temu, ely3 napisał(a):

 

Czyli wg Ciebie KK uznaje antykoncepcję ?

k****, klasyka w Twoim wykonaniu. Teza z dupy a potem pytanie z dupy które nijak ma się do tezy z dupy:)

[julekstep]

Teraz, ely3 napisał(a):

Serio uważam ,że ludzie nie chcą chodzić do kościoła by się nie czuć źle. Nie widzą żadnego sensu by żyć wg tych rygorystycznych zakazów.

aha czyli wniosek o tym że ludzie którzy chodzą do kościoła czują się tam źle wyciągasz z przesłanki o tym że ludzie którzy tam nie chodzą czują się tam źle - sensownie!

 

ja np. nie rozumiem ludzi którzy biegają bez przymusu i bez piłki

ale dlatego że ja tego nie rozumiem to nie będę twierdził że nie mogą mieć z tego jakiejś frajdy

[josephnba]

2 godziny temu, fluber napisał(a):

Ale to są dane sprzed wojny

Przed wojną liczba osób innego pochodzenia, innego wyznania również była tu wysoka 

[ely3]

 

Teraz, fluber napisał(a):

k****, klasyka w Twoim wykonaniu. Teza z dupy a potem pytanie z dupy które nijak ma się do tezy z dupy:)

Klasyczny Fluber. Jedyne co ci pozostaje to przeklinanie. Co do zasady to już chyba tylko z tego jesteś znany na tym forum

[julekstep]

4 minuty temu, ely3 napisał(a):

Czyli wg Ciebie KK uznaje antykoncepcję ?

chyba tak, skoro w ramach nauk przedmałżeńskich była nauka 'kalendarzyka'

KK nie uznaje sztucznej antykoncepcji

[agresywnychomik]

10 minut temu, fluber napisał(a):

k****, klasyka w Twoim wykonaniu. Teza z dupy a potem pytanie z dupy które nijak ma się do tezy z dupy:)

Fluberyzm zdefiniowany przez założyciela xD Teraz mozna zakładać stowarzyszenie xD

@ely3 weź go nie strasz bo jeszcze wyjdzie że całe dorosłe życie zyje w grzechu xD

@julekstep serio proponujesz kalendarzyk w 21 stuleciu jako antykoncepcje troche sie przeraziłem bo nie widze tam emotki na końcu.

Edytowane 23 Sierpnia 2023 przez agresywnychomik

[ely3]

1 minutę temu, julekstep napisał(a):

aha czyli wniosek o tym że ludzie którzy chodzą do kościoła czują się tam źle

A kiedy niby ja taki wniosek złożyłem?

Bo widze ,ze tworzysz sobie kolejne chcchoły. Ja tylko ci napisałem ,że KK swoimi zasadami nie jest nastawiony na pocieszanie słowem.

2 minuty temu, julekstep napisał(a):

chyba tak, skoro w ramach nauk przedmałżeńskich była nauka 'kalendarzyka'

I jednoczesne przypomnienie ,że małzeństwo jest związkiem nastawionym na prokreacje realizowaną poprez seks.Czy jakoś tak A sam kalendarzyk nie był przestawiany jako praktyka ogólna a tylko w wyjątkowych sytuacjach

[julekstep]

1 minutę temu, ely3 napisał(a):

A kiedy niby ja taki wniosek złożyłem?

Bo widze ,ze tworzysz sobie kolejne chcchoły. Ja tylko ci napisałem ,że KK swoimi zasadami nie jest nastawiony na pocieszanie słowem.

formalnego wniosku nigdy nie złożyłeś bo nie jesteśmy w urzędzie

ale tu:

4 godziny temu, ely3 napisał(a):

Niby gdzie KK pociesza słowem?

Przecież ogólnie oni nakazują ci się umartwiać. Zakazują wielu przyjemnych rzeczy 

A że ogólny strach przed śmiercia zanika to i ludzie przestają czuć potrzebę żyć wg tych zasad

KK sam sobie nie pomaga np podejściem do rozwodników i i ch roli w kościele. Ale prawda jest taka ,ze rola religii jest coraz mniejsza .. Świat się zmienia . Religie co do zasady musza być konserwatywne w swoich założeniach i przegrywają. 

Ale nie wiem i tak gdzie wg Ciebie kościół sprawia ,ze się czujesz lepiej? PRzecież to jest jedna z głównych przczyn laicyzacji bo ludzie nie czują się lepiej żyjąc wg religijnych zasad. MAm wrażenie ,że ludzie nie wierza juz w życie pozagrobowe . To raczej strach przed śmiercią trzymał ludzi przy kościele

Religia zwłaszcza w tym kręgu europejsko arabskim jest mocno dołująca. Chyba ,że ktoś sie czuje lepiej kiedy ktoś mu mówi jak ma żyć i czego ma nie robić bo będzie potępiony. Zarządzanie prez strach moze być skuteczne ale na pewno nie jest pocieszające

tu mniej, ale też trochę:

28 minut temu, ely3 napisał(a):

I pocieszało to kogoś?

Czyli idziesz musisz się pokajać , przepraszać za popełnione grzechy wysłuchać jeszcze pogadanki i na koniec słyszysz formułkę mówiąca tysiac razy prze co tracącą jakiekolwiek znaczenie.

Cała formuła spowiedzi nie jest ustawiona na pocieszenie ale na wyrażenie żalu

i tu:

11 minut temu, ely3 napisał(a):

Serio uważam ,że ludzie nie chcą chodzić do kościoła by się nie czuć źle. Nie widzą żadnego sensu by żyć wg tych rygorystycznych zakazów.

tworzysz (a raczej powielasz  ) wizję że kościół to jakieś miejsce dla masochistów

6 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

 

@julekstep serio proponujesz kalendarzyk w 21 stuleciu jako antykoncepcje troche sie przeraziłem bo nie widze tam emotki na końcu.

nic nie proponuję tylko piszę co miałem na 'naukach'  

po prostu to że seks ma być tylko do płodzenia inaczej grzech to nieprawda a kościół jest przeciwko <sztucznej> antykoncepcji

8 minut temu, ely3 napisał(a):

I jednoczesne przypomnienie ,że małzeństwo jest związkiem nastawionym na prokreacje realizowaną poprez seks.Czy jakoś tak A sam kalendarzyk nie był przestawiany jako praktyka ogólna a tylko w wyjątkowych sytuacjach

mi tam bardziej mówili że małżeństwo to miłość itp

ALE JAK MIAŁEŚ NAUKI U WOŹNICKIEGO TO WIESZ

[fluber]

12 minut temu, ely3 napisał(a):

 

Klasyczny Fluber. Jedyne co ci pozostaje to przeklinanie. Co do zasady to już chyba tylko z tego jesteś znany na tym forum

Trudno inaczej skomentować tak absurdalną tezę, która jest absolutnie nieprawdziwa. Cóż mogę poradzić, że nie ma we mnie zgody na pisanie nieprawdy i reaguję emocjonalnie na bzdury

[ely3]

1 minutę temu, julekstep napisał(a):

tu mniej, ale też trochę:

Aha czyli z tezy ,że KK zakazuje pewnych rzeczy i nakazuje się umartwiać wysnułeś tezę ,że ja twierdzę ,że ludzie chodzą do KK by się czuć źle?

2 minuty temu, julekstep napisał(a):

tworzysz (a raczej powielasz  ) wizję że kościół to jakieś miejsce dla masochistów

Popełniasz błąd logiczny. Ja ci piszę dlaczego ludie nie chodza do KK ale to wcale nie oznacza z jakiego powodu inni chodza

Po prostu sam sobie dopowiadasz.

W kulturoznawstwie często się uważało ,ze to strach przed śmiercią oraz zyciem pozagrobowym sprawiał ,że ludzie byli we wspólnocie kościelnej. Obecnie chyba ludzie się coraz mnie przejmują konsekwencjami tego co nas czeka po śmierci.. Może nawet w to nie wierzą. Dlatego nie chcą żyć wg narzuconych reguł. Wolą sami decydować co jest dla nich dobre a co złe.

[RappaR]

26 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

 

@julekstep serio proponujesz kalendarzyk w 21 stuleciu jako antykoncepcje troche sie przeraziłem bo nie widze tam emotki na końcu.

A nie jest metodą antykoncepcji?

 

Co do tego, to faktycznie Kościół Katolicki powoduje umartwianie się i zakazuje przyjemnych rzeczy, dlatego wśród jego wyznawców depresja i samobójstwa występują rzadziej, niż wśród ateistów. Zaiste teza godna kogoś pokroju ely3

[julekstep]

11 minut temu, ely3 napisał(a):

Popełniasz błąd logiczny. Ja ci piszę dlaczego ludie nie chodza do KK ale to wcale nie oznacza z jakiego powodu inni chodza

Po prostu sam sobie dopowiadasz.

W kulturoznawstwie często się uważało ,ze to strach przed śmiercią oraz zyciem pozagrobowym sprawiał ,że ludzie byli we wspólnocie kościelnej. Obecnie chyba ludzie się coraz mnie przejmują konsekwencjami tego co nas czeka po śmierci.. Może nawet w to nie wierzą. Dlatego nie chcą żyć wg narzuconych reguł. Wolą sami decydować co jest dla nich dobre a co złe.

czekaj czyli w skrócie:

ja - ludzie chodzą do kościoła żeby poczuć się dobrzy (kościół jako pocieszyciel)
Ty - nieprawda kościół wcale nie pociesza jest pełen rygorów i w ogóle strasznych rzeczy
ja - nie no część ludków może mieć pocieszenie np. w spowiedzi (odpuszczeniu grzechów)
Ty - nieprawda, tam też same złe rzeczy
ja - czyli co ludzie chodzą do kościoła żeby czuć się źle?
Ty - no ludzie nie chodzą do kościoła właśnie żeby nie czuć się źle
ja - eeeee, ale ludzie są różni a Ty wyciągasz wnioski  dot. grupy X na podstawie przesłanek grupy Y
Ty - CHOCHOŁY, BŁĘDY LOGICZNE

aha

[agresywnychomik]

22 minuty temu, RappaR napisał(a):

A nie jest metodą antykoncepcji?

To koło i to koło.

[RappaR]

6 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

To koło i to koło.

Dokładnie.

Lepsza technologia po lewej nie sprawiła, że to po prawej kołem nie jest.

 

[josephnba]

Godzinę temu, ely3 napisał(a):

 

Klasyczny Fluber. Jedyne co ci pozostaje to przeklinanie. Co do zasady to już chyba tylko z tego jesteś znany na tym forum

Skoro już bierzesz udział w tej jałowej dyskusji która jeszcze nigdy w historii świata nikogo nie przekonała to może przy okazji przenieś ten syf do odpowiedniego tematu? 

[agresywnychomik]

7 minut temu, RappaR napisał(a):

Dokładnie.

Lepsza technologia po lewej nie sprawiła, że to po prawej kołem nie jest.

Każdy wyciągna taki wniosek jaki chce. Ten Twoj oczywiście tez jest prawdziwy choć dla mnie śmieszny xD

Teoretycznie po paru udanych randkach namów dziewczyne do stosowania kalendarzyka jako antykoncepcji, daj znać jak Ci się uda.

Edytowane 23 Sierpnia 2023 przez agresywnychomik

[fluber]

14 minut temu, josephnba napisał(a):

Skoro już bierzesz udział w tej jałowej dyskusji która jeszcze nigdy w historii świata nikogo nie przekonała to może przy okazji przenieś ten syf do odpowiedniego tematu? 

W temacie tematu jest jeszcze większy syf, także ten...

https://polskieradio24.pl/5/1222/artykul/3229525,mieso-to-mieso-kandydatka-konfederacji-w-szokujacej-wypowiedzi-o-uboju-psow

[starYfaN]

5 godzin temu, Koelner napisał(a):

pukać cudzych żon 

 

5 godzin temu, fluber napisał(a):

I dla kogo to jest przyjemna rzecz?

Z całą pewnością nie dla męża, który po 10 latach zna już tą d...ę na pamięć i niekoniecznie (patrząc na funkcję potrzeb vs czas) ma ochotę na odświeżanie w częstotliwości raz na dobę .

Znaczy, w ujęciu tej samej d....y, rzecz jasna