Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

13 minut temu, RappaR napisał(a):

Jakie współżycie z uczniem? Kobieta zgwałciła nieletniego i dostała rok w zawiasach. Znajdź mi przykład, gdy ksiądz zgwałcił nieletniego i dostał rok w zawiasach

https://czestochowa.wyborcza.pl/czestochowa/7,89625,28166081,ksiadz-wspolzyl-z-13-latka-sad-w-myszkowie-wydal-wyrok-2-lata.html

tu masz zawiasy więc i ksiądz może się wywinąć. Najwyraźniej zwykle w wypadku gwałtów, których dopuszczają się księża nie chodzi o uwiodzenie a gwałt połączony z przemocą. 

9 minut temu, RappaR napisał(a):

Jak to proste w Polsce, dowolny człowiek może uniknąć dowolnego przestępstwa, wystarczy się przeprowadzić i prokuratura jest bezradna

To działa tylko w wypadku księży 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, RappaR napisał(a):

Właśnie to jest gwałt, bo osoba nieletnia nie może wyrazić zgody.
To z tego paragrafu są ścigani księża

Nie gwałt,tylko seksualne wykorzystanie małoletniego.,Zupełnie dwa osobne artykuły kk art. 197 i art. 200.,Zresztą kara wymierzona przez Sąd jest w tym przypadku adekwatna.,Sędzia musiał wziąć pod uwagę dobro dziecka, a jakby orzekł bezwzględne więzienie dla matki to dziecko trafiło by do sierocińca .,Nie daj Boże prowadzonego przez Kościół, gdyż w takich instytucjach znęcanie się nad sierotami to norma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto moze dodac, ze w aktualnym stanie prawnym, od 1.07.2015r., brak mozliwosci zawieszenia wykonania kary zarowno za przestepstwo gwaltu z art. 197 par. 1 kk jak i obcowania plciowego z osoba ponizej 15 roku zycia z art. 200 par. 1 kk, i dotyczy to wszystkich-zarowno ksiezy jak i nie-ksiezy. 

Edytowane przez ernie9005
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Gregorius napisał(a):

Link do artykułu. Kobieta oskarżona o współżycie z uczniem. kara rok w zawiasach (czyli mało) ale jak ma się to gwałtu pedofilskiego. Rzeczywiście to zupełnie to samo. Sugestia że to nauczycielski przywilej to już zupełnie odrealnienie. 

ja bym w ogole darował jesli nauczycielka dobrze zbudowana, no i ogolnie czegos bankowo tego chłopca nauczyła. ale ogolnie mozna prowadzic wiekopomne dysputy o tym czy ksiadz może trzepać publicznie czy musi w zaciszu plebanii, a tu we tv usłyszałem, że chinka niemieckie chemikalia we polszy składuje i na moje to sie nadaje do prasy😋

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, mayor napisał(a):

Tydzień temu byłem na tradycyjnym weselu w Albanii. Dużo lepsza atmosfera i wyższy poziom niż na polskich weselach., Na 200 osób nikt się nie najebał chociaż alkoholu było do oporu., 

To że w twojej rodzinie weselna najebka jest standardem nie znaczy że każda rodzina chla jak pojebana 

 

I teraz sobie znajdź analogię do jednego z twoich ostatnich postów o kościele 

8 godzin temu, RappaR napisał(a):

https://tvn24.pl/poznan/nauczycielka-urodzila-dziecko-uczniowi-jest-akt-oskarzenia-ra398164-3349658

Nie chce mi się szukać wyroku, ale skończyło się tym, że jej więzienie darowano

Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który nie fapował do jakiejś swojej nauczycielki z nadzieją że ta mu da

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, josephnba napisał(a):

To że w twojej rodzinie weselna najebka jest standardem nie znaczy że każda rodzina chla jak pojebana 

 

I teraz sobie znajdź analogię do jednego z twoich ostatnich postów o kościele 

 

Nie wydaje mi się żeby moja rodzina odbiegała od innych pod tym względem.,Tak samo jak weselna najebka nie jest największym problemem, gdyż wesela zdarzają się relatywnie rzadko.,Problemem są pozostałe najebki- weekendowe, codzienne, odświętne .,Dostępność alkoholu zarówno fizyczna w każdym miejscu i o każdej porze, jak i ekonomiczna bo wszystko drożeje oprócz wódy i taniej jest pić niż jeść, tak samo dostępność dla dzieci i młodzieży, powszechny zwyczaj jeżdżenia po pijaku za cichym przyzwoleniem policji ., Naród jest celowo przez władze rozpijany,.Nawet kościół ostatnio odpuścił walkę z pijaństwem, żeby pijaczki się nie obraziły i nie ubyło im lawinowo wiernych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę odpisywał każdemu z osobna, bo nie starczyłoby mi czasu na te wszystkie bzdety, które tu się pojawiły, natomiast @BMF nie ukrywam, że tym razem się wyróżniłeś wstawkami o odbiciu wahadła w drugą stronę po setkach lat uprzywilejowania i pisaniem o takich samych kompetencjach do oceny życia społecznego jak związek włókienniczy. Rzadko nie wypowiadasz się merytorycznie, a tutaj widocznie jest Twój słaby punkt.

Kilka postów o uprzywilejowaniu kościoła w tym i sąsiednim wątku pokazuje, że paru osobom bardzo daleko odjechał tutaj pociąg. Jasne, kościół w całej swojej historii ma naprzemienne okresy uprzywilejowania i prześladowania i tak to się toczy od lat. Natomiast pisanie o aktualnym uprzywilejowaniu Kościoła to jest jakieś grubsze nieporozumienie. Uprzywilejowany jest Rydzyk, uprzywilejowany jest Jędraszewski, uprzywilejowanych jest jeszcze paru hierarchów, idących pod rękę z władzą - pewnie, że tak. Ale żeby z tego wyciągać wniosek, że Kościół jest uprzywilejowany? No sorry. 

Jako, że wyraźnie większość z Was nie ma żadnego kontaktu z Kościołem, a przez to i z kościelną rzeczywistością, to może pokrótce opiszę jak wygląda to uprzywilejowanie z perspektywy kilkutysięcznej parafii w kilkudziesięciotysięcznym mieście w tej oświeconej części Polski.

Jestem w Radzie Parafialnej, więc mam dostęp też do finansów swojej parafii, prowadzę też wspólnotę, pomagam przy pisaniu wniosków o dofinansowanie różnych rzeczy itd. I teraz Wam opowiem, jak wygląda to uprzywilejowanie Kościoła w praktyce i co wynika z tego uprzywilejowania.

Łącznie w mieście są 3 parafie, które dość ściśle ze sobą współpracują, każda stara się organizować jakieś własne inicjatywy, niemniej odpływ wiernych jest oczywiście przepotężny. Bo pierwsze pytanie brzmi, skoro Kościół jest uprzywilejowany, to znaczy że kto jest uprzywilejowany? Wierni, księża? Budynki? Kto konkretnie? Co się przez to rozumie? 

Kościół parafialny jest jedynym zabytkiem na terenie parafii, jeżeli ktokolwiek chciałby cokolwiek zobaczyć na tym terenie, to jest to jedyna rzecz do zobaczenia. Co w związku z tym? Tyle, że jak już nazbieramy pieniędzy z funduszu remontowego, to państwowy konserwator zabytków wyjaśnia nam co i jak możemy zrobić, a czego nam zrobić nie wolno.  Jesteśmy więc tak uprzywilejowani, że utrzymujemy jedyny zabytek na terenie parafii, a państwo dyktuje co możemy zrobić jak już nazbieramy pieniądze. Jedyna kasa jaką udaje się uzyskać to budżet obywatelski, nie wiem natomiast gdzie tu uprzywilejowanie skoro o te pieniądze może się starać każdy kto tylko chce.

Oprócz tego na terenie miast prowadzona jest przez Caritas jadłodajnia dla bezdomnych i ubogich. Codziennie wydawane jest prawie 100 gorących obiadów plus mnóstwo suchego prowiantu. Prowadzona jest ze zbiórek po mszach świętych i obsługiwana jest przez parafialnych wolontariuszy. Nasze uprzywilejowanie najwyraźniej polega na tym, że przejmujemy rolę państwa i z pieniędzy wspólnoty łatamy dziury w systemie. I oczywiście moje miasto nie jest wyjątkiem, bo liczba jadłodajni, schronisk dla bezdomnych, domów samotnej matki itd. przez Kościół i jego wiernych jest olbrzymia na terenie całej Polski.

Może więc uprzywilejowani są wierni, którzy do tego kościoła chodzą? No cóż, wybierzcie się dzisiaj na wieczorną mszę w swojej parafii i zobaczcie tych wszystkich uprzywilejowanych ludzi. Pewnie uda Wam się ich policzyć na palcach dwóch rąk, średnia wieku wyniesie 72 lata, a średnie miesięczne przychody 2000 złotych na rękę. Taka to grupa uprzywilejowanych krezusów.

Do parafii przypisanych jest około 6000 osób. Od takiej liczby podatki płaci proboszcz, bo takie są przepisy. Do kościoła co niedzielę chodzi około 300. Raz w miesiącu zbiórka na fundusz remontowy - 2-3 tysiące złotych. Za kasę z całego tego roku kupimy nowe dywany. Sprzątanie kościoła, koszenie trawy, kwiaty, znicze, odchwaszczanie oczywiście robią parafianie w czynie społecznym. 

No to pewnie ksiądz zarabia kokosy, nie? No to nasz proboszcz z ofiar za mszę nie był w stanie kupić sobie węgla na zimę do plebanii. Mniej więcej od połowy lutego ogrzewanie musiało być wyłączone, proboszcz miał odpalony piecyk gazowy w swojej sypialni i drugi piecyk gazowy do łazienki, który odpalał prze kąpielą. Posiłki w kuchni robił sobie w kurtce i czapce( nie, proboszcz nie ma gosposi, czy co tam sobie jeszcze możecie myśleć), a spotkania wspólnot organizowaliśmy u siebie w domach.

Więc może jesteśmy uprzywilejowani, bo mamy szacunek na dzielni? No cóż, kto chciałby ze mną w tym roku pójść na marszy dla życia i rodziny i posłuchać jak jesteśmy uprzywilejowani? Bo grupka młodzieży śmiejąca się podczas procesji Bożego Ciała ze starych pojebów, to i tak najmniejszy problem, kiedy trzeba było fizycznie jechać pod Kościół podczas czarnych protestów, bo demonstrujący zmawiali się, że pojadą zniszczyć kościół, albo kiedy proboszcz na pasterce został zaatakowany i musieliśmy z innymi panami zrobić porządek z awanturującymi się agresorami, którzy szarpali proboszcza i wyzywali go od pedofilów i złodziei. 

Mniej więcej raz w miesiącu w lokalnej gazecie wyjeżdża jakiś paszkwil na kościół czy księży z miasta, gdzie potrafią dziać się tak skandaliczne rzeczy, jak to że ksiądz nie zgodził się wyprawić katolickiego pogrzebu osobie, która dokonała apostazji, jak ksiądz nie zgodził się ochrzcić dziecka, którego rodzice byli niewierzący a dziadkowie przynieśli dziecko do chrztu, żeby je ochrzcić potajemnie. Na własne oczy widziałem, jak ksiądz który szedł z Komunią do chorych został opluty przez jednego nastolatka, który chciał chyba zaimponować grupie znajomych. 

Wiec powiedzcie mi moi drodzy, o jakim uprzywilejowaniu piszecie?  W jaki sposób jestem uprzywilejowany będąc członkiem KK? W jaki sposób KK jako instytucja jest uprzywilejowana? Bo ja dostrzegam mnóstwo dyskryminacji, aktów agresji i ataków, widzę mnóstwo dzieł, w których KK wyręcza państwo z dbaniem o zabytki, ubogich, chorych i głodnych na czele. Pokażcie mi jeden przywilej KK, którego nie mają inne związki wyznaniowe, czy religie w Polsce.

I jasne, są przykłady, że ksiądz X kupił za zgodą urzędu Y jakąś ziemię za pół ceny, bo kierownikiem urzędu Y jest kolega księdza X. Sam znam taki przypadek dwie parafie dalej na wiosce, gdzie ksiądz kupił taniej ziemię od gminy i teraz jako emeryt prowadzi tam sobie agroturystykę. Ale to jest uprzywilejowanie księdza X, bo ma kolegę w urzędzie, a nie uprzywilejowanie kościoła i zacznijcie odróżniać te dwie rzeczy od siebie.

I zgadzam się w 100% z @RappaR tu żadna reforma nic nie da, bo ludziom wypierdoliło ego, nie uznają autorytetów, są egoistyczni do bólu i na żadnego Boga nie ma po prostu miejsca w ich życiu. I jasne, że wielu reprezentantów KK spierdoliło mocno, ale to są tylko preteksty. Po prostu ludzie nie wierzą w Boga i te kilkadziesiąt lat temu też większość nie wierzyła, po prostu wszyscy chodzili, bo wszyscy chodzili, a teraz się nie chodzi, więc też nie chodzą. Bo większość ludzi tak właśnie funkcjonuje - robią to co inni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fluber napisał(a):

I zgadzam się w 100% z @RappaR tu żadna reforma nic nie da, bo ludziom wypierdoliło ego, nie uznają autorytetów, są egoistyczni do bólu i na żadnego Boga nie ma po prostu miejsca w ich życiu. I jasne, że wielu reprezentantów KK spierdoliło mocno, ale to są tylko preteksty. Po prostu ludzie nie wierzą w Boga i te kilkadziesiąt lat temu też większość nie wierzyła, po prostu wszyscy chodzili, bo wszyscy chodzili, a teraz się nie chodzi, więc też nie chodzą. Bo większość ludzi tak właśnie funkcjonuje - robią to co inni.

Komuna tępiła kościół, więc chodzono, na złość i pohybel aparatczykom.

W zasadzie się zgadzam, nawet ci co chodzą dzisiaj, raczej po wyjściu nie pamiętają co robili w środku. To pretekst do wciśnięcia dupy w małą krótką, przedefilowania i dumnego powrotu.

Ale nie wiem dlaczego jesteś zdziwiony. Każda cywilizacja (bez względu na wyznanie) przechodziła przez etapy wierzeń/wiary, po czym z nich "wyrastała". Przy czym przez wyrastanie nie mam na myśli osiągnięcie wyższego poziomu zrozumienia lub odrzucenia dogmatów, tylko przedkładania pewnych uciech doczesnych, nad hipotetyczne z mocno odroczoną zapadalnością :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niepotrzebnie się silisz na kolejny esej w obronie kościoła, chyba że znowu skorzystałeś z pomocy chatGPT.,Przecież każdy widzi jaki mocny jest pod rządami PiS sojusz tronu i ołtarza .Wystarczy zobaczyć ilu aparatczyków PiS  wicepremierów ,ministrów , posłów, było w tym roku na pielgrzymce radia z ryjem w "Jeleniej Górze"., Nawet Paulini przepraszali wiernych, za to że udostępnili Kaczyńskiemu ołtarz do uprawiania partyjnej agitacji., Swoją drogą jak ktoś taki chodzi na marsze dla rzyci i rodziny ,  to dla mnie jest przykład cynicznej obłudy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, starYfaN napisał(a):

Komuna tępiła kościół, więc chodzono, na złość i pohybel aparatczykom.

W zasadzie się zgadzam, nawet ci co chodzą dzisiaj, raczej po wyjściu nie pamiętają co robili w środku. To pretekst do wciśnięcia dupy w małą krótką, przedefilowania i dumnego powrotu.

Ale nie wiem dlaczego jesteś zdziwiony. Każda cywilizacja (bez względu na wyznanie) przechodziła przez etapy wierzeń/wiary, po czym z nich "wyrastała". Przy czym przez wyrastanie nie mam na myśli osiągnięcie wyższego poziomu zrozumienia lub odrzucenia dogmatów, tylko przedkładania pewnych uciech doczesnych, nad hipotetyczne z mocno odroczoną zapadalnością :) 

Ja nie jestem zdziwiony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, mayor napisał(a):

Przecież każdy widzi jaki mocny jest pod rządami PiS sojusz tronu i ołtarza .Wystarczy zobaczyć ilu aparatczyków PiS  wicepremierów ,ministrów , posłów, było w tym roku na pielgrzymce radia z ryjem 

 

Godzinę temu, fluber napisał(a):

Natomiast pisanie o aktualnym uprzywilejowaniu Kościoła to jest jakieś grubsze nieporozumienie. Uprzywilejowany jest Rydzyk

Obserwację mamy tą samą, tylko wyciągamy różne wnioski. Ja odróżniam Rydzyka od KK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Koelner napisał(a):
Cytat

 

Komisja Wspólna Przedstawicieli Rządu RP i Polskiej Rady Ekumenicznej
O Komisji:
Zgodę na utworzenie Komisji Wspólnej Przedstawicieli Rządu Rzeczypospolitej Polskiej i Polskiej Rady Ekumenicznej wyraził Premier Tadeusz Mazowiecki podczas spotkania z Prezydium Polskiej Rady Ekumenicznej w dniu 12 listopada 1990 r. Komisja działa na podstawie art. 16 ust. 2 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania (Dz. U. z 2017 r., poz. 1153).

Powołanie Komisji stanowiło wyraz równouprawnienia ze strony Państwa wszystkich kościołów

 

 

14 minut temu, Koelner napisał(a):
Cytat

Fundusz ten, stosownie do zasady równouprawnienia kościołów i innych związków wyznaniowych wyrażonej w art. 25 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r., działa na rzecz kościołów i innych związków wyznaniowych, posiadających uregulowany status prawny w Rzeczypospolitej Polskiej.

 

14 minut temu, Koelner napisał(a):
Cytat

Art.  13.  [Opodatkowanie majątku i przychodów kościołów i innych związków wyznaniowych oraz ich osób prawnych]

 

14 minut temu, Koelner napisał(a):
Cytat

Według art. 12 ust. 1 ustawy o gwarancji wolności sumienia i wyznania, pojęcie osób duchownych kościołów i innych związków wyznaniowych

Wszystko co tutaj zacytowałem dotyczy KAŻDEGO ZWIĄZKU WYZNANIOWEGO W POLSCE. I to są Twoje przykłady UPRZYWILEJOWANIA Kościoła w Polsce, że obowiązują go dokładnie takie same przepisy i podatki jak np. Islamskie Zgromadzenie Ahl-ul-Bayt? Chyba że nie rozumiesz co to znaczy być uprzywilejowanym.

Więc jedynym odrębnym dokumentem jest tu konkordat. I chętnie się dowiem, co to za przywileje z niego wynikają i jakie są różnice między tym co obowiązywało w 1992 np. Co ten dokument pozwolił zyskać? Konkrety. 

Zresztą inne religie też mają swoje "konkordaty" https://www.gov.pl/web/mswia/koscioly-i-inne-zwiazki-wyznaniowe-ktorych-stosunki-z-panstwem-sa-uregulowane-ustawami-partykularnymi

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, fluber napisał(a):

UPRZYWILEJOWANIA Kościoła w Polsce, że obowiązują go dokładnie takie same przepisy i podatki jak np. Islamskie Zgromadzenie Ahl-ul-Bayt? Chyba że nie rozumiesz co to znaczy być uprzywilejowanym.

 

4 minuty temu, RappaR napisał(a):

No nie są to przywileje. 

https://e-teatr.pl/finansowanie-kultury-w-2022-roku-i382

https://www.bn.org.pl/aktualnosci/4904-dofinansowanie-dla-bibliotek-w-ramach-konkursu-blisko--nprcz-2.0.-<br>wystartowal-trzeci-nabor-wnioskow.html

A nie nazwę prowincjonalnych aktorów i bibliotekarek kastą


Ale w ogóle mnie Koelner nie zdziwiło, że nie jesteś w stanie się odnieść do postu Flubera.

Julkowanie Ci świetnie wychodzi, przynajmniej ta część, w której nie robisz dowcipów(ale to chroniczny brak poczucia humoru niestety)

 

 

przywilej

1. «prawo do korzystania ze szczególnych względów w jakimś zakresie»
2. «akt monarchy nadający pewnym osobom lub stanom określone uprawnienia lub uchylający w stosunku do nich prawo powszechne»
3. «prawo, na podstawie którego wierzyciel może przed innymi wierzycielami żądać zwrotu długu z nieruchomości dłużnika»
 
 
 
pkt 1 jak najbardziej się pokrywa się ze stanem faktycznym,
pkt 2 można podciągnąć ponieważ konkordat o to zahacza 
pkt 3 tutaj to chyba komornik ;] 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Koelner napisał(a):

 

przywilej

1. «prawo do korzystania ze szczególnych względów w jakimś zakresie»
2. «akt monarchy nadający pewnym osobom lub stanom określone uprawnienia lub uchylający w stosunku do nich prawo powszechne»
3. «prawo, na podstawie którego wierzyciel może przed innymi wierzycielami żądać zwrotu długu z nieruchomości dłużnika»
 
 
 
pkt 1 jak najbardziej się pokrywa się ze stanem faktycznym,
pkt 2 można podciągnąć ponieważ konkordat o to zahacza 
pkt 3 tutaj to chyba komornik ;] 

Aha, czyli wszyscy w Polsce jesteśmy uprzywilejowani :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Koelner napisał(a):

 

przywilej

1. «prawo do korzystania ze szczególnych względów w jakimś zakresie»
2. «akt monarchy nadający pewnym osobom lub stanom określone uprawnienia lub uchylający w stosunku do nich prawo powszechne»
3. «prawo, na podstawie którego wierzyciel może przed innymi wierzycielami żądać zwrotu długu z nieruchomości dłużnika»
 
 
 
pkt 1 jak najbardziej się pokrywa się ze stanem faktycznym,
pkt 2 można podciągnąć ponieważ konkordat o to zahacza 
pkt 3 tutaj to chyba komornik ;] 

Z jakich szczególnych względów korzysta KK skoro wrzuciłeś przepisy obejmujące wszystkie kościoły i związki wyznaniowe jakie istnieją?

Inne kościoły też mają swoje "konkordaty".  Możesz się zapoznać z ich treścią. I powiedzieć, jakie przywileje wprowadził Konkordat w stosunku do innych religii.

Teraz, RappaR napisał(a):

Aha, czyli wszyscy w Polsce jesteśmy uprzywilejowani :D 

Nom, wszystkim pracującym PIS obniżył PIT do 12%. Taki przywilej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
  • Reikai odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.