Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, fluber napisał(a):

W tej chwili w kolejce do kardiologa na NFZ czeka 181 tysięcy ludzi. Do neurologa ćwierć miliona, w tym ponad 70 tysięcy na cito. Społeczeństwo się starzeje, zapotrzebowanie na wizyty rośnie szybciej niż finansowanie, ale to zadluzenie NFZ i brak płatności za nadwykonania zatopi polskie szpitale.

To jest tylko kwestia limitów, czy też braku wystarczającej liczby specjalistów? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, agresywnychomik napisał(a):

Niemożliwe że są kolejki i że się wydłużają przecież jest super więc o co ci chodzi...

Najlepsze jest jak refundacja się kończy i każdy nadprogramowy zabieg musi być oceniany case by case przez NFZ...

Zaznaczam że są produkty np. w kardiologii które kosztują grubo ponad 100k za sztukę i często NFZ nie widzi konieczności wykonania zabiegu "już". 

 

Coraz częściej się łapie na tym, że 2019 to był koniec prawdziwego rozwoju Polski. Dociągnęliśmy na tańszych pensjach gdzie mogliśmy i tyle. Morawiecki mówił o wyjściu z pułapki średniego rozwoju, ale... tylko mówił. Druga kadencja PiS była już słaba nawet mimo covidu, platforma wydaje pieniądze na głupoty jakby jutra miało nie być. Mamy tragiczny poziom inwestycji, coraz mniej wydolna służbę zdrowia, poważny kryzys demograficzny, fatalne wydatki na b plus r i naukę, brak własnych technologii. Sądzę, że jeszcze długo zostaniemy na tym poziomie, ale nasz dynamiczny rozwój realnie dobiegł końca. 

3 minuty temu, Krzemo napisał(a):

To jest tylko kwestia limitów, czy też braku wystarczającej liczby specjalistów? 

Tak gdzie limitów nie ma, NFZ zalega za nadwykonania. Tam gdzie są, szpital ma związane ręce. Lekarzy w Polsce już prawie nie brakuje (w mało popularnych specjalizacjach jest faktycznie słabo, wspomniana wcześniej medycyna ratunkowa chociażby). Brakuje pielęgniarek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, fluber napisał(a):

Tak gdzie limitów nie ma, NFZ zalega za nadwykonania. Tam gdzie są, szpital ma związane ręce. Lekarzy w Polsce już prawie nie brakuje (w mało popularnych specjalizacjach jest faktycznie słabo, wspomniana wcześniej medycyna ratunkowa chociażby). Brakuje pielęgniarek 

Dziki kraj, jprdl. 

Ale składkę zdrowotną przedsiębiorcom obniżamy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, fluber napisał(a):

Lekarzy w Polsce już prawie nie brakuje (w mało popularnych specjalizacjach jest faktycznie słabo, wspomniana wcześniej medycyna ratunkowa chociażby).

Brakuje w specjalizacjach mocno blokowanych - neurochirurgia, gdzie właśnie te rekordowe zarobki były, brakuje do NPL, które są kiepsko płatne i niesamowicie nieprzyjemne i brakuje internistów, to znaczy nie tyle brakuje internistów, co brakuje oddziałów internistycznych, bo do tych oddziałów trzeba koszmarnie dopłacać.

11 godzin temu, fluber napisał(a):

Brakuje pielęgniarek 

Jakby tak bardzo brakowało, to by szpitale płaciły z siatki płac, by je pozyskać. Generalnie wystarczy by szpital płacił za etaty z siatki płac i wszędzie znajdzie komplet. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, no.

W Polsce brakuje obecnie 160 tys pielęgniarek i przypada 6 na 1000 mieszkańców. W Niemczech jest 12/1000 (nie wspominając o dużej liczbie LPG - pomocników pielęgniarek) a i tak wszyscy mówią o zapaści systemu opieki zdrowotnej, a liczbę pielęgniarek uważają za najczulszy punkt, co wynika że średniej wieku w zawodzie, co skórki powoduje, że problem będzie się pogłębiał. Naprawdę jak w twoim szpitalu podniosą pensje, to 160k osób nie otrzyma z dnia na dzień dyplomów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, fluber napisał(a):

Nic dziwnego, że się mnożą szarlatani kiedy problemy z leczeniem na NFZ rosną. 14-20 miliardów długu na NFZ w tym roku, 28 miliardów wyniesie w przyszłym, w kolejnych latach może to być nawet 90 miliardów. To powinien być top 3 temat i top 3 problem do natychmiastowego rozwiązania a my zamiast tego dostajemy pomysł na darmowa antykoncepcję, na którą nas nie stać. Ktoś wie w ogóle jak się nazywa minister zdrowia? Cisza na temat zdrowia jest wymowna 

Pisałem to sto razy, napisze sto pierwszy 

żaden rząd nie chce porządnie wziąć się na służbę zdrowia bo to byłyby bardzo niepopularne reformy i taka partia prawdopodobnie nigdy by do władzy nie wróciła 


a my czasem nie mamy pani „ministry” zdrowia?

24 minuty temu, jordan20 napisał(a):

 

moze i dla niektorych to ustawka (jak z randomami podcza wizyty w usa),ale takimi gestami zyskuje sie poparcie.

casualowy stroj  prezydenta tez zbliza go do zwyklych ludzi

Widać jaki zrobił wizerunkowo progres 

od robota całującego chleb w piekarni do wyluzowanego typa z kebabem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, fluber napisał(a):

Myślę że z jakiegoś powodu wybrały szarlatana - dostępności usług, niższej ceny, krótszego czasu oczekiwania, nie wiem.

 

Dokładnie.

A powód dla którego Deltuś wierzy rosyjskiej propagandzie, to niedofinansowanie polskich mediów.

Za mało dotują TVP ❤️

ps

18 godzin temu, fluber napisał(a):

niższej ceny,

Według relacji dziennika w przypadku młodej kobiety 35-letniej Karoliny G. rzekomy "uzdrowiciel" za pomocą kamieni i tzw. generatora plazmowego, miał "zdiagnozować” chorobę i wyłudził od niej 28 tys. zł i jednocześnie zakazał jej kontaktów z lekarzami.

W drugim przypadku w październiku 2022 roku oskarżony wprowadził w błąd chorą na raka trzustki 66-letnią Urszulę K. i przekonywał kobietę, że nie ma nowotworu, tylko COVID-19. Tym razem - jak podaje Fakt - miał używać wahadełka i "generatora plazmowego". Kosztowało to kobietę 17 tys. zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, RappaR napisał(a):

Dokładnie.

A powód dla którego Deltuś wierzy rosyjskiej propagandzie, to niedofinansowanie polskich mediów.

Za mało dotują TVP ❤️

ps

Według relacji dziennika w przypadku młodej kobiety 35-letniej Karoliny G. rzekomy "uzdrowiciel" za pomocą kamieni i tzw. generatora plazmowego, miał "zdiagnozować” chorobę i wyłudził od niej 28 tys. zł i jednocześnie zakazał jej kontaktów z lekarzami.

W drugim przypadku w październiku 2022 roku oskarżony wprowadził w błąd chorą na raka trzustki 66-letnią Urszulę K. i przekonywał kobietę, że nie ma nowotworu, tylko COVID-19. Tym razem - jak podaje Fakt - miał używać wahadełka i "generatora plazmowego". Kosztowało to kobietę 17 tys. zł

Jak napisałem wyżej - nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.10.2025 o 20:44, RappaR napisał(a):

Akurat Hitler otwierając drugi front zachował się racjonalnie.

Że niby uprzedził uderzenie Stalina? Ta teoria słabo się broni. Stalin był przecież mocno zaskoczony atakiem i nie dowierzał nawet doniesieniom własnego wywiadu, że Hitler takie coś planuje. On traktował akwarelistę jak dobrego ziomka i lojalnego sojusznika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Życie_to_mem napisał(a):

Że niby uprzedził uderzenie Stalina? Ta teoria słabo się broni. Stalin był przecież mocno zaskoczony atakiem i nie dowierzał nawet doniesieniom własnego wywiadu, że Hitler takie coś planuje. On traktował akwarelistę jak dobrego ziomka i lojalnego sojusznika.

A jakie inne opcje miał Hitler? 
Znaczy tak - Stalin na pewno by zaatakował III Rzeszę. Czy to 42 czy 44, z pozycji Hitlera nic nie zmienia. 
Hitler nie mógłby i tak podbić Wielkiej Brytanii, nie mógł wygrać w Afryce.

Mógł zająć Hiszpanię i Szwecję, ale to nic by mu nie dało. 
Japonia musiała przegrać też.

Generalnie Hitler przegrał 1 września, potem już mu się układało wszystko najlepiej jak się dało i wybierali praktycznie najlepiej.

Dlatego wojna trwała aż tak długo, ale wygrać nie było żadnej szansy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, RappaR napisał(a):

A jakie inne opcje miał Hitler? 
Znaczy tak - Stalin na pewno by zaatakował III Rzeszę. Czy to 42 czy 44, z pozycji Hitlera nic nie zmienia. 

Najlepszą opcją było ,,czekać i obserwować''. W 1944 roku III Rzesza (nieuwikłana w wojnę na dwa fronty) teoretycznie mogła już prowadzić zaawansowane prace nad atomówką a ten stary alkoholik Stalin mógł już nie domagać. Te zdarzenia nie były dużo mniej prawdopodobne niż atak ze strony ZSRR. Barbarossa w '41 nie miała prawa się udać i miałaby sens jedynie w sytuacji gdyby ZSRR planował swój atak np. w lipcu tego roku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Życie_to_mem napisał(a):

W 1944 roku III Rzesza (nieuwikłana w wojnę na dwa fronty) teoretycznie mogła już prowadzić zaawansowane prace nad atomówką

A równolegle drugi projekt mogła prowadzić AK. 

Opracowanie atomówki przez III Rzeszę było nierealne.

2 minuty temu, Życie_to_mem napisał(a):

a ten stary alkoholik Stalin mógł już nie domagać

Stalin miałby wtedy 66 lat i byłby 11 lat starszy od Hitlera.

I nie był alkoholikiem.

3 minuty temu, Życie_to_mem napisał(a):

Te zdarzenia nie były dużo mniej prawdopodobne niż atak ze strony ZSRR.

Mniej więcej podajesz różnicę między szansami na mistrzostwo NBA w przyszłym sezonie Oklahomy City, a Realu Madryt.

3 minuty temu, Życie_to_mem napisał(a):

Barbarossa w '41 nie miała prawa się udać i miałaby sens jedynie w sytuacji gdyby ZSRR planował swój atak np. w lipcu tego roku. 

Barbarossa nie miała prawa się udać Niemcom.

II wojna światowa nie miała prawa się udać Niemcom.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Życie_to_mem napisał(a):

Najlepszą opcją było ,,czekać i obserwować''. W 1944 roku III Rzesza (nieuwikłana w wojnę na dwa fronty) teoretycznie mogła już prowadzić zaawansowane prace nad atomówką a ten stary alkoholik Stalin mógł już nie domagać. Te zdarzenia nie były dużo mniej prawdopodobne niż atak ze strony ZSRR. Barbarossa w '41 nie miała prawa się udać i miałaby sens jedynie w sytuacji gdyby ZSRR planował swój atak np. w lipcu tego roku. 

Tylko dla zbrojeń i poświęceń gospodarki w sektorze prywatnej konsumpcji Rzesza potrzebowała sukcesów łupów i surowców. Program gospodarczy był nastawiony na wybuch wojny najpóźniej 1940. Ten system nie mógł czekać kolejnych 4 lat w zawieszeniu a co dopiero w dalszym rozwoju. No i do atomówki potrzeba było surowców rzadkich oraz jeszcze większych nakładów.  

A utrzymanie poziomów armii stanu wojny w czasach pokoju bez zdobyczy też było samo w sobie niemożliwe. 

To był przyrost formy nad treścią gdzie tylko szybko rozpętana i szybko wygrana wojna była teoretycznie możliwym zwycięstwem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, RappaR napisał(a):

A jakie inne opcje miał Hitler? 
Znaczy tak - Stalin na pewno by zaatakował III Rzeszę. Czy to 42 czy 44, z pozycji Hitlera nic nie zmienia. 
Hitler nie mógłby i tak podbić Wielkiej Brytanii, nie mógł wygrać w Afryce.

Mógł zająć Hiszpanię i Szwecję, ale to nic by mu nie dało. 
Japonia musiała przegrać też.

Generalnie Hitler przegrał 1 września, potem już mu się układało wszystko najlepiej jak się dało i wybierali praktycznie najlepiej.

Dlatego wojna trwała aż tak długo, ale wygrać nie było żadnej szansy 

Zauważ że do czasu ataku Niemców na ruskich, armia czerwona była w opłakanym stanie, gentalicji praktycznie nie było, technilogocznie byli bardzo zacofani, sprzętu mieli mało. 
 

Gdyby nie atak hitlera, ZSRR mogło jeszcze długo tkwić w takiej sytuacji 

 

błędem było otwarcie drugiego frontu w Europie, ale teze że hitler przegrał 1.09.39 ciężko będzie obronić zważywszy że przejechali się po środkowej europie jak Rocco na wycieczce do Warszawy 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, josephnba napisał(a):

Zauważ że do czasu ataku Niemców na ruskich, armia czerwona była w opłakanym stanie, gentalicji praktycznie nie było, technilogocznie byli bardzo zacofani, sprzętu mieli mało. 

Jak popatrzysz na Land Lease, to zobaczysz, że 3/5 poszło do UK, a 1/5 do ZSRR. UK z 3-krotnością L-L mało co zrobiła, a ZSRR jeszcze prawie wszystko dostał po 43. 

ZSRR zatrzymał Niemców własnymi siłami, a bez ataku III Rzeszy, produkcja by mogła iść nieprzerwanie, bez przenoszenia produkcji, nie musząc mobilizować robotników do armii.

A nowa generalizacja by miała więcej czasu na naukę w armii.

8 minut temu, josephnba napisał(a):

Gdyby nie atak hitlera, ZSRR mogło jeszcze długo tkwić w takiej sytuacji 

 

W jakiej? Szybkiej industrializacji i militaryzacji? Im dłużej, tym gorzej dla Hitlera.

8 minut temu, josephnba napisał(a):

błędem było otwarcie drugiego frontu w Europie, ale teze że hitler przegrał 1.09.39 ciężko będzie obronić zważywszy że przejechali się po środkowej europie jak Rocco na wycieczce do Warszawy 

 

Przejechali się po środkowej Europie i niestety pojawia się pytanie co dalej. UK walczy, III Rzesza jest okrążona, w USA Roosevelt robi wszystko by walczyć z Niemcami bez wypowiedzenia wojny. 

 

 

III Rzesza się zapędziła w sytuację bez wyjścia. Nie było żadnej możliwości wygrania wojny przy tych uwarunkowaniach geograficznych i różnicy potencjału.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.