julekstep Opublikowano 13 godzin temu Udostępnij Opublikowano 13 godzin temu 6 minut temu, RappaR napisał(a): Jak dla mnie są jak najbardziej logiczną konsekwencją, po prostu jak dla mnie ludzie często za wcześnie się zatrzymują z wyciąganiem wniosków. -> jest powszechnie znane zjawisko krytykowania gen Z przez przedstawicieli wcześniejszych pokoleń jako leni i nierobów -> fluber podał jakiś tam argument cyferkowy w kontrze do tej tendencji (zestawiając Gen Z z jednym z wcześniejszych pokoleń) -> Ty, cholera wie skąd, wyciągnąłeś wniosek że skoro fluber daje kontrargument na tezę 'Gen Z to nieroby' to automatycznie uważa za nierobów pokolenie użyte w zestawieniu -> wtf i ofc można (a nawet należy!) się czepiać flubera, że jego argument jest z dupy bo te cyferki bez kontekstu są c***a warte (rynek pracy w 2000 a rynek pracy teraz to są dwa różne światy), no ale Ty zamiast tego pojechałeś w tworzenie własnych chochołów -> nie pierwszy raz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 13 godzin temu Udostępnij Opublikowano 13 godzin temu 12 minut temu, RappaR napisał(a): I w takich kursach 11 lat będziesz wisiał w statystyce? Bo generalnie pracy dalej dla wszystkich nie będzie. Co sam pisałeś z dwa miesiące temu w tym temacie. Widać jak drastycznie ten współczynnik spadł po 2004 - ludzie chcieli pracować gdziekolwiek za cokolwiek, jeśli mieli możliwość. Po prostu. Ludzie wtedy nie NEETowali, bo się im nie chciało uczyć czy pracować. Polska anno 2000 to był kraj trzeciego świata i ludzie nie mieli takich możliwości jak mieli teraz. Nie można z tego absolutnie wyciągać wniosku, że obecne pokolenie jest bardziej pracowite, gdy ciężko wyrazić słowami o ile lepszy rynek pracy jest obecnie (wiem, są patologie wciąż) niż wtedy. Z takich innych danych co wyszukałem specjalnie dla potrzeby dyskusji - w zeszłym roku Polacy spędzili na L4 290 mln dni. W 2000 mniej pracowici - 150 mln dni. Tak, osoby podejmujace edukację byłyby w statystyce. Znowu trzymasz się pracy i ignorujesz edukację. Różnica w chociażby znajomości angielskiego wyjeżdżających wtedy a aktualnego pokolenia 20-29 w Polsce to jest jedna wielka przepaść. Ja się cały czas odnoszę do aktywności rozumianej jako pracowanie oraz uczenie się. Nic dziwnego, że jest więcej L4 skoro liczba pracujących wzrosła o kilka milionów. 8 minut temu, RappaR napisał(a): Ale z ciekawości dalej czekam na odpowiedź, bo jedno faktycznie mnie ciekawi. Które pokolenie jest /było leniwe? Stawiam na jakieś pokolenie subsaharyjskich inżynierów emigrujących do zachodniej Europy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 13 godzin temu Udostępnij Opublikowano 13 godzin temu 2 minuty temu, julekstep napisał(a): -> jest powszechnie znane zjawisko krytykowania gen Z przez przedstawicieli wcześniejszych pokoleń jako leni i nierobów -> fluber podał jakiś tam argument cyferkowy w kontrze do tej tendencji (zestawiając Gen Z z jednym z wcześniejszych pokoleń) -> Ty, cholera wie skąd, wyciągnąłeś wniosek że skoro fluber daje kontrargument na tezę 'Gen Z to nieroby' to automatycznie uważa za nierobów pokolenie użyte w zestawieniu -> wtf i ofc można (a nawet należy!) się czepiać flubera, że jego argument jest z dupy bo te cyferki bez kontekstu są c***a warte (rynek pracy w 2000 a rynek pracy teraz to są dwa różne światy), no ale Ty zamiast tego pojechałeś w tworzenie własnych chochołów -> nie pierwszy raz Jak dla mnie przymiotniki są względne. Jeśli ktoś jest wysoki, ktoś musi być niski. Jeśli ktoś jest bardziej pracowity, ktoś musi być mniej pracowity. Jeśli ktoś jest mniej pracowity, to ktoś musi być bardziej leniwy. Czyli jeśli ktoś jest bardziej leniwy, to jest po prostu leniwy. Ofc nazywanie kogoś niskim, dlatego że jest niższy od jednej osoby, a wyższy od dalszych 8 miliardów ludzi jest głupie. Inna sprawa jak mówimy o zbiorze najwyżej czteroelementowym. Ogółem teza, że obecne pokolenie jest bardziej pracowitego niż to z lat 00(mimo że ja sam do niego nie należę przecież) jest dla mnie po prostu głupia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 13 godzin temu Udostępnij Opublikowano 13 godzin temu 1 minutę temu, RappaR napisał(a): Jak dla mnie przymiotniki są względne. Jeśli ktoś jest wysoki, ktoś musi być niski. Jeśli ktoś jest bardziej pracowity, ktoś musi być mniej pracowity. Jeśli ktoś jest mniej pracowity, to ktoś musi być bardziej leniwy. Czyli jeśli ktoś jest bardziej leniwy, to jest po prostu leniwy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 13 godzin temu Udostępnij Opublikowano 13 godzin temu 1 minutę temu, fluber napisał(a): Tak, osoby podejmujace edukację byłyby w statystyce. I to statystyka osób, które nigdy w żaden sposób nie podjęły żadnej edukacji? 2 minuty temu, fluber napisał(a): Znowu trzymasz się pracy i ignorujesz edukację. Różnica w chociażby znajomości angielskiego wyjeżdżających wtedy a aktualnego pokolenia 20-29 w Polsce to jest jedna wielka przepaść. Ja się cały czas odnoszę do aktywności rozumianej jako pracowanie oraz uczenie się. @agresywnychomik 2 minuty temu, fluber napisał(a): Nic dziwnego, że jest więcej L4 skoro liczba pracujących wzrosła o kilka milionów. W 2000 pracowało 15488 tysięcy Polaków. Obecnie jest to 17 080. Moje upośledzenie umysłowe nie potrafi się doliczyć kilku milionów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tankathon Opublikowano 13 godzin temu Udostępnij Opublikowano 13 godzin temu 15 godzin temu, josephnba napisał(a): Twierdzę że jeśli wegetujesz i nie masz szansy na poprawę swojego bytu w domu to nic cię nie trzyma i możesz zaryzykować Ty byś siedział na minimalnej widząc że Twoje dzieci chodzą w dziurawych butach? To co piszesz to dla mnie, chłopaka który komputera nie miał brednie trochę taki kompleks moja tesciowa straciła męża w 1990 kiedy żona miała niecałe 4 lata i dwóch synów 10 i 8 lat zapierniczala do Warszawy na Żerań do FSO żeby zarabiać na utrzymanie rodziny było ciężko? Było usiadla na dupie i płakała że w okolicach Wyszogrodu nie ma pracy? Nie albo jesteś pizda co płacze że ci źle, najlepiej jeszcze wyciągając łapy po socjal Albo bierzesz się k**** do roboty i zarabiasz na rodzinę niezależnie czy przy domu czy 200 km dalej Zwłaszcza że w 2015 czy dziś rynek pracy weryfikujesz online, nie musisz jechać na miasta i chodzić od zakładu do zakładu pytając czy ktoś cię weźmie na czeladnika Twierdzę, że komentujesz realia, o których nie masz pojęcia. Co do teściowej to jak widać sama brała socjal i dodatkowo miała pomoc w wychowaniu dzieci, bo raczej same nie zostawały czy też odbierały się że szkoły. Nie chcę komentować szerzej, bo to nie moje sprawy, ale podtrzymuję pierwsze zdanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 13 godzin temu Udostępnij Opublikowano 13 godzin temu 10 minut temu, RappaR napisał(a): I to statystyka osób, które nigdy w żaden sposób nie podjęły żadnej edukacji? @agresywnychomik W 2000 pracowało 15488 tysięcy Polaków. Obecnie jest to 17 080. Moje upośledzenie umysłowe nie potrafi się doliczyć kilku milionów. I Ty serio pytasz czy to ja z naszej dwójki jestem upośledzony? Skąd to 15,488 mln? Zresztą to i tak nieważne. Więcej L4 w 2025 wynika z tego, że 45-55 latkowie biorą ich najwięcej w historii, więc nie wiem co chciałeś udowodnić ta liczba L4. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josephnba Opublikowano 11 godzin temu Udostępnij Opublikowano 11 godzin temu 2 godziny temu, tankathon napisał(a): Twierdzę, że komentujesz realia, o których nie masz pojęcia. Co do teściowej to jak widać sama brała socjal i dodatkowo miała pomoc w wychowaniu dzieci, bo raczej same nie zostawały czy też odbierały się że szkoły. Nie chcę komentować szerzej, bo to nie moje sprawy, ale podtrzymuję pierwsze zdanie. Widać nie tylko na bulls się nie znasz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_M Opublikowano 11 godzin temu Udostępnij Opublikowano 11 godzin temu (edytowane) 3 godziny temu, fluber napisał(a): W roku 2000 liczba studentów studiow stacjonarnych w Polsce wynosiła 1245000 osób. W roku 2025 jest ich 803 tysiące Masz jakieś dziwne dane. Na koniec 2024 było 1,28 mln studentów w Polsce. W 2000 1,5 mln. Czyli 20% młodych studiowało w 2000 vs 28% studiujących obecnie. Ot i główna różnica w tej aktywności. 2 godziny temu, RappaR napisał(a): takich innych danych co wyszukałem specjalnie dla potrzeby dyskusji - w zeszłym roku Polacy spędzili na L4 290 mln dni. W 2000 mniej pracowici - 150 mln dni. A to też bez sensu przywoływać, bo społeczeństwo jest przeciętnie o wiele starsze w 2025 niż w 2000. Edytowane 11 godzin temu przez P_M Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 5 godzin temu Udostępnij Opublikowano 5 godzin temu 5 godzin temu, P_M napisał(a): Masz jakieś dziwne dane. Na koniec 2024 było 1,28 mln studentów w Polsce. W 2000 1,5 mln. Czyli 20% młodych studiowało w 2000 vs 28% studiujących obecnie. Ot i główna różnica w tej aktywności. Moje dane są ok. Ty przywołujesz wszystkich studentów, ja wyłącznie stacjonarnych, żeby nie dublować wyników (bo zaoczni, których nie uwzględniam w swoich danych, w znakomitej większości przypadków pracują). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 3 godziny temu Udostępnij Opublikowano 3 godziny temu chyba na pierwszej stronie prawie każdego podręcznika z ekonomii jest teza że rozwój jest z lenistwa więc to raczej pozytywne zjawisko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się