Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

51 minut temu, RappaR napisał(a):

Argumentum ad absurdum.

Zmieniasz temat.

jak tak dalej mamy pisać, to od razu wprowadźmy szariat, Katar i Kuwejt są bogaci i go mają, wniosek szariat przynosi bogactwo.

tezą było, że polska gospodarka nie jest odporna na kryzys, gdy wszystkie dane i opinie opisują nas jako jedną z najbardziej odpornych z powodu szeregu czynników

 

Niemcy i Francja są bogatsze, ale to inna kwestia 

Nasze forum to spora bańka.

ale przy takim opodatkowaniu zmieniłbym jedno - nie dotyczyłoby nadgodzin. Dla mnie ogólnie jednym z największych minusów obecnego systemu jest to, że im więcej robisz nadgodzin, tym bardziej są opodatkowane w stosunku do podstawowej pensji. 

Nie ad absurdum tylko właśnie sedno sprawy. Skoro przez lata nie wypracowaliśmy sobie własnych silnych firm tylko w sektorach o których  pisałem musimy polegać na zagranicznych to musimy póki co utrzymać takie warunki ekonomiczne na których one w naszym kraju zostaną. Inaczej zabiorą produkcję gdzie indziej powstanie bezrobocie i mamy sytuacje sprzed 20 lat.

Nie rozumiem czemu pracowanie dłużej ma być inaczej opodatkowane niż pracowanie za wyższą stawkę. Zresztą w kontekście wysokich podatków mówimy w większości nie o ludziach na umowę o pracę więc czym sa nadgodziny w ich kontekście?

50 minut temu, fluber napisał(a):

Ale jaki jest sens tworzenia systemu w którym motywujemy osobę zarabiająca pół miliona rocznie do zgarniania jeszcze większej liczby skończonych zasobów?

Te zasoby nie są skończone. Ja np. pracuję w branży która sprowadza obcy kapitał do Polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, blackmagic napisał(a):

Nie rozumiem czemu pracowanie dłużej ma być inaczej opodatkowane niż pracowanie za wyższą stawkę. Zresztą w kontekście wysokich podatków mówimy w większości nie o ludziach na umowę o pracę więc czym sa nadgodziny w ich kontekście?

Bo to sprawia, że nadgodziny stają się wyjątkowo nieopłacalne i nie warto ich brać.

10 minut temu, blackmagic napisał(a):

Nie ad absurdum tylko właśnie sedno sprawy. Skoro przez lata nie wypracowaliśmy sobie własnych silnych firm tylko w sektorach o których  pisałem musimy polegać na zagranicznych to musimy póki co utrzymać takie warunki ekonomiczne na których one w naszym kraju zostaną. Inaczej zabiorą produkcję gdzie indziej powstanie bezrobocie i mamy sytuacje sprzed 20 lat.

Wypracowaliśmy ogromny sektor MSP. Dlatego jesteśmy na poziomie Korei Południowej, a Samsung i Hyundai są zmorą lokalsów, mimo że pięknie się prezentują na zewnątrz 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, RappaR napisał(a):

Bo to sprawia, że nadgodziny stają się wyjątkowo nieopłacalne i nie warto ich brać.

Wypracowaliśmy ogromny sektor MSP. Dlatego jesteśmy na poziomie Korei Południowej, a Samsung i Hyundai są zmorą lokalsów, mimo że pięknie się prezentują na zewnątrz 

No ale to tak jakbyś mówił że nie opłaca się lepiej zarabiać bo płaci się większe podatki….

wypracowalismy tylko zobacz że to w większości są elementy zależne od innych biznesów. MSP to w ponad 50% usługi. To z kolei jest bardzo zależne od ogólnej gospodarki. My naprawdę musimy jeszcze dużo w naszej gospodarce zmienić by móc tworzyć samemu miejsca pracy. Firmy z kapitałem zagranicznym stanowią niewielki procent ale to one zapewniają 2 mln miejsc pracy. To ich wejście na rynek odmieniło naszą gospodarkę i musimy póki co zrobić wszystko by na tym rynku pozostały 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, fluber napisał(a):

Globalnie są skończone. 

Poza tym pracownicy tworzą wartość przekraczającą zainwestowany kapitał, więc kto zyskuje?

Aha czyli społeczeństwo to cały świat. No cóż ja patrzę na własne podwórko.

pracownicy twarzą wartość inaczej to nie byłaby inwestycja (chyba że zła). Natomiast można ten kapitał zainwestować gdzie indziej i dlatego właśnie zagraniczne firmy inwestują w Polsce. Chodzi o to by tego nie zmieniać póki jest nam to konieczne 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, blackmagic napisał(a):

No ale to tak jakbyś mówił że nie opłaca się lepiej zarabiać bo płaci się większe podatki

Znowu ad absurdum

Kwestia tego, czy chcemy przekonywać do brania nadgodzin czy nie.

dalej nie znam osoby, krora woli 19% z 5 tysięcy niż 50% z 20k.

 

15 minut temu, fluber napisał(a):

Globalnie są skończone. 

Poza tym pracownicy tworzą wartość przekraczającą zainwestowany kapitał, więc kto zyskuje?

Malthus już dawno jest nieaktualny 

42 minuty temu, blackmagic napisał(a):

wypracowalismy tylko zobacz że to w większości są elementy zależne od innych biznesów. MSP to w ponad 50% usługi. To z kolei jest bardzo zależne od ogólnej gospodarki. My naprawdę musimy jeszcze dużo w naszej gospodarce zmienić by móc tworzyć samemu miejsca pracy. Firmy z kapitałem zagranicznym stanowią niewielki procent ale to one zapewniają 2 mln miejsc pracy. To ich wejście na rynek odmieniło naszą gospodarkę i musimy póki co zrobić wszystko by na tym rynku pozostały 

Jakie znasz ekonomie, gdzie nie dominują usługi? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, RappaR napisał(a):

Znowu ad absurdum

Kwestia tego, czy chcemy przekonywać do brania nadgodzin czy nie.

dalej nie znam osoby, krora woli 19% z 5 tysięcy niż 50% z 20k.

 

Malthus już dawno jest nieaktualny 

Jakie znasz ekonomie, gdzie nie dominują usługi? 

1. Nie uważam że ludzie powinni pracować więcej niż 8 godzin co do zasady. Natomiast jak ktoś chce to przecież wolno. Tylko nie wiem czemu mamy do tego zachęcać?

2. Norwegia tylko nie wiem co to wnosi do rozmowy. Dalej nie mozemy sobie pozwolić na to by przemysł i duże korporacje z Polski uciekły więc nie można tworzyć przepisów które będą powodowały że Polska nie jest aktywacyjnym miejscem do otwierania biznesu. W międzyczasie należy wspierać rodzime biznesy (np. ograniczyć dostęp do zamówień publicznych dla innych krajów szczególnie spoza ue) a w kluczowych elementach jak energetyka czy transport rozwijać ssp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, blackmagic napisał(a):

1. Nie uważam że ludzie powinni pracować więcej niż 8 godzin co do zasady. Natomiast jak ktoś chce to przecież wolno. Tylko nie wiem czemu mamy do tego zachęcać?

Nie uważam, żeby ludzie musieli pracować, ale jeśli ktoś chce, powinien mieć możliwość i nie powinno to byc dodatkowo karane

2 godziny temu, blackmagic napisał(a):

Norwegia tylko nie wiem co to wnosi do rozmowy.

agriculture: 1.6%

industry: 34.7%

services: 63.5%

(2016 est.)[5]

2 godziny temu, blackmagic napisał(a):

Dalej nie mozemy sobie pozwolić na to by przemysł i duże korporacje z Polski uciekły więc nie można tworzyć przepisów które będą powodowały że Polska nie jest aktywacyjnym miejscem do otwierania biznesu. W międzyczasie należy wspierać rodzime biznesy (np. ograniczyć dostęp do zamówień publicznych dla innych krajów szczególnie spoza ue) a w kluczowych elementach jak energetyka czy transport rozwijać ssp

One nie uciekną, jeśli będą w Polsce zarabiać.

Jesli zmniejsza się im zyski, dalej będą w Polsce, jak długo będą one.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Życie_to_mem napisał(a):

Kto właściwie zarabia tą minimalną?

- osoby wchodzące na rynek pracy

- dorabiający emeryci

- osoby wykonujące proste i schematyczne czynności (na magazynie, na produkcji, na najniższych stanowiskach biurowych), przy czym spora część z nich dostaje jeszcze jakieś dodatki oficjalnie lub pod stołem (w firmach zatrudniających > 50 pracowników istnienie funduszu socjalnego jest obowiązkowe)

Pewnie gdyby opracować jakiś szczegółowy raport to by się okazało, że taką czystą minimalną zarabia jakiś znikomy procent ludzi w wieku 28-60 lat a spora część z nich to kobiety mające lepiej zarabiających mężów. 

image.thumb.png.38a8c110773ce5f129555edaf4e3729a.png

Wychodzi na to, że co dziewiąty/dziesiąty zatrudniony. Imho to nie tak mało.
Druga sprawa, że jak spojrzymy per decyle na zarobki:
image.thumb.png.2a99acdb320a5957165320a86a863a80.png
to ten drugi decyl zarabia niewiele więcej niż minimalną, więc możemy mówić nawet o co czwartym zatrudnionym na tego typu stawce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, P_M napisał(a):

image.thumb.png.38a8c110773ce5f129555edaf4e3729a.png

Wychodzi na to, że co dziewiąty/dziesiąty zatrudniony. Imho to nie tak mało.
Druga sprawa, że jak spojrzymy per decyle na zarobki:
image.thumb.png.2a99acdb320a5957165320a86a863a80.png

Popatrzmy ile kosztuje mieszkanie z rachunkami w mieście wojewódzkim i ile z tego zostaje ludziom do 5 decyla włącznie.

@blackmagic ściąga kapitał do Polski, żeby tworzyć miejsca pracy dla ludzi, których nie mamy i musimy ściągać z zewnątrz, błędne koło 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, fluber napisał(a):

Popatrzmy ile kosztuje mieszkanie z rachunkami w mieście wojewódzkim i ile z tego zostaje ludziom do 5 decyla włącznie.

@blackmagic ściąga kapitał do Polski, żeby tworzyć miejsca pracy dla ludzi, których nie mamy i musimy ściągać z zewnątrz, błędne koło 

Przez to, że ściąga, podwyżki są tylko dzięki minimalnej. Prywatyzacja zysków, upublicznienie kosztów.

Brak presji płacowej, bo zawsze się ściągnie Hindusa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, P_M napisał(a):

Wychodzi na to, że co dziewiąty/dziesiąty zatrudniony. Imho to nie tak mało.
Druga sprawa, że jak spojrzymy per decyle na zarobki:

Ile z tych osób zarabia czystą minimalną tzn. bez żadnych dodatków?

Biedronka i Lidl mają całkiem spoko pakiety socjalne.

W Urzędach Gminy w Pipidówie ludzie z minimalną mają trzynastki, grusze i roczne nagrody.

Ludzie z gastro mają napiwki.

Kierowcy i budowlańcy minimalną mają tylko na umowie (często na własną prośbę z powodu długów i alimentów). 

Czystą minimalną to chyba płacą tylko jakieś przaśne januszexy w Polsce C. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, RappaR napisał(a):

Nie uważam, żeby ludzie musieli pracować, ale jeśli ktoś chce, powinien mieć możliwość i nie powinno to byc dodatkowo karane

agriculture: 1.6%

industry: 34.7%

services: 63.5%

(2016 est.)[5]

One nie uciekną, jeśli będą w Polsce zarabiać.

Jesli zmniejsza się im zyski, dalej będą w Polsce, jak długo będą one.

1. Ale jak jest to dodatkowo karane? 
2. szczerze to pamiętałem że Norwegia ma bardzo silny przemysł i sprawdziłem w czacie gpt ile on wynosił 

W 2022 roku przemysł (obejmujący wydobycie, przetwórstwo, budownictwo, energię itp.) stanowił rekordowy udział – aż 49,16 % PKB Norwegii.

faktycznie teraz bank światowy pokazuje że jest to 39%. Przy czym większość tego wytwarzają firmy z norweskim kapitałem więc raczej nie uciekną stamtąd. W Polsce nie dość że udział przemysłu w pkb jest mniejszy (34%) to kapitał jest głównie zagraniczny więc jak warunki nie będą sprzyjające to może się przenieść. 
3. no póki będą zarabiać to tak będzie. Problem w tym że podnosząc pensje i ceny prądu będziemy powodować że nowe mogą się pojawić w krajach ościennych .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Życie_to_mem napisał(a):

Ile z tych osób zarabia czystą minimalną tzn. bez żadnych dodatków?

Biedronka i Lidl mają całkiem spoko pakiety socjalne.

W Urzędach Gminy w Pipidówie ludzie z minimalną mają trzynastki, grusze i roczne nagrody.

Ludzie z gastro mają napiwki.

Kierowcy i budowlańcy minimalną mają tylko na umowie (często na własną prośbę z powodu długów i alimentów). 

Czystą minimalną to chyba płacą tylko jakieś przaśne januszexy w Polsce C. 

 

no to już są dane z  raportu gospodarki narodowej Gus czyli total dochód, nie licząc jedynie czegoś "na czarno".
wspominanie o pakietach socjalnych, gruszach i napiwkach ludzi z gastro to cios poniżej pasa dla tych ludzi. Może jeszcze wypomnijmy dobrodziejstwo medicovera vel innego luxmedu za 50 zł na mies, czy jakąs kartę multisport :D 
 

22 minuty temu, fluber napisał(a):

Popatrzmy ile kosztuje mieszkanie z rachunkami w mieście wojewódzkim i ile z tego zostaje ludziom do 5 decyla włącznie.

 

No dla mnie to ogólnie przerąbane że 6500 brutto i mniej czyli +- jakieś 4,5k netto w dół to wypłata, za którą musi przeżyć co drugi Polak. 1050 euro na rękę.

 

2 minuty temu, tankathon napisał(a):

Tak z ciekawości, dlaczego podałeś 2022?

To wypluło mi jako pierwsze z google'a (ten przegląd od AI). Natomiast podałem nizej najnowszy dostepny z Kwietnia 2024 ten raport z Gusu :) 

Edytowane przez P_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, fluber napisał(a):

Popatrzmy ile kosztuje mieszkanie z rachunkami w mieście wojewódzkim i ile z tego zostaje ludziom do 5 decyla włącznie.

@blackmagic ściąga kapitał do Polski, żeby tworzyć miejsca pracy dla ludzi, których nie mamy i musimy ściągać z zewnątrz, błędne koło 

Serio? Napisałem że kapitał można ściągnąć z Polski (np w branży w której pracuje) i wtedy to nie jest gra o sumie zerowej bo można zwiększać pulę. My dla tego obcego kapitału nie mamy alternatywy. I przy takich rządach jak mamy i mieliśmy ostatnie 8 lat jej nie będzie.

taka ciekawostka a propos bezrobocia. Wiecie ile wynosi bezrobocie na wschodzie Polski jak się odejmie miasta powyżej 100k? Od 8-12 %. 
I teraz zagadka:
wiecie czemu np w Wałbrzychu było kiedyś bardzo biednie a teraz średnie wynagrodzenie wynosi tyle co w kraju i stopa bezrobocia jest bardzo podobna? I w porównaniu do innych miast tej wielkości zarabia się ponad 500 zł więcej?

19 minut temu, RappaR napisał(a):

Przez to, że ściąga, podwyżki są tylko dzięki minimalnej. Prywatyzacja zysków, upublicznienie kosztów.

Brak presji płacowej, bo zawsze się ściągnie Hindusa.

Wiele firm nie ściąga hindusów i innych obcokrajowców bo oni nie nadają się zwykle do bardziej skomplikowanych rzeczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, blackmagic napisał(a):

 

taka ciekawostka a propos bezrobocia. Wiecie ile wynosi bezrobocie na wschodzie Polski jak się odejmie miasta powyżej 100k? Od 8-12 %. 
I teraz zagadka:
wiecie czemu np w Wałbrzychu było kiedyś bardzo biednie a teraz średnie wynagrodzenie wynosi tyle co w kraju i stopa bezrobocia jest bardzo podobna? I w porównaniu do innych miast tej wielkości zarabia się ponad 500 zł więcej?

 

Ja wiem, że Ty bardzo chcesz odpowiedzieć na tę zagadkę, ze specjalną strefa ekonomiczna, że toyota, że faurecia bla bla bla. W Wałbrzychu w 89 mieszkało ponad 140 tysięcy ludzi. Teraz mieszka 90 tysięcy. Więc mogę Ci powiedzieć dlaczego. Blisko do Wrocławia, blisko do Niemiec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.