fluber Opublikowano 9 godzin temu Udostępnij Opublikowano 9 godzin temu @blackmagic ale jakie są korzyści z aktualnego systemu? Bo ja widzę grupę ludzi takich jak my, zarabiających po kilkaset tysięcy złotych rocznie, którzy są ultra beneficjentami tego systemu i całą mase ludzi na minimalnej, którzy robią na nasze nadwyżki względem tego dołu. A poza tym to systemowo tych korzyści za bardzo nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Van Opublikowano 8 godzin temu Udostępnij Opublikowano 8 godzin temu 26 minut temu, fluber napisał(a): @Van Cechą charakterystyczną pokolenia Z jest to, że unika odpowiedzialności, odnawia awansów i deklaruje wypalenie zawodowe. Jako menedżer już na pewno to dostrzegles, że tam nie ma takiego parcia na awans pionowy jak, zakładam, w naszym pokoleniu. Tutaj masz rację przychodzi co raz więcej młodych, którzy widać wypchnietych przez rodziców i zjawiska się tylko po to żeby potem powiedzieć im, że zostali zwolnieni. To o czym ja pisze nie dotyczy niestety tylko osób 20-25 lat. Dlatego to idzie w bardzo niebezpiecznym kierunku, masz z jednej strony to młode pokolenie nie pałace się do pracy niezależnie od tego jak im ta minimalna ustawisz. Lukę firmy wypełniają ściągając przez outsourcing osoby z co raz bardziej egzotycznych kierunków (tu btw mój kolejny ogromny zarzut o to jak fałszywy był pis w straszenie imigrantami z tych krajów a jednocześnie wciągający ich na potęgę gdzie w większości przypadków taki legalny imigrant od nielegalnego różni się tylko tym, że dostaję pozwolenie rozpoczyna pracę i po paru dniach się zawija dalej w kraje zachodu). Dlatego większe firmy mając co raz większe koszty wyciskają jak cytryny jak tylko się da, a jak już całkiem przestanie się opłacać wyniosą się gdzie indziej. Małe będą padać albo zatrudniać na czarno. Ostatecznie będziemy z co raz mniejszą ilością specjalistów w różnych dziedzinach, młodymi, którym się nie chce i co raz wyższymi kosztami życia. I po raz kolejny pis to szaleństwo rozpoczął, ale PO kontynuował, a teraz jeden z nielicznych specjalistów w tym rządzie jak Domański zostanie zakrzyczany dla odmiany przez lewicowych populistów i minimalny wskoczy na 5000 od następnego roku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 8 godzin temu Udostępnij Opublikowano 8 godzin temu I takich dyskusji publicznych brakuje. Mamy tematy zastępcze która poza komfortem światopoglądowym nic nie dają. Ale niestety łatwiej rzucić oskarżenia jakoby przedsiębiorcy ( czyli firmy o których mowa wyżej) to patologiczni wyzyskiwacze i bogactwo zbudowane na krzywdzie zwykłych ludzi. Tymczasem rozwiązania proponowane przez rządy niezależnie od opcji prowadzą do pogłębienia problemów o których mowa. Ale lepiej zakrzyczeć temat Niemcy nas biją. Jasne ze nas biją poprzez działania wszystkich poprzednich rządów gdzie utraciliśmy przewagi kosztów prowadzenia biznesu. Szczególnie skuteczny chwyt nelsona to wysokie koszty mediów i coraz wyższe pracowników. Przegrywamy tym ze jest drożej w społeczeństwie które jest biedniejsze. Wiec wymagania są niższe i łatwiej byłoby zrobić aby było taniej. Sprawa drugorzędną jest teraz dyskusja kto co i kiedy zrobił. Fakt ze zmarnowano potencjał. I ja to zatrzymanie tendencji nowych inwestycji w Polsce obserwuje z pierwszej linii frontu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 8 godzin temu Udostępnij Opublikowano 8 godzin temu 9 minut temu, Van napisał(a): I po raz kolejny pis to szaleństwo rozpoczął, ale PO kontynuował, a teraz jeden z nielicznych specjalistów w tym rządzie jak Domański zostanie zakrzyczany dla odmiany przez lewicowych populistów i minimalny wskoczy na 5000 od następnego roku. https://tradingeconomics.com/poland/gini-coefficient-of-equivalised-disposable-income-eurostat-data.html dla mnie to jest najważniejszy wskaźnik. pierdolę te czasy gdzie jako menago zarabiałeś 4X niż Twój pracownik a dyr od Ciebie 5X więcej. jesteśmy demokracja i zadaniem rządu jest wyrównywanie wszędzie, gdziekolwiek . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackmagic Opublikowano 8 godzin temu Udostępnij Opublikowano 8 godzin temu 28 minut temu, fluber napisał(a): @blackmagic ale jakie są korzyści z aktualnego systemu? Bo ja widzę grupę ludzi takich jak my, zarabiających po kilkaset tysięcy złotych rocznie, którzy są ultra beneficjentami tego systemu i całą mase ludzi na minimalnej, którzy robią na nasze nadwyżki względem tego dołu. A poza tym to systemowo tych korzyści za bardzo nie ma. To ile Ty zarabiasz czy jaki ja dochód wypracuje nie ma większego znaczenia. Ba - uważam że przedstawicieli klasy średniej właśnie u nas najbardziej brakuje. Bo ludzie są mamieni że jak zarabiają 2-3 euro brutto to są klasa średnia. A prawda jest taka że mamy bardzo duże rozwarstwienie społeczne tylko tego nie przezwyciężysz podnosząc pensję minimalną. My nie mamy jeszcze swojej silnej stabilnej gospodarki - jesteśmy podatni na kryzys i powinniśmy wspierać polskie (w tym państwowe) firmy, dążyć do mądrej kumulacji ich wpływu (a nie jak za obajtka łączenia Orlenu z lotosem przez co lotosu akcje trzeba sprzedawać). Jednoczenie trzeba pilnować by ludzie mieli godziwe warunki pracy. Natomiast to musi być prowadzone w optymalnych warunkach. Przecież jeśli chodzi o duże przedsiębiorstwa i przemysł to zewnętrzny kapitał stanowi potężną część a on jest podatny na warunki panujące na naszym rynku. Dlatego tak ważne jest premiowanie polskich firm i rozwój młodych talentów. Wtedy i dla tych pracujących za pensję minimalną będzie lepiej. Ale to jest temat rzeka, skomplikowany którego nie rozwiążesz prostymi ruchami w stylu podniesienie minimalnej 23 minuty temu, Van napisał(a): Tutaj masz rację przychodzi co raz więcej młodych, którzy widać wypchnietych przez rodziców i zjawiska się tylko po to żeby potem powiedzieć im, że zostali zwolnieni. To o czym ja pisze nie dotyczy niestety tylko osób 20-25 lat. Dlatego to idzie w bardzo niebezpiecznym kierunku, masz z jednej strony to młode pokolenie nie pałace się do pracy niezależnie od tego jak im ta minimalna ustawisz. Lukę firmy wypełniają ściągając przez outsourcing osoby z co raz bardziej egzotycznych kierunków (tu btw mój kolejny ogromny zarzut o to jak fałszywy był pis w straszenie imigrantami z tych krajów a jednocześnie wciągający ich na potęgę gdzie w większości przypadków taki legalny imigrant od nielegalnego różni się tylko tym, że dostaję pozwolenie rozpoczyna pracę i po paru dniach się zawija dalej w kraje zachodu). Dlatego większe firmy mając co raz większe koszty wyciskają jak cytryny jak tylko się da, a jak już całkiem przestanie się opłacać wyniosą się gdzie indziej. Małe będą padać albo zatrudniać na czarno. Ostatecznie będziemy z co raz mniejszą ilością specjalistów w różnych dziedzinach, młodymi, którym się nie chce i co raz wyższymi kosztami życia. I po raz kolejny pis to szaleństwo rozpoczął, ale PO kontynuował, a teraz jeden z nielicznych specjalistów w tym rządzie jak Domański zostanie zakrzyczany dla odmiany przez lewicowych populistów i minimalny wskoczy na 5000 od następnego roku. Do tej minimalnej na poziomie 5k nie ma żadnych przesłanek. Trzeba przypominać potem kto do tego rozpierdzielenia gospodarki się przyczynił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 8 godzin temu Udostępnij Opublikowano 8 godzin temu @Van bo postrzeganie pracy się zmienia. Motywacja się zmienia. Ludzie nie chcą wyłącznie robić kariery, tylko chcą też żyć. Ale to jest m.in. efekt systemu. Odpowiedz na postrzeganie własnych rodziców, dla których praca była bardzo ważna. Młodzi nie chcą być jak oni. 19 minut temu, ignazz napisał(a): I takich dyskusji publicznych brakuje. Mamy tematy zastępcze która poza komfortem światopoglądowym nic nie dają. Ale niestety łatwiej rzucić oskarżenia jakoby przedsiębiorcy ( czyli firmy o których mowa wyżej) to patologiczni wyzyskiwacze i bogactwo zbudowane na krzywdzie zwykłych ludzi. To jest inna odsłona tej samej dyskusji. Nierówności społeczne są złe. Istnienie miliarderów nie powoduje, że ludziom żyje się lepiej. Kumulacja kapitału w wąskiej grupie powoduje, że brakuje go dla wszystkich. 7 minut temu, blackmagic napisał(a): To ile Ty zarabiasz czy jaki ja dochód wypracuje nie ma większego znaczenia. Ba - uważam że przedstawicieli klasy średniej właśnie u nas najbardziej brakuje. Zgadzam się, że brakuje klasy średniej. Tylko że nie powinno być tej klasy wyższej. Jaka jest korzyść społeczna z tego, że są ludzie zarabiający powyżej pół miliona rocznie? Jakie są korzyści z istnienia systemu, który temu sprzyja? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 8 godzin temu Udostępnij Opublikowano 8 godzin temu 8 minut temu, blackmagic napisał(a): minimalną. My nie mamy jeszcze swojej silnej stabilnej gospodarki - jesteśmy podatni na kryzys Polska gospodarka jest jedną z najbardziej odpornych na kryzysy i stabilnych gospodarek wszędzie. 31 minut temu, Van napisał(a): Dlatego większe firmy mając co raz większe koszty wyciskają jak cytryny jak tylko się da, a jak już całkiem przestanie się opłacać wyniosą się gdzie indziej. Jakby miały niższe koszty, także by wyciskały jak cytryny. W Bangladeszu mają niskie płace, a i tak wyzyskują tam pracowników. Takie są założenia kapitalizmu. Tekst, że jak podwyższą minimalną to zwolnią pracowników, a dadzą istniejącym więcej roboty jest właśnie niezrozumieniem podstaw kapitalizmu - jakby firmy były w stanie to zrobić, nawet przy obniżce minimalnej by to zrobiły. Polska ma jeden z najmniejszych udziałów płac w PKB, a tutaj nagonka medialna wmówiła, że podwyżka o 100 euro zabija gospodarkę. Jeszcze bardziej zabijają wolne weekendy, wróćmy do 84 godzinnego tygodnia pracy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Van Opublikowano 8 godzin temu Udostępnij Opublikowano 8 godzin temu (edytowane) 27 minut temu, RappaR napisał(a): Jakby miały niższe koszty, także by wyciskały jak cytryny. W Bangladeszu mają niskie płace, a i tak wyzyskują tam pracowników. Uwierz mi jest różnica jak tą cytrynę wyciskasz co roku o 4-5% utrzymując się ciagle przez długie lata na rynku zamiast wyciskania 8-10% parę lat i przeniesieniem do tego Bangladeszu. Zgadzam się, że brakuje klasy średniej. Tylko że nie powinno być tej klasy wyższej. Jaka jest korzyść społeczna z tego, że są ludzie zarabiający powyżej pół miliona rocznie? Jakie są korzyści z istnienia systemu, który temu sprzyja? Fluber - tylko to co ja próbuje Ci uświadomić to, że podnoszenie minimalnej w dużo większym stopniu niż w tych zarabiających setki tysięcy rocznie uderza w tych wszystkch nie zarabiających takich pieniędzy, łącznie z tymi na minimalnej bo oni też zapłacą za wszystko więcej bo ci zarabiający najwięcej w taki czy inny sposób sobie to odbijają. Edytowane 7 godzin temu przez Van Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 7 godzin temu Udostępnij Opublikowano 7 godzin temu 42 minuty temu, Van napisał(a): Uwierz mi jest różnica jak tą cytrynę wyciskasz co roku o 4-5% utrzymując się ciagle przez długie lata na rynku zamiast wyciskania 8-10% parę lat i przeniesieniem do tego Bangladeszu. Jakby im się opłacało, i tak by się przenieśli. Maksymalizacja zysków nie zależy od kosztów, ona zawsze jest celem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 6 godzin temu Udostępnij Opublikowano 6 godzin temu @Kubbas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 6 godzin temu Udostępnij Opublikowano 6 godzin temu 1 godzinę temu, Koelner napisał(a): https://tradingeconomics.com/poland/gini-coefficient-of-equivalised-disposable-income-eurostat-data.html dla mnie to jest najważniejszy wskaźnik. pierdolę te czasy gdzie jako menago zarabiałeś 4X niż Twój pracownik a dyr od Ciebie 5X więcej. jesteśmy demokracja i zadaniem rządu jest wyrównywanie wszędzie, gdziekolwiek . Nie wiem czy ironia czy nie, ale się zgadzam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_M Opublikowano 6 godzin temu Udostępnij Opublikowano 6 godzin temu 1 godzinę temu, ignazz napisał(a): I takich dyskusji publicznych brakuje. Mamy tematy zastępcze która poza komfortem światopoglądowym nic nie dają. Ale niestety łatwiej rzucić oskarżenia jakoby przedsiębiorcy ( czyli firmy o których mowa wyżej) to patologiczni wyzyskiwacze i bogactwo zbudowane na krzywdzie zwykłych ludzi xDDD - nie ma to jak najpierw poruszyć, ze rzekomo brakuje takich dyskusji, a potem samemu dodać wtrącenie, które ma zantagonizować jednych przeciwko drugim. Akumulacja kapitału wśród najbogatszych jest faktem. Nie ma skutecznych form opodatkowania dla najbogatszych, aby w jakikolwiek sposób zredystrybuować to bogactwo. Jesteśmy w momencie historii, w którym możliwości pasywnego dochodu dla posiadających kapitał powodują kolejną akumulację tym razem aktywów, których brakuje dla zwykłych obywateli. Widzimy to chociażby na rynku nieruchomości, czego myślę tłumaczyć nie trzeba. W Polsce jest jeszcze o tyle korzystnie, że jednak większość obywateli do tego własnego "M" dąży. Tak czy owak bottom 80/90% obywateli z aktywnej pracy nie będzie w stanie dogonić pasywnego dochodu najbogatszych, nierówności więc będą się tylko powiększać. A akumulacja assetów przez najbogatszych doprowadzi do sytuacji, że reszta będzie tylko chomiczkami 2 godziny temu, blackmagic napisał(a): Fluber ale w żadnym kraju nie żyje się łatwo i dobrze za minimalną. Pensja minimalna ustala się nie po to żeby komuś było łatwo tylko by taka osoba miała możliwość „przeżycia”. Again, fajnie się mówi z perspektywy zarabiającego więcej, ale jak pomyślisz, że ktoś pracuje na pełny etat i dostaje 3,5k na rękę i ma za to przeżyć, to zdasz sobie sprawę, że z tym przeżyciem robi się problem. Myślę, że jakakolwiek praca na pełen etat nie powinna mieć problemów z przeżyciem. W takich Stanach już mówi się o tym, że gdyby pracodawca wynagrodzenie zamienił na zapewnienie dachu nad głową, wyżywienie i subskrypcję Netflixa, to nie byłoby widać większej różnicy dla sporej części społeczeństwa, a chyba nie tak to powinno wyglądać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agresywnychomik Opublikowano 6 godzin temu Udostępnij Opublikowano 6 godzin temu Godzinę temu, Van napisał(a): Uwierz mi jest różnica jak tą cytrynę wyciskasz co roku o 4-5% utrzymując się ciagle przez długie lata na rynku zamiast wyciskania 8-10% parę lat i przeniesieniem do tego Bangladeszu. A to się juz nie dzieje? Mamy silne kadry i specjaliści ofc mają spokój podobnie jak przedsiębiorcy. Natomiast ten średni czy niski szczebel to kwestia czasu i te pozycje są/będą transferowane do Indii, Rumunii czy jakiejś Serbii, tak było/jest w krajach starej Unii. My przechodzimy dokładnie ten sam process. Dla przykładu rząd w UK (jaki jest taki jest ale coś robi) zaczął współpracowac z Crown Estates, zamiast wykupić energetykę (nawet nie wiem czy mieliby na to kasę) to założyli od zera firmę która jest oparta o czystą energię i ma pomóc w transformacji energetycznej, wręcz UK ma być "supapowa" w tym względzie. Misja fajna, czy się uda nie wiem, napewno stworzą dużo miejsc pracy etc a jak się uda to benefity (xD) na lata. https://www.gov.uk/government/news/new-great-british-energy-partnership-launched-to-turbocharge-energy-independence Jakaś taka inwestycja w PL która zmienia jedna z gałęzi gospodarki? Czy dalej betonujemy rynki malych miast? Tego mi brakuje od lat w PL, tu i teraz a po nas potop a po potopie PSL i weźmie co zostało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 6 godzin temu Udostępnij Opublikowano 6 godzin temu 24 minuty temu, P_M napisał(a): nie ma to jak najpierw poruszyć, ze rzekomo brakuje takich dyskusji, a potem samemu dodać wtrącenie, które ma zantagonizować jednych przeciwko drugim. Może właśnie zwraca się do tych durni z postu LBS? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 6 godzin temu Udostępnij Opublikowano 6 godzin temu Pod przykrywką walki z tymi najbogatszymi zażyna się zwykły biznes a interesy państwa polskiego przegrywają z konkurencyjnymi. Właśnie dlatego że ostatecznie wrzuca się populistyczne hasło walki z miliarderami. Świetnie że się nabieracie na populizm ale ja nie o tym. Trwa obecnie reset systemu i przestawienie gospodarki państw europejskich bliżej granic a najlepiej w granicach własnych. I tu polska dyplomacja mająca warunki aby sporo wygrać przegrywa. Bo w imię interesów politycznych zarządza gospodarka pod głosy. I od lat nie ma pomysłu jak te przewagi wykorzystywać. Ale najlepiej się tu obruszyć i zmienić znaczenie wpisu. Jaki antagonizm w zdaniu że żadna z opcji nie daje nam nic abyśmy nadążającą się sytuację ( wojna odcina nas od Chin i Rosji potężnych gospodarek , polityka Trumpa od gospodarki amerykańskiej ) po prostu wykorzystali i postawili w Polsce potężny przemysł produkcyjny ale nie odtwórczy polegający na składaniu długopisów . Politycy to albo nieudacznicy albo co gorsze sprzedajna kasta bo przemysł niemiecki po otrzymaniu gonga cel z USA właśnie przewartościował cele. A my dalej rozmawiajmy jak to mój wpis niektórych obraża światopoglądowo gdzie nie o tym pisałem. 11 minut temu, RappaR napisał(a): Może właśnie zwraca się do tych durni z postu LBS? Wrzuciłeś na ignora bądź proszę konsekwentny @P_M nie pisałem w kontekście tych najbogatszych tylko sytuacji obecnej w Polsce gdzie władza dokłada do pieca nam zawyżone koszty produkcji i wypycha nas z konkurencji gdzie inni zaczynają wyścig. My przy obecnych warunkach nawet butów nie zakładamy aby pobiec. I nie wiem dlaczego mamy być pierwszym miejscem na świecie gdzie by sobie poradzili z tymi najbogatszymi poza rewolucjami gdzie po prostu była kula w lep jak za ostatnich carów. Tylko nawet wtedy jak przestudiujesz historię korporacji sporo amerykańskich korpo zarabiało krocie w rewolucyjnej Rosji. Był nawet facet który miał monopol na ustawianie handlu. Podrzucę Link później. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 6 godzin temu Udostępnij Opublikowano 6 godzin temu @ignazz skoro te trzy to populizm to uzasadnij proszę dlaczego korzystne jest, aby 1 procent ludzkości miał 40 procent zasobów z tendencją wzrostową? Ja nie potrafię znaleźć argumentu dlaczego to nie powinno być np 10 procent. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 5 godzin temu Udostępnij Opublikowano 5 godzin temu Więc małymi kroczkami może naprawiajmy sytuację poprzez dyskusje zamiast stawiać cele nierealne z tymi topowymi bogatymi tego świata. Byli są i będą bezkarnie zarabiać krocie. Teraz, fluber napisał(a): @ignazz skoro te trzy to populizm to uzasadnij proszę dlaczego korzystne jest, aby 1 procent ludzkości miał 40 procent zasobów z tendencją wzrostową? Ja nie potrafię znaleźć argumentu dlaczego to nie powinno być np 10 procent. Nie pisze że korzystne. Tylko że tego stanu nie zmienisz od tak. Bo grupa trzymająca władzę to ta z którą chcesz walczyć. Ja wolę zadać pytanie jak chcesz to robić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Van Opublikowano 5 godzin temu Udostępnij Opublikowano 5 godzin temu Godzinę temu, RappaR napisał(a): Jakby im się opłacało, i tak by się przenieśli. Maksymalizacja zysków nie zależy od kosztów, ona zawsze jest celem Jeżeli x lat temu zainwestowałeś np w postawienie u nas fabryki, a nie od razu w Bangladeszu to dlatego, że na ten moment to tutaj widziałeś możliwości największych zyskow nie tylko biorąc pod uwagę kwestie kosztów siły roboczej, energii, ale również tego gdzie masz dostawców, rynki zbytu ile w związku z tym kosztować będzie łańcuch dostaw i całej masy innych czynników, które na to wpływały. Co do maksymalizacji zyskow hmm niby masz rację, ale tu jest kwestia tego na ile możesz sobie pozwolić robić to w perspektywie długofalowej np inwestując w przeróżne technologie, automatyzacja, które zwrócą się, ale za ileś tam lat, a na ile rok do roku jesteś na musiku by jak najszybciej wszystko się zwracało aż dojdziesz do momentu kiedy krótkoterminowo już nie masz jak podnosić produktywności w stopniu pozwalającym zrównoważyc np rosnące bezrefleksyjnie koszty siły roboczej i wtedy może wjechać opcja przykładowego Bangladeszu jaki wspomniałeś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 5 godzin temu Udostępnij Opublikowano 5 godzin temu I uznając że nie warto walczyć z wiatrakami może warto zająć się tym realnym celem czyli wybudowaniem w Polsce przemysłu z prawdziwego zdarzenia z centrum badawczym, patentami itp…. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 5 godzin temu Udostępnij Opublikowano 5 godzin temu 10 minut temu, ignazz napisał(a): Nie pisze że korzystne. Tylko że tego stanu nie zmienisz od tak. Bo grupa trzymająca władzę to ta z którą chcesz walczyć. Ja wolę zadać pytanie jak chcesz to robić? Wysokie opodatkowanie majątku trwałego i dochodów pasywnych powyżej określonych kwot zarówno spółek jak i osób indywidualnych. Generalnie wszystko co się da by zmniejszyć poziom nierówności społecznych i ograniczyć możliwości pasywnego dochodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się