Krzemo Opublikowano 16 godzin temu Udostępnij Opublikowano 16 godzin temu 2 minuty temu, P_M napisał(a): Zwiększaliśmy z 5 z kawałkiem do 7,1 i nie widać większej poprawy. Po czym wnosisz, że nie widać poprawy? W czym nie widać poprawy? I tak, tych pieniędzy jest wciąż za mało, skoro na leczenie wciąż trzeba robić zbiórki w intrenecie, bo ileś tam procedur leczenia nie jest finansowanych przez NFZ. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 16 godzin temu Udostępnij Opublikowano 16 godzin temu Teraz, fluber napisał(a): Czeka się coraz dłużej, bo służba zdrowia jest coraz lepsza i ludzie coraz dłużej żyją, więc potrzebują coraz więcej wizyt. Ostatnie dane z 2023 pokazują rekordowa długość życia i kobiet i mężczyzn. Coraz większa jest to skłonność do leczenia. Dużo osób z starszego pokolenia nigdy nie trafiało do lekarza. Miałem rekord 70-letnią pacjentkę, która nigdy nie była u lekarza i przyszła dopiero jak miała 2,8 HGB. 1 minutę temu, P_M napisał(a): Facepalm, kolejna fałszywa dychotomia. Czy umiesz inaczej myśleć niż fałszywymi alternatywami? Czy masz coś więcej niż fałszywa dychotomia do powiedzenia? Odpowiedź mi na proste pytanie - od kiedy wypowiedzi polityków to dla Ciebie autorytet zgodnie na podstawie którego formułujesz swoje zdanie? 2 minuty temu, P_M napisał(a): Podałem Ci artykuły, że od x lat rosną nakłady, a nie widać efektów patrz kolejne badanie: Może zamiast sondażu, dałbyś twarde dane, do których można się odnieść? 4 minuty temu, P_M napisał(a): Tak, to jest proporcjonalnie mało. Zwiększaliśmy z 5 z kawałkiem do 7,1 i nie widać większej poprawy. Jakaś niewielka na pewno jest, ale kolejne zwiększenie do 8% samo w sobie nie rozwiąże problemów w służbie zdrowia. Możesz dać źródło, gdzie jest opisane, że mamy 7,1%? W linku, który TY dałeś, jest 5,5%. 5 minut temu, P_M napisał(a): Zapytam, bo chyba nie rozumiesz o co toczy się dyskusja. Czy SAMO zwiększenie wydatków rozwiąże problemy polskiej służby zdrowia i pacjenta, który z tejże służby zdrowia korzysta - moim zdaniem samo dosypanie hajsu nie wystarczy. Generalnie rozwiązanie problemów polskiej służby zdrowia jest niemożliwe, bo generalnie rozwiązanie problemów jest równie niemożliwe co rozwiązanie problemu nieszczęśliwych ludzi na świecie. Jak wejdziesz na reddita, poczytasz sobie płacz każdej możliwej nacji na temat problemów narodowej służby zdrowia za wyjątkiem tej w Korei Północnej. Ale generalnie czy zwiększenie wydatków poprawi działanie? Moim zdaniem tak. Wydajemy w UE mniej jedynie od Bułgarii i Rumunii i wedle moich informacji mamy lepszy standard od tych krajów. 9 minut temu, P_M napisał(a): Ty nie poparles swojej tezy niczym. Widzę jak się zmienia dostęp do badań, jak się zmienia dostęp do sprzętu, nawet widzę jak się zmienia profil pacjentów - musiałem się zajmować dzisiaj o 2 w nocy entą pacjentką w tym roku, która ściemniła mężowi, że ktoś dosypał jej prochów do drinku, coś czego kiedyś nie było. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elwariato Opublikowano 16 godzin temu Udostępnij Opublikowano 16 godzin temu 8 minut temu, RappaR napisał(a): - musiałem się zajmować dzisiaj o 2 w nocy entą pacjentką w tym roku, która ściemniła mężowi, że ktoś dosypał jej prochów do drinku, coś czego kiedyś nie było. Co ty gadasz, babom nie mozna ufac, i nie zmienia sie nic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Życie_to_mem Opublikowano 16 godzin temu Udostępnij Opublikowano 16 godzin temu 14 minut temu, fluber napisał(a): W 1992 Polska była np 3 z 6 drużyn z 3 koszyka wg rankingu przy losowaniu eliminacji mś 1994 Ranking jest mniej istotny od faktu, że Anglicy bardzo dobrze nas znali i mieli na nas patent. A w ramach ciekawostek z dupy to warto odnotować, że dość często trafiamy na San Marino a nigdy jeszcze nie trafiliśmy na Liechtenstein pomimo takiego samego prawdopodobieństwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_M Opublikowano 16 godzin temu Udostępnij Opublikowano 16 godzin temu 2 minuty temu, RappaR napisał(a): Możesz dać źródło, gdzie jest opisane, że mamy 7,1%? W linku, który TY dałeś, jest 5,5%. Przecież dałem, -> https://politykazdrowotna.com/artykul/raport-publiczne-wydatki-n1277185 7,1% w 2023. fluber też przytaczał Ci tę samą wartość. 3 minuty temu, RappaR napisał(a): Czy masz coś więcej niż fałszywa dychotomia do powiedzenia? Jak zaczniesz argumentować logicznie i nie będę Ci musiał tego błędu po raz kolejny wytykać to bardzo chętnie. 5 minut temu, RappaR napisał(a): Ale generalnie czy zwiększenie wydatków poprawi działanie? Moim zdaniem tak. Wydajemy w UE mniej jedynie od Bułgarii i Rumunii i wedle moich informacji mamy lepszy standard od tych krajów. https://demagog.org.pl/wypowiedzi/wydatki-na-ochrone-zdrowia-w-polsce-na-tle-europy-2/ Zależy jak liczyć. 5 minut temu, RappaR napisał(a): Może zamiast sondażu, dałbyś twarde dane, do których można się odnieść? Jakie dane chciałbyś zobaczyć? 7 minut temu, RappaR napisał(a): Ale generalnie czy zwiększenie wydatków poprawi działanie? Moim zdaniem tak Czy zwiększenie do 8% sprawi, że to rozwiąże problemy? Sam pisałeś, że nie, więc nie wiem czemu nagle oburzasz się wobec mojej tezy, że samo dorzucenie hajsu i to moim zdaniem niewielkiego problemu nie rozwiąże i tyle. 9 minut temu, Krzemo napisał(a): Po czym wnosisz, że nie widać poprawy? W czym nie widać poprawy? W czasach realizacji usług, jakości świadczonych usług. Patrz badanie wyżej. 1 minutę temu, Życie_to_mem napisał(a): San Marino a nigdy jeszcze nie trafiliśmy na Liechtenstein pomimo takiego samego prawdopodobieństwa. Warto by to zmienić, bo w ostatnich dwóch meczach strzelili nam bramkę więc mają nas coraz lepiej rozpracowanych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 16 godzin temu Udostępnij Opublikowano 16 godzin temu 1 minutę temu, P_M napisał(a): Przecież dałem, -> https://politykazdrowotna.com/artykul/raport-publiczne-wydatki-n1277185 7,1% w 2023. fluber też przytaczał Ci tę samą wartość. W 2025 r. -zgodnie z metodologią ustawy „7 proc. PKB na zdrowie”- nakłady na ochronę zdrowia muszą wynieść nie mniej niż 221,7 mld zł. Tymczasem poziom wydatków wynikający z przedstawionych planów można szacować na ok. 225,2 mld zł. Oznacza to, że w relacji do PKB z bieżącego roku wydatki na zdrowie nie ulegną zmianie i wyniosą 5,65% PKB. Cytat z Twojego artykułu. 2 minuty temu, P_M napisał(a): https://demagog.org.pl/wypowiedzi/wydatki-na-ochrone-zdrowia-w-polsce-na-tle-europy-2/ Zależy jak liczyć. Dane Eurostatu pokazują, że w 2021 roku jedynymi państwami, które przeznaczyły mniej niż 1 000 euro per capita na służbę zdrowia, były: Polska (983 euro), Bułgaria (884 euro) i Rumunia (817 euro). Na pierwszym miejscu znalazł się Luksemburg z wynikiem o ponad 6 razy wyższej wartości od Polski: 6 402 euro per capita. Cytat z Twojego artykułu. 2 minuty temu, P_M napisał(a): Jakie dane chciałbyś zobaczyć? Przeprowadzonych wysokospecjalistycznych procedur, zabiegów etc. 3 minuty temu, P_M napisał(a): Czy zwiększenie do 8% sprawi, że to rozwiąże problemy? Sam pisałeś, że nie, więc nie wiem czemu nagle oburzasz się wobec mojej tezy, że samo dorzucenie hajsu i to moim zdaniem niewielkiego problemu nie rozwiąże i tyle. Oburzyłem się do Twojej tezy, że w ostatnich latach nie ma żadnej poprawy w ochronie zdrowia w Polsce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_M Opublikowano 16 godzin temu Udostępnij Opublikowano 16 godzin temu Teraz, RappaR napisał(a): 2025 r. -zgodnie z metodologią ustawy „7 proc. PKB na zdrowie”- nakłady na ochronę zdrowia muszą wynieść nie mniej niż 221,7 mld zł. Tymczasem poziom wydatków wynikający z przedstawionych planów można szacować na ok. 225,2 mld zł. Oznacza to, że w relacji do PKB z bieżącego roku wydatki na zdrowie nie ulegną zmianie i wyniosą 5,65% PKB. Przecież napisałem, że mówię o 2023!!!! https://300gospodarka.pl/news/niewazne-ile-ale-jak-pan-wzrost-wydatkow-na-zdrowie-nie-poprawia-jakosci-leczenia Więcej pieniędzy nie poprawia sytuacji Dlaczego PAN uważa, że wzrost wydatków nie poprawia sytuacji? Tu Polska Akademia Nauk powołuje się na dane CBOS. W 2021 r. odsetek osób zadowolonych z opieki zdrowotnej wynosił w Polsce ok. 30 proc. (26 proc. raczej zadowolonych, 4 proc. zdecydowanie zadowolonych). Jest to wielkość niemal dokładnie taka sama jak w 2001 r. (27 proc. +4 proc.), o 10 punktów procentowych wyższa niż w najgorszym okresie (rok 2012) i 8 punktów procentowych niższa niż w najlepszym okresie (rok 2007). 2 minuty temu, RappaR napisał(a): Dane Eurostatu pokazują, że w 2021 roku jedynymi państwami, które przeznaczyły mniej niż 1 000 euro per capita na służbę zdrowia, były: Polska (983 euro), Bułgaria (884 euro) i Rumunia (817 euro). Na pierwszym miejscu znalazł się Luksemburg z wynikiem o ponad 6 razy wyższej wartości od Polski: 6 402 euro per capita. Cytat z Twojego artykułu. Według najnowszych danych WHO, OECD i Eurostatu Polska zajmuje odpowiednio drugie, czwarte i szóste miejsce od końca pod względem wydatków na ochronę zdrowia według ich procentowego udziału w PKB. Jeżeli weźmiemy pod uwagę wydatki na ochronę zdrowia per capita zestawione ze sobą przez te same instytucje, to Polska zajmuje szóste (według danych OECD) oraz dwa razy trzecie miejsce od końca (według danych WHO i Eurostatu). Jak nie czytasz całości to sorry... 5 minut temu, RappaR napisał(a): Oburzyłem się do Twojej tezy, że w ostatnich latach nie ma żadnej poprawy w ochronie zdrowia w Polsce. Nie taka była teza. Sam progres medycyny sprawia, że ochrona zdrowia będzie lepsza. Moja teza dotyczyła wyłącznie samego pozytywnego impatku dosypywania większej ilości pieniędzy. W tym artykule https://300gospodarka.pl/news/niewazne-ile-ale-jak-pan-wzrost-wydatkow-na-zdrowie-nie-poprawia-jakosci-leczenia Polska Akademia Nauk również skłania się ku mojej tezie. 36 minut temu, fluber napisał(a): Czeka się coraz dłużej, bo służba zdrowia jest coraz lepsza i ludzie coraz dłużej żyją, więc potrzebują coraz więcej wizyt. Ostatnie dane z 2023 pokazują rekordowa długość życia i kobiet i mężczyzn. To jest częściowo sensowny argument, ale co z zabiegami dla dzieci, gdzie jest ich coraz mniej, a na zabiegi czeka się miesiącami/latami? Dodatkowo populacja całościowo już teraz jest mniejsza, pomimo przesunięcia się średniego wieku obywatela w górę. Aczkolwiek tutaj również może wchodzić w grę wieksza świadomość pacjentow i chetniejsze chodzenie do lekarzy, o którym wspominał Rappar. Mi osobiście podoba się to rozwiązanie z jakimś minimalnym kosztem wizyty typu 10 złotych, żeby ograniczyć seniorów, którzy korzystają z służby zdrowia jako z okazji do wyjścia i pogadania z innymi ludźmi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 16 godzin temu Udostępnij Opublikowano 16 godzin temu 4 minuty temu, P_M napisał(a): Przecież napisałem, że mówię o 2023!!!! https://300gospodarka.pl/news/niewazne-ile-ale-jak-pan-wzrost-wydatkow-na-zdrowie-nie-poprawia-jakosci-leczenia Więcej pieniędzy nie poprawia sytuacji Dlaczego PAN uważa, że wzrost wydatków nie poprawia sytuacji? Tu Polska Akademia Nauk powołuje się na dane CBOS. W 2021 r. odsetek osób zadowolonych z opieki zdrowotnej wynosił w Polsce ok. 30 proc. (26 proc. raczej zadowolonych, 4 proc. zdecydowanie zadowolonych). Jest to wielkość niemal dokładnie taka sama jak w 2001 r. (27 proc. +4 proc.), o 10 punktów procentowych wyższa niż w najgorszym okresie (rok 2012) i 8 punktów procentowych niższa niż w najlepszym okresie (rok 2007). Masz jakieś obiektywne danie, czy tylko czyjeś opinie? 8 minut temu, P_M napisał(a): Według najnowszych danych WHO, OECD i Eurostatu Polska zajmuje odpowiednio drugie, czwarte i szóste miejsce od końca pod względem wydatków na ochronę zdrowia według ich procentowego udziału w PKB. Jeżeli weźmiemy pod uwagę wydatki na ochronę zdrowia per capita zestawione ze sobą przez te same instytucje, to Polska zajmuje szóste (według danych OECD) oraz dwa razy trzecie miejsce od końca (według danych WHO i Eurostatu). Jak nie czytasz całości to sorry... Przeczytałem całość i dalej nie widzę fragmentu, który stwierdza, że jakieś kraje wydają mniej niż Polska oprócz Bułgarii I Rumunii. 9 minut temu, P_M napisał(a): Nie taka była teza. Sam progres medycyny sprawia, że ochrona zdrowia będzie lepsza. Moja teza dotyczyła wyłącznie samego pozytywnego impatku dosypywania większej ilości pieniędzy. W tym artykule https://300gospodarka.pl/news/niewazne-ile-ale-jak-pan-wzrost-wydatkow-na-zdrowie-nie-poprawia-jakosci-leczenia Generalnie sam progres sprawia, że trzeba będzie wydawać więcej. Wyjaśnij mi jak wynalezienie rezonansu magnetycznego ma sprawić, że ochrona zdrowia będzie lepsza bez jego zakupienia? 10 minut temu, P_M napisał(a): Polska Akademia Nauk również skłania się ku mojej tezie. Jakikolwiek obiektywny argument poza opinią? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Życie_to_mem Opublikowano 16 godzin temu Udostępnij Opublikowano 16 godzin temu (edytowane) 49 minut temu, RappaR napisał(a): Generalnie rozwiązanie problemów polskiej służby zdrowia jest niemożliwe, bo generalnie rozwiązanie problemów jest równie niemożliwe co rozwiązanie problemu nieszczęśliwych ludzi na świecie. Jak wejdziesz na reddita, poczytasz sobie płacz każdej możliwej nacji na temat problemów narodowej służby zdrowia za wyjątkiem tej w Korei Północnej. Ale generalnie czy zwiększenie wydatków poprawi działanie? Moim zdaniem tak. Wydajemy w UE mniej jedynie od Bułgarii i Rumunii i wedle moich informacji mamy lepszy standard od tych krajów. Raczej każdy jest świadomy tego, że nie może być jednocześnie dobrze, szybko i tanio. To udało się jedynie w telefonii komórkowej i usługach internetowych. Mogę się pogodzić z obniżeniem jakości usług (co byłoby konsekwencją zwiększenia limitów na studiach lekarskich oraz ściągania lekarzy z Ukrainy, Białorusi i Gruzji) ale niech one będą szybko dostępne i tanie. Mogę się pogodzić z większymi kosztami (w sensie wyższe składki) ale niech usługi medyczne będą szybko dostępne i dobre jakościowo. Mogę też się pogodzić z ograniczoną dostępnością większości usług (pomijając jakieś SORy i onkologie) ale niech będą one tanie i dobre jakościowo. Nie może być natomiast tak jak obecnie, że jest jednocześnie słabo z dostępnością, mocno średnio z jakością i wcale nie tak tanio. Edytowane 16 godzin temu przez Życie_to_mem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_M Opublikowano 16 godzin temu Udostępnij Opublikowano 16 godzin temu 1 minutę temu, RappaR napisał(a): Przeczytałem całość i dalej nie widzę fragmentu, który stwierdza, że jakieś kraje wydają mniej niż Polska oprócz Bułgarii I Rumunii. Według danych OECD obejmujących 2022 rok Polska wspólnie z Węgrami zajęła czwarte miejsce od końca z wynikiem 6,7 proc. PKB. Za nami znalazły się: Rumunia (6,5 proc. w 2021 roku), Irlandia (6,1 proc.) i Luksemburg (5,5 proc.). Na pierwszym miejscu, z wynikiem 12,7 proc., ponownie znalazły się Niemcy. Dane Eurostatu z 2022 roku pokazują, że Polska przeznaczyła na ochronę zdrowia 5,3 proc. PKB i tym samym zajmuje szóste miejsce od końca. Niżej w rankingu znalazły się kolejno: Litwa (5,2 proc.), Irlandia i Rumunia (4,9 proc.), Łotwa (4,8 proc.) oraz Węgry (4,4 proc.). Tym razem pierwsze miejsce zajmuje Austria, z wydatkami na ochronę zdrowia w wysokości 9,3 proc. PKB Litwa Irlandia Łotwa Węgry i Rumunia wydały mniej niż Polska. To dalej ten sam artykuł, którego jak widać nie doczytales. 4 minuty temu, RappaR napisał(a): Generalnie sam progres sprawia, że trzeba będzie wydawać więcej. Wyjaśnij mi jak wynalezienie rezonansu magnetycznego ma sprawić, że ochrona zdrowia będzie lepsza bez jego zakupienia? Znowu fałszywa dychotomia :))) Naprawdę nie widzisz, że tu nie ma tylko opcji A i B, które przedstawiasz i nie orenduje za czarno bialą tezą, którą forsownie wciskasz mi w usta, a jej nie powiedziałem? 6 minut temu, RappaR napisał(a): Jakikolwiek obiektywny argument poza opinią? Przeczytaj zatem caly ten artykuł. Podali np. dane CBOS. https://politykazdrowotna.com/artykul/dekada-polskiego-systemu-n904627 A tu masz np dane o spadku liczby porad 2010 vs 2020. Generalnie dla mnie już chyba Eot, bo późno, jestem na wakacjach także może jutro wieczorem coś zerknę. Miłego! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 16 godzin temu Udostępnij Opublikowano 16 godzin temu Teraz, Życie_to_mem napisał(a): Raczej każdy jest świadomy tego, że nie może być jednocześnie dobrze, szybko i tanio. To udało się jedynie w telefonii komórkowej i usługach internetowych. Mogę się pogodzić z obniżeniem jakości usług (co byłoby konsekwencją zwiększenia limitów na studiach lekarskich oraz ściągania lekarzy z Ukrainy, Białorusi i Gruzji) ale niech one będą szybko dostępne i tanie. Mogę się pogodzić z większymi kosztami (w sensie wyższe składki) ale niech usługi medyczne będą szybko dostępne i dobre jakościowo. Mogę też się pogodzić z ograniczoną dostępnością większości usług (pomijając jakieś SORy i onkologie) ale niech będą one tanie i dobre jakościowo. Nie może być natomiast tak, że jest jednocześnie słabo z dostępnością, mocno średnio z jakością i wcale nie tak tanio. I jakieś obiektywne dane, że jest słabo z dostępnością, średnio z jakością i nie tak tanio. 3 minuty temu, P_M napisał(a): Według danych OECD obejmujących 2022 rok Polska wspólnie z Węgrami zajęła czwarte miejsce od końca z wynikiem 6,7 proc. PKB. Za nami znalazły się: Rumunia (6,5 proc. w 2021 roku), Irlandia (6,1 proc.) i Luksemburg (5,5 proc.). Na pierwszym miejscu, z wynikiem 12,7 proc., ponownie znalazły się Niemcy. Dane Eurostatu z 2022 roku pokazują, że Polska przeznaczyła na ochronę zdrowia 5,3 proc. PKB i tym samym zajmuje szóste miejsce od końca. Niżej w rankingu znalazły się kolejno: Litwa (5,2 proc.), Irlandia i Rumunia (4,9 proc.), Łotwa (4,8 proc.) oraz Węgry (4,4 proc.). Tym razem pierwsze miejsce zajmuje Austria, z wydatkami na ochronę zdrowia w wysokości 9,3 proc. PKB Litwa Irlandia Łotwa Węgry i Rumunia wydały mniej niż Polska. To dalej ten sam artykuł, którego jak widać nie doczytales. Jeśli ja wydam 20% majątku, a Bezos 0,2 promila, czy kupię lepszy samochód od niego?W artykule jest wyraźnie napisane, że Polska WYDAJE najmniej po Bułgarii i Rumunii. To dalej ten sam artykuł. 5 minut temu, P_M napisał(a): Naprawdę nie widzisz, że tu nie ma tylko opcji A i B, które przedstawiasz i nie orenduje za czarno bialą tezą, którą forsownie wciskasz mi w usta, a jej nie powiedziałem? Czyli generalnie wycofujesz się z tezy, że nic się nie poprawiło? 6 minut temu, P_M napisał(a): Przeczytaj zatem caly ten artykuł. Podali np. dane CBOS. CBOS - Centrum Badania OPINII Społecznych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Życie_to_mem Opublikowano 15 godzin temu Udostępnij Opublikowano 15 godzin temu 4 minuty temu, RappaR napisał(a): I jakieś obiektywne dane, że jest słabo z dostępnością, średnio z jakością i nie tak tanio. To akurat przyznaje sam NFZ (podejmując 2137 próbę skrócenia kolejek i przyspieszenia leczenia). https://pulsmedycyny.pl/system-ochrony-zdrowia/aos/nfz-ma-nowy-pomysl-na-kolejki-poradnie-beda-musialy-wykonywac-wiecej/ Pacjenci też są średnio zachwyceni działaniem służby zdrowia (o czym zresztą wspominał mój przedmówca). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 15 godzin temu Udostępnij Opublikowano 15 godzin temu 9 minut temu, Życie_to_mem napisał(a): To akurat przyznaje sam NFZ (podejmując 2137 próbę skrócenia kolejek i przyspieszenia leczenia). https://pulsmedycyny.pl/system-ochrony-zdrowia/aos/nfz-ma-nowy-pomysl-na-kolejki-poradnie-beda-musialy-wykonywac-wiecej/ Pacjenci też są średnio zachwyceni działaniem służby zdrowia (o czym zresztą wspominał mój przedmówca). A teraz daj dane o ile jesteśmy gorsi w stosunku do Niemiec, tak obiektywnie. Oczekiwanie na badanie, liczba badań, etc. Generalnie jedyny Twój argument jest taki, że nie jest tanio, szybko i dobrze, bo Polacy chcą taniej, szybciej i lepiej. A ja chcę wiedzieć o ile jest gorzej, wolniej i drożej od takiej Francji, czy przy obecnym systemie o ile gorzej byśmy wypadali od Francji, gdybyśmy wydawali tyle co oni etc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 10 godzin temu Udostępnij Opublikowano 10 godzin temu 8 godzin temu, Życie_to_mem napisał(a): Jeżeli losowali przedstawiciele TVP to ustawka jest wysoce prawdopodobna. Jeżeli każdy sztab losował swój numer i sztab Trzaskowskiego losował jako pierwszy to ustawka jest w zasadzie pewna. Ale jeżeli sztab Trzaskowskiego losował swój numer np. jako szósty czy ósmy w kolejności to nie wiem jak wyobrażasz sobie zrobienie ustawki. Program komputerowy losował. TVP nie pozwoliło wnieść kamer. Stanowski nagrał telefonem, ale widać tylko jak wyniki z losowania z programu wyświetlają się na ekranie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cichy Opublikowano 7 godzin temu Udostępnij Opublikowano 7 godzin temu 7 godzin temu, P_M napisał(a): Mi osobiście podoba się to rozwiązanie z jakimś minimalnym kosztem wizyty typu 10 złotych, żeby ograniczyć seniorów, którzy korzystają z służby zdrowia jako z okazji do wyjścia i pogadania z innymi ludźmi. o to teraz do listy marnowanych terminów (nieobecności) dodajemy pogadanki. wszystko byłoby pięknie gdyby nie faktyczne sprywatyzowanie psychiatrii i olewanie tematu starzejącego się społeczeństwa. Czy zadałeś sobie trud i zastanowiłeś się, że to nie jest zwykła pogadanka ale realna potrzeba psychiczna, która jest coraz częściej traktowana jako ważna część opieki zdrowotnej, a nie tylko marnowanie terminów? A co do liczb, zaczęliśmy Zandberga i jego 8% pkb na zdrowie: - wrzucasz dane z dupy o 7.1% (obejmujące wydatki publiczne i prywatne), z roku w którym PIS usilnie przekonywał że spełni założenia swoje ustawy - porównujesz to do danych historycznych wyliczanych w inny sposób (mimo kilkukrotnych wyjaśnień) - piszesz o minimalnej podwyżce wydatków, podczas kiedy w 2025 niemal 20% różnicy 6.5%-8% wg wyliczeń rządowych oraz 30% różnicy (realne 5.65%-8%) to jest ogromna różnica 9 godzin temu, P_M napisał(a): Bo od x lat wydatki rosną i pozytywnego wpływu tego faktu nie widać: jak ma być widać skoro od X lat wydajemy za mało, postępuje prywatyzacja wielu usług (nie tylko stomatologii i psychiatrii) jak ma być widać skoro od X lat nie walczymy (choćby na poziomie UE) o postwienie się bigpharmie, a sami sprzedaliśmy wszystko co się dało (bo niewidzialne ręka rynku da nam najtaniej leki) jak ma być widać skoro od X lat politycy pozwalają lekarzom bezkarnie lawirować między szpitalami a prywatnymi gabinetami (nie biorąc przykładu z działań jakie podjęli choćby nasi sąsiedzi)? a dodatkowo lekarzy mamy za malo, bo przez lata wydawalo sie ze na zdrowiu bedzie mozna oszczędzać w nieskończoność (albo przynajmniej w perspektywie 'naszej' kadencji w sejmie). już nawet nie wspominając o ograniczonej pojemności naszego systemu ochrony zdrowia w obliczu wojny w Ukrainie - przy całkowitym braku realnej walki o środki unijne jako rekompensatę za przyjęcie uchodźców. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 7 godzin temu Udostępnij Opublikowano 7 godzin temu 8 godzin temu, P_M napisał(a): To jest częściowo sensowny argument, ale co z zabiegami dla dzieci, gdzie jest ich coraz mniej, a na zabiegi czeka się miesiącami/latami? Dzieci jest coraz mniej, ale są coraz bardziej schorowane i wymagają dużo bardziej specjalistycznego leczenia. 8 godzin temu, P_M napisał(a): Dodatkowo populacja całościowo już teraz jest mniejsza, pomimo przesunięcia się średniego wieku obywatela w górę. Aczkolwiek tutaj również może wchodzić w grę wieksza świadomość pacjentow i chetniejsze chodzenie do lekarzy, o którym wspominał Rappar. Czy ja wiem czy jest mniejsza, biorąc pod uwagę miliony imigrantów? Szczególnie, że Ukraińcy na SORach to potrafią stanowić z 20-30% pacjentów. 8 godzin temu, P_M napisał(a): Mi osobiście podoba się to rozwiązanie z jakimś minimalnym kosztem wizyty typu 10 złotych, żeby ograniczyć seniorów, którzy korzystają z służby zdrowia jako z okazji do wyjścia i pogadania z innymi ludźmi. Przyznam szczerze, pracowałem na etacie przez pół roku w gabinecie lekarza medycyny rodzinnej, nie pamiętam pojedynczego takiego przypadku. Znajomi, którzy pracują także spotykali się z ewentualnie pojedynczymi przypadkami. 9 minut temu, Cichy napisał(a): A co do liczb, zaczęliśmy Zandberga i jego 8% pkb na zdrowie: - wrzucasz dane z dupy o 7.1% (obejmujące wydatki publiczne i prywatne), z roku w którym PIS usilnie przekonywał że spełni założenia swoje ustawy - porównujesz to do danych historycznych wyliczanych w inny sposób (mimo kilkukrotnych wyjaśnień) - piszesz o minimalnej podwyżce wydatków, podczas kiedy w 2025 niemal 20% różnicy 6.5%-8% wg wyliczeń rządowych oraz 30% różnicy (realne 5.65%-8%) to jest ogromna różnica Co do liczb, główny problem jaki wymienił @P_M to opinia na temat ochrony zdrowia w Polsce. Nawet różnica z 7,1% do 8% to około ~40 mld złotych. ROCZNIE. Za 40 mld rocznie jestem pewien, że można opłacić czołowe agencje marketingowe, wykupić praktycznie nieograniczone pozycjonowanie w google/facebooków, opłacić sondażnie, zatrudnić farmy trolli etc Ogólnie ogromne pieniądze, które jestem pewien, że w ciągu zaledwie 5 lat byłyby w stanie zmienić postrzeganie ochrony zdrowia w Polsce i rozwiązać wszystkiego problemy o jakich mówi @P_M Czyli zmieniam zdanie - tak, 8% PKB na zdrowie po racjonalnym wydaniu jest w stanie rozwiązać wszystkie przedstawione problemy polskiej ochrony zdrowia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 7 godzin temu Udostępnij Opublikowano 7 godzin temu w bogatszych krajach jak UK czy Norwegia leczy się wszystko paracetamolem a w różnych tabelkach wydają około 10% GDP Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josephnba Opublikowano 3 godziny temu Udostępnij Opublikowano 3 godziny temu 4 godziny temu, Cichy napisał(a): o to teraz do listy marnowanych terminów (nieobecności) dodajemy pogadanki. wszystko byłoby pięknie gdyby nie faktyczne sprywatyzowanie psychiatrii i olewanie tematu starzejącego się społeczeństwa. Czy zadałeś sobie trud i zastanowiłeś się, że to nie jest zwykła pogadanka ale realna potrzeba psychiczna, która jest coraz częściej traktowana jako ważna część opieki zdrowotnej, a nie tylko marnowanie terminów? A co do liczb, zaczęliśmy Zandberga i jego 8% pkb na zdrowie: - wrzucasz dane z dupy o 7.1% (obejmujące wydatki publiczne i prywatne), z roku w którym PIS usilnie przekonywał że spełni założenia swoje ustawy - porównujesz to do danych historycznych wyliczanych w inny sposób (mimo kilkukrotnych wyjaśnień) - piszesz o minimalnej podwyżce wydatków, podczas kiedy w 2025 niemal 20% różnicy 6.5%-8% wg wyliczeń rządowych oraz 30% różnicy (realne 5.65%-8%) to jest ogromna różnica jak ma być widać skoro od X lat wydajemy za mało, postępuje prywatyzacja wielu usług (nie tylko stomatologii i psychiatrii) jak ma być widać skoro od X lat nie walczymy (choćby na poziomie UE) o postwienie się bigpharmie, a sami sprzedaliśmy wszystko co się dało (bo niewidzialne ręka rynku da nam najtaniej leki) jak ma być widać skoro od X lat politycy pozwalają lekarzom bezkarnie lawirować między szpitalami a prywatnymi gabinetami (nie biorąc przykładu z działań jakie podjęli choćby nasi sąsiedzi)? a dodatkowo lekarzy mamy za malo, bo przez lata wydawalo sie ze na zdrowiu bedzie mozna oszczędzać w nieskończoność (albo przynajmniej w perspektywie 'naszej' kadencji w sejmie). już nawet nie wspominając o ograniczonej pojemności naszego systemu ochrony zdrowia w obliczu wojny w Ukrainie - przy całkowitym braku realnej walki o środki unijne jako rekompensatę za przyjęcie uchodźców. PM po prostu usilnie próbuje udowodnić że na tle innych postulaty zandberga są z dupy ja przestałem czytać jak trzeci raz w sumie napisał dokładnie to samo Adrian jako w sumie jedyny jest merytorycznie przygotowany do obrony swoich postulatów i jako jedyny sprawia wrażenie że wie po co tam jest (za wyjątkiem Stanowskiego, ale jego powody znamy wszyscy) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 3 godziny temu Udostępnij Opublikowano 3 godziny temu Teraz, josephnba napisał(a): PM po prostu usilnie próbuje udowodnić że na tle innych postulaty zandberga są z dupy ja przestałem czytać jak trzeci raz w sumie napisał dokładnie to samo Adrian jako w sumie jedyny jest merytorycznie przygotowany do obrony swoich postulatów i jako jedyny sprawia wrażenie że wie po co tam jest (za wyjątkiem Stanowskiego, ale jego powody znamy wszyscy) Generalnie nie rozumiem uwzięcia się @P_M na Zandberga, bo zarzuty jakie ma wobec niego są generalnie takie, jakie można mieć do każdego polityka. Przecież Mentzen jest tak konkretny w swoich reformach, że napisał na nowo całe prawo podatkowe z dokładnie rozpisanymi kwotami w budżecie. Tylko pies mu zjadł #truestory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josephnba Opublikowano 3 godziny temu Udostępnij Opublikowano 3 godziny temu 11 minut temu, RappaR napisał(a): Generalnie nie rozumiem uwzięcia się @P_M na Zandberga, bo zarzuty jakie ma wobec niego są generalnie takie, jakie można mieć do każdego polityka. Przecież Mentzen jest tak konkretny w swoich reformach, że napisał na nowo całe prawo podatkowe z dokładnie rozpisanymi kwotami w budżecie. Tylko pies mu zjadł #truestory To bardziej wygląda na osobistą niechęć do Adriana lub lewicy niż konkrety Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się