Polityka w Polsce

[P_M]

6 minut temu, fluber napisał(a):

Unią Europejską dowodzą prawnicy, Chinami inżynierowie i ekonomiści.

A nie historycy?

[jack]

1 minutę temu, julekstep napisał(a):

kołcze wchodzą do zbioru psychologowie (nie jako wynaturzenie - jak chcieliby obrońcy 'prawilnej' psychologii, ale jako konsekwencja)

kołcz zasługuje na osobną pozycję. Pierwszą. Najgorszą. Każdy psycholog jest lepszy od losowego kołcza. Psycholog w najlepszym przypadku może komuś pomóc. Kołcz w najlepszym przypadku może komuś nie "pomóc". 

Teraz, P_M napisał(a):

A nie historycy?

A historycy to Polską

[julekstep]

4 minuty temu, jack napisał(a):

kołcz zasługuje na osobną pozycję. Pierwszą. Najgorszą. Każdy psycholog jest lepszy od losowego kołcza. Psycholog w najlepszym przypadku może komuś pomóc. Kołcz w najlepszym przypadku może komuś nie "pomóc". 

gdyby nie rozwój 'psychologii' to nie byłoby kołczy

nie można krytykować jednego przymykając oko na drugie

Edytowane wczoraj o 09:24 przez julekstep

[P_M]

5 minut temu, jack napisał(a):

Psycholog w najlepszym przypadku może komuś pomóc. Kołcz w najlepszym przypadku może komuś nie "pomóc

No nie wiem, kołczowie dużo częściej operują po prostu na truizmach i jakichś bsach o pozytywnym nastawieniu itp. 

Raczej ryzyko popsucia większe u psychologa.

Edytowane wczoraj o 09:24 przez P_M

[jack]

1 minutę temu, julekstep napisał(a):

gdyby nie rozwój 'psychologii' to nie byłoby kołczy

nie można krytykować jednego przymykając oko na drugie

psycholog jest jak gad a kołcz jak ptak, który z niego ewoluował i odleciał w huj 

[Krzemo]

8 minut temu, jack napisał(a):

A historycy to Polską

Polską to żydzi!

[jack]

1 minutę temu, P_M napisał(a):

No nie wiem, kołczowie dużo częściej operują po prostu na truizmach i jakichś bsach o pozytywnym nastawieniu itp. 

Raczej ryzyko popsucia większe u psychologa.

tylko jeśli zakładasz źle wykonywaną pracę. Kołcz dobrze wykonując swoje obowiązki często jest szkodliwy dla ogółu społeczeństwa. To obecność kołczów usprawiedliwia kierowanie ludzi niekompetentnych na stanowiska na których nie powinni się znaleźć bo kołcz nad nimi popracuje i będzie dobrze. 

[RappaR]

22 minuty temu, jack napisał(a):

psycholog jest jak gad a kołcz jak ptak, który z niego ewoluował i odleciał w huj 

Kiepska analogia. Ptaki to drób, a drób jest zajebisty i pożyteczny.

Psycholodzy to gady, a kołczowie to żmije.

 

37 minut temu, fluber napisał(a):

Unią Europejską dowodzą prawnicy, Chinami inżynierowie i ekonomiści.

Prawnicy to po prostu pasożyci. Obrona ich, to jak kiedyś arystokracja broniła potrzeby swojego istnienia. 

 

[Koelner]

26 minut temu, Krzemo napisał(a):

Polską to żydzi!

czyli prawnicy i lekarze oraz krawcy

[julekstep]

53 minuty temu, P_M napisał(a):

No nie wiem, kołczowie dużo częściej operują po prostu na truizmach i jakichś bsach o pozytywnym nastawieniu itp. 

Raczej ryzyko popsucia większe u psychologa.

A to tez prawda - przez to udawanie naukowosci jest wieksze ryzyko ze do psychologa trafi ktos wzglednie normalny (gdzie do kolczy raczej z zalozenia chodza ludzie juz popsuci)

No i do psychologow trafiaja tez czesto dzieci

[fluber]

Godzinę temu, jack napisał(a):

tylko jeśli zakładasz źle wykonywaną pracę. Kołcz dobrze wykonując swoje obowiązki często jest szkodliwy dla ogółu społeczeństwa. To obecność kołczów usprawiedliwia kierowanie ludzi niekompetentnych na stanowiska na których nie powinni się znaleźć bo kołcz nad nimi popracuje i będzie dobrze. 

Szkodnikami są raczej te osoby, które usprawiedliwiają kierowanie ludzi niekompetentnych na stanowiska bo skorzystają z coacha. 

[Koelner]

1 godzinę temu, julekstep napisał(a):

gdyby nie rozwój 'psychologii' to nie byłoby kołczy

nie można krytykować jednego przymykając oko na drugie

widocznie jest taka potrzeba na rynku

[agresywnychomik]

3 godziny temu, RappaR napisał(a):

Nie, nie znamy się, a to co Ci się wydaje, to cóż - jesteś praktycznie zawsze w błędzie. 

Za to Ty masz praktycznie zawsze masz rację

2 godziny temu, Gregorius napisał(a):

zmieniając temat co sadzicie o artykule : https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/pieniadze-orlenu-przepadly-w-kryptowalutach-co-ujawnily-audyty/wqm1cye#google_vignette 

Jeżeli to prawda ,a w sumie nie mam powodów żeby kwestionować to co zostało napisane to gruby skandal.

Na pewno nie nazwałbym ją największą po 89 natomiast jedna z wielu PIS like.

Edytowane wczoraj o 11:08 przez agresywnychomik

[RappaR]

8 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Za to Ty masz praktycznie zawsze masz rację

Ile razy na liczbę swoich kilku tysięcy postów przyznałeś, że jesteś w błędzie?

Nie kojarzę ani razu, chyba najbardziej nieomylna postać na forum.

Można Ciebie stawiać za wzór  

[Koelner]

10 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Za to Ty masz praktycznie zawsze masz rację

„Myśle , że wierzył , iż to go nie spotka - tłumaczył Ze Bernandes-  To częste wśród lekarzy. Oni lubią być szefami. Tłumaczą pacjentom , co należy robić , starszym ludziom ,pielęgniarkom a nawet pracownikom opieki społecznej. Są więc trochę aroganccy. Uniwersytet uczy takiego zachowania , zaczynasz wiec uważać siebie trochę za Boga . Jestem nietykalny , leczę z chorób , a one nigdy mnie nie spotykają . Dlatego myśle , że wierzył , iż to go nie spotka.”

[agresywnychomik]

1 minutę temu, RappaR napisał(a):

Ile razy na liczbę swoich kilku tysięcy postów przyznałeś, że jesteś w błędzie?

Nie kojarzę ani razu, chyba najbardziej nieomylna postać na forum.

Można Ciebie stawiać za wzór  

O czym Ty piszesz znowu? Jakąś kolejna dupoteza do dyskusji z samym sobą xD

2 minuty temu, Koelner napisał(a):

„Myśle , że wierzył , iż to go nie spotka - tłumaczył Ze Bernandes-  To częste wśród lekarzy. Oni lubią być szefami. Tłumaczą pacjentom , co należy robić , starszym ludziom ,pielęgniarkom a nawet pracownikom opieki społecznej. Są więc trochę aroganccy. Uniwersytet uczy takiego zachowania , zaczynasz wiec uważać siebie trochę za Boga . Jestem nietykalny , leczę z chorób , a one nigdy mnie nie spotykają . Dlatego myśle , że wierzył , iż to go nie spotka.”

Do bycia dobrym lekarzem trzeba mieć powołanie i predyspozycje a nie tłuczone od małego zostań lekarzem to będziesz miał lepiej.

[RappaR]

1 minutę temu, agresywnychomik napisał(a):

O czym Ty piszesz znowu? Jakąś kolejna dupoteza do dyskusji z samym sobą xD

Piszę o tym, że jesteś nieomylny. Nigdy się nie przyznałeś do błędu 

[agresywnychomik]

1 minutę temu, RappaR napisał(a):

Piszę o tym, że jesteś nieomylny. Nigdy się nie przyznałeś do błędu 

Błędną teza bazująca na błędnym zalozeniu.

Przeczytaj te "parę tysięcy postów" to zmienisz zdanie i nie, nie będę się przez nie przekopywał specjalnie dla Ciebie

 

[ignazz]

Widzę że wielu wam umknęło to co pisałem o tym aby mierzyć zamiary z możliwościami. Wiem że chaos srogi i można się pogubić ale skrócę to ile mogę. 
W opisie lat 90 tych zawarłem informacje o moich kolegach ze studiów że mając kancelarię swoich dziadków czy rodziców mieli otwartą drogę do praktyki mając też i wiedzę obszerniejszą niż zwykły student prawa. Dlatego co opisałem nie poszedłem na aplikację adwokacka bo nie miałem ani takich ambicji ani możliwości. Wybrałem sobie po prostu dziedzinę nieruchomości. 
No i mocno poprzez dosyć niszowe swego czasu umiejętności przechodzę przez życie zawodowe ( pogranicze prawa budowlanego / architektury / geodezji / planowania przestrzennego / energetycznego / administracji obu poziomów ) w miły daleki od papug czy gryzipiórków sposób. Będąc właśnie często łącznikiem i tłumaczeń pomiędzy:  prawnikami korporacyjnymi piszącymi opinie prawne asekuracyjnie / notariuszami / inwestorem czyli funduszem i bankiem oraz urzędnikiem i architektem do wykonawcy projektu budowlanego włącznie. 
 

Więc to że lekarz Rappar lubi postrzelać do mnie zrównując mnie i nazywając prawnikiem to jedna sprawa a to że nie zarabiam mimo wykształcenia ściśle jako prawnik to druga kwestia. 
Nie dajcie się zwieść. Niechęć lekarzy do prawników wynika z tego faktu że przy błędzie w sztuce lekarskiej lekarze są praktycznie bezkarni i poza odpowiedzialnością bo stosują prostą metodę podkładania pacjentom papierku że jest zgodą pacjenta lub że pacjent na własne ryzyko …..   tak sformułowane oświadczenia mają na celu tylko wyłącznie bronić interes lekarza nie pacjenta. No i niechęć jest tylko dlatego że kłopot sprawiają prawnicy i tu zaczynają się schody gdy pojawia się problem. 
 

Ale nie dajcie się zwieść. Ja sam bym się prawnikiem nie nazwał bo czymś innym się zajmuje 20 lat.  Fakt mam wykształcenie prawnicze i wiedzę zarówno ze studiów jak i praktyki zawodowej - mocno przez rapara negowanej. 
 

mam nie mniejsze problemy obcowania z prawnikami bo to specyficzna grupa zawodowa. Czy gorsza od lekarzy? Nie wiem. Wiem za to że przy chorobie na lekarza jesteś skazany i to w trybie pilnym gdy wypadek na prawnika niekoniecznie. Możesz sam reprezentować swój interes lub papugę łatwo wymienić. 

[RappaR]

1 minutę temu, agresywnychomik napisał(a):

Błędną teza bazująca na błędnym zalozeniu.

Przeczytaj te "parę tysięcy postów" to zmienisz zdanie i nie, nie będę się przez nie przekopywał specjalnie dla Ciebie

 

Jak zwykle przekonanie o własnej nieomylności i bazowanie na dogmacie bez żadnych dowodów. 
 

2 minuty temu, ignazz napisał(a):

mam nie mniejsze problemy obcowania z prawnikami bo to specyficzna grupa zawodowa. Czy gorsza od lekarzy? Nie wiem. Wiem za to że przy chorobie na lekarza jesteś skazany i to w trybie pilnym gdy wypadek na prawnika niekoniecznie. Możesz sam reprezentować swój interes lub papugę łatwo wymienić. 

Powiedz to Tomkowi Komendzie