Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

Polska wyszła z tego moim zdanie w świetnej formie. 

Teraz, memento1984 napisał(a):

Forum koszykarskie to nie jest miejsce w ktorym wiekszosc lubi sie dzielic takimi personalnymi rzeczami jak komu jestesmy wdzieczni i za co. Jesli chodzi o rodzicow, to jest to pewnie regula, z paroma wyjatkami?

Jasne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, fluber napisał(a):

To jest właśnie skutek tego wszystkiego. Droższe mieszkania to późniejszy zakup/kredyt co oznacza późniejsze 1 dziecko, co oznacza mniej dzieci.

Nie w najmłodszej grupie. Ponad połowa 25-34 mieszka z rodzicami. To że moja teściowa 3 lata temu wykupiła mieszkanie za 5 procent wartości w żaden sposób nie przełoży się na wzrost dzietności.

Podałem rzeczywiste dane. Są oferty w urzędzie pracy to jest żaden argument, bo rotacja na rynku pracy jest ciągle a o kondycji rynku pracy mówią dane makro które podałem a nie dowody anegdotyczne o ofertach na olx.

Spekuluję, że może chodzić o brak żony 

Eh... Mój ojciec nie umiał czytać a naprawdę nie wylosowalo mi się najgorzej patrząc na moją dzielnicę. Nie rozumiesz jakie miałeś szczęście.

Piszesz o kupnie mieszkania.

Ale mieszalnie można też wynająć. A główna przyczyną, dlaczego wynajem jest tak drogi jest wadliwe prawo lokatorskie. Wg ostatniego spisu powszechnego ponad 2mln mieszkań stoi pustych, ponieważ wynajmujący nie ma żadnych praw i ludzie boją się wynajmować swoją własność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Pablo81 napisał(a):

Piszesz o kupnie mieszkania.

Ale mieszalnie można też wynająć. A główna przyczyną, dlaczego wynajem jest tak drogi jest wadliwe prawo lokatorskie. Wg ostatniego spisu powszechnego ponad 2mln mieszkań stoi pustych, ponieważ wynajmujący nie ma żadnych praw i ludzie boją się wynajmować swoją własność.

Dlatego porządny kataster sprawi,że nabierze odwagi 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, fluber napisał(a):

Dlatego porządny kataster sprawi,że nabierze odwagi 

Zmuśmy ludzi siła, jak mają dysponować swoją własności, która nabyli płacąc najpierw podatek dochodowy żeby zarobić, a potem wszytskie następne, o których pisałem. Ja bym opodatkował wszytsko od metra. Dlaczego masz mieszkać na 160, skoro innych nie stać na swoje 40. Może zmusi ciebie to do podziału i wynajmu części.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, fluber napisał(a):

 

Eh... Mój ojciec nie umiał czytać a naprawdę nie wylosowalo mi się najgorzej patrząc na moją dzielnicę. Nie rozumiesz jakie miałeś szczęście.

Myślę że rozumiem i po takich wpisach wręcz jeszcze bardziej doceniam. Różnie bywa. Mam szczęście do Rodziny bo dziadek kolejarz międzywojenny maltretowany przez Gestspo nauczył mojego Tatę wartości życiowych a od strony Mamy dziadek wywieziony na roboty robił to samo.  Takie ciężkie czasy wzmacniają i może dlatego wartości rodzinne były zawsze mocną stroną. Rodzice studiowali i wiedzieli że nauka może być kiedyś przepustką w czasach gdy nikt nic nie miał. Kapitałem który otrzymałem to nie pieniądze. I tu się nasz lekarz po prostu myli. Nic wielkiego.  

Że się myli. Bo kapitał potężniejszy niż milion na starcie. 

I poddaje się już aby to tłumaczyć komuś kto się chwalił na forum różnymi rzeczami w tym w przypływie euforii że remont za 300.000 zrobił. Kogo ja chce prostować? Kim ja jestem aby pouczać? Nikim. 

Przeciętny koleś z sauny ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, ignazz napisał(a):

Myślę że rozumiem i po takich wpisach wręcz jeszcze bardziej doceniam. Różnie bywa. Mam szczęście do Rodziny bo dziadek kolejarz międzywojenny maltretowany przez Gestspo nauczył mojego Tatę wartości życiowych a od strony Mamy dziadek wywieziony na roboty robił to samo.  Takie ciężkie czasy wzmacniają i może dlatego wartości rodzinne były zawsze mocną stroną. Rodzice studiowali i wiedzieli że nauka może być kiedyś przepustką w czasach gdy nikt nic nie miał. Kapitałem który otrzymałem to nie pieniądze. I tu się nasz lekarz po prostu myli. Nic wielkiego.  

Że się myli. Bo kapitał potężniejszy niż milion na starcie. 

I poddaje się już aby to tłumaczyć komuś kto się chwalił na forum różnymi rzeczami w tym w przypływie euforii że remont za 300.000 zrobił. Kogo ja chce prostować? Kim ja jestem aby pouczać? Nikim. 

Przeciętny koleś z sauny ;) 

Takie to jest wlasnie dzielenie sie prywatnym zyciem na forum - pozniej kazda rzecz moze byc interpretowana od dobrej nauki w domu do banki w kredo (podpowiem, ze wlasnie dlatego internet jest tak popularny, rozpala wyobraznie jak dwie trzpiotki z Twoich opowiesci!). Ja dzisiaj przezylem sentymentalna podroz z moja “rodzina” na statku Mayflower, osadnictwo z amiszami w centralnym Ohio, rozlam i podroz na polnoc z rodzicami do industrialnego raju jakim bylo Cleveland, mimo rozpalajacej (doslownie:PLONACEJ)rzeki i jezior, marzac z innymi mlodymi kapitalistami o tym jak wspolnie przylozymy reke do rozbioru Ukrainy i czystki etnicznej w Judei. 
internet - “it’s in the game”

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, P_M napisał(a):

Nie ma takiej opcji. Niestety doprowadziliśmy jako cywilizacja zachodnia do zniszczenia wartości rodziny, małżeństwa. Kobiety raz, że nie widzą siebie w rolach żon i matek, to dwa i tu o wiele gorsze nie widzą by w tych rolach mogły się spełniać. Dbanie o swoją rodzinę zostało kulturowo zrównane z byciem służącą i ten pejoratywny wydźwięk powoduje dużą niechęć do postawienia się w tejże roli. W związku z czym dochodzi do absurdalnej preferencji, że kobiety wolą realizować się w ramach kariery, która nie została obrzydzona jako usługiwanie szefowi/szefowej. 

Czyli jednak kultura a nie ekonomia? Tutaj kompletnie się zgadzam. Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który jak pozostałe instytucje światowe wspiera depopulacje ( oficjalnie a nie jakieś konspiracyjne zabawy ) zobacz jakie stawia warunki ideologiczne: prawa kobiet, lgbt, wyrównanie wieku emerytalnego itp itd ich agenda jest jasna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Koelner napisał(a):

Czyli jednak kultura a nie ekonomia? Tutaj kompletnie się zgadzam. Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który jak pozostałe instytucje światowe wspiera depopulacje ( oficjalnie a nie jakieś konspiracyjne zabawy ) zobacz jakie stawia warunki ideologiczne: prawa kobiet, lgbt, wyrównanie wieku emerytalnego itp itd ich agenda jest jasna. 

No chyba tu jest wszystkiego po trochu kultura, ekonomia i jeszcze to co mówił Kaczyński pijaństwo tylko nie młodych kobiet, ale ogólnie całego narodu. Jak się dzieci zwłaszcza dziewczynki wychowają w rodzinie gdzie imprezy alko są rytuałem, to nie za bardzo będą chętne do spełnienia tradycyjnej roli kobiety i rodzenia dzieci rok po roku. Także edukacja seksualna robi swoje, gdyż teraz rzadko zdarzają się wpadki-nieplanowane ciąże. Dawniej śluby przez sąd z tego powodu były częstym przypadkiem,moja koleżanka w 2 klasie liceum została matką ,a kolesi co przez wpadki musieli się młodo żenić to miałem więcej niż palców u rąk 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ignazz ma rację. Mam znajomą , która mieszka w TBS i płaci 2K za około 50 metrowe mieszkania. Woli kupić coś mniejszego , ale własnego. No ale ciężko jest wziąć na to pożyczkę. To już nie to co kiedyś , że każdy ją miał jak chciał. Zwłaszcza w COVID

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, fluber napisał(a):

Dlatego porządny kataster sprawi,że nabierze odwagi 

Wiesz ta odwaga nie powinna być narzucana tylko wynikać np z tego że jak ktoś nie płaci to możesz go eksmitować a nie patologii jaka jest brak możliwości eksmisji kogoś kto nie płaci i ani nie masz zysku to jeszcze wszystkie koszty eksploatacji musisz ponosić. Jakby ten problem się rozwiązał to może by było więcej mieszkań na wynajem. 

I ciągle czekam na to wyjaśnienie czemu kataster nie wpływa na fakt że na zachodzie dalej mnóstwo ludzi wynajmuje i tylko może pokarzyc o swoim mieszkaniu 

Btw @fluber 

 

https://kobieta.wp.pl/po-latach-wrocila-do-kraju-mowi-czego-mozna-pozazdroscic-polakom-7135070196390528a?VDg=sdlCEY%2FJwUPIxYJFQ0UUV5OQlMNQwFOX0YfBwUYGgBOSUZcFlYIQgBdEl1cFVxcR1xUQQIJEQBbRQBaFQEOR1UKEV5cRFMIS1dWQlNdS1BZR1RZSl4aQEZAURAFHgEfBwUBA0ZWQlNYQVBZQFFVDg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, blackmagic napisał(a):

Wiesz ta odwaga nie powinna być narzucana tylko wynikać np z tego że jak ktoś nie płaci to możesz go eksmitować a nie patologii jaka jest brak możliwości eksmisji kogoś kto nie płaci i ani nie masz zysku to jeszcze wszystkie koszty eksploatacji musisz ponosić. Jakby ten problem się rozwiązał to może by było więcej mieszkań na wynajem. 

I ciągle czekam na to wyjaśnienie czemu kataster nie wpływa na fakt że na zachodzie dalej mnóstwo ludzi wynajmuje i tylko może pokarzyc o swoim mieszkaniu 

No to działa w obie strony , tak samo najemca może zalegać z czynszem jak i pazerny właściciel może podbijać stawkę czynszu do granic absurdu. W US są specjalne sądy Housing Courts, które rozstrzygają wszystkie spory na linii landlord-tenant, terminy tych spraw są niemal ekspresowe sędziowie decydują kto ma rację i z reguły są po stronie słabszego. A to że większość ludzi w Stanach wynajmuje zamiast kupować własne, to głównie dlatego że są różne programy subsydiowania, regulacji , stabilizacji czynszów i jak masz mieszkanie wynajmowane w cenie grubo  poniżej cen rynkowych to nie ma sensu zarzynać się na kupno, tylko rozsądnie jest wynająć. Dodatkowo ludzie są mobilni i wielu się wyprowadza do innych miejsc , Stanów bez konieczności sprzedaży-kupowania kolejnych domów w nowym miejscu. Dużo graczy z NBA mieszka w wynajętych domach/apartamentach chociaż stać ich na kupno dowolnej nieruchomości z palcem w dupie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem nie jest to kto kupuje mieszkania ale to, że one stoją puste. 

Rozwiązanie problemów mieszkaniowych w Polsce jest bajecznie proste. Wystarczy ułatwić ludziom wynajmowanie mieszkań, których są właścicielami. Przede wszystkim poprzez łatwe pozbycie się niechcianych lokatorów. Skrócona, szybka droga eksmisji. Prosta umowa wg szablonu urzędowego - termin zapłaty - brak dowodu wpłaty przez 2 miesiące - eksmisja w kolejnym tygodniu. Nagle rynek zalałyby mieszkania na wynajem co spowodowałoby obniżenie kosztów najmu a w kolejnym obniżenie popytu na kupno mieszkania a dalej ich ceny. Proste. 

Może dyskusja powinna dotyczyć tego, dlaczego tak się nie dzieje i państwu zależy na obecnej patologii. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, ignazz napisał(a):

Myślę że rozumiem i po takich wpisach wręcz jeszcze bardziej doceniam. Różnie bywa. Mam szczęście do Rodziny bo dziadek kolejarz międzywojenny maltretowany przez Gestspo nauczył mojego Tatę wartości życiowych a od strony Mamy dziadek wywieziony na roboty robił to samo.  Takie ciężkie czasy wzmacniają i może dlatego wartości rodzinne były zawsze mocną stroną. Rodzice studiowali i wiedzieli że nauka może być kiedyś przepustką w czasach gdy nikt nic nie miał. Kapitałem który otrzymałem to nie pieniądze. I tu się nasz lekarz po prostu myli. Nic wielkiego.  

Że się myli. Bo kapitał potężniejszy niż milion na starcie. 

I poddaje się już aby to tłumaczyć komuś kto się chwalił na forum różnymi rzeczami w tym w przypływie euforii że remont za 300.000 zrobił. Kogo ja chce prostować? Kim ja jestem aby pouczać? Nikim. 

Przeciętny koleś z sauny ;) 

Jeżeli porównujesz się do kogoś z milionem na starcie, to faktycznie możesz mieć wrażenie, że nie jesteś uprzywilejowany, ale takie rzeczy jak:

- oboje wykształconych rodziców po studiach (ja sobie ze szkoły nie przypominam jednego kolegi czy koleżanki z klasy, który miał po studiach oboje rodziców, wg danych GUS z 88 roku 7% Polaków miało wyższe wykształcenie) z pracą

- możliwość darmowego mieszkania na studiach

- możliwość uczęszczania w dzieciństwie na lekcje angielskiego czy szachów

- możliwość bezryzykownej (w sensie ryzyka wyłącznie swojego czasu a nie kapitału) pracy w firmie i możliwość zbierania doświadczenia w trakcie studiów

to są rzeczy, które już Cię stawiały w late 80s, early 90s w gronie 10% najbardziej uprzywilejowanych młodych ludzi w Polsce.

8 godzin temu, Pablo81 napisał(a):

Zmuśmy ludzi siła, jak mają dysponować swoją własności, która nabyli płacąc najpierw podatek dochodowy żeby zarobić, a potem wszytskie następne, o których pisałem. Ja bym opodatkował wszytsko od metra. Dlaczego masz mieszkać na 160, skoro innych nie stać na swoje 40. Może zmusi ciebie to do podziału i wynajmu części.

Podatki od nieruchomości czy wynajmu są mniejsze niż z innych źródeł zarobków, a pożytek z landlordów jest żaden, co więcej społecznie są oni szkodliwi. Patologiczną sytuację jest to, że mamy 19% CIT, 12% PIT, 19% podatku Belki i jednocześnie 8,5% podatku od wynajmu i 0% podatku od wzrostu wartości nieruchomości w sytuacji, gdzie brak dostępu do mieszkań jest głównym powodem lecącej na pysk dzietności, co długoterminowo zagraża prawidłowemu funkcjonowaniu kraju.

Godzinę temu, blackmagic napisał(a):

Wiesz ta odwaga nie powinna być narzucana tylko wynikać np z tego że jak ktoś nie płaci to możesz go eksmitować a nie patologii jaka jest brak możliwości eksmisji kogoś kto nie płaci i ani nie masz zysku to jeszcze wszystkie koszty eksploatacji musisz ponosić. Jakby ten problem się rozwiązał to może by było więcej mieszkań na wynajem. 

I ciągle czekam na to wyjaśnienie czemu kataster nie wpływa na fakt że na zachodzie dalej mnóstwo ludzi wynajmuje i tylko może pokarzyc o swoim mieszkaniu 

Btw @fluber 

 

https://kobieta.wp.pl/po-latach-wrocila-do-kraju-mowi-czego-mozna-pozazdroscic-polakom-7135070196390528a?VDg=sdlCEY%2FJwUPIxYJFQ0UUV5OQlMNQwFOX0YfBwUYGgBOSUZcFlYIQgBdEl1cFVxcR1xUQQIJEQBbRQBaFQEOR1UKEV5cRFMIS1dWQlNdS1BZR1RZSl4aQEZAURAFHgEfBwUBA0ZWQlNYQVBZQFFVDg

Ta odwaga powinna być narzucona.

I oczywiście powinno być też tak, że 2 miesiące bez czynszu to automatyczna eksmisja. To też jest dobry pomysł.

Nie mamy danych, które by porównywały w jaki sposób brak katastru zmieniłby strukturę posiadania mieszkań. Należy też pamiętać o innej kulturze i przyzwyczajeniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem ekspertem, ale w polskim prawie chyba nie ma możliwości eksmisji na bruk, trzeba by zapewnić lokale komunalne tym eksmitowanym rodzinom, a nie wiem czy jest wystarczająca baza takich mieszkań. Dodatkowo są różne sytuacje losowe, gdzie ktoś może nie z własnej winy utracić możliwość regulowania czynszów na czas. Przykład z niezbyt odległej przeszłości -pandemia COvid. Nawet w kolebce kapitalizmu jaką są Stany Złajdaczone było moratorium na eksmisje bodaj w 43 na 50 Stanów w NYS przez około dwa lata https://en.wikipedia.org/wiki/COVID-19_eviction_moratoriums_in_the_United_States

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, fluber napisał(a):

Badania i raporty jasno wskazują na kwestie mieszkaniowe, pewność i stabilność zatrudnienia. Możesz je po prostu zignorować, ale nie zmieni to faktu, że nadal będą istniały i wskazywały na te same przyczyny.

trzeba jednak pamiętać że są to badania 'socjologiczne'

 

więc ich wartość jest niewiele większa niż przykłady anegdotyczne botów z neta 🙃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, fluber napisał(a):

Jeżeli porównujesz się do kogoś z milionem na starcie, to faktycznie możesz mieć wrażenie, że nie jesteś uprzywilejowany, ale takie rzeczy jak:

- oboje wykształconych rodziców po studiach (ja sobie ze szkoły nie przypominam jednego kolegi czy koleżanki z klasy, który miał po studiach oboje rodziców, wg danych GUS z 88 roku 7% Polaków miało wyższe wykształcenie) z pracą

- możliwość darmowego mieszkania na studiach

- możliwość uczęszczania w dzieciństwie na lekcje angielskiego czy szachów

- możliwość bezryzykownej (w sensie ryzyka wyłącznie swojego czasu a nie kapitału) pracy w firmie i możliwość zbierania doświadczenia w trakcie studiów

to są rzeczy, które już Cię stawiały w late 80s, early 90s w gronie 10% najbardziej uprzywilejowanych młodych ludzi w Polsce.

Podatki od nieruchomości czy wynajmu są mniejsze niż z innych źródeł zarobków, a pożytek z landlordów jest żaden, co więcej społecznie są oni szkodliwi. Patologiczną sytuację jest to, że mamy 19% CIT, 12% PIT, 19% podatku Belki i jednocześnie 8,5% podatku od wynajmu i 0% podatku od wzrostu wartości nieruchomości w sytuacji, gdzie brak dostępu do mieszkań jest głównym powodem lecącej na pysk dzietności, co długoterminowo zagraża prawidłowemu funkcjonowaniu kraju.

Ta odwaga powinna być narzucona.

I oczywiście powinno być też tak, że 2 miesiące bez czynszu to automatyczna eksmisja. To też jest dobry pomysł.

Nie mamy danych, które by porównywały w jaki sposób brak katastru zmieniłby strukturę posiadania mieszkań. Należy też pamiętać o innej kulturze i przyzwyczajeniach.

Jest wrogiem narzucania komukolwiek co ma robić ze swoją własnością. Powtarzam - nie widzę żadnych dowodów na to by kataster miał poprawić sytuację osób które mieszkan nie mają. Dalej myślę że ten koszt podniesie koszty najmu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.