Gość Opublikowano 17 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2020 nie sprawdzam prawie nigdy FG% XD scoring to nie jest pierwsza i najlepsza umiejętność Freda i jednak 37% rzuca za 3 a ja się z graczy nigdy nie śmieję i nie wyśmiewam ich, więc to dziwne pomówienia, mniej więcej w tej samej skali, że malarz wiedział Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 17 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2020 17 godzin temu, MarcusCamby napisał: Ingram przez trzy lata nie wpływał korzystnie na ofensywę Lakers, a obecnie w Pelicans też długo wyglądał na gracza typu good stats, bad team. Na ten moment ciągle ma minusowy on/off w 12 teamie konferencji, więc dopóki go nie zobaczymy w poważnej drużynie, czy to w play-offach, to wciąż powinniśmy go traktować trochę jako niewiadomą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Julius Opublikowano 9 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2020 (edytowane) Ogólnie jak już kiedyś pisałem byłem zawsze team Ingram, bo już przed draftem widziałm go jako super fit do Embiida, z kolei Simomnsa nie widziałem w ogole... ...potem okazało się, że Simmons może i nie rzuca, ale za to świetnie broni i overall ma duży wpływ na grę od pierwszego spotkania. Dzisiaj trochę mnie bawi dzisiaj spuszczanie się nad Ingramem, który: a) przegrał póki co karierę w lottery teamie, b) dopiero w tym roku wszedł na poziom produkcji Simmonsa z pierwszego sezonu c) nigdy nie decydował o sile dodatniego zespołu d) nigdy nie powąchał PO, na podstawie których hejtowany jest Ben Do tego... Ingram jest owszem rok młodszy, ale w NBA gra rok dłużej. No i co ciekawe ten 4ty rok, którego Simmons jeszcze nie rozegrał okazał się dla Ingrama breakoutowy. Jak już Ingram wejdzie za rok, dwa, albo za 4 lata zagra w PO nagle może się okazac, że jest tam za miętki, wiecie o co mi chodzi? Oczywiście zdaję sobie doskonale sprawę z tego kim jest Simmons i jakim problemem jest jego non-shooting niemniej jednak... gość gra od wejścia do ligi 3 sezon na poziomie All-star, blisko DPOTY level w obronie, realnie stanowi o sile contendera, ma wszelkie narządzia, żeby być jeszcze lepszym... no i bądź co bądź mimo wszystko rozwija się... choćby w D także o Simmonsie można powiedzieć, że już jest nieco 'zweryfikowany', Ingram natomiast jeszcze tej weryfikacji nie podlegał i dopóki nie zobczymy go ciągnącego Pelicans do PO (a w NO jest ekipa, która przy odrobinie zdrowia o PO powinna lekko walczyć) to póki co można pi*****ić o toptierze życzeniowo. Simmonsa na dobrą sprawę dopiero PO zweryfikowały... i to wcale nie pierwsza runda... i nie powiedziałbym jeszcze że ostatecznie. Owszem - jako pierwszą opcję tak, ale z drgiej strony gość oddając ledwie 13 rzutów nadal miał rok temu 118ORTG i 106DRTG, zakładanie więc że Brown wycisnął z niego 100% jest IMO błędne. Generalnie Simmons uderzył póki co trochę w ścianę - tj jest TYLKO allstarem, gdzie każdy po takim wejsciu widziałby go już chętnie w top5. Podobnie jest z Embiidem, który dzisiaj nie tylko nei wygląda na top10, ale ledwo na top30. Chemia w zespole i konstrukcja ma niestety spore znaczenie jak to wszystko odbieramy. Edytowane 9 Lutego 2020 przez Julius Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się