Zmarł David Stern

[Vice-kontorezerwowe]

 

 

[lorak]

pewnie wielu z nas nie interesowałoby się NBA gdyby nie on. wielcy zawodnicy byli zawsze, ale dopiero Stern potrafił wykorzystać ten potencjał i zrobił z ligi produkt globalny.

[Braveheart22]

[elwariato]

Jak w tytule. Kolega @Vice-kontorezerwowe już wspomniał, ale że postać nietuzinkowa to chyba wypada temat założyć. Parę tygodni temu trafił do szpitala i już się nie wykurował, 77 lat. Bardzo sprzeczne uczucia mam co do Sterna, to jest koleś z gatunku tych to by cię sprzedali za tą przysłowiową garść srebrników, a i tak darzył byś ich podskórnie jakąś sympatią. NBA za jego szefowania, z ligi która miała sporo problemów, rozwinęła się w globalną markę. Spora w tym jego zapewne zasługa, choć niewątpliwie jak kilka miechów po objęciu posady do twojego zakładu wpada najwybitniejszy grajek w historii, to pewnie los wyciąga do ciebie znacząco pomocną dłoń.

 

Tak czy inaczej, niezależnie czy go ktoś lubił czy niespecjalnie, to niech mu ziemia lekką będzie.