Skocz do zawartości

NBA Finals 2019 Toronto Raptors - Golden State Warriors


Chytruz

Raptors vs GSW  

67 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak zakończy się seria o mistrzostwo NBA?



Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Vice-kontorezerwowe napisał:

a jeszcze inne kursy są na wygrana Toronto w meczu, i na wygranie serii 4-1 LOL!

przecież to to samo,

Darmowy hosting zdjÄÄ i obrazków

 


Nie wiem jak ja na to patrzałem. A promili wielkich nie było :):):)

2 godziny temu, steve napisał:

To pokaz mi baranie kurs 5.50 na wygrana GSW w game3 bo tego dotyczyl post Rodmana albo naucz sie czytac ze zrozumieniem. Probujesz byc madrym i pouczac innych a sam wychodzisz na idiote ktory nawet nie przeczytal tego do czego sie odnosilem.  

Masz przeczytaj 3 razy to moze zalapiesz: 

Nie unoś się od razu. Zwyczajnie źle spojrzałem po 2 piwach. Rozumiem, że ty nigdy nie popełniłeś żadnej gafy.

Edytowane przez Rodman91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla Duranta to jest sytuacja win-win.

Jak wróci, i odwrócą te finały, to jego legacy idzie w górę w pizdu. Jak przegrają, to nic nie traci, bo wymówka "kontuzja". 

Jak nie zagra, to tez jego na wierzchu, bo może powiedzieć Greenowi prosto w ryj, że jednak bez niego to już nie tak łatwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie okazuje sie , że przez lata oglądania ligi coś tam powoli zaczynam kumać. 

Raptors wyglądali mi legitnie od początku, ich wzmocnienie Gasolem było mega przemilczane w obliczu innych pozornie większych deali. 

Sixers w tych PO chyba jednak całkiem 'kliknęli' i mieli sporo talentu. Ta ich obrona wyglądała z Raps całkiem przyzwoicie, wyłączyli ludzi, którzy z Bucks i GSW szaleją. Zabrakło odrobiny doświadczenia i wyrafinowania, które w PO jest kluczowe, którego od początku  mowilem, ze nie mają Bucks, a mają Raptors w Dannym, Gasolu, Kwahim , czy nawet zapomnianym troche Ibace. Raptors mają szeroki skład i prawie brak dziur w obronie, cholernie trudno się przeciwko nim punktuje nawet Klayowi, Giannisowi, Joelowi, Curryemu.  

Phila zrobiła ten roster o sezon za wcześnie mam wrażenie, z drugiej strony trzeba powiedziec, że Brown na tle Nurse'a , czy Buda, czy Kerra nagle wcale źle nie wyglada.  Ciekawe co się uda zrobić latem, widać, że jest ogromna szansa na obalenie Warriors.

Głownie dlatego, że Leonard jest niesamowity, gra jak w transie, jak zaprogramowany... coś niesamowitego. 

Z drugiej strony, jeśli jest zespół, który jest w stanie to przegrać to chyba już tylko Raptors.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Julius napisał:

Ogólnie okazuje sie , że przez lata oglądania ligi coś tam powoli zaczynam kumać. 

Raptors wyglądali mi legitnie od początku, ich wzmocnienie Gasolem było mega przemilczane w obliczu innych pozornie większych deali. 

Sixers w tych PO chyba jednak całkiem 'kliknęli' i mieli sporo talentu. Ta ich obrona wyglądała z Raps całkiem przyzwoicie, wyłączyli ludzi, którzy z Bucks i GSW szaleją. Zabrakło odrobiny doświadczenia i wyrafinowania, które w PO jest kluczowe, którego od początku  mowilem, ze nie mają Bucks, a mają Raptors w Dannym, Gasolu, Kwahim , czy nawet zapomnianym troche Ibace. Raptors mają szeroki skład i prawie brak dziur w obronie, cholernie trudno się przeciwko nim punktuje nawet Klayowi, Giannisowi, Joelowi, Curryemu.  

Phila zrobiła ten roster o sezon za wcześnie mam wrażenie, z drugiej strony trzeba powiedziec, że Brown na tle Nurse'a , czy Buda, czy Kerra nagle wcale źle nie wyglada.  Ciekawe co się uda zrobić latem, widać, że jest ogromna szansa na obalenie Warriors.

Głownie dlatego, że Leonard jest niesamowity, gra jak w transie, jak zaprogramowany... coś niesamowitego. 

Z drugiej strony, jeśli jest zespół, który jest w stanie to przegrać to chyba już tylko Raptors.

Sixers przegrali o jeden rzut. Jakby przeszli to oni dziś by prowadzili 3:1 w finale. Zabrakło szczęścia, albo zdrowego w 100% Joela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, enba1 napisał:

Jakby przeszli to oni dziś by prowadzili 3:1 w finale.

Dużo za duże uproszczenie.

"Legia zremisowała 3-3 z Realem Madryt" -> "Real Madryt wygrał Ligę Mistrzów" -> "Legia też mogłaby wygrać Ligę Mistrzów" ???

 

W PO każda kolejna seria jest według mnie oddzielną historią i nie można tak zero-jedynkowo robić power rankings, bo mistrza wyłanialibyśmy sobie po prostu na papierze.

Edytowane przez ranker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, ranker napisał:

Dużo za duże uproszczenie.

"Legia zremisowała 3-3 z Realem Madryt" -> "Real Madryt wygrał Ligę Mistrzów" -> "Legia też mogłaby wygrać Ligę Mistrzów" ???

  

W PO każda kolejna seria jest według mnie oddzielną historią i nie można tak zero-jedynkowo robić power rankings, bo mistrza wyłanialibyśmy sobie po prostu na papierze.

Nie rozumiem ironii. Przecież to akurat jak najbardziej byłoby możliwe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Julius napisał:

Ogólnie okazuje sie , że przez lata oglądania ligi coś tam powoli zaczynam kumać. 

Raptors wyglądali mi legitnie od początku, ich wzmocnienie Gasolem było mega przemilczane w obliczu innych pozornie większych deali. 

Sixers w tych PO chyba jednak całkiem 'kliknęli' i mieli sporo talentu. Ta ich obrona wyglądała z Raps całkiem przyzwoicie, wyłączyli ludzi, którzy z Bucks i GSW szaleją. Zabrakło odrobiny doświadczenia i wyrafinowania, które w PO jest kluczowe, którego od początku  mowilem, ze nie mają Bucks, a mają Raptors w Dannym, Gasolu, Kwahim , czy nawet zapomnianym troche Ibace. Raptors mają szeroki skład i prawie brak dziur w obronie, cholernie trudno się przeciwko nim punktuje nawet Klayowi, Giannisowi, Joelowi, Curryemu.  

Phila zrobiła ten roster o sezon za wcześnie mam wrażenie, z drugiej strony trzeba powiedziec, że Brown na tle Nurse'a , czy Buda, czy Kerra nagle wcale źle nie wyglada.  Ciekawe co się uda zrobić latem, widać, że jest ogromna szansa na obalenie Warriors.

Głownie dlatego, że Leonard jest niesamowity, gra jak w transie, jak zaprogramowany... coś niesamowitego. 

Z drugiej strony, jeśli jest zespół, który jest w stanie to przegrać to chyba już tylko Raptors.

Wychodzi na to, że Sixers to drugi najlepszy team w tym sezonie. Byli o jeden rzut od ECF. Kto wie jakby się to potoczyło dalej.

Jako, że jesteś ich fanem to przed Tobą długie, owocne lata z ta ekipą. Trochę zazdroszczę hehe,  jest moc!

Edytowane przez eF.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, ranker napisał:

Dużo za duże uproszczenie.

"Legia zremisowała 3-3 z Realem Madryt" -> "Real Madryt wygrał Ligę Mistrzów" -> "Legia też mogłaby wygrać Ligę Mistrzów" ???

 

W PO każda kolejna seria jest według mnie oddzielną historią i nie można tak zero-jedynkowo robić power rankings, bo mistrza wyłanialibyśmy sobie po prostu na papierze.

nie powinienem nawet odpowiadać, bo to wpis na poziomie przedszkola.

76ers po przyjściu Jimmiego, było bardzo poważnym faworytem do tytułu. Zagrali super serię, z prawdopodobnym przyszłym mistrzem, a Ty to porównujesz do meczu, gdzie topowy zespół świata przyjechał przetruchtać 90 minut na boisku bez kibiców, w fazie turnieju dla Realu zupełnie nieistotnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, enba1 napisał:

Sixers przegrali o jeden rzut. Jakby przeszli to oni dziś by prowadzili 3:1 w finale. Zabrakło szczęścia, albo zdrowego w 100% Joela.

Sixers nie przegrali G7 przez jeden rzut KL, bo gdyby ten rzut nie wszedł to by był OT .Kawhi tylko zrobił im przysługę i skrócił ich męczarnie o 5 minut.,Sixers odpadli przez Load Management Brown zajeździł Embiida bez potrzeby orając nim w 1 rundzie kiedy bez Embiida 76 mogli spokojnie wygrać z Nets  w najgorszym wypadku zamiast w 5 to w 6 meczach.Koniem wyścigowym nie da się zaorać pola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, enba1 napisał:

Dla Duranta to jest sytuacja win-win.

Jak wróci, i odwrócą te finały, to jego legacy idzie w górę w pizdu. Jak przegrają, to nic nie traci, bo wymówka "kontuzja". 

Jak nie zagra, to tez jego na wierzchu, bo może powiedzieć Greenowi prosto w ryj, że jednak bez niego to już nie tak łatwo.

I w końcu, bez żadnych wyrzutów sumienia, będzie mógł zabrać swoje talenty do Nowego Jorku, i tam wygrać "swoje" pierwsze mistrzostwo.

Edytowane przez Vice-kontorezerwowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna historia, ale nie byloby tej historii nawet przez chwile, gdyby nie koontuzje.

stefan nie lubi ognia przy dupce. Najwiekszy przegrany takiego obrotu sprawy Durant - juz dzisiaj Leonard > kd i jego smieciowe pierscienie, a leonard jeszcze ile lat przed nim. Odmienic wiecznych przegranych, zgasic “dynastie”, new balance deal, zadnego chest pounding. Szacuneczek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, enba1 napisał:

Sixers przegrali o jeden rzut. Jakby przeszli to oni dziś by prowadzili 3:1 w finale. Zabrakło szczęścia, albo zdrowego w 100% Joela.

Ty to na poważnie?

Przecież w serii z 76ers wystarczył jeden Kawhi i Siakam. Cała reszta Toronto grała słabiutko . Sama seria była sportowo na niskim poziomie..

Skoro tak naprawdę jeden Leonard wystarczył do pokonania 76ers to takie Bucks by się po prostu przejechało po Filadelfii

2 godziny temu, RappaR napisał:

Nie rozumiem ironii. Przecież to akurat jak najbardziej byłoby możliwe. 

Co jest możliwe? Że Legia wygrałaby wtedy Ligę Mistrzów? Przecież to jest łapu capu i to od razu nr 1 najgłupszych teorii

Nie wiem kiedy zrozumiesz, że sport to nie losowanie kulek i w sporcie Legia zarówno wtedy jak i teraz ma dokładnie 0% szans na wygranie Ligi Mistrzów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, ely3 napisał:

Ty to na poważnie?

Przecież w serii z 76ers wystarczył jeden Kawhi i Siakam. Cała reszta Toronto grała słabiutko . Sama seria była sportowo na niskim poziomie..

 

Nooooooo, na poważnie. 76ers w tej serii byli świetni, głównie w obronie, i ze zdrowym Joelem mogłoby być różnie. A jak Ty tylko widzisz cyferki Leosia, to o nie mamy o czym rozmawiać.

Godzinę temu, Vice-kontorezerwowe napisał:

I w końcu, bez żadnych wyrzutów sumienia, będzie mógł zabrać swoje talenty do Nowego Jorku, i tam wygrać "swoje" pierwsze mistrzostwo.

niech bierze i udowodni. Nie mam nic przeciwko temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, memento1984 napisał:

Najwiekszy przegrany takiego obrotu sprawy Durant - juz dzisiaj Leonard > kd i jego smieciowe pierscienie,

Faktycznie, ten tytuł kiedy Kawhi był 4 strzelcem swojej ekipy i dostał niejako w prezencie MVP Finałów to istne legacy! :)

Ten śmieciowy Durant, który wtedy w OKC przegrał że Spurs, robił w bezpośrednim pojedynku 26/8/3/1,2/1,2 na 56% TS, kiedy legacy Kawhiego robiło 12/5,5/2,5/1,5/0,5 na 44% TS.

Ehhh poziom hejtu niektórym zaślepia realizm sytuacji. Kawhi powinien poprosić Durexa żeby zagrał na jednej nodze, żeby legacy nie spartolić mu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Daretti napisał:

co powiedział green durexowi bo mnie omineło...???

 

Chodzi chyba o sytuacje z pewnego meczu, kiedy to w końcówce Kevin Durant chciał dostać piłkę na akcję ofensywną (co biorąc pod uwagę jakim jest scorerem jest dośc dobrą opcją) od DGreena, a ten postanowił sam ją poprowadzić.

Trochę dziwne, gdyż Draymond Green był osobą najbardziej zaangażowaną w rekrutację Duranta z big3 GSW.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, dannygd napisał:

Faktycznie, ten tytuł kiedy Kawhi był 4 strzelcem swojej ekipy i dostał niejako w prezencie MVP Finałów to istne legacy! :)

Ten śmieciowy Durant, który wtedy w OKC przegrał że Spurs, robił w bezpośrednim pojedynku 26/8/3/1,2/1,2 na 56% TS, kiedy legacy Kawhiego robiło 12/5,5/2,5/1,5/0,5 na 44% TS.

Ehhh poziom hejtu niektórym zaślepia realizm sytuacji. Kawhi powinien poprosić Durexa żeby zagrał na jednej nodze, żeby legacy nie spartolić mu :)

Leonard bedzie mial dwa LEGITNE pierscienie i bedzie mial napewno dwa bardziej legitne FMVP.

trzeba dodac, ze bedzie mial spokojnie jeszcze 3 lata dluzsza kariere (3 lata mlodszy!!!).

ten sezon dla Duranta to poprostu jedno wielkie nic, ani do gory ani do dolu, jak typowy Durant przez wiekszosc kariery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, dannygd napisał:

Twoim tokiem myślenia to nawet jak by nie zagrał to miałby LEGITNE pierścienie. Good for you!

jakby Leonard nie zagral w tej serii to nie mialby zadnych PIERSCIENI, tylko PIERSCIEN ze Spurs - swoja droga warty wiecej niz te dwa Duranta.

chociaz i tak nie wiem skad Ty wogole wyciagnales taki wnosek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.