Skocz do zawartości

Marcin Gortat - życie i twórczość


rw30

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, ignazz napisał(a):

Jeżeli ktoś tu kogoś atakuje to raczej Ty swoim wpisem moją osobę.

Ja się tylko bronię. Robiąc wyprzedzający kontratak.

Benjamin Netanyahu GIFs | Tenor

5 minut temu, ignazz napisał(a):

Przecież ja tu jestem najmniej istotny.

jesteś tu najważniejszy

całe forum to boty a Ty - jako jedyny 'żywy' user jesteś w centrum ekperymentu flubera

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No , ale spójrzmy inaczej. Gdyby Gortat grał nie z Nashem czy Wallem a z jakimś Rookie na rozegraniu czy scorerami typu Lillard to czy kręciłby takie cyfry? 
 

Może po prostu kadra pokazała jego prawdziwe umiejętności koszykarskie gdzie inni kadrowicze typu Lampe czy Ponitka mając te same otoczenie potrafili się lepiej odnaleźć. 

12 godzin temu, Wyparlo napisał(a):

jedyny turniej na jakim zagrał

Przecież Lampe na Eurobaskecie 2013 też grał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale właśnie tak było. Kadra i inne środowisko pokazało jego ograniczenia. Są różni gracze. Jedni się wszędzie z marszu potrafią aklimatyzować a inni tego nie mają. Gortat był moim zdaniem takim produktem który trzeba długo nastawiać znaleźć jego niszę i to eksploatować. Nie był samograjem gdzie cokolwiek dasz mu do zrobienia to zrobi. Dlatego tak chciałem go w spurs gdzie cierpliwie szuka się graczy do określonych zadań a klub mając ciągłość władz nie robi nic niecierpliwie. I tam na takiego Gortata by się poczekało bez zbędnej niecierpliwości i dało tyle ile uniesie. W kadrze były wręcz odwrotne występujące łącznie niebezpieczeństwa. Presja wyniku na już, rola poza skalą umiejętności i losowość umiejętności partnerów do gry. 

Gra z Wallem nie była taka cud miód malina bo widząc na żywo mecze miałem wrażenie że ultra szybki Wall biegał od kosza do kosza tylko myśląc o sobie. Nash to inna sprawa. 

On potrafił zawsze świetnie przeczytać sytuację boiskowe i Gortat był na to przygotowany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ignazz napisał(a):

I z tego powodu taki spóźniony gracz ma dużo trudniej. Ale jak rozumiem łatwiej tu ocenić gracza że miał łatwiej bo wysoki. Jakby na testach nie było tysięcy młodych wysokich graczy też chętnych do gry. Znających tę grę od lat wczesnych

Eee, Ty zacząłeś od porównania go do ~przeciętnej osoby ('jesteś tylko lekarzem, a on jest ZAWODNIKIEM NBA', 'jego osiągnięcia są dla nas nieosiągalne'). 

To, że Gortat zrobił top karierę w grupie kilku tysięcy ludzi, którzy wygrali genetyczną loterię i mieli najlepsze wzrostowe predyspozycje do bycia centrami w NBA (jego turbo-niszowa profesja), to prawda. 

Tak że jakby Przemek Karnowski napisał o Gortacie, że w sumie c***a grał, to Twój argument byłby słuszny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, LAF napisał(a):

No , ale spójrzmy inaczej. Gdyby Gortat grał nie z Nashem czy Wallem a z jakimś Rookie na rozegraniu czy scorerami typu Lillard to czy kręciłby takie cyfry? 

to jest celna uwaga i w sumie wiemy, że by nie kręcił, bo w '13 Nash przeniósł swoje talenty do LA. Gortatowi został w suns Dragic i spadła mu efektywność do tylko nieco ponad średnią ligową. to jednak nic nie zmienia w dyskusji o byciu najlepszym polskim koszykarzem, bo nawet do tego najniższego poziomu Marcina nikt inny się nie zbliżył. a przecież dwóch innych wysokich rodaków też dostało szansę, lecz jej nie wykorzystali, bo nie tylko o wzrost się rozchodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, BMeF napisał(a):

Eee, Ty zacząłeś od porównania go do ~przeciętnej osoby ('jesteś tylko lekarzem, a on jest ZAWODNIKIEM NBA', 'jego osiągnięcia są dla nas nieosiągalne'). 

To, że Gortat zrobił top karierę w grupie kilku tysięcy ludzi, którzy wygrali genetyczną loterię i mieli najlepsze wzrostowe predyspozycje do bycia centrami w NBA (jego turbo-niszowa profesja), to prawda. 

Tak że jakby Przemek Karnowski napisał o Gortacie, że w sumie c***a grał, to Twój argument byłby słuszny. 

No to przy wodeczce poproszę Przemka aby powiedział że Gortat c***a grał. Ok?

Ponownie. Ja nie porównywałem go do lekarza. Tylko wskazałem że każdy z nas ma swój zawód z którego się „rozlicza” w obrębie swoich możliwości i zakresów. I to miałem na myśli. Że jak tramwajarz krytykuje Gortata że nic nie grał a sam w swojej grupie tramwajarzy c***a jeździ to taka krytyka mi się nie podoba. Po prostu wiele osób o cechach bylejakości lubują się z nudów chyba przypierdalac w Internecie bez refleksji na swój temat. Ja nigdzie nie akcentowałem że nie gramy w NBA to nie możemy krytykować. Każdy w tym co robi ma swoje NBA do osiągnięcia. I tyle. Nie przekręcajmy mojego zdania w kierunku lekarz to nie NBA tylko zapytałem właśnie o dokonania na swoim poletku. 

I jest to tylko drobna wskazówka w kwestii hejtu lub krytyki. A nie prawda objawiona. 

Jeżeli ktoś jest lekarzem chodzącym do roboty która jest wygodna bo obok mieszka ale pogłębia swoją wiedzę i dąży do zmian na lepsze trudniejsze rozwiązania i idzie w kierunku rozwoju to dobrze. Jak ma to gdzieś i byle do wypłaty to moim zdaniem gorzej. Jego wybór. Ale to wtedy to taki Gortat grający w Piotrkowie Trybunaskim. Stąd moje pytanie o dokonania bo się nie znamy na tyle aby znać detale v

Gortat zrobił wszystko aby zagrać w NBA.  Inny by zrobił Anwil a inny Piotrków. I ja doceniam tego co zrobił NBA. 

I dziwię się że inni mu umniejszają bo był wysoki. 

Na naszym forum poziom dyskusji jest wysoki i nie tu widzę problemy hejtu ale ogólnie internet od lat robi się szambem a dyskusja zanika. 

A o tym każdy ma swoje NBA pisze dlatego że znam sporo osób które te szczyty w swojej dziedzinie osiągnęli i nie słyszałem z ich ust takiej krytyki kogoś kto ma wysokie jak na skalę ogólną osiągnięcia. Ta krytyka ( może się mylę) częściej występuje z ust osób bez dokonań. 

I będąc szczerym wkurza mnie to 

IMG-2203.jpg

I dlatego ten wzrost nie ma znaczenia w kwestii twoich predyspozycji bo naturalne jest że przy 1:65 raczej nie powinieneś się pchać do NBA a znaleźć inne pola do dokonań. 
Messi się nie zgodzi z ostatnim akapitem ale i to rozumiem. 

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, lorak napisał(a):

to jest celna uwaga i w sumie wiemy, że by nie kręcił, bo w '13 Nash przeniósł swoje talenty do LA. Gortatowi został w suns Dragic i spadła mu efektywność do tylko nieco ponad średnią ligową. to jednak nic nie zmienia w dyskusji o byciu najlepszym polskim koszykarzem, bo nawet do tego najniższego poziomu Marcina nikt inny się nie zbliżył. a przecież dwóch innych wysokich rodaków też dostało szansę, lecz jej nie wykorzystali, bo nie tylko o wzrost się rozchodzi.

Ale przecież łatwiej jest się dostać do NBA z Europy będąc centrem niż obwodowym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.07.2025 o 14:59, lorak napisał(a):

śmiechy śmiechami z niego, ale mówienie, że bardzo słabo grał w koszykówkę jest kiepskie, bo to najlepszy koszykarz jakiego wydała polska ziemia.

Gortat nie ma podjazdu do Mieczysława Łopatki, jeśli chodzi o bycie najlepszym polskim koszykarzem w historii. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, ignazz napisał(a):

nie słyszałem z ich ust takiej krytyki kogoś kto ma wysokie jak na skalę ogólną osiągnięcia. Ta krytyka ( może się mylę) częściej występuje z ust osób bez dokonań. 

Jestem ciekaw jak Damian Kulig będąc jednym z najdroższych PL zagra słaby sezon to czy nie będziesz go krytykował 🤨

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ignazz napisał(a):

Gortat zrobił wszystko aby zagrać w NBA.  

No nie, Gortat zaczął trenować koszykówkę jak miał 18 lat, zrobił znacznie mniej żeby zagrać w NBA niż pewnie 10 tysięcy innych zawodników i pewnie z 20 forumowiczów. 

Predyspozycje i talent do gry w NBA miał jednak najlepsze w historii naszego kraju. Dzięki temu mógł zrobić znacznie mniej niż inni, żeby się do tej NBA dostać. Ale to nie jego wina, że miał łatwiej niż inni, więc nie ma sensu go za to krytykować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, LAF napisał(a):

Ale przecież łatwiej jest się dostać do NBA z Europy będąc centrem niż obwodowym. 

oczywiście, bo warunki fizyczne są jednym z  podstawowych skillów w koszykówce. żeby niski mógł dać drużynie wartość wysokiego, to nie dość że ten techniczny skill musi mieć na wysokim poziomie, to jeszcze kwestie atletyczne też topowe. w polsce po prostu nie było takich zawodników, którzy byliby w stanie wartość Gortata dogonić. może gdyby Waczyński był czarny, to mielibyśmy polskiego Klaya i wtedy ta dyskusja wyglądałaby inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ignazz napisał(a):

Aby zagrać i utrzymać się w NBA. 
Może takie zdanie jest bardziej bliżej prawdy. 

Serio 20 userow na tyle mocno pracowało że myślało o NBA? 

Zrobił wszystko co on mógł. W sytuacji że nie interesował się wcześniej koszem. 

Myślę, że mamy tu sporo userów, którzy w wieku 18 lat mieli za sobą więcej treningów koszykarskich niż Gortat w momencie debiutu w NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, fluber napisał(a):

Myślę, że mamy tu sporo userów, którzy w wieku 18 lat mieli za sobą więcej treningów koszykarskich niż Gortat w momencie debiutu w NBA.

Wiesz że chodzi mi o kwestie bycia zawodowcem i to w planach z najwyższej półki. Tak możemy się przerzucać informacjami i statystykami a mamy te same dane tylko inne wnioski. 

Gortat przyspieszony kurs na koszykarza zaliczył śpiewająco. Inni mielili mielili i nie udało się. Z różnych powodów. Wzrosty i siły też. 

Ja widzę powody aby przyklasnąć inni wprost przeciwnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ignazz napisał(a):

Ponownie. Ja nie porównywałem go do lekarza. Tylko wskazałem że każdy z nas ma swój zawód z którego się „rozlicza” w obrębie swoich możliwości i zakresów. I to miałem na myśli. Że jak tramwajarz krytykuje Gortata że nic nie grał a sam w swojej grupie tramwajarzy c***a jeździ to taka krytyka mi się nie podoba. Po prostu wiele osób o cechach bylejakości lubują się z nudów chyba przypierdalac w Internecie bez refleksji na swój temat.

trzeba by do borysa  napisac ze od tej pory wszyscy szeregowi pracownicy fizyczni nie powinni sie wypowiadac negatywnie o koszykarzach nba zeby nie denerwowac ignazza, rozumiem ze  pochwalne peany jak najbardziej dozwolone. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, mistrzBeatka napisał(a):

trzeba by do borysa  napisac ze od tej pory wszyscy szeregowi pracownicy fizyczni nie powinni sie wypowiadac negatywnie o koszykarzach nba zeby nie denerwowac ignazza, rozumiem ze  pochwalne peany jak najbardziej dozwolone. 

Przeciez można denerwować. Część osób w sumie robiło na forum wpisy na aferę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ignazz napisał(a):

Tylko wskazałem że każdy z nas ma swój zawód z którego się „rozlicza” w obrębie swoich możliwości i zakresów. I to miałem na myśli. Że jak tramwajarz krytykuje Gortata że nic nie grał a sam w swojej grupie tramwajarzy c***a jeździ to taka krytyka mi się nie podoba. Po prostu wiele osób o cechach bylejakości lubują się z nudów chyba przypierdalac w Internecie bez refleksji na swój temat.

Przegapiłem to złoto, dzięki @mistrzBeatka

W odróżnieniu od lekarzy, jedyną funkcją koszykarza jest dawanie rozrywki i tematów do dyskutowania. Koszykarz zajmuje się bieganiem za nadmuchanym skórzanym balonem w celu wrzucania go do metalowej obręczy. Zarabia takie pieniądze, dlatego że kogoś to emocjonuje na tyle, żeby o tym gadać, bo sam z siebie nie wnosi żadnej wartości dodanej do społeczeństwa jak lekarz czy motorniczy. Większość sportowców żyje właśnie z fanów i przypierdalaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem to. Dlatego zajebisty lekarz społecznie jest bardziej wartościowy niż zsjebisty koszykarz. Tak samo jak fatalny lekarz szkodzi bardziej niż fatalny koszykarz. Ale to nie o tym była dyskusja w tym temacie.  Można dopierdalac sie do Gortata do woli. Tak jak ja mogę się dopierdalac do tych co nic nie osiągnęli a się dopierdalaja. Motywację mogą być oczywiście różne. Ale mamy wolną amerykankę więc dajmy sobie może siana?  

Przecież nie dyskutujemy o wartości społecznej Gortata tylko sportowej. 

Wiem też że najłatwiej to się zawsze do kogoś czy czegoś dojebac. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.