Skocz do zawartości

Trades, signs, rumors OFFSEASON 2008


kore_old

Rekomendowane odpowiedzi

Podobno PTB szykuja oferte za Davida Lee, jesli to prawda to niech przyszykuja naprawde powazna oferte. Zaczapke gruszek Dawidek nie pojdzie do Portland, oporcz jednego z mlodych graczy niech odrzuca tez jakies picki bo juz Denver sie przekonalo ze Lee jest bardzo dorgi (przynajmniej w oczach Walsha).

 

Juz tyle sie gada o tym Marburym do Celtics, niech sie to w koncu stanie, niechce sie wypowiadac krytycznie o Marbsie i tylko po nim jechac, bo i zarzad i coach tez maja swoj udzial w calej tej sytuacji. Chce tylko zobaczyc i przekonac sie czy naprawde umie sie nagiac pod wyzsze cele niz tylko czubek wlasnego nosa i statsy, czy nie zepsuje chemii w zespole walczacym o najwyzsze cele, moze byc zabawnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam Marbury wie dobrze że będzie musiał się podporządkować , jeżeli chce się przenieść do celtów i walczyć o mistrzostwo.

Tam Pierce i przede wszystkim KG nie pozwolą mu za bardzo skakać.

 

Choć jeżeli znajdzie swoje miejsce w szeregu Rondo będzie się czuł zagrożony.W przeciwieństwem do Rajona umie rzucić z daleka.Myślę że dogadał by się z Garnettem jeżeli na prawdę chodzi im o to o czym najczęściej mówią (pierścienie na palcach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość kibiców jak i obserwatorów była przekonana, że Darius Miles musi rozegrać jeszcze 8 spotkań w sezonie zasadniczym aby jego kontrakt obciążył pulę płac Portland TrailBlazers jednak prawda jest dużo bardziej frustrująca dla kibiców Blazers, otóż jeżeli Miles rozegra jeszcze dwa spotkania to jego kontrakt obciąży salary-cap drużyny z Portland.

 

Co prawda Blazers wiedzieli, że spotkania, które Miles rozegrał w offseason także zostały mu naliczone, ale jeden z przedstawicieli drużyny powiedział, że woleli aby ta sprawa nie nabrała rozgłosu.

 

Potwierdzili to także w dniu dzisiejszym redaktorzy portalu Yahoo! Sports.

 

W tym momencie wiele zespołów może podpisać kontrakt z Milesem na 10 dni, pozwolić mu zagrać w dwóch meczach, zwolnić go i uczynić go łakomym kąskiem na letnim rynku wolnych agentów. Dla Blazers powrót Milesa oznaczałby dla Blazers podatek od luksusu w wysokości $250.000.

 

"Ktoś go podpisze i wystąpi w tych dwóch meczach," twierdzi kierownik jednego z klubów wschodniej konferencji."W Portland będzie trzeba ograniczyć wydatki."

 

Wiele mówi się, że Nuggets, którzy po wymianie Atkinsa są poniżej progu podatku od luksusu mogą być jednym z głównych kandydatów w "wyścigu" po podpis Milesa.

źródło: NBA-Basket.pl

 

Czyżby Nuggets byli zmorą dla Blazers?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa plotka, że Ainge oferował J.R. Giddensa i Gabe'a Pruitta za J.J. Redicka. To poniekąd akt desperacji, bo ile razy w historii zdarzyło się, że drużyny, które są w czubie tej samej konferencji poszły ze sobą na wymianę? Swoją drogą jeśli to było w ostatnim czasie i w takiej postaci jak podają źródła, to wygląda nieco śmiesznie. Redick w 4 styczniowym meczach ma średnie 10,5 punktu i prawie 70% za 3 (9/13). A kim są Giddens (0 meczów w lidze) i Pruitt (głęboka rezerwa)? Fakty są dla Ainge'a niestety takie, że nie ma kogo wymienić, bo jego ławka wygląda nieciekawie i jedyna nadzieja na jej poprawę jest w wolnych agentach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymiana ktora się szykuje smiejcie się lub nie ale podoba mi się jeśli chodzi o bobs

 

Podobno z mavs i ewentualnie dodatkowo z 3 zespolem dla rownania salary dopracowano zamiane Diop Felton. Bobki ostatnio graja rookasem Augustinem to im kolejny solidny PG (pick5 2005) niepotrzebny a pozyskuja na srodek polamanca ale jednak troche cm Diopa.

To kolejny raz sprobuje przesunac Okafora i Geralda w pozycje w dol co pozwoli Bellowi siedziec na SG przeciwniaka i Borysowi czesciowo grac z lawki

Dla mnie mimo ach'ow nad wzmocnieniem Richem Suns podobalby się ten ruch bo bilansowalby ekipe ktora i tak marnuje się majac przeciez ostatnio 5,3 i 9pick (Morrison też mi wynalazek!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cala masa domyslow czy to mizerne ploty ale robi się ciekawie

 

Edzio Curry mimo że znow nie zagral przymierzany jest do Miami lub Bulls (ciekawe co Josephnba na to )

 

Nash jak zrobi rewolucje i pojdzie w lutym z Leandro i Lopezem do Toronto za Calderona Kapono Moona i Parkera to się pomiesza.

Dla mnie o ile intensje Nasha (Kanada) sa jasne to Toronto bym się dziwil

Moon i Calderon graja na prawde dobry basket a sa mlodsi podczas gdy Nash moze zaczac Kiddowac w Raps.

 

Na koniec rewelacja dla fanow LBJ

Szykuje się proba handlowania Walliego ale za kogo??????

 

 

 

 

Marcus Camby, milo jego szybkosc bloki z pomocy moga wybitnie wzmocnic niesamowita ostatnio D cavs

Z Marcusem robi się na prawde dobra paka pod koszem w obronie gezie Szczerbiak nie byl nawet statysta!

Dodatkowo w Clips Walli moze nawet odrzyc pogrywajac sobie nawet na SG czasem.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko jaki sens bylby dla clippersow oddawac swojego obecnie najlepszego gracza za takie zero jak szczerbiak :) nie po to zapychali sobie salary takim kontraktem zeby teraz, po dwoch miesiacach nagle wpasc na pomysl zeby je czyscic :)

 

curry w bulls? jakby gral tak jak 3 lata temu... 8) zreszta, wszystko lepsze od patrzenia na to biale beznadziejne drewno albo meczarnie goodena i noah na srodku :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kore Ty weź przeczytaj jeszcze raz o jakim zawodniku Ty piszesz i zastanów się, mało tego zedytuj posta, bo jak Byku to zobaczy to sie do Lublina wybierze 8)

 

Prawda jest taka ze Kotlet to troche już popsuty jest, zreszta zawsze był i jak go z radością w sercu żegnałem tak z bólem musiałbym sie z nim na nowo witac. Pax raczej pamiętliwy jest i raczej nie będzie chciał zawodnika, który mu tyle krwi napsuł i takie pierdoły gadał na zarzad po tradzie. Zresztą z tego co czytam, to sam Curry mówi, ze chciałby wrócic do Bulls, myśle ze z szybkościa błyskawicy mozemy się spodziewac jakoś kontrinformacji dementujących te plotki.

 

Curry po pierwsze- jest bez formy od dawna, czyli od chwili jak sie urodził, jest popieprzony (ta cechą dopasowałby sie do Goodena i Hughesa...), no i co ważne ja tego goscia nie lubię chyba nawet bardziej jak Brylanta, z tym że dla tego drugiego mam szacunek :wink:

 

Poza tym jaki trade? Za kogo? owszem pax mówi ze za Hughesa weźmie cokolwiek, ale cholera jak miałbym do wyboru męczyć sie z LarrymH do 2010 lub z Edkiem o rok dłużej (bo bo chyba wszyscy zdajemy sobie sprawe ze player option na dwa kolejne sezony wykorzysta) to ja jednak wolę ogladac Noah i Gray'a jak jak posyłają piłki w kosmos przy próbie wsadu :P

Ten sezon jest juz i tak spieprzony, czy to kontuzjami, czy najzwyczajniej brakiem dobrego składu, więc chyba lepiej poczekać, a nie wchodzić z deszczu pod rynnę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kore Ty weź przeczytaj jeszcze raz o jakim zawodniku Ty piszesz i zastanów się, mało tego zedytuj posta, bo jak Byku to zobaczy to sie do Lublina wybierze 8)

Mowienie o tym by Curry gral tak jak 3 lata temu to taka sama kategoria science-fiction jak ten trade :) Ale skoro juz na tematy nierealne rozmawiamy to takiego stwierdzenia IMO moglem uzyc. No bo co, nie chcialbys kogos takiego na centrze jak Edward sprzed trzech lat? ;-) Drugie zdanie natomiast to juz luzna dywagacja dotyczaca obsady naszej pozycji centra. Nie wiem jak Ty ale ja na widok Graya mam ostre objawy alergii. Zreszta jak na wiekszosc drewien bialych w Bulls w ostatnich latach typu Songaila, Khryapa, Reiner czy Schenscher.

 

Z innej beczki, czyli co by bylo gdyby - jesli kontrakt Edka = kontrakt Hughesa, kogo bys wolal :?: Bo Curry moze i jest walniety i przedwczesnie sie zapuscil ale wg mnie wciaz to facet rokujacy wieksze nadzieje niz taki półgłówek jak Larry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko zapominacie że edzio siedzi w knicks gdzie motywatorow do treningu ma tuzin i w innym otoczeniu bedac jedyna czarna owca moglby pogrc

 

Dieta i polowa problemu z glowy

Ok z tym ze on teraz jeszcze inne problemy bedzie mial bo molestował jakiegos taksówkaza pedzio jeden

 

http://sport.wp.pl/wid,10744189,kat,180 ... omosc.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie takie rzeczy byly!

 

Sam codziennie rano mowie dotnij go Dave!

 

Moze go zwavuja! To wtedy za banieczke w sas go widze!

Oczywiscie nierealne ale tak kjak Edzie krytykujemy po zwave'owaniu pewnie z 20 ekip by się zglosilo!

Poza Knicks Magic Rakiety Suns pewnie cala reszta

 

Co do nierealnosci dili to już nic mnie nie zdziwi w NBA

"Po co Wally pasuje?" i do Bostonu o do Cavs to i do Clips moze i też chociaż wlasnie tam bylby chyba najbardziej potrzebny (lub najmniej niepotrzebny)

Clips leza na rzutach zza luku gdzie najlepszy 3P Davis rzuca najgorzej w tym roku w karierze

Dodatkowo dawac wysoki pick bialemu jest jednak glupota lub ryzykiem bo grubo ponad 50proc to busty

Btw

Jason Kidd to mulat czy bialy zawodnik?

Bo Nowicki to mulat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde nie pamiętam dokładnie, ale któreś z rodziców Kidda, chyba mama, jest z Puerto Rico chyba czy jakos tak w pobliżu

 

 

A co do Edzie. ignazz kłopot z Edkiem był taki, ze on przez pierwsze 3 lata gry, nawet 4 był problemem, To idealny przykład na to jak wysocy, rokujący gracze wykorzystują tę posuche na PF/C w NBA. Edek schudł i wziął się do treningów dokładnie sezon przed wygaśnięciem umowy. Owszem gral w CY na dobrym poziomie, często nawet duzo dawał zespołowi w drugiej połowie, co we wcześniejszych sezonach nie miało miejsca, ale to było widać jak na dłoni- każdy o tym mówił. Facet walczył o kontrakt, jak go tylko dostał cyferki i produktywność poszły w dół, waga odwrotnie i własnie biorac pod uwagę ten fakt nie chciałbym Edzia znowu w Bulls, bo problemów ten zespół i tak ma już nadto. Poza tym jakos nie widze Del Negro w roli walczącego moralizatora, Skitels, co by o nim nie mówic miał posłuch u graczy, moze nawet niektórzy się go bali, a Vinny- LOL

 

kore jak mi dajesz wybór obecny Edek czy obecny Larry to przyznam, ze sam nie wiem. Bo

1. Edek ma dłuzszy kontrakt, ale potrzebujemy wysokich

2. Larry na krótszy kontrakt, ale... potrzebujemy wysokich

3. larry nam nie groźny jak wrócą Kirk i Luol (teoretycznie), ale wciąz potrzebujemy wysokich

4. Larry ma spadający kontrakt po nastepnym sezonie, ale to za kontrakt Edka chyba szybciej udałoby się nam zrobić jakis porządny trade

5. Kurde czemu po tak obiecujących latach my fani Bulls znowu mamy takie dylematy!!! :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joseph nie do konca z tym Edkiem bylo tak ze tylko w contract year sie wysilal. On i sezon pozniej chwilami i dwa lata pozniej jeszcze dluzszymi chwilami grywal lepiej niz w Bullsach i zdaje sie mial cyferki lepsze. Mysle ze jego problemy z glowa i samodyscyplina to jedno a osoba Isiahg Thomasa i powszechnie znana plaga (rozprzestrzeniajavca sie na kazdego zwodnika) "nic-niechcenia" po podpisaniu swego czasu kontraktu z NYK to drugie. Takze sedno tego jak Curry ostatnie lata sobie marnuje talent lezy gdzies posrodku.

 

Tym bardziej teraz szkoda ze coachem naszym nie zostal Collins albo Avery bo przy ich obecnosci powrot Curry'ego mialby naprawde duzy sens. Ale ze Paxson to bezjajeczne kluchy to mamy Vinny'ego i 5 hustle playerow zamiast 1 porzadnego podstawowego centra i 1 porzadnego zmiennika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze kore prawi, w sezonie 2006-07 czyli pierwszym Thomasa jako HC w NYK Curry byl w pierwszej piatce najlepszych centrow nba, poprawil znaczaco statystyki i gral duzo lepiej niz za najlepszych czasow w Bykach. Nieprawda okazaly sie glupoty w stylu ze nie przyklada sie do treningow, ze nie ma kondycji (gral srednio po 35 minut na mecz), ze mu sie nie chce itd. Wtedy pod IT mu sie chcialo, nie chcialo mu sie pod Scilesem czy Brownem, szkoda ze ma nierowno pod sufitem bo facet ma spory talent i naprawde moglby byc znaczaca postacia w tej lidze.

ps-kore zapomnil ze Walsh wezmie dlugi kontrakt za dlugi kontrakt, Hughes pod Antonim moglby niezle wygladac ale nie z tak dlugim kontraktem

ps2-cierpliwosc Chicago do Paxsona sie konczy i to nieuchronnie (kolejny slabiutki byly zawodnik obecnie GM), del Negro tez tu dlugo miejsca nie zagrzeje, to tylko opinie wyczytane w chicagowskich gazetach, tudziez uslyszane w radiach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.nypost.com/seven/01122009/ne ... 149861.htm

 

po takich przebojach raczej cieżko będzie znaleśc dla niego nowy klub ;]

 

I dajcie sobie sobie spokój z tymi statsami Currego, lepiej zobaczcie ile on grał na tym zajebistym nieosiągalnym poziomie top-5 i jakie to miało przełozenie na wyniki Knicks . Ile to było? poł sezonu miesiąc dwa?

Chicago ma swojego Currego, nazywa się Gooden i co rzuci w ataku z pocałowaniem łapki odda w obronie. Na co kopia? a moze orginał, cholera wie.

Cuurego moze uratować już tylko gra w zespole kompletnym doświadczonym z wprawionym trenerem ,a nie lądowanie z powrotem w szikagowskim bagienku po pedalskim skandalu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wira te oskarzenia pana ktory:

"Saindon said Curry took a chance on hiring Kuchinsky despite a criminal record that includes a three-year prison sentence for a 1992 burglary in New Jersey. He also got three years' probation in a 2004 resisting-arrest case in the Garden State, records show."

to zapewne kolejna proba wyludzenia kasy od glupiego sportowca, ktory ma pieniadze...

 

Co do Edka z tamtego okresu to nie miesiac czy dwa tylko caly sezon wykrecal takie staty.

I w koncu Gooden w ataku a Edek w ataku to dwa rozne swiaty, podonie jak obrona zeby nie bylo ze wychwalam EC pod niebiosa (zreszta o czym my gadamy, gra X lat w lidze, a jeden sezon mial dobry, na miare potencjalu, to nawet smieszne nie jest, jednak mowmy zgodnie z prawda a nie znowu bawimy sie w podchody). Ja bym osobiscie na miejscu Bykow nie pchal sie w takie trejdy, ale Paxson jest dupa wolowa i kto wie co mu do glowy przyjdzie, tonacy brzytwy sie chwyta wiec cholera wie co z tego wyjdzie i ile w tym prawdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I Edek i Larry mieli dobre sezony nie zaprzeczam, niestety jakoś tak wyszło, ze obaj po otrzymaniu "tego co im sie należy" upuscili dużo pary i albo graja padake, albo nie grają wcale. Już nawet nie będę sie zastanawiał który gorszy lepszy dla Bulls, bo obaj to dno i obaj wpieprzają/wpieprza Bulls w jeszcze wieksze kłopoty

 

 

To całe skomlenie Hughesa o minuty nie napawa optymizmem, ale pamiętajmy, ze Edek jak Byki zaczęły wygrywac pieprzył dokładnie to samo i w obu przypadkach niczym dobrym to sie nie skonczyło dla pracodawcy, czy to w Bulls, czy w NYK, a w przypadku Larrego w Cavs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem robienie trade'u by tylko go zrobic jest niepotrzebne. Fakt, ze Bykom przydalby sie solidny podkoszowy, ale takowym nie jest Ed Curry. Wogole nie ma zadnych plusow w pozyskaniu Eda, gdyz:

a) kontrakt ma dlugi, o rok dluzszy od Hughesa. Kontrakt Larry'ego wyglada zle, ale juz w nastepnym sezonie jego wygasajacy , wielki kontrakt moze sie przydac w jakiejs wymianie.

B) Ed nie da tego co Bykom jest najbardziej potrzebne pod koszem, czyli obrony podkoszwej. Wogole pojecie defense i Curry to dwa rozne bieguny.

c) Od Ed w ataku wole Goodena, ktory jako jedyny z byczych podkoszowcow umie grac z Rosem. To szczegolnie punkt dla Rose'a, bo gdy Goodena nie bylo calkowicie gubil sie na wysokich podwojeniach. Gooden mimo swej slabejgry w obronie pomagal Rose'owi na odwojeniach i rzucal swoje jumpery z calkiem niezlym skutkiem.

d) Sa jacy sa, ale wole bezmozgiego Thomasa i nie łapiacego pilek Noaha, gdyz sa mlodsi, mniej kontuzjogenni i maja wiekszy potencjal by byc co namniej solidnymi defensorami.

 

Moglbym wymieniac wiecej, ale tez punkty szczegolnie mi nie pozwalaja z nadzieja ptrzec na powrot Eda do Illinois. Inna sprawa ze po powrotach Denga i Kirka, minuty Larryego powinny zdecydwoanie spasc, ale ten co rusz udziela wywaidow ze clowiek z jego doswiadczeniem w lidze, powinien grac wiecej. Nic oprocz tego doswiadczenia (ktore sie w obronie przydae) po starym Larrym nie zostalo, wiec niech spusci glowe, zacnie ciezko trenowac i wtedy krzyczec o minuty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.