beGM - PowerRankingi ,,Mój jest lepszy od Twojego!"

[Alonzo]

6 minut temu, Reikai napisał(a):

Lineup Coby Klay Ingram Kuminga DFS bardzo dobrze ze soba fituje. Ingram w formie rzucajacy trojki, majacy spacing o którym w RL moze pomarzyc, Kuminga moze atakowac obrecz przy shooterach dookola, gdzie w GSW ma problem czasem z tym przez Draymonda czy TJD.

Dajac Warriors za Spurs czy Kings jeszcze braggujac w stylu "I co, mowilem" sam sobie laurke wystawiasz. Spurs to ten sam zespol co rok temu oprócz braku OG, licze ze GM bedzie konsekwentny I da sobie znowu 2W.

Kings nawet nie komentuje, zeby Ci przykro nie bylo za kontrakt Roziera.

Rozumiem, że jak Mark Williams wróci wchodzisz do top6 na Zachodzie?

Nie Reikai. Masz problem z size aktualnie, a odnośnie DFS on wg bbref gra chyba 1% minut na centrze. Zresztą pomijając fakt, że rl Nets o nic nie grają to zwróć uwagę na ich size a na Twoich.

[MarcusCamby]

4 minuty temu, Reikai napisał(a):

Lineup Coby Klay Ingram Kuminga DFS bardzo dobrze ze soba fituje.

No nie wiem, brakuje bardzo floor raisera. Moim zdaniem tu będzie bardzo chaotyczna koszykówka i żaden Twój gracz nie pokazuje formy na gracza TOP50 ligi. Coby i Ingram są mocni w kreowaniu samych siebie, ale kto tu odpowiada za budowanie ataku? 

Obrona też mocno wątpliwa.

Niby nazwiska są i jakiś talent, ale z tym fitem i ogólnym dopasowaniem to można polemizować.

[Reikai]

Teraz, Alonzo napisał(a):

Rozumiem, że jak Mark Williams wróci wchodzisz do top6 na Zachodzie?

Nie Reikai. Masz problem z size aktualnie, a odnośnie DFS on wg bbref gra chyba 1% minut na centrze. Zresztą pomijając fakt, że rl Nets o nic nie grają to zwróć uwagę na ich size a na Twoich.

No to bbref jest gownem, bo DFS jest smallball centrem Nets od 2 sezonow.

To tylko pokazuje, ze nie przylozyles sie, przykleiles sobie ktore cycki lubisz bardziej nie weryfikujac.

1 minutę temu, MarcusCamby napisał(a):

No nie wiem, brakuje bardzo floor raisera. Moim zdaniem tu będzie bardzo chaotyczna koszykówka i żaden Twój gracz nie pokazuje formy na gracza TOP50 ligi. Coby i Ingram są mocni w kreowaniu samych siebie, ale kto tu odpowiada za budowanie ataku? 

Obrona też mocno wątpliwa.

Niby nazwiska są i jakiś talent, ale z tym fitem i ogólnym dopasowaniem to można polemizować.

Ingram to przeciez bdb kreator.

Warriors maja swoje problemy(minuty na C bez DFS, brak jakiegos SGA), ale akurat Coby I Ingram jako ballhandlerzy otoczeni shooterami spokojnie robia wynik lepszy niz Spurs czy Kings. Blazers bez Murraya I Cheta moze tez.

Wyzej nie podskocze na ten moment, ale nie robmy sobie jaj ze Spurs czy Kings.

[MarcusCamby]

Spurs to na pewno po ubiegłorocznej farsie nie mogą być za wysoko

Oni z Anunoby mieli najgorszy bilans ligi, a teraz nagle atakują Playoffs bez Niego, właściwie tym samym zestawem graczy.

[Reikai]

1 minutę temu, MarcusCamby napisał(a):

Spurs to na pewno po ubiegłorocznej farsie nie mogą być za wysoko

Oni z Anunoby mieli najgorszy bilans ligi, a teraz nagle atakują Playoffs bez Niego, właściwie tym samym zestawem graczy.

No rok temu Ignas dawal 2W sobie, czekam na propozycje w tym roku

[człowiek...morza]

37 minut temu, MarcusCamby napisał(a):

11 miejsce w rankingu LEBRON. Po prostu szef i bóg kosza.

 

on do oceanu chociaz trafi?

 

20 minut temu, Reikai napisał(a):

No to bbref jest gownem, bo DFS jest smallball centrem Nets od 2 sezonow.

To tylko pokazuje, ze nie przylozyles sie, przykleiles sobie ktore cycki lubisz bardziej nie weryfikujac.

przeciez tam simmons i clowney regularnie graja ostatnio 

13 minut temu, MarcusCamby napisał(a):

Oni z Anunoby mieli najgorszy bilans ligi, a teraz nagle atakują Playoffs bez Niego, właściwie tym samym zestawem graczy.

okc w realu jakos specjalnie tez nie zmieniali składu a jakos szli do gory xd

[MarcusCamby]

10 minut temu, człowiek...morza napisał(a):

okc w realu jakos specjalnie tez nie zmieniali składu a jakos szli do gory xd

Rozwój młodych, dodanie Cheta, a przed wszystkim SGA nagle przestał koło lutego zjeżdżać do bazy do końca sezonu

P.S. Pokłoń się Hardenowi.

[Reikai]

15 minut temu, człowiek...morza napisał(a):

przeciez tam simmons i clowney regularnie graja ostatnio 

Simmons przeciez kryje ballhandlerow, ogladam wlasnie Sixers Nets I w strefie DFS jest najblizej obreczy(drugi wynik w Nets w DFGA <6ft).

* ten mecz to akurat kiepski przyklad, bo Sixers graja 5 outem.

[ignazz]

Godzinę temu, Reikai napisał(a):

No rok temu Ignas dawal 2W sobie, czekam na propozycje w tym roku

A to nie oglądacie ligi przez dekady. Po pierwsze w bardzo młodym składzie każdy miesiąc rozwoju i doświadczenia jest bezcenny. I tu taki Sochan wejście w sezon przed urazem miał swietny a na razie także inni młodzi jak Bilal i Mathurin z każdym tygodniem krzepną. Dodaj rl jedynkę draftu który z marszu gra conajmniej poprawnie i wypełnia trochę lukę po OG daje w totalu stratę jednego gracza z S5 i dołożenie lepszej gry pozostałej 10 młodych ciagle na dorobku. Przecież patrząc na wiek to jest po roku totalnie inna ekipa. Sochan rok temu był jechany przez wszystkich w tym roku dopóki grał chwalony przez wszystkich. Bilal rok temu grał mało i niemrawo dziś robi już produkcje na 55,3% FG i 38% za trzy vs 43% za cały poprzedni sezon i początki seryjnego 5-6 punktów na mecz nie wspominając ze chwalony OG rok temu tez w TOR nie grał tak jak w Knicks i go średnio powazaliscie. ( miał tez uraz w T1 na 4 mecze) zamiast jego średniej 49% z sezonu T1 46%.

W grze SIM robi cześć wygibasów pod tank a tu nagle gm będą udawać ze zespół z pickiem a bez robi te same wyniki? Litości. 

Jalen Duren tez rok temu opuścił 14 spotkań teraz 2. 

Start rok temu był historycznie fatalny przez urazy. 

Mathurin 44%FG T1 rok temu obecnie 52,8%. To nie jest postęp poszczególnych graczy?

Ja nie twierdze ze wygrywam seryjnie tylko ze mogę od czasu do czasu zaskoczyć cześć ekip szczególnie jak z powodów urazów są ciency pod koszem i mogą nie ustać mojemu dosyć długiemu nietypowemu składowi gdzie Keldon Mathurin Bilal Dieng Stew i Duren a nawet ten wariat Russ maja fizyczność w genach. Szkoda teraz Sochana bo jak dodasz jeszcze jego to robi się na prawdę ciekawie. 

Russ gra 2 razy fatalnie raz zaskoczy. I ja na to zaskoczenie poszczególnych graczy liczę. 
 

A wracajac do myśli ze straciłem OG trzeba sprawiedliwie wspomnieć o dodaniu Keldona Johnsona z ławki robiącego może nie oszałamiające ale jednak solidne 12,6/5,7/1,8 wiec dodając Risachera to nie są straty na czysto tylko cześć robią nowi a cześć to poprawa młodych szczególnie w efektywności. OG zaczął od 46% wiec to nie jest tak ze wyleciała opoka ekipy i robot punktowania. 

@Reikai

i nie kłam aż o 100% 

dalem sobie 4 wins dostałem 7. Mój rozstrzał był mniejszy niż twoje oszczerstwo celem walki o bilans. Tylko po co walczysz ze spurs?

Musisz jakoś żyć z DARem na którego fani lakers nie mogą patrzeć ( ja dobrze rozumiem ten ból dlatego mam point forwardow obok Russa) z Klayem który gra najgorszy sezon kariery i już FG to 39,7% ale masz na szczęście bardzo dobrego Ingrama który bardzo mi się podoba w tym sezonie. 

Ja o takim Ingramie mogę na razie pomarzyć. Co nie zmienia faktu ze nie masz centymetrów 

Pechowo z winy urazów bo 2 najwyższych zawodników masz na L4. Tu Ciebie nie winie i nie będę pisać co kiedy mogłeś zrobić. Daleko mi do pouczania innych. 

Kuminga i jego bardzo niska efektywność mnie zaskakuje in minus dodam na koniec. Gracz na takim etapie kariery gdy odrzucał extension wierząc w siebie gra po prostu słabo. 
Z 75% FT zejść w tym na 61%. O co chodzi z takim regresem. Mała próbka gdy oddaje na mecz rekordowa kariery liczne FT? Dziwne. 

Edytowane 2 godziny temu przez ignazz

[january]

Grizzlies, Blazers i Clippers imo za wysoko, Mavs za nisko na pewno.

Co do Spurs I Bricka to on bez Jokicia gra na -19/100, z jokiciem na +1/100, Jokic bez niego na +17/100, a bez obu Denver są +5/100, więc jak dotąd to jest kotwica dla SAS raczej niż jakikolwiek plus.

[Reikai]

Godzinę temu, ignazz napisał(a):

A to nie oglądacie ligi przez dekady. Po pierwsze w bardzo młodym składzie każdy miesiąc rozwoju i doświadczenia jest bezcenny. I tu taki Sochan wejście w sezon przed urazem miał swietny a na razie także inni młodzi jak Bilal i Mathurin z każdym tygodniem krzepną. Dodaj rl jedynkę draftu który z marszu gra conajmniej poprawnie i wypełnia trochę lukę po OG daje w totalu stratę jednego gracza z S5 i dołożenie lepszej gry pozostałej 10 młodych ciagle na dorobku. Przecież patrząc na wiek to jest po roku totalnie inna ekipa. Sochan rok temu był jechany przez wszystkich w tym roku dopóki grał chwalony przez wszystkich. Bilal rok temu grał mało i niemrawo dziś robi już produkcje na 55,3% FG i 38% za trzy vs 43% za cały poprzedni sezon i początki seryjnego 5-6 punktów na mecz nie wspominając ze chwalony OG rok temu tez w TOR nie grał tak jak w Knicks i go średnio powazaliscie. ( miał tez uraz w T1 na 4 mecze) zamiast jego średniej 49% z sezonu T1 46%.

W grze SIM robi cześć wygibasów pod tank a tu nagle gm będą udawać ze zespół z pickiem a bez robi te same wyniki? Litości. 

Jalen Duren tez rok temu opuścił 14 spotkań teraz 2. 

Start rok temu był historycznie fatalny przez urazy. 

Mathurin 44%FG T1 rok temu obecnie 52,8%. To nie jest postęp poszczególnych graczy?

Ja nie twierdze ze wygrywam seryjnie tylko ze mogę od czasu do czasu zaskoczyć cześć ekip szczególnie jak z powodów urazów są ciency pod koszem i mogą nie ustać mojemu dosyć długiemu nietypowemu składowi gdzie Keldon Mathurin Bilal Dieng Stew i Duren a nawet ten wariat Russ maja fizyczność w genach. Szkoda teraz Sochana bo jak dodasz jeszcze jego to robi się na prawdę ciekawie. 

Russ gra 2 razy fatalnie raz zaskoczy. I ja na to zaskoczenie poszczególnych graczy liczę. 
 

A wracajac do myśli ze straciłem OG trzeba sprawiedliwie wspomnieć o dodaniu Keldona Johnsona z ławki robiącego może nie oszałamiające ale jednak solidne 12,6/5,7/1,8 wiec dodając Risachera to nie są straty na czysto tylko cześć robią nowi a cześć to poprawa młodych szczególnie w efektywności. OG zaczął od 46% wiec to nie jest tak ze wyleciała opoka ekipy i robot punktowania. 

@Reikai

i nie kłam aż o 100% 

dalem sobie 4 wins dostałem 7. Mój rozstrzał był mniejszy niż twoje oszczerstwo celem walki o bilans. Tylko po co walczysz ze spurs?

Musisz jakoś żyć z DARem na którego fani lakers nie mogą patrzeć ( ja dobrze rozumiem ten ból dlatego mam point forwardow obok Russa) z Klayem który gra najgorszy sezon kariery i już FG to 39,7% ale masz na szczęście bardzo dobrego Ingrama który bardzo mi się podoba w tym sezonie. 

Ja o takim Ingramie mogę na razie pomarzyć. Co nie zmienia faktu ze nie masz centymetrów 

Pechowo z winy urazów bo 2 najwyższych zawodników masz na L4. Tu Ciebie nie winie i nie będę pisać co kiedy mogłeś zrobić. Daleko mi do pouczania innych. 

Kuminga i jego bardzo niska efektywność mnie zaskakuje in minus dodam na koniec. Gracz na takim etapie kariery gdy odrzucał extension wierząc w siebie gra po prostu słabo. 
Z 75% FT zejść w tym na 61%. O co chodzi z takim regresem. Mała próbka gdy oddaje na mecz rekordowa kariery liczne FT? Dziwne. 

Dales sobie 4W, ale na poczatku w dyskusjach sugerowales 2W, dopiero jak zostales wysmiany to dales 4W, takze nie zarzucaj mi klamstwa.

I tak, Warriors maja swoje problemy, ale nie sa one wieksze niz innych(kontuzje u innych), a na pewno nie sa tak wieksze od innych, zeby robic tu 12 seed.

[Alonzo]

@Reikai

Przede wszystkim nie zamierzam kruszyć kopi o kolejność na miejscach 10,11 i 12 w Konfie Zachodniej po połowie 1T, gdyż w drugiej połowie tego trymestru może się jeszcze coś pozmieniać.

Zresztą napisałem przy tej trójce teamów coś takiego:

4 godziny temu, Alonzo napisał(a):

Warriors, Spurs i Kings są tak naprawdę na tym samym poziomie - i to już kwestia punktu widzenia i oceny graczy/wizji drużyn decyduje jaka jest między nimi kolejność.

Dodatkowo mój Ranking nie bierze pod uwagę tutaj terminarza, który będzie miał dla mnie znaczenie już przy samych bilansach.

Ty możesz mieć kolejność w rankingu jaka się Tobie żywnie podoba, choć mam nadzieję że po takiej reakcji z Twojej strony mogę liczyć na jakąś merytorykę. Warto pamiętać jednak, że w poprzednim sezonie nie odniosłeś się (poza infantylną krytyką i wyśmiewaniem) do mojej rotacji Heat, którą wypisałem bazując na możliwych ustawieniach graczy Miami. Krytykowałeś też Highsmitha zachwycając się Lamarem Stevensem. Rzeczywistość NBA brutalnie zweryfikowała Twoje opinie porównawcze Highsmith/Stevens, natomiast matematyka Twoją rotację.

Rozumiem Twój zawód, gdyż spodziewałeś się lepszej gry na początku sezonu Twoich graczy, ale jest jak jest.

Zmasakrowałeś też zacną stronę bbref - która również jest nie po Twojej myśli. Tu juz Marcus i C_M zauważyli bardzo słusznie to co ja Tobie wyżej napisałem - masz bez centrów problem z size. Jednak zignorowałeś tą informację w dyskusji, gdzie bez sensu atakujesz. DFS może grać więcej w ustawieniach smallballowego centra przy size rl Nets. U Ciebie ten problem wzrostu byłby bardziej widoczny . Natomiast obaj się zgadzamy, że musi grać jako center i to nawet sporo. A jak nie chcesz grać Kumingą na centrze, to zapewne grasz DFSem po 48min na centrze w połowie dotychczasowych meczy, bo inaczej tego nie widzę..

Kuminga nie wygląda na max playera i ogólnie wygląda słabawo - a to Twój żelazny duet podkoszowy jak nie gra Carter. Ingram jest fajny, White jest też ok, ale Klay niestety dziadzieje i jego gra też dobrze nie wygląda. Russella przemilczę, a fajny Hawkins opuścił z urazem parę meczy. Holland to dopiero projekt, a z rookiech Dunn i Mitchell jak napisałem wyżej są fajni.

 

Odnośnie moich Kings:

Mógłbym starą sprawdzoną BeGMową metodą napisać, że Kings to tanker itp. Zresztą Kings nie awansują do play in nawet i pewnie od 2T polecą w dół jak oddam Vuca..

..ale nie piszę, że tankuję, a walczę. Pewnie to kwestia polemiki która piątka jest lepsza: C.White/K.Thompson/Ingram/Kuminga/Carter(DFS) czy Rozier/Sheppard(McCain)/DeRozan/Kuzma/Vucevic. Dodam jeszcze, że Alvarado zanim się połamał w 11 meczach grając śr. 26min. notował 10,7pkt. Nie widze przewagi obwodu Warriors nad Kings do połowy trymestru. Vuc zjada wszystko co masz pod koszem. Pod nieobecność Kuzmy minuty na czwórce dostają Nance i fajny w rl Hawks Roddy na początku sezonu. Za Vucem wchodzi też niezły Landale.

Oczywiście każdy widzi swój team przez różowe okulary, ale mam wrażenie że jednak dość obiektywnie to oceniłem. Zreszta - jak napisałem powyżej w tym poście - Warriors z czasem i tak będą raczej przed Kings po dealu Vuca.

 

Odnośnie Spurs - również się z Tobą nie zgadzam. Oczywiście Ignazz sobie w niepoważny sposób wtedy zaniżał to 2W, ale teraz też nie przesadzajmy w drugą stronę - tam gdyby nie ten Westbroży, to jest bardzo dużo talentu i tylko tym samym talentem Spurs coś by tam wygrali. Oczywiście dobry kreator zmieniłby tam sporo - i może GM pójdzie w tym kierunku. Iggy ma też rację z rozwojem młodzieży - co widać po wynikach rl Pistons (choć tam Cade i weterani sporo zmienili).

Natomiast z trójki Kings/Spurs/Warriors to Twoi Warriors mają największe szanse na te play iny w perspektywie całego sezonu. Chyba, że Spurs dokonają jakiejś wymiany w kreowaniu, to kto wie..

Godzinę temu, january napisał(a):

Grizzlies, Blazers i Clippers imo za wysoko, Mavs za nisko na pewno.

Co do Spurs I Bricka to on bez Jokicia gra na -19/100, z jokiciem na +1/100, Jokic bez niego na +17/100, a bez obu Denver są +5/100, więc jak dotąd to jest kotwica dla SAS raczej niż jakikolwiek plus.

Czemu za wysoko?

Jesteśmy na etapie połowy trymestru. Grizzlies bez urazów. Clarkson 15,9pkt. Beasley 15,5pkt - wiadomo że to naciągane statsy w słabych teamach, ale u Kuby obaj też by mieli sporo pozycji do rzucania, a od tego tam są. Zwróć January uwagę na rotację Nuggets na obwodzie poza Brunsonem. LBS będzie tu musiał coś pokombinować.

W Blazers Chet wypadł w 10 meczu, zatem start mógł tam być udany. Jalen Green też z % zleciałdopiero po dobrym starcie.

Clippers to ciekawy przypadek - tam ciężko powiedzieć jak ten talent poustawiać - zatem tu jeszcze narracja jest istotna.

 

W Mavs Davis i Trea Young grają Dosunmu, Reedem i kasztanami. No tam się nie da z g## bata ukręcić.

W Spurs kluczowe pytanie ile czasu na holowanie piłki dostaje Westy. ja tam bym chyba Mannem grał w s5 - bo innej (lepszej) opcji nie ma..