Playoffs 2018 - ECF (2) Celtics vs (4) Cavaliers

[josephnba]

wkura mnie to, że Smart jest w CY bo z taką grą ma lepszą pozycję negocjacyjną. nie pierwszy raz startował do kogoś, jest jak wściekły bullterier

wiem ze nie pierwszy, ale pierwszy raz prawie komuś sierpem próbował przemówić do rozumu

[allen]

Kurde jak James to wyciagnie na 4-3 to bedzie wygranym nawet jak polegnie 0-4 z golden.

Przeciez jak on zszedl po tym uderzeniu barkiem Tatuma to Cavs nie istnieli. Tej druzyny nie ma bez niego. Sa gorsi niz Sacramento.

Jak James to przepchnie na 4-3 to bedzie mial najgorszy suport w finalach ze wszystkich herosow w historii tej ligi.

[ptak]

nie wiem czy jak ktoś chamsko w tegorocznych PO sfaulował Roziera to nie wystartował do kolesia. nawet konkretniej to wyglądało nie teraz

[josephnba]

Kurde jak James to wyciagnie na 4-3 to bedzie wygranym nawet jak polegnie 0-4 z golden.

Przeciez jak on zszedl po tym uderzeniu barkiem Tatuma to Cavs nie istnieli. Tej druzyny nie ma bez niego. Sa gorsi niz Sacramento.

Jak James to przepchnie na 4-3 to bedzie mial najgorszy suport w finalach ze wszystkich herosow w historii tej ligi.

bez przesady

nawet jeff zauważył (i słusznie) ze Cavs przetrwali ten moment z brakiem jamesa bo C's zbliżyli sie o jeden *(chyba) punkt

Właśnie wtedy zacząłem powaznie drżeć o wynik meczu, bo wygladało na to że Cavs są w tanie to wyciagnąć

[badboys2]

to, ze cavs maja problem pod nieobecnosc lebrona to imo tylko i wylacznie problem trenera/managmentu

moze w pewnym stopniu samego brona, ktory tak zdominowal gre cavs, ze generalnie kazdy sie na niego patrzy zanim cos zrobi...

 

phil jackson czy gregg popovic  bardzo czesto dawali odpoczac swoim gwiazdom, badz ucinali ich minuty, by 2nd unit zmusic do tego, by zaczal produkcje. to jest to, o czym pisal swego czasu wayne gretzky, ze w zawodowych druzynach bez liderow, liderzy wylaniaja sie naturalnie z grupy. i tak jest z lawka. jak dasz minuty lawce, wczesniej czy pozniej ktos zaskoczy.

 

w cavs z grajka, ktory dawal 14ppg i wygral pare spotkan lakersom, zrobiono goscia, ktory nawet nie wychodzi na parkiet w 2 rundzie. tzn wychodzi ale ja goscia nie widzialem w bostonie, zeby cos zrobil. zeby bylo zabawniej jordan clarkson, bo o nim mowa, w RS po przejsciu do cavs gral jeszcze lepiej niz w lakers.

 

nie powiecie mi, ze nagle dostal sraczki. to kwestia trenera, systemu itd.

czasami niektorych grajkow, granie pod presja z kims takim jak lebron moze blokowac.

nie wiem ale zaloze sie, ze w bostonie czy golden state, clarkson bytlby xfactorem

a gdyby ktos inny byl coachem cavs, pewnie zaryzykowalby i wstawil go do s5 kosztem smitha...

 

teraz 2 mecze w cleveland.

imo cavs, choc maja noz na gardle, powinni wygrac minimum 1 mecz. moze nawet doprowadza do remisu ale nie widze ich wygrywajacych te serie w tej chwili...

[Peter Scott]

Jak się reszta Cavs nie obudzi, to może się to skończyć sweepem. Momentum po stronie C's.

[ptak]

to, ze cavs maja problem pod nieobecnosc lebrona to imo tylko i wylacznie problem trenera/managmentu

moze w pewnym stopniu samego brona, ktory tak zdominowal gre cavs, ze generalnie kazdy sie na niego patrzy zanim cos zrobi...

 

 

kogo?

[josephnba]

kogo?

lecoacha

[rw30]

 

Aha - największym osiągnięciem Bostonu jest fakt, że trójka im nie siedziała zbytnio, deski nie zdominowali, ale wygrali wszystkim po trochu - więcej FT, mniej strat, więcej dzielenia się piłką.. To nie był mecz, że im się coś wybitnie udawało albo rywalom coś fatalnie nie wychodziło - tutaj było mniej więcej równo, ale wygrali mądrzejszym systemem i egzekwowaniem go do końca. I właśnie tutaj jest największa broń Celtów, bo tak wygrywają przez całe PO. 

 

 

mi troche ten mecz przypominal G1 WCF na zachodzie - w pierwszej polowie jedna z druzyn [Rockets / Cavs] trafia kosmiczne jumpery i troche prowadzi, ale wszyscy wiemy ze to jest PO, obrona jest dobra i takie rzuty nie beda wpadaly caly mecz. Druga druzyna gra kulturalna koszykowke, z czasem dogania, potem przegania, i po robocie

[Boberson]

Nawet jesli GM i trenerem jest LeBron to nalezy pamietac, ze Cavs sie rozsypalo po odejsciu Irvinga, a tego rok lub dwa lata temu nikt nie przewidzial. Ruchy przed i w trakcie sezonu to byly proby sklejenia tego co pozostalo. Kontuzje przez caly sezon, wymiana wielu graczy przed allstar break i tak to wyglada. Myslalem, ze lepiej sie zgraja i sila Cavs bedzie lawka i trojki przez caly mecz, ale kazdy z nas widzi jak to wyglada. Wiadomo, ze sa jakies zagrywki, ale zdecydowana wiekszosc ofensywy to LeBron i nic skomplikowanego tam nie graja. A jesli chodzi o Clarksona, to czasami atakuje kosz, rzuca trojki, ale nie trafia - nawet jesli ma czyste pozycje.

 

Cavs-Celtics to jest idealny przyklad tego,ze koszykowka to gra zespolowa i kultura gry+ ogarniety trener to formula, ktora zdominuje superstara i bande (doslownie) rolsow. To samo bylo w OKC-UTAH.

 

Lebron serie pewnie jeszcze przedluzy, moze nawet to wygrac, ale z Warriors to beda same blowouty.

Edytowane 16 Maja 2018 przez Boberson

[dannygd]

Jaylen grał w poprzednim sezonie większość czasu na czwórce.

Skąd Ty te dane bierzesz?

[Mirwir]

nie wiem ale zaloze sie, ze w bostonie czy golden state, clarkson bytlby xfactorem

a gdyby ktos inny byl coachem cavs, pewnie zaryzykowalby i wstawil go do s5 kosztem smitha...

 

A w Bostonie i GSW robią przeszczepy mózgu? To nie jest jakiś podjazd pod Clarksona, ale on po prostu dokonuje złych decyzji. Jak powinien podawać to rzuca, jak powinien rzucać to podaje. Pod względem koszykarskiego iq to jest słabo. Oczywiście Clarkson może być takim poor man Irving, tylko potrzebuje więcej czasu z Jamesem.

 

A porównywanie, że wygrał kilka spotkań w Lakers do grania w PO? Litości.

 

W przypadku zawodników, których Cavs pozyskują w trade deadline to najlepiej z Jamesem wyglądają po rozegraniu całego sezonu z Jamesem. Tak było z JR, Korverem.

 

Cavs są lebroncentryczni i ich gra jest zależna od tego jak gra James. Jak dostał od Tatuma to komputer mu się zresetował i stał się pasywny, a to niestety przekłada się na cały zespół.

 

James przez lata wygenerował traumę i masy zawodników na wschodzie. Siedzi w głowie zawodników z Toronto, PG 13, siedzi w głowie Ala, który jak Cavs przez 2Q prowadzili to był niewidoczny, jak Rozier zrobił run w 3Q to pojawił się i prężył w 4Q.

 

Boston ma zespół z charakterem i nie ważne ile przegrywają to walczą do końca. Rozier grał piach przez 2Q, ale w 3 złapał ogień. Cavs chcieli zakończyć spotkanie nie przemęczając się i Boston ich ukarał.

 

Seria przenosi się co Q, a Boston nie gra dobrze na wyjazdach powinno być ciekawie.

[dn_91]

Kurde jak James to wyciagnie na 4-3 to bedzie wygranym nawet jak polegnie 0-4 z golden.

Przeciez jak on zszedl po tym uderzeniu barkiem Tatuma to Cavs nie istnieli. Tej druzyny nie ma bez niego. Sa gorsi niz Sacramento.

Jak James to przepchnie na 4-3 to bedzie mial najgorszy suport w finalach ze wszystkich herosow w historii tej ligi.

 

W 2007 miał chyba jeszcze gorszy .

[ranker]

Tez bym stawiał na 2007. O ile teraz ma graczy, od których wymaga się dużo więcej i obniżyli loty (Love, Hill), o tyle wtedy cały ten skład nigdy nie leciał wysoko.

[josephnba]

Tak oczywiście horford się obsral przez 2qtr no oczywiście że nie robił tych wszystkich małych rzeczy! No i później się prężył! A to choooj

Mirwir at his best again

 

A propos pasywności lebrona

Może być faktycznie tak że to uderzenie go wytrąciło z rytmu

Ale van gundy i Jackson zauważyli że gdyby to był kB czy mj to oni właśnie by docisneli pedał do podłogi, po czym stwierdzili że lebron w przeszłości miewał mecze gdzie nagle znikał jego zapał, ot tak po prostu

Edytowane 17 Maja 2018 przez josephnba

[Mirwir]

Tak oczywiście horford się obsral przez 2qtr no oczywiście że nie robił tych wszystkich małych rzeczy! No i później się prężył! A to choooj

Mirwir at his best again

 

Nie napisałem, że się obsrał tylko, że był niewidoczny. Masz zadziwiającą obsesje na punkcje stolca.

[josephnba]

Nie napisałem, że się obsrał tylko, że był niewidoczny. Masz zadziwiającą obsesje na punkcje stolca.

rozgryzles mnie

[Rodman91]

ja sie nawet nie powiinienem zniżać do twojego poziuomu ale ci wyjaśnie bo nie klika ci kilka trybów

 

casey dostajacy coty jako bezrobotny to analogia do dirka mvp bo

raptors wygladali rewelacyjnie w rs dopiero w po ssali

 

dirk dostajacy mvp na rybach to analogia do caseya coty poniewaz mavs w rs wygladali rewelacyjnie i dopiero ssali w po

 

dirk dostał za rs

casey dostanie za rs

 

rozumiesz?

To nie ma nic do rzeczy. MVP jest za sezon regularny. Nie ma żadnego znaczenia, że zeszmacił się ktoś z 8 seedem,

odpadł w 1R i dostawał MVP sezonu, gdy jechał na ryby capish ? To tak jakby od setek lat była ogólnie dostępna wiedza na

jakiś temat, a ty byś płakał, że nie wiedziałem i zrobili mnie w konia. Czego ty tu znów nie rozumiesz

[josephnba]

Boże... Widzisz i nie grzmisz!

[iglo13]

To nie ma nic do rzeczy. MVP jest za sezon regularny. Nie ma żadnego znaczenia, że zeszmacił się ktoś z 8 seedem,

odpadł w 1R i dostawał MVP sezonu, gdy jechał na ryby capish ? To tak jakby od setek lat była ogólnie dostępna wiedza na

jakiś temat, a ty byś płakał, że nie wiedziałem i zrobili mnie w konia. Czego ty tu znów nie rozumiesz

czyli sie zgadzasz, ale sie nie zgadzasz zeby podtrzymać lekką kłótnie?