Skocz do zawartości

beGM - [Playoffs 2018 West 1st Round] (2.) Houston Rockets - (7.) NewOrleans Pelicans


Tomek9248

Rekomendowane odpowiedzi

Bulek Elfrida Orlando sprzedali za 2nd round pick, rok po tym jak postawili na niego kosztem Oladipo. Może Magic to idioci, ale pewnie i Payton stracił ciut na wartości swoją grą w tym sezonie ;)

On jest dobry do fantasy i nic więcej, aczkolwiek na te 12-15 min nie zaszkodzi na pewno aż tak, żebyś przegrał z Pelicans. 

Nie wiem o ci chodzi z tymi lajkami, jesteśmy na facebooku czy jak ? 

Dokładnie Ronnie, dlatego Payton pełni rolę u mnie 3 PG i zdaje sobie sprawę, że na pozycji rozgrywającego mam problem. Payton został sprzedany za bezcen, czy słusznie czy niesłusznie, możemy to oceniać w temacie NBA, ale faktem jest, że fantasy to zupełnie co innego niż real NBA. Niestety, ale o ile wszystkie pozycje mam zabezpieczone (nawet o Riversa gotów jestem się kłócić, bo to nie jest taki synuś ojczulka na jakiego go posądzają), ale Payton to nie jest wybitna postać. Mimo wszystko gotów jestem oceniać, że na te 15 minut gry czy nawet mniej w meczu o coś nie będzie żadnym dywersantem. Po prostu - nie wyobrażam sobie Jonesa w roli kreatora gry drużyny kandydującej na półfinał konferencji. I to nie jest bufoniada, po prostu, na razie nigdy nie dał takiego powodu, żebym mógł to sobie wyobrazić.

 

 

Tak jak piszą koledzy wyżej. Przecież nikt nie napisał, że te rzeczy o które pyta czy na które zwraca uwagę mają Cię pozbawić awansu. Twój roster sam się broni i to  jest podstawa przecież. Napisałeś nam swój gameplan, znamy już założenia. Ja powiem Ci szczerze sam uważam za zbędne niektóre pytania i czepianie się o minute czy trzy na parkicie, bo to bzdura bez znaczenia. I jeśli nie masz czasu i nie odpowiesz na te pytania to przecież nic się nie stanie. Nie chodzi o to żeby pisać jak najwięcej.

 

Bez nerwów i na spokojnie 

Spoko, rozumiem. 

To do kogo masz?

 

Chyba nie do mnie, bo nieraz broniłem twoich Rockets. Oczywiście krytykowałem twoje ruchy transferowe, bo nie zrobiłeś za wiele, by pchnąć Rockets do przodu. Z jednej strony starałeś się cały czas iść do przodu, a z drugiej przyjmowałeś jakąś dziwną taktykę małych kroków. Za Beverleya, który był warty jakiegoś solidnego first picka przed kontuzją wziąłeś Paytona. I to mając już wcześniej Ish Smith. Chyba jedyny dobry ruch to podpisanie Mirotica, chociaż też było w tym trochę przypadku, skoro ty sam już po ogłoszeniu ofert chciałeś wycofać swoją ofertę.

 

Już nie wspomnę, że tym emocjonalnym szantażem to postawiłeś mnie w jeszcze gorszym położeniu, robiąc z tej rywalizacji farsę.

Marcus, już tak na spokojnie - dalej twierdzę, że zrobiłem o tyle dobry ruch, że wzięłem Paytona, bo z Beva nic bym nie miał. 

 

I już nie przesadzaj z tym emocjonalnym szantażem, ja wrzuciłem to sobie na luz i Ty też. Obydwaj zdajemy sobie sprawę ze słabości swoich teamów.

 

Ale z metodą małych kroków masz rację. Tylko, że czasami ja już po prostu nie mam czasu na proposy transferowe i tylko czytam co inni mają do zaproponowania. A że często nic konkretnego, no to wychodzi jak wychodzi. Szczerze, liczę na to, że zjawi się taki matek i przejmie mój team. Bo naprawdę uwierz mi, pogadaj z Fluberem, on mnie kojarzy jak nikt z tej ligi, że już jadę na oparach. Teraz czasu więcej, ale w trakcie sezonu go po prostu nie ma. Ale sezon dokończę, powiem więcej, postaram się powalczyć na FA.

Edytowane przez bulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O o chodzi? 

Camby dostał 2 lajki xd Ode mnie, ktory lajkuje wszystko co sie nawinie i wykazuje zaangazowanie i koladera, ktory robi dokladnie to samo. 

 

Przecież wszystkie wpisy w tym temacie zawierają informację taką, że jesteś faworytem i nikt nie napisał, że jest inaczej. Są tylko normalne pytania. To Camby zebrał więcej bury za to, że się nie matchupuje z Twoim Ryno/Scottem i że mu to kładzie plan.

Lajkuje posty, które popieram w całości albo w większości, lajkuje opisy, bo doceniam prace która wykonano, ja takich nie umiem ;)

 

A jak nie ma lajka to albo brakło mi ich, albo jeszcze nie czytałem, a zdarzyć sie może ze przeoczyłem najczęściej czytając z fona :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lajkuje posty, które popieram w całości albo w większości, lajkuje opisy, bo doceniam prace która wykonano, ja takich nie umiem ;)

 

 

 

No właśnie o to mi chodziło, nic negatywnego. Po prostu chciałem zaznaczyć, że aktywność przez majówkę wcale nie jest jakaś wielka, a większość tych "lajków" w każdym temacie to właśnie moje i Twoje na tej zasadzie i na początkowych stronach :smile:

 

No, ale dobra, nie przeszkadzajmy już offtopem.

james-harden-anthony-davis-iso.jpg

Edytowane przez Tomek9248
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, czas na rubrykę pt.:

 

Defensywa

 

Postaram się przekonać niezdecydowanych. Zapewne nie będzie tajemnicą, że Harden nie będzie krył Tyusa Jonesa nawet przez sekudnę, bo to nie będzie miało najmniejszego sensu. Harden, któremu nieobca jest defensywa, będzie bardziej próbował nadążyć za Holidayem. Tyus będzie albo odpuszczany, albo kryty przez Gordona/Riversa na "radar" i zachęcany do rzutu, którego i tak zbytnio nie będzie oddawał. W tym czasie, jak Holiday będzie mijał Hardena, bo jest od niego jednak szybszy, w sukurs aktualnemu MVP ligi pójdzie Rivers. Wyjdzie więc coś w rodzaju podwajania. Odpuszczanie Tyusa ma też inny cel - odciąć duet Davis/Holiday od podań. W przypadku, gdy Tyus będzie mijał, bo jest niezłym slasherem, pod koszem już będzie czekał Capela - specjalista od bloków (w PO w każdym spotkaniu min. 1 blok).

No dobra, ale przyjrzyjmy się sytuacji, gdy piłkę ma Davis. Tutaj sytuacja będzie podobna. Davis znajduje się za linią rzutów za 3 pkt - ok. Rzut za 3 pkt to najsłabsza strona ofensywy Antka -  w PO 25% - czyli bardzo słabo. Gdy Davis znajduje się w półkolu, będzie kryty na radar głównie przez Scotta, Capela nie będzie zmuszany do latania za nim przez całe półkole. 

W momencie, gdy Davis będzie stosował swoją najbardziej znaną broń - wejścia pod kosz, przejmuje go Capela i próbuje go zamęczyć swoją defensywą. Gdy się będzie kończył czas, planem Marcusa były odgrywania Davisa do Jrue - ja się postaram temu przeciwstawić, gdyż do pomocy Capeli pójdzie Harrell, więc na te ostatnie sekundy akcji zastosuje podwajanie z udziałem dwóch wysokich zawodników, by Davis nie miał widocznego pola gry, co w efekcie będzie skutkowało stratą bądź błędem 24 s. Uważam, iż szkoda takiego defensora jak Capela na zaopiekowanie się Plumlee bądź Biyombo, gdyż oni są w stanie coś zapunktować jedynie pod samą dziurą, bardziej planuję wyłączyć ich z gry poprzez oddelegowanie do nich Scotta i Harrella. Sposób na Jrue? Przede wszystkim switche. Te switche właśnie wyłączyły Mitchella w serii z Rockets, planuje je więc wdrożyć do defensywy przeciw Jrue. I tak za nim będą wymiennie biegać Harden wespół z Arizą. Ariza jest wyższy, lecz mniej zwrotny, Harden niższy, zwrotniejszy, ale Jrue to zawodnik wartościowy, więc sposobem na jego zamęczenie i wybicie z rytmu będą właśnie wzajemne przekazywania. To samo rzecz się tyczy również Bullocka, za którym biegać będzie nie tylko Harden, ale też duet Rivers/Gordon, w zależności, kto będzie na boisku. Reasumując mam w planach ograniczenie poczynań Davisa w strefie podkoszowej i wrecz wypychanie go dalej od kosza, a Capela, jako naprawdę fajny defensor, jest w stanie to uczynić z pożądanym efektem.

Edytowane przez bulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

System jest niedoskonały, chciałbym teraz zwrócić uwagę na błąd taktyczny bulka, ale jeśli to zrobię to wycofa on to jak fluber z Rondo.

Hahaha, ale ja nie napisałem, że jest doskonały. Takiego nie ma w koszykarskim elementarzu, to jest jeden z moich sposobów defensywnych, ale mam też inne.

 

Co do błędu taktycznego, to właśnie masz się szanse nim podzielić, by przekonać wyborców, a ja będę miał możliwość się do tego odnieść.

 

Natomiast racja, ciągłe podwajania to duże ryzyko, bo niesie za sobą możliwość uaktywnienia innych zawodników, jak i zbytnie odpuszczanie to szansa na "rozpędzenie się" Tyusa i danie mu możliwości swobodnego wyboru akcji gry. Ale błędem też byłoby naciskanie na niego w każdym elemencie spotkania, bo po uwolnieniu się od nacisku obrońcy jego bardziej nastawieni na ofensywę partnerzy będą mieli więcej ofensywnych możliwości. Dlatego ważna będzie zmienność tej defensywy, bo tylko to może zaskoczyć przeciwnika.

Edytowane przez bulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

January, Bullock jest wyższy od Holidaya o 8cm, Ariza to fajny defensor, ale nie wiem, czy do krycia tak niskich grajków jak Holiday, Jrue będzie miał przewagę szybkości i zwrotności - tu są pewne obawy. Ariza jest bardziej w stanie powstrzymać Bullocka, niemal go zupełnie ograniczyć, zwłaszcza, że seria z Jazz pokazuje, iż możliwości defensywne na świetne.

 

Jest jeszcze inny plan, co bardziej może wyłączyć Holidaya aniżeli konkretnie Harden czy Ariza - ale też czekam na odpowiedź Camby'ego - zwłaszcza, że ja swojego opisu nie skończyłem ;)

 

I z tym kryciem na radar Davisa to też tak nie do końca panowie, przecież wiem, jakie ma on możliwości ;) Wszystko będzie edytowane.

Edytowane przez bulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

System gry nie jest doskonały, skoro adjustments się daje przed serią pod kątem wypowiedzi głosujących. To jest słabe.

 

shevcu dałem opis, co byś jeszcze chciał wiedzieć? :)

Kiedyś dałem pomysł na dwa głosowania, czyli najpierw 3 winy a później adjustments i końcowe głosowanie. Rozumiem, za skomplikowane.

Może w takim razie skrócić czas na pierwsze opisy do 5 dni, potem głosy, adjustments i ewentualne 3 dni na korektę głosów jak kogoś przekonały uwagi. Może być piekło czy też za bardzo skomplikowane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężka sprawa tak po prawdzie, bo jak ktoś pisze opis to oczywiście może się nadziać na jakiś błędny tok rozumowania. Oczywiście taki błąd taktyczny po jednym meczu trener, by skorygował, ale to zawsze potencjalny handicap na jeden mecz.

 

A Ci co nie piszą opisów to już w ogóle nie wiem jak ich traktować. Z jednej strony naplułbym im w twarz, z drugiej nie chcę z powodu ich lekceważącego podejścia karać drużyny i wypaczać zdrowej rywalizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Camby, ale to nie jest "gra" w pełnym tego słowa znaczeniu. To gro-zabawo-symulacja. Zresztą o nazwie beGM, a nie coachthatniggas ;) 

Z pozycji underdoga Twoim głównym zadaniem/celem powinno być wyszukanie takiej słabości w rosterze bulka, której nie będzie on w stanie zniwelować Hardenem i głębią składu. Jeżeli będzie miał na wszystko odpowiedź, no to tak samo odpowiedź miałby trener siedzący na ławce. Nie popadajmy już tu w paranoje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężka sprawa tak po prawdzie, bo jak ktoś pisze opis to oczywiście może się nadziać na jakiś błędny tok rozumowania. Oczywiście taki błąd taktyczny po jednym meczu trener, by skorygował, ale to zawsze potencjalny handicap na jeden mecz.

 

A Ci co nie piszą opisów to już w ogóle nie wiem jak ich traktować. Z jednej strony naplułbym im w twarz, z drugiej nie chcę z powodu ich lekceważącego podejścia karać drużyny i wypaczać zdrowej rywalizacji.

I tak powinnismy to traktowac, jako 1 win w plecy.

 

Z 2 strony to by oznaczalo karanie za tworzenie opisow bo nie ulozysz zlej rotacji jesli nic nie napiszesz. Kazdy wtexy sobie sam wyobrazi jak grasz i sam ulozy najlepsza rotacje ze swojego punktu widzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Camby, ale to nie jest "gra" w pełnym tego słowa znaczeniu. To gro-zabawo-symulacja. Zresztą o nazwie beGM, a nie coachthatniggas ;)

Z pozycji underdoga Twoim głównym zadaniem/celem powinno być wyszukanie takiej słabości w rosterze bulka, której nie będzie on w stanie zniwelować Hardenem i głębią składu. Jeżeli będzie miał na wszystko odpowiedź, no to tak samo odpowiedź miałby trener siedzący na ławce. Nie popadajmy już tu w paranoje. 

 

Tu się zgadzam, aczkolwiek wtedy opisy trochę tracą racje bytu. Taka bardziej sztuka dla sztuki niż faktycznie możliwość wpływania na przebieg rywalizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu się zgadzam, aczkolwiek wtedy opisy trochę tracą racje bytu. Taka bardziej sztuka dla sztuki niż faktycznie możliwość wpływania na przebieg rywalizacji.

 

Absolutnie nie.

Jeśli jesteś w stanie wskazać potencjalne słabości rywala i podważyć jakieś punkty w jego gameplanie to już wypadasz lepiej w oczach innych i zwiększasz swoje szanse, czy tam liczbę wygranych spotkań w serii. 

Tak samo jeśli w opisie zaprezentujesz połączenia i jakieś charakterystyczne zagrania, czy styl gry, który jest możliwy do prowadzenia dzięki jakimś unikatowym cechom Twoich ważnych graczy. Przecież to wszystko ma znaczenie i pozwala wypaść lepiej drużynie, a to chyba już sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.