Playoffs 2018 - 1st round Philadelphia 76ers vs Miami Heat

[RappaR]

do tego dochodzą przeważnie gorsze warunki fizyczne (nawet nie tyle wzrost, co wingspan). tu właśnie wkracza Simmons, który jest niemal na samym skraju wspomnianej krzywej. bowiem mimo że gra jako PG (nie tylko w ataku, w D bywa, że ugania się za jedynkami), to ma warunki skrzydłowego jeśli chodzi o długość (a nawet centra - Ben Wallace ;]), choć ten 7f wingspan to nie jest jakaś rewelacja, bo choćby Griffin ma bardzo zbliżone wymiary. tylko że on jest słaby w obronie, a Ben wręcz przeciwnie.

Zobaczymy jaki będzie w obronie Simmons, jeśli zbierze taki pakiet kontuzji jak Griffin. Blake w 2014 i 2015 był w obronie całkiem dobry, na pewno powyżej przeciętny i słówko słaby nie ma racji bytu. 

[Jendras]

Lorak, czy Ty właśnie napisałeś, że Darrell Armstrong był w tamtej serii lepszy niż Hardaway?

 

tak czy inaczej uważam, że dokładniejsze przyjrzenie się temu starciu pokazuje, że Hardaway nie był taki wybitny, jak narracja skupiona na dwóch 40 sugeruje („grał wtedy kosmos”).

 

Nawet jeśli jest tak jak piszesz, to 2x40 przeciwko czołowej drużynie w lidze, bez choćby jednego gracza na poziomie startera w składzie (no, chyba że liczymy tego Armstronga), to nadal kosmos.

 

A Tim był słaby całą serię, w dwóch pierwszych meczach też nie zachwycał skutecznością (dwa razy poniżej 40% z gry). Zryw Penny'ego w drugiej kwarcie trzeciego meczu dodał drużynie energii, na której polecieli praktycznie do końca serii. Facet robił co chciał przeciwko najlepszej obronie sezonu zasadniczego 

 

spoko, ale napisałeś o tym zaraz po poście, że jest on przeceniany, więc odbieram (być może błędnie?) to jako argument przeciw temu. w takim razie jak to pokazuje jego nieprzecenianie? czy to świadczy o tym, że był tak dobry jak wiele osób myśli? przecież wtedy pojawiały się nawet głosy porównujące do Jordana i wydaje mi się, że wśród niektórych ten sentyment pozostał. szczególnie, że jego gra była piękna dla oka, a ten element estetyczny też zwykle sprzyja przecenianiu.

 

Ja nie lubię snuć rozważań w tych kategoriach, kwestia niedoceniania/przeceniania jest bardzo subiektywna i można się tutaj w nieskończoność przerzucać argumentami. W każdym razie, borderline superstar to według mnie nie jest dla Penny'ego krzywdzący status.

 

Warto jednak mieć na uwadze, że w gruncie rzeczy nie wiemy, jak zdrowy Hardaway wyglądałby w swoim prime. 

Edytowane 26 Kwietnia 2018 przez Jendras