Skocz do zawartości

Sport


montana

Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, rw30 napisał(a):

swoją drogą, jak to z tą Szewińską była? taki hipertalent czy koks? 

Trudno jednoznacznie odpowiedzieć w tamtych czasach, co było widoczne zwłaszcza u NRDowskich biegaczek były uwydatnione cechy męskie. Nie dowiemy się raczej na ile to nietypowa genetyka samej Szewinskiej, na ile coś po drodze z zażywanej suplementacji. Androgenizm/hiperandrogenizm na pewno widoczny, więc pewnie mieszanka obu elementów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, rw30 napisał(a):

swoją drogą, jak to z tą Szewińską była? taki hipertalent czy koks? 

Podczas ATF byla powazna rozkmina i z tego co wtedy robilem research, to wyszlo ze niewiadomo, ale nasi raczej mieli dosc mocno utrudniony dostep do czegokolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, P_M napisał(a):

Rekord Ireny Szewinskiej pobity. Wow - Natalia Kaczmarek 48.98 na 400m fenomenalny wynik.

Ciekawie będzie obserwować, gdzie jest jej sufit. 

A warto w ramach ciekawostki dodać, że ona wyczynowo trenować zaczęła dopiero w liceum, czyli późno ktoś ją zauważył. 

Edytowane przez Braveheart22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Reikai napisał(a):

Podczas ATF byla powazna rozkmina i z tego co wtedy robilem research, to wyszlo ze niewiadomo, ale nasi raczej mieli dosc mocno utrudniony dostep do czegokolwiek.

https://www.sport.pl/lekkoatletyka/7,64989,21760741,lekkoatletyka-kozakiewicz-zawodnicy-zarli-doping-az-im-z.html

Ktoś pomyśli, że wszyscy do jakiegoś ustalonego roku brali doping, nawet Jesse Owens czy Irena Szewińska. Tu trzeba przypominać, że doping mocno wszedł do sportu dopiero w latach 80. poprzedniego wieku [wcześniej ze swoim państwowym programem dopingowym ruszyło NRD, które przez sport chciało pokazać, że jest potężniejsze od państw kapitalistycznych], bo wtedy w sporcie pojawiły się duże pieniądze. Ja za olimpijskie złoto i rekord świata na igrzyskach w Moskwie w 1980 roku dostałem 150 dolarów. Po cholerę by mi było psuć sobie zdrowie za takie kieszonkowe? Wcześniej za pobicie rekordu świata nie dostałem ani grosza. Nie miałem po co się dopingować i tego nie robiłem. W Moskwie to nawet przychodzili do mnie ci nasi rządowcy, którzy byli odpowiedzialni za to, żebyśmy nie wygrali za dużo i mówili: „Władek, najlepiej by było, gdybyś przegrał”. Dobry doping, co? Za to już w 1983 roku w Polskim Związku Lekkiej Atletyki był taki pokój, w którym ludzie byli przygotowywani do mistrzostw świata w Helsinkach. I teraz trzeba zauważyć, że jeśli nawet wymazywanie wyników sprzed lat jest jakoś zasadne, to będzie krzywdzące również dla takich ludzi jak ja, bo wielu kibiców o wszystkich pomyśli, że byli koksiarzami. A co szefowie federacji lekkoatletycznych zrobią za kilka lat, jeśli się okaże, że współcześnie bite rekordy też padają na dopingu? Przecież teraz on jest jeszcze bardziej popularny niż kiedyś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
22 minuty temu, blackmagic napisał(a):

Ale ten show z podnoszenia rekordu świata o 1 cm mógłby skończyć - widać że on spokojnie 6.30 mógłby machnąć 

Każdy pobity rekord to dodatkowy hajs, Bubka też tak robił, każdy by tak robił:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, blackmagic napisał(a):

To wiem ale trochę już to irytuje ;)

Każdy rekord to dodatkowe $50 tyś w kieszeni . Lekkoatleta nie ma zbyt wielu okazji do zarabiania kasy , nawet taki superstar jak Duplantis może cały sezon zapierdala ,za tyle ile LeBron dostaje za jeden wieczór. Mnie bardziej irytuje Duda , który się wpierdala wszędzie , próbując się ogrzać w blasku sławy Mondo , na szczęście został wygwizdany przez publiczność 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedźwiedź myli krytykę z hejtem. Pojechał za free kibicować narzeczonej, bo sportowo nie zapowiadało się nic dobrego i musiał być tego świadomy i on i trener. Teraz żal, bo ktoś ocania jego c***owy występ. Dziwne, że nie wstydzi się dawać takich wywiadów.

Jakieś freak fighty jako "mąż Kaczmarek", to raczej max, jaki może jeszcze wycisnąć z tej kariery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.