Skocz do zawartości

Styczeń czas zacząć


Air

Rekomendowane odpowiedzi

nie chce ich za wczesnie chwalic ale jestem pod duzym wrazeniem gry naszego zespolu i w ogole kobego. tak jak mowia komentatorzy. kazdy ma role i ja odgrywa. turiaf xfactor, odom swoje, kobe gra naprawde basket nie z tej ziemi, do tego trafiajacy sasha.

 

jedyny problem to te trojki spurs dzieki ktorym utrzymuja sie wciaz w grze, bo nawet duncana udalo sie ograniczyc. podobaja mi sie tacy lakers. naprawde niezla obrona, plus spokojne czytanie gry w ataku i wypunktowywanie. pozostaje trzymac kciuki za 2 polowe ale poki co warto bylo nie isc spac.

 

warto byloby wykorzystac potkniecie suns...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza połowa za nami i widziałem w niej zdecydowanie za dużo Vujacica, który gubił się w obronie zostawiając im wolne pozycje do trafiania za 3.

Atak funkcjonuje dobrze... ostatnio z resztą tez dobrze wyglądał, tylko że dzisiaj Kobe gra lepiej zarówno pod względem kreowania partnerów jak i jego własnej grze( więcej wjazdów pod kosz i generalnie atakowania tablicy)

Turiaf ma dziś dobry dzień oby wytrzymał przeciwko Duncanowi na C choć będzie miał cięzko.

Nie pozostało nic innego jak trzymać kciuki i wierzyć w zwycięstwo :D.

 

 

EDIT:

3 kwarta Kobe sie podpalił Spurs nabrali wiatru w żagle... przegramy ten mecz :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chce ich za wczesnie chwalic ale jestem pod duzym wrazeniem gry naszego zespolu i w ogole kobego. tak jak mowia komentatorzy. kazdy ma role i ja odgrywa. turiaf xfactor, odom swoje, kobe gra naprawde basket nie z tej ziemi, do tego trafiajacy sasha.

 

jedyny problem to te trojki spurs dzieki ktorym utrzymuja sie wciaz w grze, bo nawet duncana udalo sie ograniczyc. podobaja mi sie tacy lakers. naprawde niezla obrona, plus spokojne czytanie gry w ataku i wypunktowywanie. pozostaje trzymac kciuki za 2 polowe ale poki co warto bylo nie isc spac.

 

warto byloby wykorzystac potkniecie suns...

 

Szczerze to co myslalem i to co teraz widac. Spurs nie grali swego po prostu. Zalosne jest jedynie to ze pozwalamy tak slabo ofensywnej druzynie na 76 pkt po 3 kwartach, 31-12 w 3Q dla Spurs. Po prostu zalosna trzecia czesc naprawde odechcialo mi sie ogladac. Jezeli tak ma byc w PO to nie maja tam czego szukac. Nie mozna dostac takiego blowa. W ataku zagrali jak Chicago Bulls o ile nie gorzej. 12 pkt... Spurs 31 i tak koncowka juz cholernie zalosna nie widzialem gorszej...

 

Nie rozumiem po prostu jak po pierwszej dobrej polowie mozna tak slabo zagrac. Powinni przeciez byc jeszcze bardziej zmobilizowani. ech

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem co sie stalo z nami w 3 kwarcie. wlasciwie run 14-0 ostawil cale to spotkanie. 7 minut bez punktow wystarzylo.

zeby wygrac ze spurs nie mozna sobie pozwolic na 2-3 minuty przestoju a co dopiero cala kwarte.

za duzo strat popelnilismy w tej 2 polowie. minimum 15 ich zrobilismy.

bledem bylo trzymanie poza gra w tej 3 kwarcie turiafa, choc i on duzo by tu nie pomogl. pozostaje duzy niedosyt. manu choc mial kijowa skutecznosc to byl ich bohaterem dzisiaj. swoje zrobili role players z barrym na czele.

 

trudno. szczerze mowiac spodziewalem sie blowoutu, a pokazalismy sie z niezlej strony przynajmniej w 1 polowie.

szukajac dalej pozytywow to mysle ze jesli bedziemy w stanie grac swoje tak jak dzis i ograniczyc chociaz te straty to w reszcie spotkan powinno byc okej, tzn nie bedzie dramatu jakiego wielu sie spodziewa.

 

gra turiafa mnie napawa optymizmem.

 

chlopaki maja dobry material do analizy. i pamietajmy ze to porazki buduja zwyciezcow:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie pamiętam aż tak drastycznej zmiany w poziomie gry z jednej połowy na drugą :? po prostu tragedia to co zrobiliśmy w tej trzeciej kwarcie, przestali się ruszać w ataku i w obronie, zaczęli popełniać masę strat i to nawet specjalnie nie wymuszanych, wiedziałem po połowie mimo, że wyglądaliśmy tak dobrze, że to nie koniec nie ze Spurs nie w San Antonio i nie z tymi sędziami, ale zagraliśmy tak nędznie, że przeszło to wszelkie moje oczekiwania.

 

Nie wiem jak to się dzieje, że prawie zawsze jak gramy ze Spurs jakiś leszcz nagle zdobywa seryjnie punkty jak nie Bowen to Bonner albo jak dzisiaj Udoka :?

 

nawet po tych paru godzinach mi złość nie przeszła świetnie wszystko nam działało w ataku i w obronie a z szatni wyszli kompletnie bez energii a Spurs w tych pierwszych minutach trzeciej kwarty wcale nie grali nic specjalnego rozkręcili się dopiero później

 

była idealna szansa na wskoczenie na pierwsze miejsce Suns przegrali z Wolves a tak wylądowaliśmy za Spurs na miejscu 6. Nie można przegrywać takich meczów, nie w taki sposób

 

Z pozytywów z tego meczu to na pewno zaskoczyło mnie to jak słaba jest defensywa Spurs, Bryant bez żadnych problemów przełamywał pierwszą linię obrony i wchodził w pomalowane, nie ma Bynuma a pokonaliśmy ich na tablicach dość zdecydowanie Kobe parę zbierał w ataku i kończył najczęściej z faulem nie odgwizdywanym, Walton dwa razy z rzędu przy osobistych zbierał piłkę w ataku nad Duncanem, brakowało nam dzisiaj skuteczności naszych rozgrywających gdyby Fish i Farmar w pierwszej połowie coś trafiali jak to normalnie robią to mielibyśmy zdecydowanie wyższą przewagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luke Walton's right ankle is giving him enough trouble that coach Phil Jackson goes out of his way to limit Walton's minutes. To spare Walton, Jackson plans to move Bryant from guard to small forward, leaving Derek Fisher and Jordan Farmar in the backcourt. Lamar Odom also might be moved to small forward from power forward.

Vladamir Radmanovic (ankle) and Chris Mihm (ankle) are hoping to join the Lakers in time for its nine-game trip that leads into the All-Star break.

Los Angeles Daily News

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc, wolałbym opcję z Lamarem na 3 i Turaifem na 4. Coś mi się wydaje, że SmallBall, to nie to, co jest nam w tej chwili potrzebne.

 

Co do dzisiejszego meczu. Strasznie szkoda, dopóki nei nauczymy się grać równo przez cały mecz i wykorzystywac szanse dane przez rywali, będziemy "tylko" bardzo dobrym zespołem. Chocaiż ekipa jest młoda i wszystko powinno przyjść z czasem.

 

Forma poszczególnych zawodników pod nieobecność Drew też napawa optymizmem. Świetnie spisują się Turiaf i Farmar. A Waltonowi rzeczywiście potrzebna jest przerwa. To nie jest ten zawodnik z poprzedniego sezonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko ze my nic innego jak small ball nie mozemy w tej chwili grac. turiaf nie moze grac na pf bo wtedy pozostajemy z dziura na c i nie mamy zmiennika na pf. a didier duzo nie moze grac. ona ma wejsc na 5 minut w meczu zrobic w obronie kilka fauli, kilka zbiorek i dac odpoczac kwame. turiaf musi wypelnic minuty na c i tylko czasami wejsc na pf w zaleznosci od ustawienia. lamar pozostaje nam na czworce.

 

farmar-fisher-kobe-lamar-kwame

 

to moze nie wyglada za ciekawie ale nie jest to wcale tak glupia opcja jak sie wydaje. fisher grywal juz jako sg w utah nawet podczas playoffs.farmar poradzi sobie spokojnie w ataku. o kobego tez sie nie martwie.

luke nadaje sie podobno na kilka minut w meczu wiec javaris z sasha beda musieli sobie pograc jako zmienicy. nie mamy w zasadzie innego wyjscia w tym momencie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu musza pokazac jaja i tyle i udowodnic ze potrafia. Jednak skoro Vlade wraca to sadze jednak ze on bedzie w S5 z zmiennikiem Waltonem. Po kilku meczach moze znowu wejdzie w rytm i bedzie dawal te 10 pkt z S5. Kobe SG Fish PG. Mamby luki na SF i PF (bo Ronny to teraz C). Wiec niech tylko Vlade wroci.

 

A jezeli Mihm juz wroci to wtedy Ronny spowrotem na PF i jakos jedziemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ronny Turiaf's minutes have been limited recently because of a toe injury.

To już nie jest naprawdę smieszne..

eee tam oto injury report z espn:

Injury Report

LOS ANGELES

No significant injuries

DALLAS

· Brandon Bass PF - Jan 24: Day-to-Day

· Jerry Stackhouse SG - Jan 24: Day-to-Day

:lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to sa jakies jaja.

mam non stop dejavu. male i duze.

duze wyglada tak:

zaliczamy swietny start sezonu po czym polowa skladu sie kontuzjuje po 1/3 spotkan

male dejavu:

jedziemy do san antonio. 1 polowa spoko. prowadzimy trzymamy sie wyniku. 3kwarta start nie trafiamy przez 7 minut

nastepny mecz. tez z druzyna z texasu. 1 polowa spoko. nadchodzi 3 kwarta i znow nie mozemy nic rzucic przez kilka minut. przeciwnicy znow odskakuja na plus 10 i tego sie tym skladem odrobic raczej nie da chyba ze kobe zaraz zacznie trafiac rzut za rzutem.

 

nie wiem co jest tego powodem. czy kondycyjnei nie wytrzymuja przy tak malej rotacji czy o co chodzi. w sumie kalkulowalem 2xL w texasie ale zawsze jest jednak wiara w to ze jednak sie cos ugra..... ale chyba nie z tym skladem.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no qrwa co oni wyrabiają w tych trzecich kwartach :? masa strat znowu większość nawet nie wymuszonych tylko sami bez żadnej presji oddajemy im piłkę to samo co w SA, Phil jak zwykle śpi na ławce robią nam run 11-0 przejmując całkowicie kontrolę nad grą, Kobe w trzeciej kwarcie prawie piłki nie dostaje kiedy Mavs nijak co widać pilnować go nie mogą a sędziowie dzisiaj gwiżdżą w obie strony ile się da, do tego na koniec skręca sobie obydwie kostki :? Lamar zakłada ponownie czapkę niewidkę mając przeciwko sobie Dirka prawie wcale nie gra z piłką, szkoda słów na to co wyrabiają i gracze i Phil na ławce

 

szkoda chokerzy z Dallas prawie stracili te 17 przewagi, ale kilka gwizdków i naszych błędów im uratowały dupy

 

Jordan świetnie w czwartej kwarcie, ale ta jego strata z podaniem do Mbengi strasznie głupia i w cholernie ważnym momencie

 

Lamar zawalił ten mecz totalnie, broniłem go często, ale mając przeciwko sobie Dirka robi 2-7 :x on nie może tak grać zwłaszcza kiedy nie ma Bynuma. Znowu mogliśmy wygrać, ale załatwiła nas trzecia kwarta będąca prawie kopią tej z meczu ze Spurs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najgorsze jest to ze gramy straszna kiche a przegrywamy tylko 7..........

w zasadzie nie wiadomo czy sie smiac czy plakac z tego powodu.

straty,straty,straty.... nasz 2 scorer fisher zlapal juz na poczatku 3 kwarty 4 przewinienie i nie zagral juz do konca meczu. troche bez sensu. bo przydalby sie w tych ostatnich 5 minutach meczu. czemu on nie gra crittentonem?

 

qrwa jak ja nielubie texasu:)

 

pora wracac do domu. przygotowac si ejakos sensownie do podruzy. puknac cavs bedzie bardzo trudno. nawet u siebie. dzis coprawda przegrali z suns, ale sa w stanie zagrac dobra obrone a my bez drew wiadomo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba powraca koszmar z trzecimi kwartami... Nie wiem jak oni graja z Bynumem w 3Q czy moze na niego kreuje pierwsze pilki i pozniej im latwiej, nigdy sie temu nie przygladalem.

 

No coz tych porazek szkoda bo byla szansa na zwyciestwo jednak spojrzcie na lawke zaledwie 4 graczy gralo i tym czwartym byl na dodatek DJ... Lakesi nawet po wyrownanej 3Q i tak sadze ze by nie wygrali. Zmeczenie tez daje znac ciezko sie gra w takim skladzie. Trzeba sie skupic na najblizszych 2 meczach, jezeli beda W to bedzie dobrze. Pozniej cholernie ciezi Road Trip (nie wiem jak mozna taki wymyslic... trzeba miec cos z glowa...). Dobrze ze aby po wschodzie bodajze.

 

Jezeli chca sie zrekompensowac za te 2 L to niech dodatkowo wygraja z Pistons...

 

O ile L z SAS nie moglem scierpiec o tyle to jakos moge. Szkoda tylko ze w takim skladzie mamy ten road trip, cholernie szkoda.... W domu by jeszczew zrobili jakis streak.

 

BTW. Niech Lamar tez sie zrekompensuje w postaci 20/10/5 przeciwko Cavs... A na Road Tripie niech gra rowno bo inaczej to dopiero bedzie ciezko...

 

Heh mamy 8-3 w styczniu czyli tak jak przewidywalem. Jak beda 2 W teraz i potem L w Detroit to bedzie ok. Potem zaczna sie schody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW. Niech Lamar tez sie zrekompensuje w postaci 20/10/5 przeciwko Cavs... A na Road Tripie niech gra rowno bo inaczej to dopiero bedzie ciezko...

Lamar juz niech sobie da spokój. Przez 2 miesiące mamy grac z taka druga opcją? Zajebista perspektywa..

Weźcie wkońcu wymiencie tego chłopa bo patrzeć na to nie można :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.