Support LeBrona 2012-2014

[Koelner]

Koelner błagam WTF??

 

 

1. Wyjąłeś najgorsze finały Pippena i porównałeś je z najlepszymi finałami Irvinga, których raczej nie powtórzy. Brawo

2. Porównujesz Pippena do Iversona, no też nieźle.

 

Różnica jest między nimi taka, że wartość Iversona tkwiła w scoringu i jak nie trafiał do kosza to był kompletnie bezużyteczny, a wręcz szkodził drużynie. Pippen nawet robiący 1/10 z gry wciąż był bardzo przydatny na boisku (obrona, zbiórka, playmaking)

 

Teraz pogrubione.

Pippen '96 finały robiący 15 pkt na 43 TS% był:

drugi w zbiórkach po Rodmanie

drugi w blokach po Longleyu

pierwszy w asystach

pierwszy w przechwytach, nie tylko w Bulls ale w całej lidze za playoffy

 

15 pkt, 8,2 zb, 5,3 as, 2,3 prz 1,3 bl

we wszystkich kategoriach poza ppg był lepszy od MJa

znakomity defens, świetny na desce

 

nawet z tak fatalnym shootingiem był wciąż bardzo pożytecznym graczem. Zawsze i wszędzie lepszy o Irvinga

ok był przydatny, to dobre określenie :-)

[Alonzo]

Support LeBrona w Heat nie był wcale taki super, jak autor tematu pisze.

Dla kogoś średnio lub słabo znającego tamten team mamy Big 3 i pare innych znanych nazwisk. Wszystko super, ale nazwiska nie grają tylko konkretni zawodnicy. 

 

Zacznijmy od tego, że Heat do czasu pojawienia się Birdmana grali w ataku w 4. Zdolności manualne Joela są ogólnie znane. Dodajmy do tego, że Bosh z sezonu na sezon coraz bardziej grający na obwodzie nie dawał zbiórki. Haslema (w 13 meczu) i Millera (jeszcze przed sezonem) Heat stracili, zanim ta drużyna zaczęła w ogóle grać. To co obydwaj dawali w pojedynczych meczach playoffs na przestrzeni tamtych 4 lat, to były Himalaje ich ówczesnych możliwości.  

 

Przez te 4 lata w Heat pojawili się tylko trzej roleplayerzy, którzy wnieśli coś wyjątkowego do tej drużyny - Battier (2011), Allen (2012) i Birdman (2013). Reszta, to tak naprawdę był szrot. Do tego wszystkiego dochodzą kontuzję, których w Heat było sporo. 

 

Nie zgadzam się z tezą, że nie mieli z kim grać na Wschodzie - Celtics, Bulls i Pacers. LeBron od powrotu do Cavs w 2014 nie zagrał nawet jednej serii na Wschodzie, która mogłaby się równać z tamtymi. 

 

Odnośnie Battiera (aż żal czytać porównywanie go do Mbah a Moute..) to chyba właśnie on upowszechnił smallballową czwórkę ułatwiając życie LeBronowi. Można tu tez pisać o ciągłym rozwoju Spo.

 

I kwestia Wadea, gdzie absolutnie nie mogę się zgodzić z autorem. Ogólnie jak pisaliście DWade i LBJ nie byli dla siebie zbyt dobrym fitem. Wade bez piłki stawał się dużo mniej efektywny i w tym przypadku ich talenty się nie sumowały. Zwalanie wszystkiego na kontuzje jest niesprawiedliwe w stosunku do Wadea. Jakoś w playoffs w 2016 potrafił grac lepiej niż w ostatnim wspólnym sezonie z LBJem.. 

 

LeBron w 2014 w Miami zmonopolizował grę do tego stopnia, że bez niego byli zespołem dysfunkcyjnym. 

[BeastOfEast]

Wydaję mi się, że nie ważne jaki Lebron będzie miał support to i tak swoim stylem zmonopolizuję grę. Widać to w tegorocznych finałach. Irving zajebisty playmaker, Love przed przyjsciem do Cavs też był gruba rybą, a teraz co? Nie potrafią bez Lebrona na boisku ukręcić ani jednej akcji. Wysunę tezę, że Durant w Cavs byłby lepszym fitem niż Lebron.

Edytowane 5 Czerwca 2017 przez BeastOfEast

[julekstep]

Wydaję mi się, że nie ważne jaki Lebron będzie miał support to i tak swoim stylem zmonopolizuję grę. Widać to w tegorocznych finałach. Irving zajebisty playmaker, Love przed przyjsciem do Cavs też był gruba rybą, a teraz co? Nie potrafią bez Lebrona na boisku ukręcić ani jednej akcji. Wysunę tezę, że Durant w Cavs byłby lepszym fitem niż Lebron.

 

ile meczy w PO te grube ryby wygrały bez LeBrona?

 

i nie Durant nie byłby lepszym fitem do drużyny gdzie jedyną opcją do gry z piłką jest Kyrie (bo gra "bez piłki" to jedyna przewaga Duranta nad LBJem)

Edytowane 5 Czerwca 2017 przez julekstep

[barcalover]

(bo gra "bez piłki" to jedyna przewaga Duranta nad LBJem)

 

Hmm, no jeszcze rzut, co w sumie też nie jest bez znaczenia w NBA.

[julekstep]

Hmm, no jeszcze rzut, co w sumie też nie jest bez znaczenia w NBA.

No to jest powiazane przeciez wiec lopatologicznie: KD lepiej gra bez pilki poniewaz jest historycznie dobrym shooterem. Pasuje?

Edytowane 6 Czerwca 2017 przez julekstep

[ignazz]

Nie da się rzucać bez piłki ale może się nie znam

Chyba ze przeciwnikiem.

[jamalcegłacrawford]

No to jest powiazane przeciez wiec lopatologicznie: KD lepiej gra bez pilki poniewaz jest historycznie dobrym shooterem. Pasuje?

 

Nie wiem jak inni, ale ja nic z tego nie zrozumiałem. Jest dobry bez piłki, bo jest dobry z piłką? Hm.

[julekstep]

Nie wiem jak inni, ale ja nic z tego nie zrozumiałem. Jest dobry bez piłki, bo jest dobry z piłką? Hm.

Jest dobry bez pilki poniewaz jako elitarny shooter robi poploch stojac sobie / biegajac za linia... kiedy LBJa od biedy mozna odpuscic (kiedys to byla najlepsza taktyka na niego, teraz sie poprawil ale to nadal trzy klasy nizej niz KD). I KD umie to wykorzystywac.

Edytowane 6 Czerwca 2017 przez julekstep

[jamalcegłacrawford]

Jest dobry bez pilki poniewaz jako elitarny shooter robi poploch stojac sobie / biegajac za linia... kiedy LBJa od biedy mozna odpuscic (kiedys to byla najlepsza taktyka na niego, teraz sie poprawil ale to nadal trzy klasy nizej niz KD). I KD umie to wykorzystywac.

 

Czyli każdy, kto generalnie rzuca lepiej od Lebrona jest od niego lepszy bez piłki? Kyle Korver? Patty Mills też?

[julekstep]

Czyli każdy, kto generalnie rzuca lepiej od Lebrona jest od niego lepszy bez piłki? Kyle Korver? Patty Mills też?

I Lukasz Koszarek tez.

[jamalcegłacrawford]

I Lukasz Koszarek tez.

 

Wystarczyło napisać, że Durant rzuca lepiej od Lebrona, zamiast pakować się w dziwaczne związki przyczynowo-skutkowe i snuć teorie o tym jak gra z piłką przekłada się na grę bez piłki. Gdyby to dalej ciągnąć, to można by dojść do wniosku, że Singler to mega zagrożenie z piłką i bez

[julekstep]

Wystarczyło napisać, że Durant rzuca lepiej od Lebrona, zamiast pakować się w dziwaczne związki przyczynowo-skutkowe i snuć teorie o tym jak gra z piłką przekłada się na grę bez piłki. Gdyby to dalej ciągnąć, to można by dojść do wniosku, że Singler to mega zagrożenie z piłką i bez

Chodzilo o podkreslenie ze do teamu z ogarnietym ballhandlerem (jakis cp3 np) Durant moglby byc lepszym fitem. Do Cavs gdzie primary ballhandlerem bylby szalony Kyrie to bron Boze (to bylo w odpowiedzi na tekst ze KD by byl lepszy w Cavs od LBJ).

 

Mowimy o dwoch atletycznych freakach ktorzy potrafia w zasadzie wszystko, wiec dawanie kontrprzykladow z graczy 'gorszego sortu' troche mija sie z celem.

[jamalcegłacrawford]

do teamu z ogarnietym ballhandlerem (jakis cp3 np) Durant moglby byc lepszym fitem. 

 

Ja się z tym jak najbardziej zgadzam. Kyrie się nie nadaje, żeby gdziekolwiek być primary ballhandlerem. Zresztą Cavs w ogóle nie mają nikogo oprócz Lebrona, kto by mógł sensownie rozgrywać. Deron jest tak słaby, że serio wolałbym oglądać Dellavedovę lub zwłoki Williamsa, ale Mo.