[NBA Finals 2017] Golden State Warriors - Cleveland Cavaliers

[julekstep]

Nic dwa razy się nie zdarza, ale rok temu można było napisać to samo. Choćby przy 3:1. A potem... nadal uważam, że to GSW nie wytrzymali psychicznie...

 

I jeszcze jedna rzecz. Jak GSW są duuużo mocniejsi niż rok temu, tak Cavs też są lepszym zespołem.

 

Oczywiście:

 

- Cavs się wzmocnili o Korvera i Derona

- GSW się wzmocniło o Duranta

 

to coś na zasadzie mówienia, że GSW to superteam i Cavs to superteam -  niby prawda....ale jednak

[Iwo]

aha, bo w sporcie, jak w fantasy, chodzi tylko o dodawanie 1+1 i zawsze wychodzi 2.

 

W cieniu trzecich z rzędu po LeBrona w rodzaju "On nie da grać rady lepiej" Cavs mają drużynę najlepiej zbilansowaną po powrocie do Ohio, wszyscy są zdrowi, w tym odpukać KI i KL, przy czym obaj po raz pierwszy graja równocześnie przynajmniej to, czego się spodziewano w 2014.

 

Żeby nie było, logika też mi wskazuje na maks 4:2 dla GSW. Chociażby dlatego, że GSW po dodaniu Duranta mają już koszmarnie dużo możliwości na pozycjach 3/4.

[Golden Glory]

Seria miodna a temat kupa. Wielka szkoda.

 

Jestem pozytywnie nastawiony ale po oglądaniu serri z Bostonem boję się Jamesa i tego co wyciśnie. Jest w niesamowitym gazie i nikt nie ma do niego podejścia w tej chwili.

 

Najlepszy zawodnik serri = James z CC.

Pozostali czterej najlepsi gracze serri = Curry, Green i Durant z Warriors i Irving a o kolejności nie ma co decydować bo po każdym meczu może być inna.

 

Ciężko z tego ułożyć jakieś równanie bo i tak decyduje boisko. Mocno martwi postawa Thompsona któremu nie służy dołączenie Duranta. Serce chce historycznego 4-0 dla Warriors a rozum podpowiada 4-2 po batalii. Kluczowe zdrowie i mam nadzieję że w zdrowiu dwie drużyny skończą sezon żeby nie było gadania o gwiazdkach.

[julekstep]

Pozostali czterej najlepsi gracze serri = Curry, Green i Durant z Warriors i Irving a o kolejności nie ma co decydować bo po każdym meczu może być inna.

 

Aha

 

Ale dopisz proszę "moim zdaniem"

 

Bo zarówno zaawansowane statystyki jak i eksperci (głosowanie na all-nba teams) mówią coś innego (abstrahując już od tego, że Love > Irving)

Edytowane 29 Maja 2017 przez julekstep

[julekstep]

Odnoszę wrażenie ,że przez przejście Durant'a do GSW większość neutralnych kibiców będzie kibicować Cleveland.

 

#TeamLeBron

 

Pamiętaj też, że jak KD nie wygra pierścionka z GSW to możecie go skusić do LAC

Edytowane 29 Maja 2017 przez julekstep

[Cardi]

Liczę na G2 dla Cavs, a potem na pulsującą żyłkę na skroni Monstars Warriors, demony sprzed roku, ciężką do przełykania ślinę między zębami a ochraniaczem i oddzielenie chłopców od mężczyzn superstarów od allstarów...

 

No i jeszcze na 2peat w 6ciu, tym razem w The Q. 

 

X-factor: LeBron nie musi, LeBron może, to Warriors muszą, nawet bardziej niż rok temu.

[Chytruz]

Ech widzę że konkurs kto bardziej beznadziejnie zacznie wątek trwa w najlepsze ., Oby poziom finałów był wyższy

Dobra.. Sam miałem zacząć temat, bo miałem dosyć dyskusji o MJ-u i czytania o draftowanych graczach, ale dziś zobaczyłem że ktoś założył.. Szkoda, że w słabym stylu, ale zalążek do dyskusji jest.

 

Seria miodna a temat kupa. Wielka szkoda.

 

Założenie tematu służy stworzeniu ludziom przestrzeni do dyskusji o konkretnej serii - nie dzieciom z podstawówki, tylko ludziom których siedzą w temacie, wiedzą kto gra, jak się tu znalazł, wiedzą do czego służy forum i nie potrzebują wstępniaka rodem z Bravo Sport żeby wiedzieć o czym mają pisać. Jeśli koniecznie potrzebujecie mieć w pierwszym poście tego typu opis, to trzeba było samemu założyć temat, bo było mnóstwo czasu.

 

Little things affect little minds.

Edytowane 29 Maja 2017 przez Chytruz

[Cloud]

Aha

 

Ale dopisz proszę "moim zdaniem"

 

Bo zarówno zaawansowane statystyki jak i eksperci (głosowanie na all-nba teams) mówią coś innego (abstrahując już od tego, że Love > Irving)

Przecież jak napisał tego posta to wiadomo, ze to jego zdanie, nie? 

 

GSW sa faworytami i to jest oczywiste, ale ja bym nie skreślał Cavsów, bo LBJ to nadal najlepszy gracz na planecie. To jest tylko sport, dużo czynników może się na siebie nałożyć i wynik będzie zaskakujący (np. tak jak rok temu). Nie ukrywam, że jestem za LBJ w tej serii, bo jeśli się mu uda to będzie naprawdę niesamowita historia.

[Dave86]

Na papierze wygląda że wygrają GSW, ale myślałem tak samo rok temu. Jeśli Cavs uda się bronić trójek to sądzę że może być niespodzianka, poza tym mam wrażenie że GSW nie wytrzyma psychicznie tego finału, a LBJ znowu zagra jak z innej planety. Stawiam na Cavs 4:2

[ignazz]

Rok temu bardziej zdrowotnie się gsw połamało niż spalili psychicznie.

 

Green zamiast zastąpić dwóch ważnych graczy poprzez nieodpowiedzialne zachowanie dodatkowo osłabił zespół.

 

Steph grał z urazem a kluczowy wtedy bogut wcale.

 

Chyba ciut inaczej widzę to oceniacie.

[Mirwir]

Steph grał z urazem a kluczowy wtedy bogut wcale.

 

A jaki to był uraz?

[ely3]

 

 

Założenie tematu służy stworzeniu ludziom przestrzeni do dyskusji o konkretnej serii - nie dzieciom z podstawówki, tylko ludziom których siedzą w temacie, wiedzą kto gra, jak się tu znalazł, wiedzą do czego służy forum i nie potrzebują wstępniaka rodem z Bravo Sport żeby wiedzieć o czym mają pisać. Jeśli koniecznie potrzebujecie mieć w pierwszym poście tego typu opis, to trzeba było samemu założyć temat, bo było mnóstwo czasu.

 

Little things affect little minds.

Nie wiedziałem że masz takie czułe ego - po prostu stwierdziłem fakt, że temat beznadziejnie założony kompletnie nijako

 

A już kompletnie nie kumam Twojej uwagi o Bravo Sport bo prędzej do Bravo Sport pasuje Twój wstępniak niż np to co tworzył LAF czy Mirwir z rozbiciem na matchupy

[Mirwir]

Fajny artykuł na nba.com odnośnie finałów.

 

http://global.nba.com/news/numbers-know-warriors-meet-cavs-finals/

 

Masa różnych dziwnych statów.

[Chytruz]

Nie wiedziałem że masz takie czułe ego - po prostu stwierdziłem fakt, że temat beznadziejnie założony kompletnie nijako

 

Na co ja stwierdziłem, że little things affect little minds.Założenie tematu na temat finałów umożliwia ludziom rozpoczęcie dyskusji na temat finałów, to co jest napisane w poście numer 1 nie ma żadnego znaczenia i jeśli komuś jest źle z tym że "temat jest źle założony", to powinien przerzucić swoje zainteresowanie na jakieś bardziej istotne sprawy, a nie pierdoły. Z tego co widzę temat istnieje, opcje Odpowiedz i Napisz są aktywne, ludzie bez problemu załapali na jaki temat mogą się wypowiadać. Pierwszy post nie ma opisu serii, OH THE INHUMANITY.

[Damiansport1]

Lebron jest dla,mnie jak kiedyś Bryant

Na początku ich nieznosilem, później byli mi obojetni, a na końcu zaczynałem im kibicować, bo swoją dojrzaloscia i etyką pracy wznosili się na poziom nieosiagalny dla zwykłych zjadaczy chleba.

Onaj w przeszłości byli bucowatymi dupkami, których wypowiedziz zachowanie na ławce czy tańce przyprawialy mnie o sraczke

 

A ja tam dalej jestem przeciwko LeBronowi. 7 finały z rzędu!

Dobra.. Sam miałem zacząć temat, bo miałem dosyć dyskusji o MJ-u i czytania o draftowanych graczach, ale dziś zobaczyłem że ktoś założył.. Szkoda, że w słabym stylu, ale zalążek do dyskusji jest.

 

Jak ja założyłem rok temu (Napisałem więcej niż 1 zdanie) to usunęli. Są równi i równiejsi jak widac ale co ja bede sie produkowal.

Edytowane 29 Maja 2017 przez Damiansport1

[Julius]

Obstawiam Warriors w 6, ale jak im sie nie uda to Cavs zrobią ich w 7. 

 

Inna kwestia, że jak LeBron jebnie teraz GSW to dyskusja LBJ-MJ nabierze rozmachu, a jak nie jebnie to będzie zaraz znowu, ze choker, że nie dał rady mimo formy życia i you're never be like Mike. 

 

Warriors personalnie są dużo lepsi, Durex vs. James brzmi grubo, Irving-Curry, Dray-Love - parę tych grubych machupów jest, ale Klay, Iggy, West i generalnie depth jest mocno po stronie Golden State... no i chęć rewanżu za ubiegły rok. 

 

Oby chociaż finały te PO jakoś wynagrodziły.

[HyHy]

Hyhyhyhmmmmm

 

A ja to widze tak... 

 

Jedynym problemem GSW jest tak na prawdę James.. i to kogo na niego rzucić w obronie Durex? Iggy? a... może Dray?.... i jak go Bronić .

Jeżeli  komuś z GSW uda się ograniczyć/zatrzymać Jamesa ( brak podwojeń, stopowanie wjazdów pod kosz... co będzie skutkowało brakiem odrzuceń na obwód/ eazy lay'upów dunków z pod kosza ) wtedy cała ta banda strzelców ( z Lovem na czele ) może zacząć wyglądać jak zgraja ameb... Jedynym zawodnikiem który coś tu jeszcze może w dłuższej perspektywie szarpnąć jest  Kyrie i tu bym widział drugie zagrożenie w offense.

W sumie to nawet wystarczy ze Lebron będzie miał słabszy mecz... niekoniecznie wynikający z genialnej defensywy przeciwnika i już Cavs zaczynają nie wiedzieć co sie dzieje i co gramy ( patrz porażka z Celtics ).

Także ... jeśli GSw ograniczą Lebrona stawiam  na szybkie 4:0 / 4:1.... jeśli nie... no to będzie trzeba się bliżej przyjrzeć poszczególnym matchupom :]

 

Troche  ciężko w ogóle obiektywnie przyjrzeć się tym drużynom gdyż ... zarówno jedni i drudzy  nie mieli przeciwnika w swojej confie...  i te 12:0 vs 12:1 może sugerować podobny poziom drużyn... a chyba tak na prawdę dzieli je przepaść...

Edytowane 29 Maja 2017 przez HyHy

[metlik]

napisałbym coś na temat tych finałów, ale w tak źle rozpoczętym temacie...........

 

brzydzę się

 

oglądanie LeBrona jako underdoga zawsze jest cool, więc dopóki nie będzie to sweep to chociaż trochę się ubawimy tą serią

[Zdzich]

Jak ktoś mówi o match upach to też nie widzę aż takiej przepaści między ekipami.. Tym bardziej, że Irving przeciwko Curry'emu nie pozwala się zdominować i gra przeciwko niemu bardzo dobrze. Więc tutaj może być przewaga po stronie GSW, ale wcale nie musi.. Jedyny match up, który bezapelacyjnie wygrywają Wojownicy to Green vs Love i tutaj przewaga w ofensywie i zwłaszcza w defensywie Draymonda stawia go co najmniej półkę wyżej. Ale sam Love złych PO nie gra, choć nie widzę go, by mocno napsuł krwi GSW.

[BothTeamsPlayedHurd]

napisałbym coś na temat tych finałów, ale w tak źle rozpoczętym temacie...........

 

brzydzę się

 

oglądanie LeBrona jako underdoga zawsze jest cool, więc dopóki nie będzie to sweep to chociaż trochę się ubawimy tą serią

 

ale się dowaliliście, co to qrwa jest NY Times, żeby rozprawkę pisać? Zacha Lowe oczekiwaliście czy co?