beGM - Random shit.

[Tomek9248]

Redick ssie. U mnie za Niego nie ma plusów

 

Czekam kto będzie prowadził drugi garnitur, jak vice-król kosza usiądzie na ławce.

 

Na razie zanosi się na jakiś dresik od ruskich, a nie garnitur. Waż słowa

[MarcusCamby]

tłusta dupa Carmelo?

 

Melo jest trochę niedoceniany w team defence. Dziwiłem się jak go Chytruz zestawiał z Ryanem Andersonem.

 

Tak jak mówię poczekajmy na nazwiska z ławki.

[Tomek9248]

Melo jest trochę niedoceniany w team defence. Dziwiłem się jak go Chytruz zestawiał z Ryanem Andersonem.

 

Tak jak mówię poczekajmy na nazwiska z ławki.

 

LAF się dziwił, jak mu mówiono, że Doc jest słabym trenerem i przec***owym GMem.

[karpik]

Melo jest trochę niedoceniany w team defence. Dziwiłem się jak go Chytruz zestawiał z Ryanem Andersonem.

 

Tak jak mówię poczekajmy na nazwiska z ławki.

 

Zależy przez kogo. Jeśli ktoś uważa, że Melo to najgorszy team defender w NBA, to może być niedoceniany. Z kolei jeśli ktoś uważa, że Melo to po prostu bardzo słaby team defender i w miarę ok w man2man, to jest to dość realna ocena.

[BothTeamsPlayedHurd]

Melo jest trochę niedoceniany w team defence. Dziwiłem się jak go Chytruz zestawiał z Ryanem Andersonem.

 

Tak jak mówię poczekajmy na nazwiska z ławki.

 

Melo jest bardzo silny i w miarę szybki na nogach [w porównaniu z Ryno] ale latka lecą, a on stoperem nigdy nie był - Durant i Kałaj z niego szmatkę zrobią

 

a jeśli zostanie w realu w Knicks to w ogóle będzie miał wyjebane - jedyna szansa LAFa to chyba deal do HOU i tam jakieś katharsis, ale na razie się nie zapowiada 

[Regis]

Musiałbym wziąć Cię za Regisa więc.

 

 

Póki nie znajdzies pewniej części swojego ciała, która pozwoli Ci się odnieść do żałosnego pojazdu po mnie mimo iż nie miałeś racji, to bądź tak uprzejmy i nie odnoś się do mnie w swoich wypowiedziach.

 

Mnie to w sumie rybka, ale skoro już Timi został przyjęty do zabawy, to nie widzę powodu aby negować jego sposób prowadzenia drużyny ( pod warunkiem że jest zgodny z zadadami).

Więc deal z Jazz ( bardzo niekorzystny dla Bulls) powinien przejść z dniem 1.08.

Deal z Wizz (niezły dla Bulls, wiem bo sam handlowałem Hassanem) też powinien przejść z dn 1.08 - wystarczy żeby Timi zwolnił kogoś ze swojego rosteru ( M. Dunleavy ma chyba niegwarantowany, a jeśli nie to zawsze może kogoś zrzu'ić do dead salary).

Gorsze deale już w tej grze przechodziły, w tym w wykonaniu osób które starają się tutaj być mentorami dla Timiego i narzucać jakieś miesięczne ograniczenia na wymiany dla nowych graczy, co jest bez sensu.

 

Ja już dawno stwierdziłem, że ta zabawa w tej formie ma sens tylko pod warunkiem że będą w niej brać udział ludzie rozsądni i mający pojęcie o NBA. Ja straciłem w to wiarę, a wszelkie ograniczenia i zakazy które niektórzy próbują tu wprowadzić są bez sensu.

Dlatego, jeśli chcecie aby ta gra jeszcze przetrwała, ponownie przypominam, że im więcej ograniczeń i chorych pomysłów będziecie wprowadzać tym gorzej. Powinno się to opierać na wiedzy i rozsądku gm, stąd powinna być prowadzona jakaś selekcja przy doborze nowych ludzi. A dlaczego nikt taki nie chce dołączyć do gry, to odpowiedzcie sobie sami.

 

Ponownie przypominam o tym, że trzeba szukać nowego GM-a Celtics, ale po tym co się tu dzieje mam nadzieję że choć w tym przypadku january dostosuje się do mojej prośby.

 

Powodzenia

[bulek]

Ja nie widzę w tym nic złego, że grają tu osoby ogarnięte w temacie i te trochę mniej. Sam zaliczam się do tych drugich. Znam się na NBA, ale nie siedzę w tamtejszych przepisach i nigdy mnie to nie ciągnęło. Bardziej wolę śledzić spotkania niż przepisy CBA. Czy to jest powód, by mnie outować?

Zresztą - liga nie przetrwa, jeśli wymogiem będzie znajomość CBA. Liga dla elity to kiepski pomysł.

 

Ale to taka dygresja przy okazji. Tak w ogóle to mam pytanie - może ktoś z grona zarządzających (January, Tomek, Marcus, TuPalnik, BTPH, Karpik i może kogoś pominęłem) udostępni swojego FB, żeby był łatwiejszy dostęp na wypadek szybkich pytań?

Edytowane 30 Lipca 2017 przez bulek

[Regis]

Ja nie widzę w tym nic złego, że grają tu osoby ogarnięte w temacie i te trochę mniej. Sam zaliczam się do tych drugich. Znam się na NBA, ale nie siedzę w tamtejszych przepisach i nigdy mnie to nie ciągnęło. Bardziej wolę śledzić spotkania niż przepisy CBA. Czy to jest powód, by mnie outować?

Zresztą - liga nie przetrwa, jeśli wymogiem będzie znajomość CBA. Liga dla elity to kiepski pomysł.

 

Ale to taka dygresja przy okazji. Tak w ogóle to mam pytanie - może ktoś z grona zarządzających (January, Tomek, Marcus, TuPalnik, BTPH, Karpik i może kogoś pominęłem) udostępni swojego FB, żeby był łatwiejszy dostęp na wypadek szybkich pytań?

Ja nie miałem na myśli znajomości CBA, tylko podstaw dotyczących wartości graczy, mechanizmów rządzących ligą itd. Tylko tyle.

[TuPalnik]

Ja tu niczym nie zarządzam, ja tu już nawet nie gram, ja tylko gościnnie ☺

[bulek]

Ja nie miałem na myśli znajomości CBA, tylko podstaw dotyczących wartości graczy, mechanizmów rządzących ligą itd. Tylko tyle.

Spoko, rozumiem, też jestem za tym, by tzw. no-namy u nas nie grały tylko osoby już znane w światku forumowym i w przypadku większej ilości chętnych te osoby by pewnie miały priorytet, ale jeśli ich nie ma, to ja bym bronił Timiego i dał mu jakiś okres buforowy, problem się zacznie, jeśli jego błędy będą się powtarzać, po czym on zrezygnuje i zostawi Bulls rozbite do granic możliwości.

 

Dlatego uważam, iż powinna istnieć możliwość veta. Kwestia tylko, czy należałoby ono tylko do Januarego, jako do komisarza, czy do pewnej grupy osób ciągnących całą ligę.

[Tomek9248]

 

Dlatego uważam, iż powinna istnieć możliwość veta. Kwestia tylko, czy należałoby ono tylko do Januarego, jako do komisarza, czy do pewnej grupy osób ciągnących całą ligę.

 

Ani jedno, ani drugie. To pierwsze to nawet na milion procent nie. 

Żeby veto było w rękach jednej osoby/komisarza to ona nie może brać udziału w zabawie.

 

W drugiej jakaś grupa to już większe rozbicie tego prawa, ale i tak ciężko określić kto i dlaczego. Więc najlepiej byłoby to po prostu głosowanie wszystkich uczestników, których wymiana nie dotyczy i 3/5 lub 2/3 wymaganych głosów za zawetowaniem

[shevcu]

Dobra ochłonąłem bo wczoraj zrobiło się gorąco w tym temacie jednak nadal jeden rzeczy nie mogę zrozumieć. Jak to jest możliwe ,że core CP3-Melo-Griffin i DeAndre Jordan to 5 a nawet pojawiły się głosy ,że 6 drużyna konferencji ?

Na jakiej podstawie CJ over Melo ?

Dlaczego jest tak lekceważony brak iso Joe skoro był najlepszym graczem drużyny Jazz w starciu z pewną drużyną ?

Zaczynam zauważ ,że niechęć do Clippers jest wyższa niż zdrowy rozsądek.

Bo to stary zespol, bez lawki, melo i griffin sie dubluja. Tu nie chodzi o niechec a realizm. Robisz Brooklyn bis i dziwisz sie ze ludzie to krytukuja...GSW lepsze od LAC, Utah i Sota byc moze tez bo mlodsze i lepiej zbilansowane no i Spurs sa o wiele lepsze niz w realu. Dla mnie moze okazac sie ze Twoje LAC poleca w pierwszej rundzie i nie bede zaskoczony nawet. Lubisz glosne nazwiska, ktore nie maja realnej spirtowej wartosci. LAC za rok sie rozpieprza bo z obecnymi wydatkami to Melo bierze opcje za rok a Jordana nie bedziesz mogl przedluzyc bo on odstapi od kontraktu. Skonczy sie pewnie tak ze jebniesz clippers i ktos bedzie musial ich brac. A perspwktywy jedne z gorszych w lidze.

[Tecu]

Zalecam trochę dyplomacji w słowach, bo nam się gra rozpadnie.

Edytowane 30 Lipca 2017 przez Tecu

[shevcu]

W sensie ze co? Laf dziwi sie ze wszyscy nie wierza co robi i drwia z LAC. Wzial starego Melo ktory juz jest za gorka. Cp3 lepszy nie bedzie, Griffin ma zdrowie jakie ma, lawki brak, Jordan najprawdopodobniej nie bedzie do przedluzenia bo wydatki sa jakie sa. Laf za bardzo polecial. Powinien w czasie deadline pakowac Jordana i Reddicka i wszystko co mial i uzupelnic duo cp3 i blake zadaniowcami na dobrych u dlugich kontraktach. Ale kazdy ma swoja wizje. Zycze mu Reddicka ale bedzie ciezko. Zycze mu Jordana ale to jest prawie niewykonalne przy takich wydatkach. No i Melo lyknie opcje za rok bez mrugniecia nawet. Zaboli go to wszystko za rok. Niestety...

[Tecu]

Jak z kogoś drwisz to nie jest to dyplomatyczne. Czasami lepiej pomilczeć. Ktoś mógłby drwić na każdym kroku z Ciebie, byłoby Ci miło?

[Tomek9248]

Jak z kogoś drwisz to nie jest to dyplomatyczne. Czasami lepiej pomilczeć. Ktoś mógłby drwić na każdym kroku z Ciebie, byłoby Ci miło?

 

Przecież LAFowi każdy praktycznie po tej wymianie pisał i tłumaczył, że robi się z tego Brooklyn, że nie nałożył protekcji na pickach, że ma taki payroll, a nikogo na ławce, że Melo i CP3 są już starzy dość, że Blake jest wielką flagą, że ta drużyna nawet w zdrowiu nie była nigdy 1 RS ani w WCF.

 

To LAF tutaj wszystkim nieustannie wmawia, że ma najlepszą drużynę w lidze ot tak. To LAF chyba nawet nie raczy spojrzeć, co się dzieje w San Antonio, Socie, Utah. Przecież, no k****, napisanie, że Melo > Garnett bo Garnett zdobywał mniej punktów na mecz i powtarzanie takich rzeczy od nowa i od nowa. Po pewnym czasie to męczy, naprawdę męczy.

 

Do tego dorzuć wzór PG (>,<,=) PG i tak dalej gdzie jedynym pewnikiem miałaby być liczba tych > i to całe przeszło 100 lat koszykówki wytłumaczone. To już było dość humorystyczne, a klamrą dla logiki LAFa jest to, że jak się okazało, że Utah ma 3 lepszych graczy w S5 to jednak wrócił do tego, że może faktycznie coś więcej się liczy i "CJ SIĘ OBSRA".

 

Sam sprowadza to na siebie. Tym bardziej, że mamy koniec lipca! a on już chce rozdawać jakiekolwiek miejsca. Poważnie?

 

A już napisanie, że Utah wygrało z LAC, ale to dlatego, że LAC było bez Blejka to gwałcenie logiki i robienie z nas głupków. Blake zagrał w pełnym zdrowiu w tej serii 99 minut. Gobert zagrał 107 jeśli dobrze pamiętam. Raptem 8 minut różnicy, a to Rudy doznał urazu na samym początku G1 i to raczej do jego pełnej sprawności można by mieć wątpliwości na przestrzeni tych pełnych 107 minut. 

Edytowane 30 Lipca 2017 przez Tomek9248

[shevcu]

Jak z kogoś drwisz to nie jest to dyplomatyczne. Czasami lepiej pomilczeć. Ktoś mógłby drwić na każdym kroku z Ciebie, byłoby Ci miło?

Skasowalo mi post. Ale Tomek wszystko opisal. Laf patrzy na swoj team przez rozowe okulary. Ja widze katastrofe finansowa za rok, szukanie nowego gm ktory bedzie tankowal po opchnieciu cp3 i blake. Moze mam czarna wizje ale bardziej realna niz mistrzostwo clippers

[Cris155s]

Nie moge juz wytrzymac jak wy mozecie obecne LAC LAFa porownywac do tamtych Nets?? Niech robi co chce moze akurat za rok 1/100 nikt mu sie wkoncu nie polamie, a inne ekipy beda mialy problem.

[TuPalnik]

Ryzykowny projekt i to strasznie ci Clippers. Z jednej strony fajnie, że ktoś nie zdecydował się na tankowanie. Tylko finansowo za rok to może się nie skleić i tu jest duży problem. Prawda jest taka, że bez Redicka będzie LAFowi mega ciężko nawet z resztą zdrową. Ta kwestia będzie kluczowa. No i DeAndre - czy za rok uda mu się go utrzymać.

[Tomek9248]

Największym problemem u Clippers jest to, że jakby się LAF nie gimnastykował i nie chciał wmówić że to Dream Team, to i tak płaci furę pieniędzy za drużynę, która nic pewnego nie daje. W obecnym kształcie to może sobie planować tylko do II rundy, bo pewnie 4 miejsce to minimum tu po RS, a 5. drużyny nie ma żadnej chyba jakiejś mocnej lub zorganizowanej aż tak, bo w Houston i OKC nic się nie dzieje ciekawego.

 

Mówimy tutaj o ludziach, którzy odpadli dopiero co w 1. rundzie z Jazz. Z Jazz, którzy się realnie wzmocnili, utrzymali Haywarda, Inglesa i Hilla. Hill w backcourcie z CJem to marzenie, bo będzie w stanie zagwarantować D i młodego podciągnąć. Zresztą z Gobertem o D się martwić to jak na Grenlandii się martwić o śnieg. Stracili tylko iso Joe. If you ask me to oddaję Joe za McColluma sto na sto razy i uciekam jak najdalej. To był rewelacyjny interes.

 

Spurs są o wiele, wiele mocniejsi niż w prawdziwej NBA. Mają spasowaną pierwszą piątkę i mają już jakieś solidne opcje 6-7 na ławce - Bellinelliego i jego trójkę i bardzo dobrego obrońcę w osobie MKG.

 

W Socie to już jest w ogóle tyle nazwisk, że aż nie wiadomo kto tam będzie grał i jak. Jest to spora niewiadoma. Wydaje się, że ich minimum to gdzieś 4 miejsce, ale to najmniej pewne, bo jest dużo młodzieży i nie jest pewne, jak ten sezon zagra Wiggins, jak wielki skok jeszcze może zrobić KAT, jak sobie KCP poradzi w Lakers. Także ciężko przewidywać coś poza tym, że jest potencjał na mocne granie.

 

A w LAC oddano wszystko co mieli, dosłownie, i pozyskano niesprawdzonego, kapryśnego Melo, który będzie miał za zadanie tylko stać, rzucać i co? Modlić się żeby Hayward czy Kawhi nie pojawiali się na boisku? + najważniejsza rola Melo to nie wkurzyć siebie i wszystkich wkoło

 

Więc nie wiem czemu się tak dziwi LAF, że przy realnych wzmocnieniach 3 ekip, jego PIERWSZORUNDOWA DRUŻYNA po dodaniu jedynie Melo wcale nie jest Dream Teamem 92, a jest tylko w dyskusji. I też nie wiem, czemu ją zaczyna w dość chaotyczny i mocno różowy sposób, skoro dopiero jest lipiec. Lepiej sobie porozmawiać o tym, kto co fajnego podczas FA zrobił.