Skocz do zawartości

beGM - Random shit.


january

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie.

Nie pisz ludziom, że są idiotami January.

a Ty Fluber nie pisz ludziom, że Kevin Love to dobry obrońca.

 

Podajcie sobie rączki i przestańcie się aż tak burzyć :smile:

Widzisz, z jednej strony niby zwracasz uwagę na niekulturalne zachowanie, a z drugiej strony wyciągasz zupełnie niezwiązanego z tematem Kevina Love. Po co? Po to, żeby wskazać, że zarówno oburzenie, jak i epitety w moim kierunku ze strony januarego nie były nieuzasadnione, tylko że rzeczywiście jestem kłamcą, który podaje tutaj nieprawdziwe informacje, żeby uzyskać korzyści.

 

Jest to sugestia bardzo krzywdząca, bo oczywiście, że głównym moim zadaniem jako GM-a jest pokazywanie mocnych stron mojej drużyny i maskowanie stron słabych poprzez niewspominanie o nich. Natomiast robiąc to nigdy nie posuwam się do kłamstwa, do podawania nieprawdziwej statystyki, czy informacji o graczu i sugestia, że to robię w odpowiedzi na apel.

 

Próbujesz przyprawić mi tutaj gębę gracza, który posuwa się do kłamstwa w dyskusjach, żeby zdyskredytować mnie jako osobę, a co za tym idzie, moje argumenty w kwestii Butlera, po to żeby Twój dobry kolega nie miał problemu z konfliktem Butlera i LeBrona. Kolega, dla którego jak lew walczyłeś o to, żeby LeBron do niego trafił, co pewnie wszyscy pamiętają. Mimo tego, w tych dyskusjach nie nazywałem Cię ani kłamca, ani idiotą, ani w żaden tego typu sposób. 

 

W momencie kiedy występujesz jako członek Rady, nie powinieneś się bawić w takie gierki. Jeżeli January jest osobą nietykalną w tej grze, to nie wiem po co funkcjonuje Rada. Wystarczy january, to w końcu jego gra.

 

Ponadto oczekuję rozwiązania problemu, który zgłosiłem Radzie poprzez priv za pośrednictwem jednego z członków Rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś przykłady? Pamiętam, że jak sam się tym zainteresowałem to nic konkretnego nie znalazłem

W momencie kiedy była walka o lebrona śledziłeś talent. Potem pojawiło się info od wojnarowskiego że butler nie dołączy do lakers z powodu lebrona. Do tego sławna lista klubów nets, knicks i clippers do których chciał trafić butler. Ostatnio tez ktos wrzucil na forum wywiad z butlerem z czasow gdy lebron gral w heat gdzie butler powiedzial wtedy ze nigdy nie zalozy koszulki heat ( a teraz jest zainteresowany gra w miami gdy nie ma tam juz lebrona ).

 

Poszlak za konfliktem jest sporo. Moim zdaniem zbyt wiele jak na zbieg okolicznosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prezentowanie swoich wniosków wysnutych na podstawie poszlak jako stanu faktycznego to kłamstwo i tyle

Zupełnie nie rozumiem jak do tego doszedłeś. Przecież wnioskowanie stanów faktycznych na podstawie poszlak to coś na czym polega gra. Czy na przykład głosując przy fa nie wnioskujesz stanów faktycznych na podstawie poszlak? Kłamstwem byłoby podawanie nieprawdziwych poszlak a nie wniosków które uważa się za słuszne.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież wnioskowanie stanów faktycznych na podstawie poszlak to coś na czym polega gra.

 

Gra według mnie polega na wnioskowaniu prawdopodobnych wydarzeń, nie czepiałbym się tak pisania o "możliwym konflikcie" między Lebronem a Butlerem natomiast przedstawianie tego jako stan faktyczny to już krok za daleko, takie wciskanie kitu.

 

I to się tyczy zwłaszcza takiej sytuacji jaką mamy z Butlerem, którą równie dobrze możemy interpretować jako niechęć Jimmy'ego do bycia w cieniu Brona (zwłaszcza z perspektywy z zewnątrz zespołu) a nie jakiś osobisty konflikt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra według mnie polega na wnioskowaniu prawdopodobnych wydarzeń, nie czepiałbym się tak pisania o "możliwym konflikcie" między Lebronem a Butlerem natomiast przedstawianie tego jako stan faktyczny to już krok za daleko, takie wciskanie kitu.

 

I to się tyczy zwłaszcza takiej sytuacji jaką mamy z Butlerem, którą równie dobrze możemy interpretować jako niechęć Jimmy'ego do bycia w cieniu Brona (zwłaszcza z perspektywy z zewnątrz zespołu) a nie jakiś osobisty konflikt.

 

Ja nadal nie rozumiem, co masz na myśli, pisząc o "stanie faktycznym".

 

Według mnie Butler i James maja konflikt. Taki jest stan faktyczny według mnie. No ale ja nie wiem, czy to jest naprawdę stan faktyczny. Oceniając sytuację w lidze muszę się na jakiś stan faktyczny ostatecznie zdecydować.

 

To nie było oczywiste, że LeBron trafi do Lakers i nie było oczywiste, że LeBron trafi do Cavaliers. Były osoby, które uznawały za stan faktyczny taki, w którym LeBron pójdzie do Lakers i takie, które uznawały za stan faktyczny taki, w którym LeBron pójdzie do Cavs. No ale żadna z nich nie kłamała. po prostu wyciągały różne wnioski z tych samych przesłanek i w ten sposób przekazywały swoje zdani w temacie komentarzy do FA.

 

Moim zdaniem Butler zachowałby się u Januarego, tak samo jak w RL NBA wobec Wolves. Natomiast to nie oznacza, że każdy musi mieć takie zdanie jak ja i wyciągnąć te same wnioski. A tym bardziej nie oznacza tego, że kłamię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki jest stan faktyczny według mnie. No ale ja nie wiem, czy to jest naprawdę stan faktyczny. Oceniając sytuację w lidze muszę się na jakiś stan faktyczny ostatecznie zdecydować.

To jest stan przypuszczalny a stanem faktycznym (w grze) może być wynik głosowania, czyli w naszej grze stanem faktycznym jest to, że Lebron trafił do Lakers. Twoje "pójscie do Lebrona do Cavs" nie jest faktem tylko przypuszczeniem, które okazało się błędne ze względu na sumę głosów.

 

Na konflikt Butlera z Lebrona głosowania nie będzie ale może to wpływać na inne głosowania i tu Twoje przypuszczenia na temat tego konfliktu mogą spowodować że zagłosujesz np. za bilansem 41-41 dla Lakers - ale stanem faktycznym w grze może być inny bilans, który wyjdzie w głosowaniu.

 

Przebieranie tego rzekomego konfliktu w określenie "stan faktyczny" jest moim zdaniem czymś niewłaściwym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebieranie tego rzekomego konfliktu w określenie "stan faktyczny" jest moim zdaniem czymś niewłaściwym.

Nie wydaje mi się więc, bym zrobił coś niewłaściwego, bo nie pisałem o stanie faktycznym. Pisałem cały czas o mojej interpretacji, według której Butler aktualnie nie gra w Lakers ( tak jak Butler nie gra w Wolves w preseason) i o tym dlaczego w ten sposób interpretuję wydarzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że to tylko preseason, ale sprzedaż Milesa Bridgesa nie wygląda na razie za dobrze, ktoś chyba się na razie martwi a ktoś jest szczęśliwy :)

 

I oby tak dalej to ten pick w 2020 nie bedzie az tak bolal. Bardziej mnie martwi drugi Bridges i to ze nie wzialem tego Knoxa o ktorym tez myslalem...

Nie ma co tak szybko wniosków wyciągać.

 

Leonard już wyglada dobrze a Rozan dramatycznie złe ale to jeszcze może się zmienić.

Tego to akurat szlo sie spodziewac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I oby tak dalej to ten pick w 2020 nie bedzie az tak bolal. Bardziej mnie martwi drugi Bridges i to ze nie wzialem tego Knoxa o ktorym tez myslalem...

 

Tego to akurat szlo sie spodziewac :)

Ja bardzo się cieszyłem, że ostał się do 12 picku, więc dziękuję Panie Shevcu ;)

 

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Eld zablokował(a) ten temat
  • Eld odblokował(a) ten temat
  • Eld zablokował(a) i odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.