Skocz do zawartości

beGM - dyskusja nad regulaminem


january

Rekomendowane odpowiedzi

Ja się nie wtrącam w negocjacje gdzie jestem 3 stroną, a nie pomysłodawcą żeby nie wprowadzac chaosu. Eld znał moją propozycje, Ty też i właśnie poznałem dodatkowe kulisy wymiany, co stawia mocno pod znakiem zapytania neutralność RADY :-)

 

no, ale cóż, powtórzę się, Etyka.

 

Rada dowiedziała się o tej wymianie po fakcie. To raz.

 

Dwa, Eld od dłuższego czasu otwarcie mówił, że próbuje wyrwać Westbrooka i jak sam przyznał pisał w tej sprawie z połową ligi.

 

Trzy, skoro dwaj pozostali partnerzy uznali, że moja obecność w tej wymianie jest lepsza (a była wręcz kluczowa dla Elda, bo deal ze mną niemal gwarantuje pozostanie George'a), to musisz to przełknąć, każdy dba o swoje interesy i rada nie ma nic do tego. To, że nikt z Tobą się w międzyczasie nie kontaktował, to już nie moja wina, sam zresztą mogłeś tego przypilnować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rada dowiedziała się o tej wymianie po fakcie. To raz.

 

Dwa, Eld od dłuższego czasu otwarcie mówił, że próbuje wyrwać Westbrooka i jak sam przyznał pisał w tej sprawie z połową ligi.

 

Trzy, skoro dwaj pozostali partnerzy uznali, że moja obecność w tej wymianie jest lepsza (a była wręcz kluczowa dla Elda, bo deal ze mną niemal gwarantuje pozostanie George'a), to musisz to przełknąć, każdy dba o swoje interesy i rada nie ma nic do tego. To, że nikt z Tobą się w międzyczasie nie kontaktował, to już nie moja wina, sam zresztą mogłeś tego przypilnować.

 

nie żartuj nawet Karpik, bo albo Ty, albo Eld kłamiecie- obaj chyba nie możecie jednocześnie w tej samej sprawie, a wersje są różne o 180 stopni, więc wybacz moje wątpliwości, znikąd się nie wzięły ;] Mi zostało jasno napisane, że pojawiłeś się w negocjacjach dopiero jak dostałeś potencjalną wymianę do zaakceptowania pod względem formalnym, wymianę w której nie uczestniczyłeś- jeśli było inaczej to z chęcią poznam prawdę, bo mi zostało to w ten sposób przedstawione;]

 

@Fluber- nie porównuj- ani żaden z nas nie potwierdził tej wymiany, ani żaden nie ukrywa że będzie szukał czegoś lepszego- do sytuacji gdzie Dallas zrobiło DOKŁADNIE to samo co ja miałem zrobić i jeszcze 2 dni przed ogłoszeniem dealu dostaję wiadomość na PW żebym się wstrzymał z umieszczaniem gracza tego i tamtego na trading blocku- gdzie odpisuje, że nie ma problemu bo dany GM ma pierwszeństwo TAK JAK SIĘ UMÓWILIŚMY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dostałem wymiany do akceptacji pod względem formalnym, zresztą żaden członek rady tym się nie zajmuje na etapie negocjacji. Eld kontaktował się z Tomkiem, a Tomek ze mną, żebym sprawdził finanse. Doradziłem Tomkowi, aby przekazał Eldowi, że może się przejechać na wymianie, która ma być ogłoszona dopiero we wrześniu, po czym olśniło mnie, że sam mogę być jej częścią i jej katalizatorem. Nigdzie nie było żadnej gwiazdki, że jesteś jej pomysłodawcą i o tym nie wiedziałem, a nawet gdybym wiedział, to dalej nie uważałbym, że nie można tak robić (poza oczywistym faktem, że powinieneś zostać poinformowany, że wypadasz z gry - no, ale z tymi pretensjami, to już nie do mnie). Pomysł pomysłem, ale każdy dba o swoje interesy, to nie urząd patentowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi zostało jasno napisane, że pojawiłeś się w negocjacjach dopiero jak dostałeś potencjalną wymianę do zaakceptowania pod względem formalnym, wymianę w której nie uczestniczyłeś

 

Eld kontaktował się z Tomkiem, a Tomek ze mną, żebym sprawdził finanse. 

 

Sorry, ale na czym polega różnica między sprawdzeniem wymiany pod względem formalnym, a sprawdzeniem finansów?:)

 

Karpik, przeprowadziłeś tę wymianę wyłącznie dlatego, że jesteś w Radzie i miałeś dostęp do kształtu dealu. To nie jest zabronione, ale nie rozumiem, czemu się wypierasz?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli tak:

*pośrednio doradziłeś GMowi, żeby nie przyjmował oferty bo MOŻE się przejechać przez czas ogłoszenia, po czym olśniło Cię że czemu Minnesota ma zyskać coś co możesz mieć Ty oddając jeszcze mniej :) (a właściwie więcej w kontraktach) 

Super, czyli wcale nie włączyłeś się do wymiany po tym jak zobaczyłeś jak wyglądała zaakceptowana już wymiana? :) 

 

Przecież tylko potwierdziłeś, że się wpakowałeś w wymianę o której w ogóle wcześniej nie myślałeś- to czy ja ją wymyśliłem czy kto inny, nie ma tu kluczowego znaczenia, problemem jest to, że członek RADY wpieprza się nie tylko wyrażając swoją opinię (nie będąc zresztą o nią proszonym) ale dodatkowo - jakkolwiek groteskowo to brzmi- kradnie wymianę innemu GMowi. I sorry, ale to bardzo rzutuje na rzetelność i neutralność RADY, u mnie na podwórku nazywało się to dosadniej, ale już bez roztrząsania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dostałem wymiany do akceptacji pod względem formalnym, zresztą żaden członek rady tym się nie zajmuje na etapie negocjacji. Eld kontaktował się z Tomkiem, a Tomek ze mną, żebym sprawdził finanse. Doradziłem Tomkowi, aby przekazał Eldowi, że może się przejechać na wymianie, która ma być ogłoszona dopiero we wrześniu, po czym olśniło mnie, że sam mogę być jej częścią i jej katalizatorem. Nigdzie nie było żadnej gwiazdki, że jesteś jej pomysłodawcą i o tym nie wiedziałem, a nawet gdybym wiedział, to dalej nie uważałbym, że nie można tak robić (poza oczywistym faktem, że powinieneś zostać poinformowany, że wypadasz z gry - no, ale z tymi pretensjami, to już nie do mnie). Pomysł pomysłem, ale każdy dba o swoje interesy, to nie urząd patentowy.

 

Tak było. Jako osoba o 0 ruchach na FA i w wymianach to ja ciągle pisałem z Eldem. W dodatku jako osoba najczęściej aktywna odpowiadałem też regularnie na wszystkie jego pytania. Był środek nocy, a ja dostałem tę waszą wymianę do przetworzenia więc to zrobiłem i napisałem do Karpia, bo był aktywny. Odpisał to co odpisał, czyli że przeoczyłem podpisanie tego SGA i że się nie zgadza na ten moment i żebym raczej polecił Eldowi przyspieszenie procesu, bo nie można nic potwierdzić przed sierpniem (tu się pomyliłem z handlem rookie i mnie wyprowadzono  z błędu więc mogłem wyprowadzić Elda. No i podejrzewam, że tutaj odpadłeś Qcin z rozmów, bo ułożenie z twojego rostera transferu na już było wręcz niemożliwe.

I tu dla jasności - to, że karpik napisał o tym przyspieszeniu wynikało z mojego błędu, bo kiedyś na trading block wylądował bodaj Jacob Evans wymieniony zaraz po podpisaniu i byłem przekonany, że tak można ale się opóźni po prostu deal (to było krótko po moim "powrocie"). I tak też pewny swego napisałem Karpiowi, że no co on mi tu pierdzieli. Więc wyprowadził mnie z błędu i poinformował, że jeśli Eld chce wymianę przed głosowaniem to nowopodpisany rookie nie może się tam znaleźć, jego wartość to 0$ i się nie zgadza.

 

Eld napisał do mnie, że karpik zainteresował się udziałem w wymianie gdzieś po 2 dniach chyba. Wszyscy wiedzieli co się dzieje, nie wiem o co Ci chodzi. Każdy wiedział, że Eld negocjuje z kuciem i że potrzeba 3 drużyny. DOSŁOWNIE każdy to wiedział.

Edytowane przez Tomek9248
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale na czym polega różnica między sprawdzeniem wymiany pod względem formalnym, a sprawdzeniem finansów? :smile:

 

Karpik, przeprowadziłeś tę wymianę wyłącznie dlatego, że jesteś w Radzie i miałeś dostęp do kształtu dealu. To nie jest zabronione, ale nie rozumiem, czemu się wypierasz? :smile:

 

Wymiany mogą nie przechodzić nie tylko z powodów finansowych.

 

Napiszę to jeszcze raz, tym razem większymi literami, żeby każdy zauważył. RADA NIE JEST OD SPRAWDZANIA KAŻDEJ WYMIANY, ŻADEN JEJ CZŁONEK NIE MA OBOWIĄZKU SPRAWDZAĆ WYMIANY PRZED JEJ OFICJALNYM OGŁOSZENIEM.

 

 

czyli tak:

*pośrednio doradziłeś GMowi, żeby nie przyjmował oferty bo MOŻE się przejechać przez czas ogłoszenia, po czym olśniło Cię że czemu Minnesota ma zyskać coś co możesz mieć Ty oddając jeszcze mniej :smile: (a właściwie więcej w kontraktach) 

Super, czyli wcale nie włączyłeś się do wymiany po tym jak zobaczyłeś jak wyglądała zaakceptowana już wymiana? :smile:

 

Przecież tylko potwierdziłeś, że się wpakowałeś w wymianę o której w ogóle wcześniej nie myślałeś- to czy ja ją wymyśliłem czy kto inny, nie ma tu kluczowego znaczenia, problemem jest to, że członek RADY wpieprza się nie tylko wyrażając swoją opinię (nie będąc zresztą o nią proszonym) ale dodatkowo - jakkolwiek groteskowo to brzmi- kradnie wymianę innemu GMowi. I sorry, ale to bardzo rzutuje na rzetelność i neutralność RADY, u mnie na podwórku nazywało się to dosadniej, ale już bez roztrząsania. 

 

Nie rozumiem co w tym wszystkim ma to, że jestem członkiem rady. Wymiany przeprowadzam jako GM Mavs, członkostwo w radzie nie ma tu nic do rzeczy. Nie posiadałem żadnych informacji, które powinienem posiadać jako członek rady. Opinię wyraziłem, bo Eld jako nowy GM powinien być poinformowany o możliwych konsekwencjach, o których może z racji stażu nie wiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W skrócie:

 

Qcin, Eld i Kucio negocjowali po cczym Kucio i Eld się zorientowali, że obecność Qcina bardziej im wadzi niż pomaga (a raczej, że trade z udziałem Soty jest niewykonalny) więc poszukali dla siebie lepszej oferty. Nic nowego.

Jako GM Warriors mogę powiedzieć, że sytuacja typowa, ale jeśli nie ma się najlepszych kart przy stole to czasem po prostu zostaje się od niego wyproszonym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W skrócie:

 

Qcin, Eld i Kucio negocjowali po cczym Kucio i Eld się zorientowali, że obecność Qcina bardziej im wadzi niż pomaga (a raczej, że trade z udziałem Soty jest niewykonalny) więc poszukali dla siebie lepszej oferty. Nic nowego.

 

W skrócie:

 

Lepsza oferta sama ich znalazła, bo jako członek rady postanowiłeś skonsultować dogadany trade z innym członkiem rady:) Zaczynacie być coraz bardziej bezczelni i powiem szczerze, że bardzo mi się to nie podoba i nigdy z czymś takim się nie spotkałem, a wiele już w życiu widziałem:)

Wymiany mogą nie przechodzić nie tylko z powodów finansowych.

 

Napiszę to jeszcze raz, tym razem większymi literami, żeby każdy zauważył. RADA NIE JEST OD SPRAWDZANIA KAŻDEJ WYMIANY, ŻADEN JEJ CZŁONEK NIE MA OBOWIĄZKU SPRAWDZAĆ WYMIANY PRZED JEJ OFICJALNYM OGŁOSZENIEM.

 

No. Rada jest od zmieniania regulaminu w trakcie najwazniejszej czesci fa, dowolnej jego interpretacji na wlasna korzysc i do wykorzystywania swojej pozycji zeby pozyskiwac dodatkowe informacje i dymac pozostalych graczy:) zauwazylem i chyba nie tylko ja:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy ja jestem w jakimś Truman Show? Czy wy sprawdzacie teraz moją cierpliwość?

 

Karpik napisał wprost, że najpierw odradzał wymianę w kształcie zaproponowanym przeze mnie, po czym złożył IDENTYCZNĄ ofertę, której już nie odradzał?!?!?! Przez wzgląd na co? Na to, że miesiąc później można byłoby ją ogłosić? No i? I tak by przeszła i tak, gdyby nie zostało wysłane zapytanie do RADY odnośnie strony formalnej, finansowej , czy jak to nazwiecie to oferta Dallas NIGDY by się nie pojawiła.

 

Eld pisał z połową ligi, ale to pieprzona Minnesota znalazła rozwiązanie jak zrobić dobrze 3 zespołom i żeby żaden z nich nie poczuł się wydymany.

 

Karpik, przecież to co piszesz nie ma qrva sensu- odradzałeś wymianę (ba, nie chciałeś się na nią zgodzić z tego co pisze Tomek) po czym wystosować IDENTYCZNĄ i ta już jest super wspaniała i uczciwa? Bo jest o miesiąc szybsza w realizacji? LOL qrva LOL

 

Boston szukał trzeciego do wymiany, ale go nie potrafił znaleźć, więc Minnesota znalazła się sama i przedstawiła ten pieprzony deal w niemal niezmienionej formie do tego co zostało zaakceptowane, nie kpijcie sobie z mojej inteligencji, bo ta się poczuła bardziej urażona ode mnie gdy piszecie, że wszystko jest spoko i że o co halo, że Sota miała słabe karty w tej grze. Qrva gdyby nie Sota to tej wielkiej wymiany pewnie w ogóle by nie było, a to że członek RADY wystosował IDENTYCZNĄ ofertę do mojej po tym jak dostał ją do przejrzenia i do tego przyznał się, że odradzał- przez Tomka- Eldowi jej przyjęcie uważam za PERFIDNE i CHAMSKIE - i bawi mnie to, że RADA tego nie dostrzega, ani nie stać jej na ani jedno słowo potępienia takiej premedytacji, tylko liże się po jajkach i szuka winnego w...we mnie qrva, LOL! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qcin, gdyby moja wymiana była identyczna, to by też przechodziła dopiero we wrześniu, a przeszła teraz. Widocznie Eld nie chciał czekać, bo jak sam pewnie zauważył wszedł do gry w momencie, gdy upadła potencjalna wymiana, na którą też trzeba było czekać 2 miesiące. Inaczej mogłoby wyglądać głosowanie ws George'a, gdyby była zgłoszona potencjalna wymiana po Westbrooka, a inaczej wygląda teraz, gdy Westbrook jest Celtem. To nie są identyczne sytuacje choćbyś nie wiem jak bardzo tego chciał.

 

I jeśli masz ochotę się czuć przeze mnie wydymany, to możesz się tak czuć, ale nie mieszaj do tego mojego członkostwa w radzie, bo nie ma to z tym nic wspólnego.

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

złożył IDENTYCZNĄ ofertę, której już nie odradzał?!?!?! Przez wzgląd na co? Na to, że miesiąc później można byłoby ją ogłosić? No i?

Nie znam dokładnie tej sprawy ale skoro Karpik oferuje lepszy timing to chyba nie jest identyczna? A dla Elda to może mieć znaczenie skoro musi walczyć o zatrzymanie George'a teraz a nie za miesiąc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a pie*dolisz fluber.

 

Gdzie wysłać 

 

 

W skrócie:

 

Lepsza oferta sama ich znalazła, bo jako członek rady postanowiłeś skonsultować dogadany trade z innym członkiem rady:) Zaczynacie być coraz bardziej bezczelni i powiem szczerze, że bardzo mi się to nie podoba i nigdy z czymś takim się nie spotkałem, a wiele już w życiu widziałem:)

 

No. Rada jest od zmieniania regulaminu w trakcie najwazniejszej czesci fa, dowolnej jego interpretacji na wlasna korzysc i do wykorzystywania swojej pozycji zeby pozyskiwac dodatkowe informacje i dymac pozostalych graczy:) zauwazylem i chyba nie tylko ja:)

 

 

Słuchaj. Powiem Ci wprost. Nie podoba się to nikt Cię tu nie trzyma.

Serio, przeginasz pałę i mnie wkurwiasz. Wiesz ile czasu zajmuje nam dziennie prowadzenie tego? Wstaję rano widzę maila od Karpika czy Jaśka jak wcześniej do pracy wstają i coś tam rano zauważyli czy pojawiło się pytanie od kogoś bardziej skomplikowane. Odpisuję, ogarniam się, wychodzę. W trakcie dnia dochodzą kolejne wiadomości, kolejne wiadomości od pozostałych członków rady z kolejnym pytaniami, wątpliwościami sprawami. Popołudnie to w zasadzie jedno wielkie główkowanie i wymienianie wiadomości. I tak dzień w dzień od początku lipca abo i trochę wcześniej.

 

Dalej, NIGDY nikt kto pisał ze mną nie narzekał na to, że nie udzieliłem mu wyczerpującej odpowiedzi, wykorzystałem jakąś informację przeciw niemu, nie poinformowałem go o wszystkich opcjach czy że się uniosłem i zacząłem pisać na odczepnego. Wręcz odwrotnie, każdy dostawał zawsze jak najbardziej wyczerpujące wiadomości i różne warianty co do swoich ruchów i co kiedy będzie jak zrobi tak, a tak. Nigdy nikomu nie odmówiłem przeliczenia kontraktów czy jakichkolwiek skoków. Nikt nigdy nie został bez odpowiedzi, ba! Nigdy nie pozwalam sobie na trzymanie wiadomości dłużej niż 12 godzin bez odpowiedzi. Bo choć nikt nam za to nie płaci i robmy to w pełni dla zabawy i dla siebie, dla Was, to jednak staramy się robić to jak najlepiej. Tecu jest teraz na urlopie z rodziną, a mimo to aktywnie uczestnczy i pomaga z ogarnianiem wszystkich niejasności i ich rozwiązań. 

 

Wiesz kto najwięcej stracił na naszych wewnętrznych jakiś odryciach? January. Wiesz przez kogo? Przez siebie i własne odkrycia/sugestie. Wiesz kto nie podpisał za byle gówno Paula George'a wiosną, bo wolał zasugerować zmianę GMa lekceważąccego zabawę? Warriors. Wiesz kto stracił w tym roku MLE na godziny przed startem FA? Jazz. Wiesz kto rok temu w środku FA sam siebie pozbawił MLE? Pelicans.

 

Więc przestań proszę pi*****ić głupoty, bo nie jest to zabawne. Twoja roszczeniowa postawa jest wobec tego bardzo, bardzo żałosna. Zachowujesz się jakbyś pozjadał wszystkie rozumy, a przy tym pieprzysz co chwila jakieś głupoty, czepiasz się między wierszami. Ciekawe czy w życiu też jesteś taki hej do przodu wyszczekany, czy jak Ci ktoś drogę zajedzie to wychodzisz i go słownie upominasz :] Czy jednak nie, bo jeszcze się wkurwi. Ciekawe czy w robocie tak samo się dopierdalasz na około do wszystkich. Naprawdę, wszystko ma swoje granice, a Ty sam potrzebowałeś tak samo dużo pomocy jak każdy inny wchodząc do tej zabawy, który twierdził, że nie umie "nic". Takie samo nic wiedziałeś i jakoś każdy z nas był gotów poświęcić Ci czas i pomagać. Teraz tu się zachowujesz jak nie wiem kto.

 

Po prostu przestań. Pierwszy raz przez 1,5 roku ktoś mnie striggerował tak. Gratuluję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam dokładnie tej sprawy ale skoro Karpik oferuje lepszy timing to chyba nie jest identyczna? A dla Elda to może mieć znaczenie skoro musi walczyć o zatrzymanie George'a teraz a nie za miesiąc.

Dla Elda to jest absolutnie kluczowa różnica, bez tego nie zatrzymałby George'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Karpik, przecież to co piszesz nie ma qrva sensu- odradzałeś wymianę (ba, nie chciałeś się na nią zgodzić z tego co pisze Tomek) po czym wystosować IDENTYCZNĄ i ta już jest super wspaniała i uczciwa? Bo jest o miesiąc szybsza w realizacji? LOL qrva LOL

 

 

Nic takiego nie napisałem.

Wyraźnie napisałem, że przegapiłem brak podpisu SGA i wprowadizłem Elda w błąd, z którego Karpik mnie wyprowadził. Karpik nie miał żadnej możliwości zgodzi się bądź nie na tą wymianę. Nie wiem skąd Ci się to do głowy przyszło.

 

Sprawa jest prosta. Eld chciał zrobić wymianę TERAZ, a z Tobą sie nie dało. Gdyby się dało to byś miał wymianę, ale się nie dało. Nie było to możliwe, a jego nie interesowała wymiana za miesiąc. Nie dało się tego połączyć i koniec. Padłeś ofiarą swojego wymienienia całego składu.

Edytowane przez Tomek9248
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie wysłać 

 

 

Słuchaj. Powiem Ci wprost. Nie podoba się to nikt Cię tu nie trzyma.

Serio, przeginasz pałę i mnie wkurwiasz. Wiesz ile czasu zajmuje nam dziennie prowadzenie tego? Wstaję rano widzę maila od Karpika czy Jaśka jak wcześniej do pracy wstają i coś tam rano zauważyli czy pojawiło się pytanie od kogoś bardziej skomplikowane. Odpisuję, ogarniam się, wychodzę. W trakcie dnia dochodzą kolejne wiadomości, kolejne wiadomości od pozostałych członków rady z kolejnym pytaniami, wątpliwościami sprawami. Popołudnie to w zasadzie jedno wielkie główkowanie i wymienianie wiadomości. I tak dzień w dzień od początku lipca abo i trochę wcześniej.

 

Dalej, NIGDY nikt kto pisał ze mną nie narzekał na to, że nie udzieliłem mu wyczerpującej odpowiedzi, wykorzystałem jakąś informację przeciw niemu, nie poinformowałem go o wszystkich opcjach czy że się uniosłem i zacząłem pisać na odczepnego. Wręcz odwrotnie, każdy dostawał zawsze jak najbardziej wyczerpujące wiadomości i różne warianty co do swoich ruchów i co kiedy będzie jak zrobi tak, a tak. Nigdy nikomu nie odmówiłem przeliczenia kontraktów czy jakichkolwiek skoków. Nikt nigdy nie został bez odpowiedzi, ba! Nigdy nie pozwalam sobie na trzymanie wiadomości dłużej niż 12 godzin bez odpowiedzi. Bo choć nikt nam za to nie płaci i robmy to w pełni dla zabawy i dla siebie, dla Was, to jednak staramy się robić to jak najlepiej. Tecu jest teraz na urlopie z rodziną, a mimo to aktywnie uczestnczy i pomaga z ogarnianiem wszystkich niejasności i ich rozwiązań. 

 

Wiesz kto najwięcej stracił na naszych wewnętrznych jakiś odryciach? January. Wiesz przez kogo? Przez siebie i własne odkrycia/sugestie. Wiesz kto nie podpisał za byle gówno Paula George'a wiosną, bo wolał zasugerować zmianę GMa lekceważąccego zabawę? Warriors. Wiesz kto stracił w tym roku MLE na godziny przed startem FA? Jazz. Wiesz kto rok temu w środku FA sam siebie pozbawił MLE? Pelicans.

 

Więc przestań proszę pi*****ić głupoty, bo nie jest to zabawne. Twoja roszczeniowa postawa jest wobec tego bardzo, bardzo żałosna. Zachowujesz się jakbyś pozjadał wszystkie rozumy, a przy tym pieprzysz co chwila jakieś głupoty, czepiasz się między wierszami. Ciekawe czy w życiu też jesteś taki hej do przodu wyszczekany, czy jak Ci ktoś drogę zajedzie to wychodzisz i go słownie upominasz :] Czy jednak nie, bo jeszcze się wkurwi. Ciekawe czy w robocie tak samo się dopierdalasz na około do wszystkich. Naprawdę, wszystko ma swoje granice, a Ty sam potrzebowałeś tak samo dużo pomocy jak każdy inny wchodząc do tej zabawy, który twierdził, że nie umie "nic". Takie samo nic wiedziałeś i jakoś każdy z nas był gotów poświęcić Ci czas i pomagać. Teraz tu się zachowujesz jak nie wiem kto.

 

Po prostu przestań. Pierwszy raz przez 1,5 roku ktoś mnie striggerował tak. Gratuluję.

To, że podjąłeś się jakiejś roli i sobie nie radzisz, to nie jest mój problem tylko Twój:) Jeszcze wczoraj ktoś z rady (chyba january) wrzucił tutaj, że "wszystkie rady i sugestie dotyczące gry i regulaminu są mile widziane", a po kilku moich uwagach o QO, o cap space i o wymianie Westbrooka dostajecie jakiejś jazdy, bo mam uwagi. Wyjaśnijmy sobie kilka podstawowych rzeczy:

1. Jak mam uwagi do regulaminu, czy do jakiegoś działania rady, to nie oznacza, że mam coś do Was prywatnie!!!

2. Moje działania mają na celu ulepszenie regulaminu i poprawę jakości gry, więc nie zachowuj się jak indor, tylko dlatego, że ktoś na jakimś forum zwrócił Ci uwagę.

3. Tecu mógłby więcej czasu poświęcić rodzinie, gdybyś nie zachowywał się jak dziecko i nie blokował przyjmowania wiadomości ode mnie, przez co musiałem pisać do członków Rady w tym do Tecu, żeby Ci napisali, żebyś mnie odblokował, bo do Ciebie trzeba było wysyłać kontroferty

 

Więc wrzuć na luz i zastanówmy się, co zrobić, żeby poprawić rozgrywkę. I proszę o wstrzemięźliwość w prywatnych wycieczkach. Po raz kolejny zresztą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra. Uczciłem odpowiednio pozyskanie Russella, ale widzę, że tu mała wojenka.

 

Pozwólcie więc, że ja jako główny "prowoder" tejże sytuacji, wyjaśnię co i jak. Na wstępie od razu zaznaczam, że nie będę ujawniał treści rozmów prywatnych. Jakie były ustalenia, jakie rozmowy jakie podpowiedzi. 

 

W pierwszej kolejności Qcin mam do Ciebie jedną prośbę. Już drugą dzisiaj ( pierwszej nie spełniłeś ). Weź proszę pod uwagę to, że ja się dopiero odnajduję w tej zabawie. Z Tomkiem mam wymienione kilkadziesiąt pm'ów w ciągu dwóch tygodni. Dlaczego? Bo jestem zielony. I się do tego przyznaję. Chłopak chce mnie wprowadzić w grę jak najlepiej i za to mu Bóg Zapłać. Transfer który przeszedł był rzuceniem się na głęboką wodę. Nie jakiś tam np. Hill za Turnera. To, że skonsultował się z Karpikiem W MOJEJ sprawie też nie powinno być źle odbierane. Ba, wręcz przeciwnie, jako rzecz dobra że chcą płynnie żółtodzioba wdrożyć do beGM.

 

 

Ja nie wiedziałem, że była potrzebna trzecia drużyna. Przekaz był taki, że Eld wysłał ostateczną ofertę dla Kucia, a ten ociąga się z odpisaniem.

 

Bo nie czytasz Media Room. Jak byś czytał, to byś wiedział, ale rozumiem że to może przez to, że jednego dnia wsadziłem tam chyba ze cztery posty.

 

Tak było. Jako osoba o 0 ruchach na FA i w wymianach to ja ciągle pisałem z Eldem. W dodatku jako osoba najczęściej aktywna odpowiadałem też regularnie na wszystkie jego pytania. Był środek nocy, a ja dostałem tę waszą wymianę do przetworzenia więc to zrobiłem i napisałem do Karpia, bo był aktywny. Odpisał to co odpisał, czyli że przeoczyłem podpisanie tego SGA i że się nie zgadza na ten moment i żebym raczej polecił Eldowi przyspieszenie procesu, bo nie można nic potwierdzić przed sierpniem (tu się pomyliłem z handlem rookie i mnie wyprowadzono  z błędu więc mogłem wyprowadzić Elda. No i podejrzewam, że tutaj odpadłeś Qcin z rozmów, bo ułożenie z twojego rostera transferu na już było wręcz niemożliwe.

I tu dla jasności - to, że karpik napisał o tym przyspieszeniu wynikało z mojego błędu, bo kiedyś na trading block wylądował bodaj Jacob Evans wymieniony zaraz po podpisaniu i byłem przekonany, że tak można ale się opóźni po prostu deal (to było krótko po moim "powrocie"). I tak też pewny swego napisałem Karpiowi, że no co on mi tu pierdzieli. Więc wyprowadził mnie z błędu i poinformował, że jeśli Eld chce wymianę przed głosowaniem to nowopodpisany rookie nie może się tam znaleźć, jego wartość to 0$ i się nie zgadza.

 

Eld napisał do mnie, że karpik zainteresował się udziałem w wymianie gdzieś po 2 dniach chyba. Wszyscy wiedzieli co się dzieje, nie wiem o co Ci chodzi. Każdy wiedział, że Eld negocjuje z kuciem i że potrzeba 3 drużyny. DOSŁOWNIE każdy to wiedział.

 

Otóż to i o tym Qcin zapominamy. Że o ile Twój trade mógł bym ogłosić, o tyle fizycznie doszło by do niego za dwa miesiące. Dlaczego? Terrence Ross musi swoje u Ciebie odleżeć. 

 

Jeśli chcesz kogoś obwiniać, obwiniaj mnie. Możesz nawet za dwie rzeczy. Albo kij, trzy. Jedna - nie dałem Ci znać, że się ktoś inny włączył i jak to nazwałeś "zostałeś wydymany". Druga - wybacz, że jestem żółtodziobem i ze wszystkim latam póki co do Tomka. Trzecia -  przepraszam, że bardziej mi zależało na tym, aby cały transfer przeprowadzić przed głosowaniem. Nie odbierz mnie źle, nie ma w tym żadnej ironii, ale weź pod uwagę ( tak, wiem, powtarzam się ), żem nowym Ci ja tutaj i się uczę. Współżycia, zasad, regulaminu. Dżentelmeńsko przy najbliższej okazji się zrewanżuję. Mark my words.

 

W skrócie:

 

Qcin, Eld i Kucio negocjowali po cczym Kucio i Eld się zorientowali, że obecność Qcina bardziej im wadzi niż pomaga (a raczej, że trade z udziałem Soty jest niewykonalny) więc poszukali dla siebie lepszej oferty. Nic nowego.

Jako GM Warriors mogę powiedzieć, że sytuacja typowa, ale jeśli nie ma się najlepszych kart przy stole to czasem po prostu zostaje się od niego wyproszonym. 

 

Jedyny fuck up, że ja, jako inicjator wymiany nie poinformowałem o tym Qcina, a dowiedział się o tym po fakcie.

 

czy ja jestem w jakimś Truman Show? Czy wy sprawdzacie teraz moją cierpliwość?

 

Karpik napisał wprost, że najpierw odradzał wymianę w kształcie zaproponowanym przeze mnie, po czym złożył IDENTYCZNĄ ofertę, której już nie odradzał?!?!?! Przez wzgląd na co? Na to, że miesiąc później można byłoby ją ogłosić? No i? I tak by przeszła i tak, gdyby nie zostało wysłane zapytanie do RADY odnośnie strony formalnej, finansowej , czy jak to nazwiecie to oferta Dallas NIGDY by się nie pojawiła.

 

Eld pisał z połową ligi, ale to pieprzona Minnesota znalazła rozwiązanie jak zrobić dobrze 3 zespołom i żeby żaden z nich nie poczuł się wydymany.

 

Karpik, przecież to co piszesz nie ma qrva sensu- odradzałeś wymianę (ba, nie chciałeś się na nią zgodzić z tego co pisze Tomek) po czym wystosować IDENTYCZNĄ i ta już jest super wspaniała i uczciwa? Bo jest o miesiąc szybsza w realizacji? LOL qrva LOL

 

Boston szukał trzeciego do wymiany, ale go nie potrafił znaleźć, więc Minnesota znalazła się sama i przedstawiła ten pieprzony deal w niemal niezmienionej formie do tego co zostało zaakceptowane, nie kpijcie sobie z mojej inteligencji, bo ta się poczuła bardziej urażona ode mnie gdy piszecie, że wszystko jest spoko i że o co halo, że Sota miała słabe karty w tej grze. Qrva gdyby nie Sota to tej wielkiej wymiany pewnie w ogóle by nie było, a to że członek RADY wystosował IDENTYCZNĄ ofertę do mojej po tym jak dostał ją do przejrzenia i do tego przyznał się, że odradzał- przez Tomka- Eldowi jej przyjęcie uważam za PERFIDNE i CHAMSKIE - i bawi mnie to, że RADA tego nie dostrzega, ani nie stać jej na ani jedno słowo potępienia takiej premedytacji, tylko liże się po jajkach i szuka winnego w...we mnie qrva, LOL! 

 

Qcin prosiłem Cię, aby nie rzeźbić w brązie, bo chciałem aby mój trade został zapamiętany jako fajne wejście do beGM przez żółtodzioba Elda, a tymczasem zostanie zapamiętany jako gównoburza, bo OKC wzięło Burksa i Anjce, zamiast Rossa na którego i tak byśmy musieli czekać miesiąc, gdzie z dużą dozą prawdopodobieństwa ja bym się na skutek straty PG13 wycofał.

 

Nie znam dokładnie tej sprawy ale skoro Karpik oferuje lepszy timing to chyba nie jest identyczna? A dla Elda to może mieć znaczenie skoro musi walczyć o zatrzymanie George'a teraz a nie za miesiąc.

 

Napiszę po raz trzeci. Byłem tak zaaferowany wszystkim, chciałem to dopiąć jak najszybciej. Kucio przez wiadomości ode mnie przez 3 dni się na forum nie pojawiał ;).

 

Jak Ci na czymś bardzo, ale to bardzo zależy, dajmy na to, jakaś wypaśona limitowana piłka do kosza i w sklepie obok Ciebie będzie za miesiąc dostępna, ale w innym sklepie na drugim końcu miasta jest na stanie, to wybierasz siedzenie w cieplutkim domku, czy jednak poświęcisz jedno popołudnie na przebijanie się przez korki, aby to jeszcze tego samego wieczoru ją mieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.