Skocz do zawartości

beGM - dyskusja nad regulaminem


january

Rekomendowane odpowiedzi

Jak mam to rozumieć? Czy pod koniec umowy two way stwierdzę, że go chcę to mogę na normalny to mogę go podpisać na dwa lata 1+1 na minimum za minimum? Czy liczymy 1+1 od samego początku, czyli od początku bycia na two wayu?

 

 Jeśli GM zdecyduje się, że chce danego zawodnika na dłuższy okres czasu, to musi dla niego zwolnić miejsce w 15ce rosteru, a umowa gracza przechodzi na 1+1 według minimum dla rookies.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mam to rozumieć? Czy pod koniec umowy two way stwierdzę, że go chcę to mogę na normalny to mogę go podpisać na dwa lata 1+1 na minimum za minimum? Czy liczymy 1+1 od samego początku, czyli od początku bycia na two wayu?

 

z tego co rozumiem czas się nie wydłuża, więc delikwent jest RFA po tych maks 2 latach

 

konwersja takiego two-waya oznacza w skrócie tyle, że zaczyna się liczyć do salary i zajmuje normalny roster spot, ale może grać cały sezon i w playoffs

 

 

________________________________________________________________________________

 

 

 

 

2.2. Ekipy płacące podatek (będące po wymianie powyżej 120% SC) przyjąć mogą 125% wartości oddanych umów +100k$
Ekipy będące poniżej 120% SC po wymianie mogą przyjąć : 125% oddanych umów+100k$ lub 100% oddanych umów + 5,1 mln $ ( lub 175% oddanych + 100k$ jeśli jest to kwota niższa niż 100% oddanych umów + 5,1mln $)
 
Ekipy mogą przyjąć znacznie większe umowy, jeśli po wymianie wciąż będą poniżej SC.
 
 
wiem, że ten punkt to chyba ja kiedyś proponowałem po looknięciu do nowego CBA ale chyba mea culpa tutaj bo najwyraźniej żle coś wyczytałem a Larry Coon pisze, że inaczej to działa...
 
za cba faq
 
punkt 86
 

For non-taxpaying teams (again, they must be under the tax level after the trade), the salaries that can be acquired depend on the total salaries the team is trading away:

Non-Taxpaying Teams Outgoing salary Maximum incoming salary $0 to $6,533,333 175% of the outgoing salary, plus $100,0005 $6,533,334 to $19.6 million The outgoing salary plus $5 million5 $19.6 million and up 125% of the outgoing salary, plus $100,000

Taxpaying teams can take back up to 125% of their outgoing salaries, plus $100,000, no matter how much salary the team is sending away. For example, a taxpaying team trading away $10 million in salaries can acquire one or more replacement players making up to $12.6 million.

Taxpaying Teams Outgoing salary Maximum incoming salary Any 125% of the outgoing salary, plus $100,000

 

 

 

aha, no i podbijam pytanie karpia dlaczego chcemy rezygnować z bilansów na rzecz power rankingów?

 

bo ja to nawet myślałem, żeby pójść w drugą stronę i zrobić w tym naszym excelu cały schedule, który będzie automatycznie zliczał wyniki i ładnie uwzględni b2b i 5in7 etc

 

trochę więcej wysiłku to będzie wymagało, ale wyniki dokładniejsze

 

a power rankingi mi się mało podobają bo trochę wracamy do epoki brązu - jestem zawolennikiem uproszczeń, ale akurat nie tutaj, w takiej ważnej kwestii jak wyniki RS 

 

 

To samo Salary floor - nie podoba mi się na maksa ta dziwna inwersja, nic to nie daje i bardzo łatwo ją obejść, nawet nie trzeba brać expiring contractu, tylko wystarczy FA podpisać przed trade deadline do końca roku

 

pomysł nie ma też uzasadnienia finansowego, bo w realu jedyna strata dla drużyn, które nie dobijają do floor to nie uczestniczenie w redystrybucji taxu, a tutaj są jakieś kary finansowe oderwane od taxu i nieproporcjonalne do niego

 

moim zdaniem jeśli ma być floor to musi to być inaczej rozwiązane

 

 

___________________________________________________________

 

 

tego jeszcze nie rozumiem

 

5.52 Dopuszczalna jest tu możliwość złożenia oferty długoterminowej (przynajmniej 2 lata gwarantowanej) poniżej 25% SC. Jednakże oferta taka przedstawiona pod głosowanie zostanie jedynie wtedy, gdy inny zespół złożył ofertę >= 25%SC. Przykład : Mogę złożyć w tej turze ofertę w wysokości 30%SC/2 (15%SC rocznie) jednakże jeśli żadna ekipa nie złoży oferty >=25%SC to po prostu przepada mi jedna z 3 ofert na daną turę. W innym przypadku podlega głosowaniu z ofertami >= 25%SC.

 

 

po co taką ofertę dopuszczać, skoro zapewne i tak przegra z tą >25%?

 

chyba że to taki ukłon dla dobrych drużyn, które niekoniecznie mają miejsce w salary ale mogą wygrać licytację argumentami sportowymi? jeśli tak, to chyba ok, jestem za

 

 

Edytowane przez BothTeamsPlayedHurd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dopiero zaczynam przeglądać i mam pytanie po co liczyć two-way contracty do salary cap? W NBA się w ogóle nie liczą i u nas też nie powinny - to jest niepotrzebna komplikacja...

 

no i zawodnicy z two-way chyba nie mogą grać w playoffach?

 

to moje dwie uwagi - reszta w tym punkcie chyba ok

 

 

 

5.82 Two-way contracts (4 tura FA) W czwartej turze możemy również zacząć oferować two-ways contracts. Koszt takiej umowy to 0,4 % SC rocznie podpisanej na zasadzie 1+1 (TO) . Zawodnicy tacy mogą grać jedynie w jednym z trzech naszych okresów RS lub jedynie w PO. Jeśli GM zdecyduje się, że chce danego zawodnika na dłuższy okres czasu, to musi dla niego zwolnić miejsce w 15ce rosteru, a umowa gracza przechodzi na 1+1 według minimum dla rookies.

W two way deals zawodnicy mogą grać bodaj 40 dni z 1 drużyna i cały okres poza sezonem GLeague

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To z marszu zaburza całą ideę FA. Przecież równie dobrze agent mógłby zadzwonić do innych klubów, że jest taka i taka oferta i czy dają więcej. 

A ja to bym odbierał raczej jako zachętę dla drużyn, by trzymały swoich zawodników, co będzie jakimś małym krokiem przeciwko zjawisku kompletnego zaorania składu. Taki przepis mógłby przyczynić się także do zmobilizowania drużyn do walki o po i sięgnięcie np. po gracza z kończącym się kontraktem, a nie do tankowania.

 

Obecnie mamy sytuacje w której prawie 10 osób zrównało z ziemią swój dotychczasowy skład i napaliło się na draft, co dla mnie jest małą patologią tej gry i powyższą regulacją w jakimś stopniu będzie można się temu przeciwstawić, jednocześnie zachowując na sam koniec prawo demokratycznego wyboru, gdzie dany zawodnik podpisze kontrakt.

 

Dajmy życie szarej strefie! Wiwat średniaki. Nie dzielmy tej ligi tylko na dwie kategorie drużyn.

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha, no i podbijam pytanie karpia dlaczego chcemy rezygnować z bilansów na rzecz power rankingów?

 

bo ja to nawet myślałem, żeby pójść w drugą stronę i zrobić w tym naszym excelu cały schedule, który będzie automatycznie zliczał wyniki i ładnie uwzględni b2b i 5in7 etc

 

trochę więcej wysiłku to będzie wymagało, ale wyniki dokładniejsze

 

a power rankingi mi się mało podobają bo trochę wracamy do epoki brązu - jestem zawolennikiem uproszczeń, ale akurat nie tutaj, w takiej ważnej kwestii jak wyniki RS 

 

 

 

nawet fajny pomysł z dokładnym kalendarzem, ale trzeba pamiętać, że nasz schedule będzie inny od tego w real NBA ze względu na to, że inaczej wyglądało to z wynikami - od tego zależy, czy gra się 3 czy 4 mecze między konferencjami (z inną dywizją), więc trzeba by było to jakoś ogarnąć. Chyba, że jest jakiś program, który ustawi nam terminarz w zależności od wyników z poprzedniego roku?

 

No i jestem za tym, by dawać bilanse, a nie rankingi. Power ranking byłby może i fajny, gdyby do playoffs wchodziła najlepsza "16", ale przez 2 konferencje, wydaje mi się, że bilanse lepiej oddadzą real NBA ;)

Edytowane przez MJ1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet fajny pomysł z dokładnym kalendarzem, ale trzeba pamiętać, że nasz schedule będzie inny od tego w real NBA ze względu na to, że inaczej wyglądało to z wynikami - od tego zależy, czy gra się 3 czy 4 mecze między konferencjami (z inną dywizją), więc trzeba by było to jakoś ogarnąć. Chyba, że jest jakiś program, który ustawi nam terminarz w zależności od wyników z poprzedniego roku?

 

No i jestem za tym, by dawać bilanse, a nie rankingi. Power ranking byłby może i fajny, gdyby do playoffs wchodziła najlepsza "16", ale przez 2 konferencje, wydaje mi się, że bilanse lepiej oddadzą real NBA ;)

 

mam pewien pomysł, jak uda mi się to ogarnąć w excelu to wrzucę jako propozycję ;)

 

ale nie ukrywam, że może się nie udać, bo w NBA jest ponad tysiąc spotkań rocznie, co oznacza, że każdy gm będzie musiał 1000 razy kliknąć coś tam w excelu a to jest trochę czasochłonne

 

no ale te bilanse jakie dawaliśmy na zakończenie RS były trochę ch**a warte - tu odjąć tam dodać byle na oko się zgadzało, łatwo kogoś w ten sposób pokrzywdzić, zwłaszcza, że przy takim robieniu na oko o czymś takim jak strength of schedule się totalnie zapomina 

Obecnie mamy sytuacje w której prawie 10 osób zrównało z ziemią swój dotychczasowy skład i napaliło się na draft, co dla mnie jest małą patologią tej gry i powyższą regulacją w jakimś stopniu będzie można się temu przeciwstawić, jednocześnie zachowując na sam koniec prawo demokratycznego wyboru, gdzie dany zawodnik podpisze kontrakt.

 

 

 

możemy wprowadzić jakąś reformę draft lottery co Wy na to?

 

spłaszczamy tabelę szans i robimy LIVE lottery na podstawie totolotka - bedom emocje że hej

Edytowane przez BothTeamsPlayedHurd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja to bym odbierał raczej jako zachętę dla drużyn, by trzymały swoich zawodników, co będzie jakimś małym krokiem przeciwko zjawisku kompletnego zaorania składu. Taki przepis mógłby przyczynić się także do zmobilizowania drużyn do walki o po i sięgnięcie np. po gracza z kończącym się kontraktem, a nie do tankowania.

 

Obecnie mamy sytuacje w której prawie 10 osób zrównało z ziemią swój dotychczasowy skład i napaliło się na draft, co dla mnie jest małą patologią tej gry i powyższą regulacją w jakimś stopniu będzie można się temu przeciwstawić, jednocześnie zachowując na sam koniec prawo demokratycznego wyboru, gdzie dany zawodnik podpisze kontrakt.

 

Dajmy życie szarej strefie! Wiwat średniaki. Nie dzielmy tej ligi tylko na dwie kategorie drużyn.

Yyyy to czemu rozjebales Knicks i tankujesz skoro uwazasz to za sredni pomysl. Czegos nie kumam. Prawda jest taka ze predzej czy pozniej tankujace ekipy sie wzmocnia i rynek sie unormuje.

 

Power ranking bedzie pomyslem szybszym i lepszym. Klikanie kto wygra kto przegra w blisko 1000 spotkan chyba jest jeszcze gorszym pomyslem. Przynajmniej dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yyyy to czemu rozjebales Knicks i tankujesz skoro uwazasz to za sredni pomysl. Czegos nie kumam. Prawda jest taka ze predzej czy pozniej tankujace ekipy sie wzmocnia i rynek sie unormuje.

 

No mówię to między innymi na swoim przykładzie :grin: Tylko u mnie przebudowa ograniczyła się w zasadzie do oddania Melo i Noaha, więc zaoranie akurat w moim przypadku jest mało trafnym określeniem.

 

Na swoim przykładzie również proponuje owy przepis. Nie będę publicznie pisał, jakie mam plany wobec drużyny, ale regulacja która zaproponowałem zachęciłaby mnie do poszukiwań pg, który mógłby dać mi PO.  Być może zachęciłaby w takim razie i innych.

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Power ranking bedzie pomyslem szybszym i lepszym. Klikanie kto wygra kto przegra w blisko 1000 spotkan chyba jest jeszcze gorszym pomyslem. Przynajmniej dla mnie.

 

może i racja, dlatego może zostańmy przy obecnym systemie

 

bo power ranking będzie robiony w trzech rzutach czyli ważony i dzielony przez trzy co nie jest dobrym rozwiązaniem bo będą licze remisy

 

zresztą dla funu ja bym chciał wiedzieć kto ile wygrał spotkań w sezonie, ma to też znaczenie przy różnych dyskusjach np FA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalbym ludziom wolna reke co do sposobu budowy teamow.

 

 

Gdyby daj Boze wszyscy gracze Kings nie wzieli opcji na sezon 2018/19 to Sacramento juz za rok moze tworzyc zalazek normalnej ekipy. Na dzis jednak bardziej widze opcje ze zaczne szukac wzmocnien po sezonie 2018/19 a po sezonie 2019/20 ma byc ekipa zdolna nawet do gry w po. Czy tankowanie jest zle? Uwazam ze nie. Tylko trzeba to zrobic w miare skutecznie i szybko. 2-3 sezony to gora, bo potem robi sie takie Orlando z realnej nba. Czyli nie wiemy po co i dlaczego maja taki team ale ciagle niby o cos graja. U nas wyglada to znacznie lepiej, normalniej. Nie wciskalbym na sile zadnych zasad, ktorych nie ma w realnej nba. Z czasem wszystko sie unormuje.

może i racja, dlatego może zostańmy przy obecnym systemie

 

bo power ranking będzie robiony w trzech rzutach czyli ważony i dzielony przez trzy co nie jest dobrym rozwiązaniem bo będą licze remisy

 

zresztą dla funu ja bym chciał wiedzieć kto ile wygrał spotkań w sezonie, ma to też znaczenie przy różnych dyskusjach np FA

Dla funu tak, ale wez pod uwage ze spora czesc gra troche od niechcenia. Dlatego raczej bym nie utrudnial a staral sie ulatwiac.

 

Nie kumam troche tego sc. Zakladam ze bede w bottom 5 i musze zejsc az o 10 mln do konca sezonu czy jak wy to widzicie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla funu tak, ale wez pod uwage ze spora czesc gra troche od niechcenia. Dlatego raczej bym nie utrudnial a staral sie ulatwiac.

 

 

 

jak ktoś gra od niechcenia to niech znajdzie kogoś na swoje miejsce komu się chce ;) to akurat nie jest argument, później tak mamy, że w playoffach też się nikomu nie chce gejmplanów robić, trochę trzeba się zmobilizować

 

a te power rankingi mogą wyjść dziwnie, że będzie dużo wyników ex aequo i trzeba będzie jakieś dogrywki wtedy robić, nie wiem czy to dobry pomysł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Rozpisywanie mecz po meczu jest nierealne, bo wyjdzie, że (nieskromnie) Golden State wygrywa 75 spotkań. Zawsze patrzymy na siłe drużyn więc niemożliwe jest uwzględnienie (sensowne) dnia konia jakiegoś gracza, braku mobilizacji, zakrapianej imprezy zaręczynowej czy restowania graczy.

 

2. Sam power ranking bez bilansów to bardzo niefajne rozwiązanie. Bilanse są nieodłącznym elementem NBA i dodatkowo pokazują, jak te różnice między 2, a 3 i 3,a 4 wygląda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalbym ludziom wolna reke co do sposobu budowy teamow.

 

 

Gdyby daj Boze wszyscy gracze Kings nie wzieli opcji na sezon 2018/19 to Sacramento juz za rok moze tworzyc zalazek normalnej ekipy. Na dzis jednak bardziej widze opcje ze zaczne szukac wzmocnien po sezonie 2018/19 a po sezonie 2019/20 ma byc ekipa zdolna nawet do gry w po. Czy tankowanie jest zle? Uwazam ze nie. Tylko trzeba to zrobic w miare skutecznie i szybko. 2-3 sezony to gora, bo potem robi sie takie Orlando z realnej nba. Czyli nie wiemy po co i dlaczego maja taki team ale ciagle niby o cos graja. U nas wyglada to znacznie lepiej, normalniej. Nie wciskalbym na sile zadnych zasad, ktorych nie ma w realnej nba. Z czasem wszystko sie unormuje.

 

A w jaki sposób proponowany przeze mnie przepis tą wolność by zabrał? 

 

Czysto teoretycznie, na przykładach graczy którzy mi obecnie przychodzą do głowy. Jazz i Hornets walczą za dwa lata o PO. Mają jednak w składzie Rubio i Walkera bez których na to PO nie mają szans, a którym kończą się kontrakty. Strach przed ich darmową utratą doprowadzi do sytuacji w której zrezygnują z walki o PO, żeby zyskać jakiś marnej jakości asset.  A gdyby taki przepis obowiązywał mogliby się jednak zastanowić, czy nie warto podjąć ryzyko i ich utrzymać w składzie. 

 

 

W przyrodzie nic nie ginie i na każdą ekipę kończącą "tankowanie" przyjdzie kolejna taka sama, co prowadzi do sytuacji w której co roku te 10 ekip będzie perfidnie tankować :tongue:

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale u nas zawsze podejmujesz ryzyko ze o cos grasz lub nie. Masz mozliwosc 5 letnich umow, wiekszych maxow itd. dlatego atuty sa w rekach gnow, trzeva z nich dobrze korzystac ;-)

Nie ma "itd", dlatego tych atutów jest w mojej opinii za mało.  Max jest właśnie dobrym przykładem, bo uwzględnia on jedynie tych najlepszych. Ale już takiemu Rubio maxa nie dasz, niemniej będziesz miał jakiś bufor bezpieczeństwa pod postacią "kontr-oferty", jeśli źle ocenisz jego wartość na rynku. Nie ma nic złego w ryzyku, ale jeśli możesz je jakoś ograniczyć, jednocześnie nie wypaczając końcowego wyniku głosowania, to jest to moim zdaniem zmiana w dobrym kierunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kolei :

 

 

 

4. Salary floor -  w trakcie sezonu podpisywać można najwyżej minimalne umowy. Zapewnia to realistyczne kwoty SC całej ligi w porównaniu do RL NBA (porównywalne sumy). 80% SC - poniżej tego w RL NBA też raczej nikt nie schodzi.

 

5. Two-way : jeśli grają to dostają kasę (w NBA za 45 dni bodajże 275k, więc przeniosłem to).

 

 

 

 

 

co do two-way to dostają hajs za grę w NBA ale chyba nie liczy się agianst SC więc bym to olał, będzie prościej i przejrzyście

 

z tym salary floor - hmmm, jakiś mechanizm motywujący musi być faktycznie - te odwrotnie proporcjonalne kary mi się jednak nie podobają, ale sam nie wiem, niech karpik coś zaproponuję bo mu się też nie podoba - ja jestem zbyt zainteresowany totalną abolicją z moim niskim payrollem i będzie przeze mnie własny interes przemawiał - a od biedy zawsze mogę jakiś baloon deal na 20 milionów dać jakiemuś Vincowi, Z-Bo czy innemu szrotowi na rok ;)

 

 

edit - co do hard capu dałbym jeden równy dla wszystkich na zasadzie "you shall not pass", może być 150% SC

 

a funkcje długoletniego odstraszacza niech pełni repeater rate - to powinno wystarczyć 

Edytowane przez BothTeamsPlayedHurd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kolei :

 

1. Idea z własnymi graczami jest IMO kompletnie bez sensu, zmienia FA w półRFA i nie jest w żaden sposób realistyczna. Przewaga danego klubu objawia się w 1) głosowaniu (przy podonych ofertach i podobnej sile teamów głos idzie przecież na dotychczasowy klub niemal zawsze)  w 2) w capholdach, możliwościach wyższych i dłuższych ofert. Starczy.

 

Ale po co od razu tak brutalnie :D Jak widać po odzewie(komentarze, lajki) w swoim zdaniu nie jestem odosobniony. Upierać się oczywiście nie mam zamiaru. Argumenty przedstawiłem. Natomiast odnośnie twojej odpowiedzi, nie widzę nic złego w sytuacji "przy podonych ofertach i podobnej sile teamów głos idzie przecież na dotychczasowy klub niemal zawsze".

 

Nie ma rozwiązań idealnych. W przypadku konfliktu interesów, trzeba ważyć ich siłę, a dla mnie "dobro" skutkujące w jakimś stopniu zatrzymaniu chamskiego tankowania jest dobrem ważniejszym od konsekwencji przypadku z powyższego cytatu"przy podobnych ofertach".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.