Najlepsza drużyna bez pierścienia

[kondzio]

Dla tych którym nie chciało się doczytać przypominam:

 

- w swoich rozważaniech nie brałem pod uwagę druzyn, które w danym składzie zdobyły tytuł wcześniej lub później, w innym wypadku Warriors 2006 byliby pierwsi

 

- brałem pod uwagę drużyny tylko z tat 90 i modsze, gdyż tylko je mam prawo dobrze znać

[MarcelW.]

Portland z Royem, Aldridgem, Odenem to potencjalnie hegemon na dekadę. SG top 2, PF top 3, C top 1 + Batum, Fernadez, Mills i wielu innych młodych utalentowanych.

 

Dodam jeszcze jeden zespół - Warriors 94 - Tim Hardaway, Sprewell, Mullin, Chris Webber + Avery Johnson

Warriors 94 ? Przecież oni padli już w pierwszej rundzie z Suns, już lepiej klepnąć o Miami Heat z 1997. Zo, Hardaway, Mashburn, Majerle, Lenard i P.J Brown - finał konferencji. 

Edytowane 21 Grudnia 2016 przez MarcelW.

[Maxec]

Pewnie, że dla mnie Jazz.

Ale spokojnie postawiłbym na Suns Barkleya, PTB - z Latawcem, Netsów z Kiddem, a sentymentu Hornets z Rice'em, RIP Masonem, Geigerem, Divacem i Phillsem.

No i odpowiednik Jazz na Wschodzie przez dekadę 90' czyli Knicks Ewinga

[karpik]

Miami Heat z 1997. Zo, Hardaway, Mashburn, Majerle, Lenard i P.J Brown - finał konferencji.

Biorąc pod uwagę w jakich okolicznościach dostali się do tego finału, to moim zdaniem słaby kandydat.

[RappaR]

San Antonio Spurs 2000-2002, 2004, 2006, 2008-2013

[Maxec]

San Antonio Spurs 2000-2002, 2004, 2006, 2008-2013

RappaR, słusznie prawisz, ale mam wątpliwości czy Spurs się tu łapią, zgodnie z tym co szanowny gospodarz określił, bo to trochę jak Lakers 2003-2004 czy Pistons z lat 2002-2005. Pierścienie były wcześniej, później, pośrodku ale były. 

[barcalover]

RappaR, słusznie prawisz, ale mam wątpliwości czy Spurs się tu łapią, zgodnie z tym co szanowny gospodarz określił, bo to trochę jak Lakers 2003-2004 czy Pistons z lat 2002-2005. Pierścienie były wcześniej, później, pośrodku ale były. 

 

Czyli prawi niesłusznie

[Maxec]

Czyli prawi niesłusznie

No właśnie na dwoje babka wróżyła 

[julekstep]

biorac wytyczne autora to utah jazz i reszta nawet sie nie zbliza. przez latq topowy team, 2 historycznych grajkow i w miare sensowny (choc bez rewelacj) support. jak dla mnie to zabraklo tam lidera. Malone na lidera sie nie nadawal a Stockton sam sie zawsze ustawial jako ten drugi. Szkoda.

Edytowane 22 Grudnia 2016 przez julekstep

[RappaR]

biorac wytyczne autora to utah jazz i reszta nawet sie nie zbliza. przez latq topowy team, 2 historycznych grajkow i w miare sensowny (choc bez rewelacj) support. jak dla mnie to zabraklo tam lidera. Malone na lidera sie nie nadawal a Stockton sam sie zawsze ustawial jako ten drugi. Szkoda.

Chyba 9 odpadów w pierwszej rundzie, więc tak nie teges z topowym teamem. 

Edytowane 22 Grudnia 2016 przez RappaR

[barcalover]

Thunder?

4/6 wcf 2011-2016

1 finals

2 outy przez kontuzje

[julekstep]

Rappar (nie działa mi cytowanie w pracy):

 

2 - finały (te drugie z HCO, gdzie było naprawdę blisko)

3 - finaly konferencji (licząc jak barca to 5 :>)

 

2 razy druga runda

 

i zawsze pewny awans do PO

 

Pokaż mi drugą drużynę, która zachowując ten sam core w okresie 10ciu lat tyle osiągnęła (i nie bawmy się w patrzenie w skrajne momenty kiedy Malone miał 12 <i już ruchał btw>  albo 60 lat)

 

(wiesz, że biorąc do tych 9 1st round outów te początkowe jeszcze z 80's, wychodzisz całkiem poza ramy ustalone przez autora tematu?)

[RappaR]

Rappar (nie działa mi cytowanie w pracy):

 

2 - finały (te drugie z HCO, gdzie było naprawdę blisko)

3 - finaly konferencji (licząc jak barca to 5 :>)

 

2 razy druga runda

 

i zawsze pewny awans do PO

 

Pokaż mi drugą drużynę, która zachowując ten sam core w okresie 10ciu lat tyle osiągnęła (i nie bawmy się w patrzenie w skrajne momenty kiedy Malone miał 12 <i już ruchał btw>  albo 60 lat)

 

(wiesz, że biorąc do tych 9 1st round outów te początkowe jeszcze z 80's, wychodzisz całkiem poza ramy ustalone przez autora tematu?)

Mam Ci ile takich drużyn znaleźć? 

[julekstep]

Mam Ci ile takich drużyn znaleźć? 

 

10 lat pod rząd

dwóch najważniejszych grajków tych samych (no dobra tutaj można być bardziej elastycznym, grunt żeby szeroko pojęte core było bez zmian)

PO co roku

2 finały / 5 finałów konfernecji

brak misia

 

3, 2, 1 GO

 

* o cytowanie się naprawiło

 

** aha i pamiętaj o wytycznych autora tematu (do których się stosowałem)

Edytowane 22 Grudnia 2016 przez julekstep

[RappaR]

10 lat pod rząd

dwóch najważniejszych grajków tych samych (no dobra tutaj można być bardziej elastycznym, grunt żeby szeroko pojęte core było bez zmian)

PO co roku

2 finały / 5 finałów konfernecji

brak misia

 

3, 2, 1 GO

 

* o cytowanie się naprawiło

Z brakiem misia to może być problem, bo generalnie mało drużyn było z takimi failami jak UTA.

Detroit 2003-2008 6 finałów konferencji, dwa finały

San Antonio 98-07 - 5 finałów konferencji, dwa finały

San Antonio 08-16 - 4 finały konferencji, dwa finały i rok ten pewnie będą w piątym finale konferencji

Detroit 84-92 5 finałów konferencji, trzy finały

 

 

Można tak długo, Utah jedyne czym się wyróżnia, że zawsze dostawało na koniec baty. 

[Tomek9248]

Chyba powoli dochodzimy do momentu, gdzie Utah zostanie uznane za największy fail all-time. Bo takich drużyn trochę było. Boston, Lakers 80s, Bulls 90, Spurs od czasów Duncana i pewnie kilka, które pominąłem. Z tym, że chyba każdy, kto mógł sobie pozwolić tak długo budować projekt na 2 takich solidnych fundamentach ostatecznie zrobił ten ostatni krok i zgarnął misia. 

[julekstep]

Z brakiem misia to może być problem, bo generalnie mało drużyn było z takimi failami jak UTA.

Detroit 2003-2008 6 finałów konferencji, dwa finały

San Antonio 98-07 - 5 finałów konferencji, dwa finały

San Antonio 08-16 - 4 finały konferencji, dwa finały i rok ten pewnie będą w piątym finale konferencji

Detroit 84-92 5 finałów konferencji, trzy finały

 

 

Można tak długo, Utah jedyne czym się wyróżnia, że zawsze dostawało na koniec baty. 

 

czyli brak podstawowego warunku "bez pierścienia"

[RappaR]

czyli brak podstawowego warunku "bez pierścienia"

Lakers 61-70. Ale faktycznie dostawać tak ciągle w dupę jest sztuką. Sztuką dla sztuki, ale jest. 

[julekstep]

Lakers 61-70. Ale faktycznie dostawać tak ciągle w dupę jest sztuką. Sztuką dla sztuki, ale jest. 

 

kolejny warunek (od autora tematu - 90's +) nie jest spełniony tutaj

 

Tak btw. masz trochę inne standardy odnośnie LBJ (nie pamiętam czy pisałeś to Ty czy lorak, ale w temacie lebrona jesteście dla mnie jednością ) - że lepiej mieć w finałach 3/7 niż 3/3 bo samo dojście do finałów to też zajebisty achievement (zgadzam się jbc!).

Czemu w przypadku Utah z czasów Malone/Stockton przyjmujesz inny punkt widzenia?

 

Bo generalnie to co za ich czasów Utah osiągała z taką regularnością to jest sztuka. Że zabrakło kropki nad i....well tak jak pisałem ani Stock ani Malone nie byli true liderami (jeden nie chciał, drugi nie umiał).

Jednak stosując taką pokrętną logikę można przyjąć, że Malone > LBJ bo ma 2x mniej przegranych finałów

Edytowane 22 Grudnia 2016 przez julekstep

[RappaR]

kolejny warunek (od autora tematu - 90's +) nie jest spełniony tutaj

 

Tak btw. masz trochę inne standardy odnośnie LBJ (nie pamiętam czy pisałeś to Ty czy lorak, ale w temacie lebrona jesteście dla mnie jednością ) - że lepiej mieć w finałach 3/7 niż 3/3 bo samo dojście do finałów to też zajebisty achievement (zgadzam się jbc!).

Czemu w przypadku Utah z czasów Malone/Stockton przyjmujesz inny punkt widzenia?

 

Bo generalnie to co za ich czasów Utah osiągała z taką regularnością to jest sztuka. Że zabrakło kropki nad i....well tak jak pisałem ani Stock ani Malone nie byli true liderami (jeden nie chciał, drugi nie umiał).

Jednak stosując taką pokrętną logikę można przyjąć, że Malone > LBJ bo ma 2x mniej przegranych finałów

Ależ oczywiście, że lepiej dojść do finału, niż odpaść przed nim. Ale lepiej go wygrać. A zrobienie dwóch finałów, kiedy to zachód był najsłabszy od lat, a potem dostać i tak od Jordana, który jest cieniem samego siebie, a Pippen cieniem swego cienia to nic specjalnego. 

Zrobienie przez zawodnika 5 CF w karierze to nic specjalnego, szczególnie będąc top2 zawodnikiem.