Mal Opublikowano 29 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2011 frye po prostu dowiódł że ma pizde zamiast cojones, i to dosłownie Dlatego też Kevciu wybrał go sobie na obiekt ataku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RLPH Opublikowano 29 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2011 frye po prostu dowiódł że ma pizde zamiast cojones, i to dosłownie Dlatego też Kevciu wybrał go sobie na obiekt ataku. coś jak Karl Malone wybrał sobie Isaha thomasa reakcja frye na faul była nieodpowiednia i uważam że jest cipą za to jak sprzedał ten faul sędziemu. nawet już mi sie nie chce garnetta tu tłumaczyć bo to rozmowa ze ścianą Czy tobie czasem sufit na łeb się nie spadł? Gdyby Frye sie nie przewrócił to faulu by wogóle sędziowie nie gwizdnęli...Był ewidentny przyruch Garnetta w te okolice i mógł to odczuć zawodnik Suns. a. gdyby się nie przewrócił to by nie gwizdnęli - 100% racji. po prostu wyjebał glebe , pięknego flopa, nazwij to jak chcesz b. nie wiem co to jest przyruch, ale wczoraj jak wracałem z imprezy to jakiś najebany łepek chciał 'pożyczyć' 1,25 zł "na alkohol" i przy okazji powiedział gdzie można "jakieś dupeczki przyruchać" . o to ci chodzi ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elwariato Opublikowano 29 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2011 uważam że każdy kto łyknął jak pelikan to, co sprzedał Fryejer sędziemu jest idiotą - it's official i nie próbujcie zaprzeczać,pieprzyć jego reakcję potem , samo zachowanie garneta było zabawne i tylecoś jak Karl Malone wybrał sobie Isaha thomasa wybrać to ty sobie możesz jakiegoś dzieciaka z podstawówki i spróbować z nim sił :? Mailman był i jest twardzielem jakich mało i zatargów na parkiecie miał co nie miara, zresztą do momentu gry w Jazz prawie wszystkie jego nieobecności w rs wiązały się z wykluczeniami i trochę tego było, na pewno z Garnettem jeśli o to chodzi nie ma nic wspólnego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mal Opublikowano 29 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2011 frye po prostu dowiódł że ma pizde zamiast cojones, i to dosłownie Dlatego też Kevciu wybrał go sobie na obiekt ataku. coś jak Karl Malone wybrał sobie Isaha thomasa Porównujesz mięczaka Garnetta, który nigdy nikomu nie przyłożył, który pajacuje przed eurosami, a przed McDyess czy Maxiella uciekał jak panienka. Do Malone`a , który przestawiał w tej lidze wszystkich i wszystko, od Thomasa aż po Dave`a Robinsona ? Myśle, że jakby Malone ubrał te swoje dziwne buty z reklamy, to by dał ciągle mógł w tej dziedzinie brylować w lidze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 29 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2011 każdy ma coś za uchem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek9020 Opublikowano 29 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2011 każdy ma coś za uchem. Tylko, że KG zawsze prowokuje takie akcje, a tutaj bardziej Nachbar, czyli ten niby biały, słabszy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RLPH Opublikowano 29 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2011 a jak porównasz zachowanie Twojego ulubieńca Karla, do sumy zachowań Garnetta? bo dla mnie " 40 Stitch Lesson " to było prawdziwe sk****syństwo. chociaż isaha nie lubię, ale to była gruba przesada, a wszystko co kiedykolwiek zrobił garnett to przy tym pikuś. i chciałbym wam zwrócić uwagę, że widzicie wady u innych graczy, a jakby garnett grał w utah to mógłby nawet nasrać na środku locker room, i kazać z pistoletem ala gilbert każdemu wziąć gryza a dla was i tak polepszyło by to team chemistry dla przypomnienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elwariato Opublikowano 29 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2011 każdy ma coś za uchem. ee tez mi przykład, aj bym powiedział ze Malone nigdy nie był zbyt subtelny i dlatego takie akcje mu się przytrafiały, natomiast gratki dla Nachbara że dłużny nie pozostał Co do Garneta to on w tym sezonie robi pośmiewisko z siebie, vs Noah vs Villanueva teraz przeciwko Fryowi, ja to nie mówie jako poważny zarzut bo zdarzają się grosze rzeczy a to co on wyprawia jest co najwyżej zabawne inna sprawa że chwały mu przynosić nie powinno, w ogóle to on jest podobny do Anthonego, pamiętam jak zeszłe play off melol się nabijał po meczu na konferencji z Fessa na parkiecie już tak wesoło mu nie było, prawda jest taka ze teraz wszędzie się pełno narobiło takich fake twardzieli, koleś wychował się w dzielnicy gdzie sąsiad z tłumika strzelał później opowiada jakie to getto było itd. itp. w sumie podobnie się mają sprawy ze sporą grupą raperów, ale to już zostawmy. a jak porównasz zachowanie Twojego ulubieńca Karla, do sumy zachowań Garnetta? bo dla mnie " 40 Stitch Lesson " to było prawdziwe sk****syństwo. chociaż isaha nie lubię, ale to była gruba przesada, a wszystko co kiedykolwiek zrobił garnett to przy tym pikuś. i chciałbym wam zwrócić uwagę, że widzicie wady u innych graczy, a jakby garnett grał w utah to mógłby nawet nasrać na środku locker room, i kazać z pistoletem ala gilbert każdemu wziąć gryza a dla was i tak polepszyło by to team chemistry dla przypomnienia No ale ty wszystko mieszasz, co ma wspólnego Garnett z Malonem jeśli chodzi o twardość, to że zdzielił tak Thomasa to nie jest koniec dyskusji bo on zrobił by tak z każdym na swojej drodze w NBA czyli, "pizdeczką" jaką był/jest Garnett nie jest, a ty to zasugerowałeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 29 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2011 nie rozumiem. z mojej strony to wyglądało tak. nachbar wchodzi na kosz a Malone w chamski sposób pod niego podchodzi.to mogło się groźnie skończyć. dlatego tak Francis i reszta ekipy zareagowała. w następnej akcji nachbar wbija gwoździa Karlowi a on jak głupi m... dobra bez rasizmu ,jak głupek coś to niego pierdoli i się rzuca. wyszedł na pajaca. a zdanie o KG mam negatywne. jest niedojrzałym chłopcem w ciele dorosłego mężczyzny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elwariato Opublikowano 29 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2011 jak głupek coś to niego pierdoli i się rzuca. wyszedł na pajaca No w sumie to racja do sędziów uderzać nie powinien, ale na usprawiedliwienie go trzeba dodać że to już nie te lata W sumie KG też można w ten sposób usprawiedliwić, i nawet ma to sens, jak był młody/dzielny/mocny to nawet o ile dobrze pamiętam, usiłowanie gwałtu mu się przytrafiło a teraz stać go tylko na pomacanie po jajkach Chaninga Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mythos Opublikowano 29 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2011 zalezy na co Frye zareagowal, jezeli na wyciagniecie reki to faktycznie flop, jezeli na podejscie noga pod spadajacego to dosc normalna reakcja na tak bowenowskie zagranie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elwariato Opublikowano 29 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2011 zalezy na co Frye zareagowal, jezeli na wyciagniecie reki to faktycznie flop, jezeli na podejscie noga pod spadajacego to dosc normalna reakcja na tak bowenowskie zagranie... ale po co to wogóle nawet dalej rozważac, ja to zarzuciłem akurat w tym temacie bo sam przy ruch reki Garnetta był zabawny, nie wnikajmy dalej w to co się wydarzyło potem, Frye to żaden twardziel ale w sumie jak rzucasz za trzy i ktoś cię po jądrach "smera" to kto wie jaka jest, powinna być, prawidłowa reakcja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bastillon Opublikowano 30 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2011 ale pierdolicie. przeciez Garnett nie bije slabszych tylko czasami mu sie intensity w krwi zagotuje to ma tez rozne akcje tego typu. kazdy pamieta Calderona ale malo kto juz wspomni ze te cale "pajacowanie" i "sk****synstwo" mialo wtedy bardzo pozyteczne efekty dla zespolu, Cs mieli niezlego runa przy tamtym zagraniu a intensity KG byla ich sygnaturka tamtego sezonu. jakos wsrod graczy nigdy nie slyszalem zeby ktos uwazal Garnetta za pizde, raczej ma opinie najwiekszego trash talkera. prawdziwym sk****synem byl Stockton, Malone nawet nie ma prawa sie do niego rownac. Karl byl po prostu awanturnikiem rzucajacym sie jawnie na kazdego, jak Barkley i wielu innych Oakleyow tamtej ery. to bylo cos normalnego i rozpowszechnionego. nawet do Shaqa nie bali sie wyskoczyc nieraz, co po lockoucie bylo nie do pomyslenia wsrod nowej generacji. takie czasy. Stockton jednak to byl inny poziom sk****synstwa. o ile wsrod wysokich mozna znalezc mnostwo Malone'ow-enforcerow w tamtych latach, tak juz wsrod PG nie bylo takiego ktory tyle razy nielegalnie faulowal co Stockton. napierdalal lokciami po zebrach, po jajach kiedy tylko sie dalo, na dodatek robil to zawsze wtedy gdy sedziowie byli odwroceni a bedac pol metra nizszym niz jego ofiary niespecjalnie nadawalo sie to na jakis pojedynek na serio. Malone napierdalal innych ale z nim tez sie nie srali. Stockton jednak pozostawal bezkarny. cos jakby przyszlo do ciebie dziecko z podstawowki, zajebalo ci mlotkiem w kolano gdy tata odwrocil glowe, a gdy ty chcesz mu oddac ten chowa sie za tate. ogolnie powinienem lubic Stocktona bo na boisku gram w sumie jego stylem, a przynajmniej staram sie; ale ten skurwiel z tymi swoimi minitrikami mnie po prostu niszczy. dodatkowo nabijal puste asysty jak Rondo i znikal w najwazniejszych seriach PO ;] ale najlepszy tekst tematu "Malone przesuwal nawet Davida Robinsona". to jest cos w stylu "a KG to jest taki mega motherfucker ze przesuwa nawet Chrisa Bosha". D-Rob to byla pizdeczka swoich czasow ktora srala w majty na sama mysl o Hakeemie, znikala w starciu z kazdym powaznym podkoszowcem tamtych lat i ogolnie to nie wiem czy nawet Bosh by go nie przesuwal swoim charakterem. wiec give me a break nigga. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 30 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2011 uważam że każdy kto łyknął jak pelikan to, co sprzedał Fryejer sędziemu jest idiotą - it's official i nie próbujcie zaprzeczać, garnett jak już ledwo sięgnął ręką tamtych okolic to może go co najwyżej musnął, a fraj sie ugiął jakby dostał z karata od bruce'a bowena k**** jebany frajer został smyrnięty i wyjebal sie na glebe jakby go kulami bili. komedia gorsza niż jak pierce zjechał na wózku frye po prostu dowiódł że ma pizde zamiast cojones, i to dosłownie No tak, przecież cios w jaja to normalny element defensywy, który należy przyjąć z należnym dla broniącego szacunkiem. Josh to "pizda cipeczka jebany frajer wyjebał się, jest idiotą i sprzedaje trenera sędziom". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RLPH Opublikowano 30 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2011 nie rozumiem po co podlinkowałeś to? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 30 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2011 No jak to po co, namierzyłem kolejną jebaną frajerską cipkowatą pizdę bez cojones co dostała w jaja i się zwija więc dzielę się informacją. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mal Opublikowano 30 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2011 ale najlepszy tekst tematu "Malone przesuwal nawet Davida Robinsona". to jest cos w stylu "a KG to jest taki mega motherfucker ze przesuwa nawet Chrisa Bosha". D-Rob to byla pizdeczka swoich czasow ktora srala w majty na sama mysl o Hakeemie, znikala w starciu z kazdym powaznym podkoszowcem tamtych lat i ogolnie to nie wiem czy nawet Bosh by go nie przesuwal swoim charakterem. wiec give me a break nigga. A ten dalej swoje... KG to tchórz. Prowokuje awantury i potem spierdala, chowa się za sędziów. Jego level to Calderony, Radmanovicze, Villanuevy teraz Frye. Prowokowanie drobnych białasów, albo murzynów, o których wiadomo, że muchy by nie skrzywdzili. A jak ktoś większy i odważniejszy się trafi to przechodzimy do zagrania są z pogranicza piaskownicy. "trzymaj mnie, bo mu zajebie" i chowamy się za, w tym przypadku sędziami, Perkinsem. I co ma k**** Olajuwon do rzeczy ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elwariato Opublikowano 30 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2011 ale pierdolicie. przeciez Garnett nie bije slabszych tylko czasami mu sie intensity w krwi zagotuje to ma tez rozne akcje tego typu. kazdy pamieta Calderona ale malo kto juz wspomni ze te cale "pajacowanie" i "sk****synstwo" mialo wtedy bardzo pozyteczne efekty dla zespolu, Cs mieli niezlego runa przy tamtym zagraniu a intensity KG byla ich sygnaturka tamtego sezonu. jakos wsrod graczy nigdy nie slyszalem zeby ktos uwazal Garnetta za pizde, raczej ma opinie najwiekszego trash talkera. prawdziwym sk****synem byl Stockton, Malone nawet nie ma prawa sie do niego rownac. Karl byl po prostu awanturnikiem rzucajacym sie jawnie na kazdego, jak Barkley i wielu innych Oakleyow tamtej ery. to bylo cos normalnego i rozpowszechnionego. nawet do Shaqa nie bali sie wyskoczyc nieraz, co po lockoucie bylo nie do pomyslenia wsrod nowej generacji. takie czasy. Stockton jednak to byl inny poziom sk****synstwa. o ile wsrod wysokich mozna znalezc mnostwo Malone'ow-enforcerow w tamtych latach, tak juz wsrod PG nie bylo takiego ktory tyle razy nielegalnie faulowal co Stockton. napierdalal lokciami po zebrach, po jajach kiedy tylko sie dalo, na dodatek robil to zawsze wtedy gdy sedziowie byli odwroceni a bedac pol metra nizszym niz jego ofiary niespecjalnie nadawalo sie to na jakis pojedynek na serio. Malone napierdalal innych ale z nim tez sie nie srali. Stockton jednak pozostawal bezkarny. cos jakby przyszlo do ciebie dziecko z podstawowki, zajebalo ci mlotkiem w kolano gdy tata odwrocil glowe, a gdy ty chcesz mu oddac ten chowa sie za tate. ogolnie powinienem lubic Stocktona bo na boisku gram w sumie jego stylem, a przynajmniej staram sie; ale ten skurwiel z tymi swoimi minitrikami mnie po prostu niszczy. dodatkowo nabijal puste asysty jak Rondo i znikal w najwazniejszych seriach PO ;] ale najlepszy tekst tematu "Malone przesuwal nawet Davida Robinsona". to jest cos w stylu "a KG to jest taki mega motherfucker ze przesuwa nawet Chrisa Bosha". D-Rob to byla pizdeczka swoich czasow ktora srala w majty na sama mysl o Hakeemie, znikala w starciu z kazdym powaznym podkoszowcem tamtych lat i ogolnie to nie wiem czy nawet Bosh by go nie przesuwal swoim charakterem. wiec give me a break nigga. Tym postem przebiłeś wszystkie, fakt że większość tych przez siebie ustawionych, skal debilizmu, wypada tylko pogratulować :? ps O.J. Mayo said the product that included a banned substance and led to his 10-game suspension without pay by the NBA was purchased at a local gas station. Wiadomo czego to dziś można nie znaleźć na stacjach benzynowych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Allen35 Opublikowano 30 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2011 Tym postem przebiłeś wszystkie, fakt że większość tych przez siebie ustawionych, skal debilizmu, wypada tylko pogratulować :? NIe ma to jak w jednym poscie probowac wybielac KG , dojebac sie do Stocka , piedolnac cos o " nabijanych asystach " Rondo i jebnąć cos bez sensu o Hakeemie. Miszcz! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tommason Opublikowano 31 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2011 k****, co wy zescie zrobili z tym tematem..... fajny flop CP3: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się