Skocz do zawartości

Kącik dietetyczny


ely3

Rekomendowane odpowiedzi

A btw co do ilości posiłków/ilości. Najzdrowsze osoby jakie znam jedzą bardzo rzadko i bardzo mało (to samo z piciem). W dodatku ich dieta nie jest zbytnio zróżnicowana. Zastanawiam się tylko co jest przyczyną a co skutkiem (tj. czy to że są tak zdrowie nie sprawia czasem że mogą sobie na to pozwolić).

 

Niestety na sobie tego nie sprawdzę bo nie potrafię odejść od stołu dopóki nie czuję tego co jadłem w gardle.

Edytowane przez Luki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. A ja mam jak większość ludzkości. Czyli ciężko się trawi. Dramatycznie wręcz nawet przy zjedzeniu z mlekiem czegoś innego aby się oblepiło i trawiło to i tak słabo.

 

Uznawalność twarogów też spadła ostatnimi czasy.

 

 

 

2. To nie pijasz 5 litrów wody. Kawa i herbata to w zasadzie odwrotność wody :smile:

 

3. Wyrzuciłbym z tej Twej diety kawę tak btw.

 

 

 

Szczególnie przy ponadgodzinnych seksach

 

 

 

 

4. Nadal genetykę się traktuje jako wymówkę i wmawia że wiele od Niej zależy - a tak nie jest.

 

Poza tym w sumie jestesmy na początku badań genetycznych.

A jak rozpowszechnię genetyczne diety to bardziej będziemy skłonni coś powiedzieć na temat co 'ludzie powinni jesc'

 

 

 

5. btw Findek na moje oko Twoja dieta jest nudna i słaba smakowo i jakościowo. ciśniesz makro gdzie jednak bardziej liczy się mikro.

1. No dobrze ale dlaczego masz do mnie o to pretensje ? Tak, popularność produktów mlecznych spada.

 

2. Jak będziesz dalej zainteresowany tematem to się przypomnij, znajdę Ci rozmowę, którą emitowali na RDC, z krajowym konsultantem ds nefrologii w Polsce, czyli jedną z największych głów w temacie - wręcz namawiał, że jeśli ktoś nie może wypić co najmniej 2-3 litrów czystej wody to powinien pić do 6 kaw i herbat dziennie, bo nerki tego potrzebują do usuwania szkodliwych produktów przemiany. Sugerujesz, że w kawie i herbacie nie ma wody ?

 

3. Dlaczego ?

 

4. Yhm. Podaj przykłądy dlaczego uważasz, że to bullshit poza tym, że tak Ci się wydaje. Tak z życia swojego i bliskich, znajomych, tego co przeczytałeś.

 

5. A na jakiej podstawie wnosisz ? Podałem Ci produkty, których używam ale przecież nie wszystkie, nie napisałem nic o formie bo nie będę tracił czasu na spisanie całej "książki kucharskiej". Poza tym, to nie odczuwam potrzeby Bóg wie jakiego urozmaicania diety. Urozmaicam warzywa, jem różne rodzaje mięsa poza wieprzem, którego jadam bardzo rzadko, jem ryby i uzupełniam omegą, nic nie wskazuje na to, żebym miał jakieś braki w diecie. Jeden zmienia samochody co rok, drugi jeździ tym samym przez 10 lat.

 

A btw co do ilości posiłków/ilości. Najzdrowsze osoby jakie znam jedzą bardzo rzadko i bardzo mało (to samo z piciem). W dodatku ich dieta nie jest zbytnio zróżnicowana. Zastanawiam się tylko co jest przyczyną a co skutkiem (tj. czy to że są tak zdrowie nie sprawia czasem że mogą sobie na to pozwolić).

 

Niestety na sobie tego nie sprawdzę bo nie potrafię odejść od stołu dopóki nie czuję tego co jadłem w gardle

 

Miałem tak ale częściej udaje mi się oprzeć pokusie, właśnie dlatego że jem regularnie i nie rzucam się na jedzenie jak na ranną łanię po 8h pościgu po sawannie. W moim przypadku samopoczucie i forma fizyczna na wielkim plusie.

Edytowane przez Findek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przem - czuje sie głodny jak jestem głodny :] koniu, nie czuje dyskomfortu. Jednym słowem bardziej liczy sie 24 godzinny bilans kaloryczny niż pory posiłków?

 

Wg. mnie bardziej liczy się jak się czuje Twój organizm i kiedy ma coś strawione. Bo np. po takiej nocce to się nie chce nic jeść więc wtedy polecałbym coś lekkiego. np.

Pozatym pamiętaj że mózg dostaje info o najedzeniu z opóźnieniem 

A btw co do ilości posiłków/ilości. Najzdrowsze osoby jakie znam jedzą bardzo rzadko i bardzo mało (to samo z piciem). W dodatku ich dieta nie jest zbytnio zróżnicowana. Zastanawiam się tylko co jest przyczyną a co skutkiem (tj. czy to że są tak zdrowie nie sprawia czasem że mogą sobie na to pozwolić).

 

Niestety na sobie tego nie sprawdzę bo nie potrafię odejść od stołu dopóki nie czuję tego co jadłem w gardle.

 

Czyli nie przejadać się. Potwierdzasz badania gdzie wykazano, iż najdłużej i z małą chorobliwością ludzie jedli bardzo mało i ograniczali mięso czy eliminowali. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. No dobrze ale dlaczego masz do mnie o to pretensje ? Tak, popularność produktów mlecznych spada.

 

2. Jak będziesz dalej zainteresowany tematem to się przypomnij, znajdę Ci rozmowę, którą emitowali na RDC, z krajowym konsultantem ds nefrologii w Polsce, czyli jedną z największych głów w temacie - wręcz namawiał, że jeśli ktoś nie może wypić co najmniej 2-3 litrów czystej wody to powinien pić do 6 kaw i herbat dziennie, bo nerki tego potrzebują do usuwania szkodliwych produktów przemiany. Sugerujesz, że w kawie i herbacie nie ma wody ?

 

3. Dlaczego ?

 

4. Yhm. Podaj przykłądy dlaczego uważasz, że to bullshit poza tym, że tak Ci się wydaje. Tak z życia swojego i bliskich, znajomych, tego co przeczytałeś.

 

5. A na jakiej podstawie wnosisz ? Podałem Ci produkty, których używam ale przecież nie wszystkie, nie napisałem nic o formie bo nie będę tracił czasu na spisanie całej "książki kucharskiej". Poza tym, to nie odczuwam potrzeby Bóg wie jakiego urozmaicania diety. Urozmaicam warzywa, jem różne rodzaje mięsa poza wieprzem, którego jadam bardzo rzadko, jem ryby i uzupełniam omegą, nic nie wskazuje na to, żebym miał jakieś braki w diecie. Jeden zmienia samochody co rok, drugi jeździ tym samym przez 10 lat.

 

1. nie wiem czy mam pretensje , ale żadnemu człowiekowi na naszym globie nie polecałbym mleka innego ssaka. 

 

2. Sugeruję że kawa i herbata odwadniają a nie nawadniają 

 

3. Np. http://cudph.pl/czy-kawa-jest-zdrowa-23-powody-dla-ktorych-nigdy-wiecej-nie-siegniesz-po-filizanke-kawy/

 

Chociaż kłócić się nie mam zamiaru. Ważna też jest jakość.

 

4. Oj nie będę tutaj artykułów i tego co nagromadziłem w głowie tutaj dawał.  Wystarczy tylko, iż uważam że przeceniana jest rola genów. Sam jesteś przykładem modyfikując swoje ciało poprzez środowisko /cwiczenia/ i jedzenie.

 

5. Napisałem na oko licząc że coś więcej napiszesz. Nie ma co na forum o tym dyskutować, ale chyba też masz kasy za dużo aby tracić ją na omegę skoro jadasz np. tłuste ryby czy inne tłuszcze. 

 

A jesli chodzi o samochody to niektórzy nie mają kasy na lepsze. 

Jestem tego świadom. Po nocce nie jem nic, lecę prosto do wyra. Ostatni posiłek jem na ostatniej przerwie - jakieś 2,5h przed snem. Najbardziej obfity mam zawsze pierwszy posiłek - czy to po nocce jak wstanę, czyli po południu czy rano. Staram sie tez zawsze spać te 7-8h.

 

No to robisz inaczej. Ja po nocce jeszcze jadłem przed snem. Pare godzin snu i dupa - trochę sniadania i multum wody. A że człwiek zamulony jak muł to czasami zmuszałem się do wysików fizycznych aby nie chodzić do tyłu. 

Edytowane przez Przem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. nie wiem czy mam pretensje , ale żadnemu człowiekowi na naszym globie nie polecałbym mleka innego ssaka. 

 

2. Sugeruję że kawa i herbata odwadniają a nie nawadniają 

 

3. Np. http://cudph.pl/czy-kawa-jest-zdrowa-23-powody-dla-ktorych-nigdy-wiecej-nie-siegniesz-po-filizanke-kawy/

 

Chociaż kłócić się nie mam zamiaru. Ważna też jest jakość.

 

4. Oj nie będę tutaj artykułów i tego co nagromadziłem w głowie tutaj dawał.  Wystarczy tylko, iż uważam że przeceniana jest rola genów. Sam jesteś przykładem modyfikując swoje ciało poprzez środowisko /cwiczenia/ i jedzenie.

 

5. Napisałem na oko licząc że coś więcej napiszesz. Nie ma co na forum o tym dyskutować, ale chyba też masz kasy za dużo aby tracić ją na omegę skoro jadasz np. tłuste ryby czy inne tłuszcze. 

 

A jesli chodzi o samochody to niektórzy nie mają kasy na lepsze. 

 

No to robisz inaczej. Ja po nocce jeszcze jadłem przed snem. Pare godzin snu i dupa - trochę sniadania i multum wody. A że człwiek zamulony jak muł to czasami zmuszałem się do wysików fizycznych aby nie chodzić do tyłu. 

2 3 - Odpowiem Ci tak jak Ty mnie - informacjami niewiadomego pochodzenia, z komercyjnej strony, pod którymi nie podpisał się żaden autorytet - http://food-forum.pl/naukowcy-obalaja-mit-ze-picie-kawy-odwadnia/

 

4. Ale to, że mogę w stopniu znacznym modyfikować swoje "parametry" to nie znaczy, że geny nie są decydujące. Na przykładzie VO2max - jeśli nie urodzisz się z wystarczającym współczynnikiem to Twoja szansa na zostanie mistrzem świata w zdecydowanej większości dyscyplin sportu na świecie, jest absolutnie minimalna. Sprawdzone naukowo, na dużych próbach. W cywilizowanych krajach przeprowadza się rozmowy z rodzicami 5-8 latków, że ich dzieci mogą ćwiczyć rekreacyjnie ale klub w nie nie zainwestuje, jeśli VO2max nie spełnia określonego wymogu.

 

5.

A jesli chodzi o samochody to niektórzy nie mają kasy na lepsze

Czułem, że ten argument padnie ale jak on się ma do naszego przykładu ?

 

 

Edytowane przez Findek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 3 - Odpowiem Ci tak jak Ty mnie - informacjami niewiadomego pochodzenia, z komercyjnej strony, pod którymi nie podpisał się żaden autorytet - http://food-forum.pl/naukowcy-obalaja-mit-ze-picie-kawy-odwadnia/

 

4. Ale to, że mogę w stopniu znacznym modyfikować swoje "parametry" to nie znaczy, że geny nie są decydujące. Na przykładzie VO2max - jeśli nie urodzisz się z wystarczającym współczynnikiem to Twoja szansa na zostanie mistrzem świata w zdecydowanej większości dyscyplin sportu na świecie, jest absolutnie minimalna. Sprawdzone naukowo, na dużych próbach. W cywilizowanych krajach przeprowadza się rozmowy z rodzicami 5-8 latków, że ich dzieci mogą ćwiczyć rekreacyjnie ale klub w nie nie zainwestuje, jeśli VO2max nie spełnia określonego wymogu.

 

5.

Czułem, że ten argument padnie ale jak on się ma do naszego przykładu ?

 

 

 

Pominięty temat mleka - okay

 

 

Z kawą mamy pat czy jak? Bo jest sporo za i przeciw. Wolę wybrać bardziej skuteczne metody i zdrowsze niśli kawa.

A badania często są na zlecenie koncernów, więc dobrze jest spojrzeć na siebie i samemu eksperymentować. 

 

 

Pytanie dlaczego mają taki a nie inny współczynnik. I dlaczego geny są tym obarczone?

Moja kontra raczej dotyczya , że geny nie są decydującym czynnikiem tym bardziej na przestrzeni typowego człowieka. jak np. nie mogę się odchudzić bo moi rodzice są grubi i ja jestem gruba i koniec.

 

Non stop modyfikujesz organizm. Mawet myślami i spostrzeżeniami budujesz nowe  scieżki neuronowe. 

 

 

5. Przykłady z samochodem - no jak się ma do naszego? A no nijak! Po c***a go dawałeś i to własnie dałem Ci na tacy abyś sam odkrył . Ha!

 

 

 

 

:D

aha http://woblink.com/e-book,zdrowie-i-uroda-burda-glutenowe-klamstwo-i-inne-mity-o-tym-co-jemy-alan-levinovitz,27375

 

A tu znalazłem coś co może zmrozić wasze poczucie bezpieczeństwa http://pogromcymitowmedycznych.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pominięty temat mleka - okay

 

 

Z kawą mamy pat czy jak? Bo jest sporo za i przeciw. Wolę wybrać bardziej skuteczne metody i zdrowsze niśli kawa.

A badania często są na zlecenie koncernów, więc dobrze jest spojrzeć na siebie i samemu eksperymentować. 

 

 

Pytanie dlaczego mają taki a nie inny współczynnik. I dlaczego geny są tym obarczone?

Moja kontra raczej dotyczya , że geny nie są decydującym czynnikiem tym bardziej na przestrzeni typowego człowieka. jak np. nie mogę się odchudzić bo moi rodzice są grubi i ja jestem gruba i koniec.

 

Non stop modyfikujesz organizm. Mawet myślami i spostrzeżeniami budujesz nowe  scieżki neuronowe. 

 

 

5. Przykłady z samochodem - no jak się ma do naszego? A no nijak! Po ch**a go dawałeś i to własnie dałem Ci na tacy abyś sam odkrył . Ha!

 

 

 

 

:grin:

aha http://woblink.com/e-book,zdrowie-i-uroda-burda-glutenowe-klamstwo-i-inne-mity-o-tym-co-jemy-alan-levinovitz,27375

 

A tu znalazłem coś co może zmrozić wasze poczucie bezpieczeństwa http://pogromcymitowmedycznych.pl/

Ale o czym Ty chcesz gadać w kwestii mleka ? Tak, większość ludzi nie toleruje mleka, mniejszość toleruje i pije ze smakiem. O co Ci chodzi ?

 

No nie, nie mamy żadnego pata bo ja się powołuje na to, czego uczyłem się na zajęciach i co usłyszałem od jednego z czołowych nefrologów w tym kraju, a Ty mi podałeś źródło, które nie jest żadnym źródłem, bo mogę sobie jutro założyć ładną stronę w wordpressie, znaleźć i powołać się na jakąś publikację np. z bazy doaj.org ale tylko w zakresie, który będzie mi pasował do profilu i próbować oszukać ludzi, że ich schudnę dietą bananową - jeżeli ktoś się na tę stronę powoła, to nie będzie bardziej pomylony niż Ty powołując się na to, co wstawiłeś. Gdzie nawet w zakładce "o nas" gówno jest, bo nie ma pewnie o czym pisać. Mało tego, nie natrafiłem nigdzie na rzetelne badania które potwierdziłyby, że napoje kawa i herbata odwadniają, za to mnóstwo jest tego na stronach lifestyleowych - zmorze naszych czasów.

 

Pytanie dlaczego mają taki a nie inny współczynnik.

Bo się z takim urodzili. VO2max można mierzyć nawet 2 letnim dzieciom (karkołomne biorąc pod uwagę sposób badania, z tego co mówił Profesore w cywilizowanym świecie już się tego nie robi ale zdarzyły się takie sytuacje) i po 20 latach intensywnych treningów ich wyniki będą identyczne lub minimalnie wyższe.

 

 

Moja kontra raczej dotyczya , że geny nie są decydującym czynnikiem tym bardziej na przestrzeni typowego człowieka. jak np. nie mogę się odchudzić bo moi rodzice są grubi i ja jestem gruba i koniec.

Ktoś taki, ze względu na geny, ma w c*** trudniej niż np. ja. To nie znaczy, że musi pozostać gruby do końca życia ale oznacza, że musi w to włożyć o wiele więcej wysiłku niż ja czy przeciętny Janusz, który ma trochę trudniej niż ja ale zdecydowanie łatwiej niż "ona".

 

5. Przykłady z samochodem - no jak się ma do naszego? A no nijak! Po ch**a go dawałeś i to własnie dałem Ci na tacy abyś sam odkrył . Ha!

Przykład z samochodem dałem dlatego, że obrazuje to co chciałem CI przekazać - każdy lubi co innego i każdy ma inne wymagania i oczekiwania wobec życia. Twoja wstawka o tym że kogoś stać lub nie stać w kontekście naszej rozmowy sugeruje, że 100% ludzi kocha luksus, świecidełka i codziennie wpierdalać co innego, co jest absolutną bzdurą i nawet nie chce wchodzić w ten temat bo na samą myśl o takim podejściu strasznie mi smutno.

Edytowane przez Findek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale o czym Ty chcesz gadać w kwestii mleka ? Tak, większość ludzi nie toleruje mleka, mniejszość toleruje i pije ze smakiem. O co Ci chodzi ?

Chodzi mniej wiecej o to, ze mowisz o zdrowiu a pijesz cos co nie jest zdrowe i nie ma przeslanek aby mialo wartosci dla czlowieka.

 

Dzczegolnie po tej calej obrobce anntybiotkach etc. Sama nietolerancja to malo.

Warto bym posluchal dlaczego czlowiek pije mleko innego ssaka jako jedyny gatunek.

 

 

 

No nie, nie mamy żadnego pata bo ja się powołuje na to, czego uczyłem się na zajęciach i co usłyszałem od jednego z czołowych nefrologów w tym kraju, a Ty mi podałeś źródło, które nie jest żadnym źródłem, bo mogę sobie jutro założyć ładną stronę w wordpressie, znaleźć i powołać się na jakąś publikację np. z bazy doaj.org ale tylko w zakresie, który będzie mi pasował do profilu i próbować oszukać ludzi, że ich schudnę dietą bananową - jeżeli ktoś się na tę stronę powoła, to nie będzie bardziej pomylony niż Ty powołując się na to, co wstawiłeś. Gdzie nawet w zakładce "o nas" gówno jest, bo nie ma pewnie o czym pisać. Mało tego, nie natrafiłem nigdzie na rzetelne badania które potwierdziłyby, że napoje kawa i herbata odwadniają, za to mnóstwo jest tego na stronach lifestyleowych - zmorze naszych czasów.

Rozumiem, czyli w sumie moj organizm sie myli skoro po wypiciu herbaty reaguje wydalaniem wody z organizmu...

 

Ale skoro badania mowia ze jednak nawadniaja to juz jestem zadowolony. Bo pije sporo herby. A sam sie zastanawialem ile moze z tej wody moze byc wykorzystane.

 

A no pewnie ze mozna schudnac na diecie bananowej. Nie trzeba do tego nauki.

 

 

Bo się z takim urodzili. VO2max można mierzyć nawet 2 letnim dzieciom (karkołomne biorąc pod uwagę sposób badania, z tego co mówił Profesore w cywilizowanym świecie już się tego nie robi ale zdarzyły się takie sytuacje) i po 20 latach intensywnych treningów ich wyniki będą identyczne lub minimalnie wyższe.

Dla mnie wazne jest dlaczego sie takimi urodzili.

I co zrobic aby zlamac ten zapis w genach.

 

 

Ktoś taki, ze względu na geny, ma w c*** trudniej niż np. ja. To nie znaczy, że musi pozostać gruby do końca życia ale oznacza, że musi w to włożyć o wiele więcej wysiłku niż ja czy przeciętny Janusz, który ma trochę trudniej niż ja ale zdecydowanie łatwiej niż "ona".

Co oznacza fc*** trudniej? W jakich badaniach naukowych na Twych zajeciach fc*** trudniej mierzono?

I pytam serio jesli masz takie badania bo ja sie tak w to nie zaglebiam, ale wiem jedno- KAZDY człowiek na tej planecie jesli jest otyly jest w stanie schudnac bez wiekszego wysilku.

 

 

Przykład z samochodem dałem dlatego, że obrazuje to co chciałem CI przekazać - każdy lubi co innego i każdy ma inne wymagania i oczekiwania wobec życia. Twoja wstawka o tym że kogoś stać lub nie stać w kontekście naszej rozmowy sugeruje, że 100% ludzi kocha luksus, świecidełka i codziennie wpierdalać co innego, co jest absolutną bzdurą i nawet nie chce wchodzić w ten temat bo na samą myśl o takim podejściu strasznie mi smutno.

A nie kochamy swiecidelek jako ludzie? Tylko dla Ciebbie swiecidelka to cos innego niz lepszy przedmiot materialny. Ale zaraz zaraz. Kupiles raz komorke i jej nigdy nie zmieniles?

Anyway jako ludzie zawsze dazymy do lepszego bo inaczej tylko wegetujemy.

 

 

Tak czy inaczej w samym jedzeniu trzeba znalezc prostote. Bo mialem okresy gdzie wchodzilem we wszystkie fakty i mity i da sie zwariowac a ludzki mozg nie jest w stanie przyswoic wielkiej ilosci danych co skutkuje brakiem dzialania, albo pojsciem za jakas grupa gdzie czuje sie bezpiecznie czyli np. wegetarianie czy weganie czy paleo. Przynaleznosc grupowa i bezpieczenstwo zabezpieczajace jedno z podstawowych potrzeb aby przezyc.

 

Ja sam co chwile odkrywam cos nowego i wdrazam do jedzenia albo tez nie :smile:

Wiec sam chce znalezc swoje bezpieczenstwo w indywidualnym podejsciu, a to jest tak ze nawet przy maksymalnym mym staraniu to i tak 100% nie uda mi sie wszystkiego ulozyc tak jakbym chcial w sensie perfekcyjnym.

 

1. Nie jesc syfu - to czego nie mozesz odczytac jako skladnik produktu.

2. Twoim napojem woda.

3. Trawienie - jak trzeba dokwaś żoladek.

3b Daj organizmowi czas na strawienie i nie wchodz w jedzenie co 3h bo tak mowia.

 

A dzisiaj i tak wpi****le popcorn !!! :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Findek:

Napisałeś cos o traceniu wzroku (mam nadzieje ze nie musze cytować) czy masz na to potwierdzone z badań czy cytujesz Urban legend?

Bo mi doktor kiedys powiedział , ze wszelkie efekty osłabienia wzroku przy czytaniu w ciemności sa tymczasowe , a od komputera i tv to sie psuł wzrok 20 lat temu zanim wprowadzono płaskie ekrany. Nie pamietam dokładnie mechanizmu uszkadzania wtedy oka, ale miało to związek działem elektronowym strzelającym wysokoenergetycznymi elektronami w kierunku oka. Płaski ekran po prostu emituje fotony. Energia fotonu zalezy od długości fali (koloru) a jedynie ilosc moze miec znaczenie, ale to i tak mniej światła niz w słoneczny dzien na zewnątrz.

 

@ genetyka:

To jakby przepis na budowę organizmu. Daje pewne ograniczenia typu max /min ktore organizm jakostam osiąga dzieki środowisku.

Jak masz geny mówiące, ze nie urośniesz do 2 m to nie urośniesz i juz. A jak masz mówiące, ze mozesz dorosnąć to w zależności od ilosci i jakości budulca i pewnie innych warunków zewnętrznych osiągniesz jakis procent tego maxa. To, ze procesy w mózgu tworzą ciagle nowe ścieżki miedzy neuronami nie ma nic do tego: taki jest ogólny przepis na działanie mózgu. Pewnie, ze mózg mozna trenować, i zapewne jest jakis poziom np. ogarnięcia fizyki jaki kazdy powinien byc w stanie osiągnąć treningiem (np. monkey see monkey do powinno byc w stanie osiągnąć zrozumienie i stosowanie wynalazku sprzed kilkuset lat o nazwie rachunek różniczkowy, ale nie znaczy to , ze kazdy jest potencjalnie Einstainem, Newtonem Feynmanem czy Hawkingiem. Czy choćby Sheldonem Cooperem. W praktyce jednak większość społeczeństwa cywilizowanych krajów like'uje na Facebooku wpisy, ze jeszcze nie widzieli zastosowania w życiu sinusów i cosinusów (facepalm)).

 

Trzecia sprawa:

Jakie sa alternatywy kawy? Chętnie potestuje.

Edytowane przez Xamel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yerba mate isn't likely to pose a risk for healthy adults who occasionally drink it. However, some studies indicate that people who drink large amounts of yerba mate over prolonged periods may be at increased risk of some types of cancer, such as cancer of the mouth, esophagus and lungs. Smoking in combination with yerba mate seems to greatly increase the cancer risk.

 

One possible explanation is that mate contains polycyclic aromatic hydrocarbons (PAHs), which are known to be carcinogenic. (Tobacco smoke and grilled meat also contain PAHs.) More investigation needs to be done into the safety and side effects of mate.

 

If yerba mate is your cup of tea, enjoy it in moderation. But, as always, check with your doctor before trying any herbal product

 

Czyli jednak yerbal go mac, dziękuje postoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yerba mate isn't likely to pose a risk for healthy adults who occasionally drink it. However, some studies indicate that people who drink large amounts of yerba mate over prolonged periods may be at increased risk of some types of cancer, such as cancer of the mouth, esophagus and lungs. Smoking in combination with yerba mate seems to greatly increase the cancer risk.

 

One possible explanation is that mate contains polycyclic aromatic hydrocarbons (PAHs), which are known to be carcinogenic. (Tobacco smoke and grilled meat also contain PAHs.) More investigation needs to be done into the safety and side effects of mate.

 

If yerba mate is your cup of tea, enjoy it in moderation. But, as always, check with your doctor before trying any herbal product

 

Czyli jednak yerbal go mac, dziękuje postoje.

 

To dobrze ze poludniowoamerykance tego nie czytaja. Od razu by padli.

 

 

Nie ma jak badania ktore mowia ze cos moze cos powodowac - czyli kazda rzecz ktora wkladamy do ust. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam każdego kto jest w stanie wybić yerbe

 

Smakuje paskudnie śmierdzi niczym sprane onuce....Brr totalne paskudztwo

 

Dokładnie. Aż chciałoby się rzecz że wierzę w to że powoduje raka.

 

Jakby ktoś miał inne alternatywy dla kawy również chętnie wysłucham.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie po co pijasz kawę? Co to znaczy alternatywa dla kawy?

 

Yerba dobra nie jest zła. Poza tym są fajne dodatki do yerby i pierdolniecie ma konkretne przy pierwszym parzeniu. Ale sie nie dziwie bo wiekszosc ludzi pija slodzone pyly herbaciane zamiast herbaty....

Sporo sie zasladzamy i malo dostejemy smakow gorzkich czy kwasnych ktore są bardzo potrzebne dla naszego żoładka. polecam piołun wypic czy chmiel czy kocanek i inne fajne ziola.

 

Same postowanie z Findkiem mnie troche meczy bo od ponad 20 lat juz jem z myslą co jem i sporo modyfikacji mialem i czasami jak mnie pojebalo to czytalem sporo artow i badan na ten temat. Sporo lat sie by rzeklo i jak wpada jakis lekajro ze swoja teza jest super, ale zaraz wyskoczy nastepny z przeciwną tezą i tak jest nontoper. Chcialem sie tez zaglebic w kliniki leczace wodą, ale spasowałem. Natomiast temat jest mega rozlegly. /diet sa tysiace/

Pozniej dochodza tez kwestie superfoodow i żywnosci ekologicznej, zdrowej zywnosci itd. W ktore tez sie zaglebilem i mialem pierdolca na ich punkcie- troche budżetu brakowalo czy tez brakuje. Natomiast pare rzeczy jest latwo dostepna i tania.

 

Dość rowniez powiedziec ze bylem u lekarza z tybetu ktory ma takze inne podejscie do leczenia, a ich medycyna jest dluzej wykorzystywana nisli 'nasza' . Troche rowniez zaczerpnalem od tego goscia i z korzyscia. 

 

 

Więc ogolnie Findek bym zakonczyl temat bo raczej wiecej nas łączy niż dzieli i mysle ze sporo bym sie od Ciebie dowiedzial i byc moze vice versace :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.