Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Alonzo Opublikowano 31 Lipca 2016 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 Już ze 2 lata temu chciałem o tym napisać w sezonie ogórkowym, ale 8 sezonów po tym drafcie, to chyba odpowiedni moment, żeby znając już kariery graczy z ich wzlotami i upadkami napisać coś więcej, kto faktycznie był w tym drafcie dobry, a kto był bustem i jak wg mnie na dziś wyglądałaby kolejność. Z 60 graczy 51 zagrało w NBA. Z tych co nie grali warto wg mnie wspomnieć dwa nazwiska - Ante Tomic (nr44), który gra chyba w Europie i to na całkiem przyzwoitym poziomie; i niejaki James Gist, z którym Spurs się nie dogadali, a zapowiadał się na przyzwoitego rolesa podkoszowego i poszedł do Europy. Z tych 51 graczy 10 drugorundowców nie rozegrało nawet po 80 meczy w sezonach regularnych i wypadli z ligi. Jedyne nazwisko godne odnotowania, to Sasha Kaun, który właśnie zdobył mistrzostwo z Cavs (w 25 meczach spędził na boisku łącznie 95min) i już zakończył właśnie swoja "bogatą" karierę. Z pierwszorundowców juz po dwóch sezonach wypadli JR Giddens (30nr z Celtics) i atletyczny białas Joe Alexander (nr8 z Milwaukee), który pewnie byłby największym bustem tego draftu, gdyby nie stary poczciwy Mike Beasley. Ostaje nam się 39 nazwisk. Przez ligę przewinęli się i zniknęli - Joey Dorsey (nr33), Darnell Jackson (nr52), Bill Walker (nr47) i dwaj gracze wybrani przed Giddinsem na końcu I rundy draftu - Dante Greene (nr28) i DJ White (nr29). Od dwóch sezonów poza ligą jest też Anthony Randolph (nr14) - utalentowany, ale w lidze się nie odnalazł. Do dziś gdzieś tam na campach i na końcu ławki rezerwowych przewijają się Sonny Weems (nr39), który ostatni sezon kończył w Philadelphi i Chris Douglas- Roberts (nr40), który w ostatnim sezonie nie załapał się już do żadnego składu w regularze. Pozostaje 31 graczy, których kariery warto przybliżyć. Trochę nad tym posiedziałem i żaden nie odstaje na tyle, żeby go odrzucić, by uzyskać 30 na pierwszą rundę draftu, ostańmy więc przy równej okrągłej liczbie 31.Pod uwagę brałem ich statsy z tej strony: http://www.basketball-reference.com/draft/NBA_2008.html Wymyśliłem sobie systemy punktowania, dodałem subiektywnie punkty za ich status (czy jest gwiazdą, czy rolesem), brałem pod uwagę kontuzjogenność, grę w playoffs, ogólnie czy gracz gra/grał w słabej, czy dobrej drużynie i kilka innych aspektów. Końcowa punktacja tylko sugerowała mi miejsce gracza i nie trzymałem jej się dokładnie, gdyż wyszło mi m.in., że Dragic wypadał lepiej od Rosea (nieznacznie, ale jednak). Do kolejności, która mi wyszła nie jestem jakoś szczególnie przewiązany (jak ktoś widzi danego gracza 2-3 miejsca wyżej/nizej, to nie ma problemu, chyba, że kogoś trza o 5 czy więcej miejsc przesunąć) i jestem otwarty na Wasze zdania. Można wrzucać swoją kolejność i dyskutować. Po to jest właśnie ten temat. Rozumiem też, że jak mi wyszło 31, to są userzy, którym na usta ciśnie się nazwisko Michaela Beasleya, którego chętnie by z tego grona wyexpediowali. No to jedziemy od końca: 31. Alexis Ajinca (nr20 Charlotte). Przez pierwsze 3 sezony obijał się jako młody surowy gracz o koniec ławki Charlotte znikając z NBA w 2011r i szansę dali mu w 2014r. NO Pelicans i w tych 3 sezonach notuje 6pkt. i 4,7zb. grając średnio przez kwadrans. 30. JaVale McGee (nr18 Washington). Ma warunki fizyczne i zapowiadał się lepiej, ale IQ nie za wysokie. Właśnie podpisał chyba częściowo gwarantowany deal za minimum z Warriors. W poprzednim sezonie w Mavs mającymi problem z rosterem szału nie było. Zagrał w 34 meczach na boisku przebywając śr. 11min. Mavs woleli debiutanta niejakiego Salaha Mejri od McGee. 29. Darrell Arthur (nr27 wybrany przez NO Hornets, ale trafił do Memphis). Co go chciałem oglądnąć na początku kariery, to albo kontuzja, albo grał mało lub w ogóle. Rezerwowy skrzydłowy z solidnym rzutem z półdychy, obrona co najwyżej przeciętna, jest średnim graczem w średnich Nuggets. Jestem skłonny przesunąć go nieznacznie wyżej, jak ktoś się bardzo uprze. 28. Luc Mbah a Moute (nr37 w II rundzie, Milwaukee). Drewno w ataku (gracz godny Joela Anthonego), świetny w obronie. Klasyczny gracz skrajnie zadaniowy. Odnalazł się w aktualnych Clippers, nawet wypuszczali go przez większość sezonu w pierwszej piątce. Stats nie warto przybliżać. 27. JJ Hickson (nr19, Cavs). Nadal bez kontraktu, ciągle zmieniał kluby. Odbieram go jako gracza intelektualnie na poziomie McGee i Beasleya. Utalentowani, ale coś z nimi jest nie tak. Niby ma warunki fizyczne, ale ostatnie sezony w Denver i Washington zupełnie nieudane. 26. Brandon Rush (nr13 wybrany przez Portland i oddany do Indiany za Baylessa). Świetnie się zapowiadający gracz 3&D, ale kontuzje pokrzyżowały od samego początku jego karierę. Wybrany najwyżej w drafcie z graczy mistrzowskich wtedy Kansas (Rush, Chalmers, Arthur, Darnell Jackson, Kaun). W tym sezonie rozegrał w Warriors aż 72 mecze (najwięcej od 2010r.), 3 poprzednie sezony kompletnie stracone. Pierścień jest. Mam nadzieję, że Thibs go nie zajedzie w Minnesocie, bo miał już zerwane ACLe w obydwu kolanach. 25. Jason Thompson (nr12, Sacto). W pierwszych latach kariery wyglądał świetnie w Sacramento, później słabiej, a po odejściu z tego nieplayoffowego teamu coś nie może się nigdzie odnaleźć i nadal jest bez kontraktu. 24. Nikola Pekovic (nr31 w II rundzie, Minnesota). Do NBA trafił w 2010r. i już w swoim drugim sezonie pokazał się jako wszechstronny i produktywny gracz. Jednak po 3 sezonach dobrej gry i podpisaniu wysokiego kontraktu przyszły kontuzje. Możliwe, że Wilki go zwolnią. Ciężko powiedzieć, co z nim będzie dalej. 23. Maryś Speights (nr16, Philly). Dobry zadaniowiec, po ofensywnej stronie boiska, ostatnio w Warriors dodał do swojego repertuaru rzut za 3, ogólnie ma solidny jumper. Niestety starczyło tylko na minimum z Clippers, pewnie za rok spróbuje powalczyć o wyższy kontrakt. 22. Michael Beasley (nr2, Heat). I dłuuugo wyczekiwany Mike!. W ostatnich sezonach trochę znikał w lidze chińskiej, później się pojawiał przed playoffs. Ma mentalność 12latka, ale nie ma jakichś problemów pozaboiskowych. Jest szansa, że zakotwiczy w lidze na dobre i będzie takim dostarczycielem punktów z ławki, gdy pierwsza piątka będzie odpoczywała. Nawet na te 15-20 minut, które gra. Ze zdobywaniem punktów nie miał nigdy problemów, problemem jest obrona i gra zespołowa. Cały Mike! I co - za wysoko? .. tak, jest największym bustem tego draftu niestety.. 21. Omer Asik (nr36 w II rundzie draftu, Portland, oddany do Chicago). Z Bulls pamiętam jego świetną obronę i zero w ataku, później był sezon na poziomie double-double w Houston i coraz słabsza gra w NO Pelicans, więc możliwe, że dałem go za wysoko. Ostatni sezon tylko na poziomie 4pkt 6zb. i tragiczne 0,3bl. 20. Kosta Koufos (nr23, Utah). Jest solidny, nie schodzi z pewnego poziomu, żaden z niego wirtuoz, ale klasyczny rzemieślnik. dobry na rezerwowego centra w contenderze.Ktoś mógłby go wyciągnąć z tego Sacramento. 19. Jerryd Bayless (nr11, Indiana, oddany do Portland za Rusha). I pomyśleć, że w tamtym drafcie ciężko było powiedzieć kto będzie lepszym graczem - Bayless, czy Westbrook. Dziś brzmi to niedorzecznie, ale przed draftem tak wtedy było. Szybki rozgrywający, który nie musi grać z piłką, słabo broni, ale świetnie rozciąga grę. 18. DJ Augustin (nr9, Charlotte). Bardzo solidny rozgrywający, choć tych klubów już trochę zwiedził. Przyzwoity obrońca, potrafi rzucić za 3, ale szału nie ma. Wygląda na to, że powalczy z Paytonem w Orlando o miano rozgrywającego. 17. OJ Mayo (nr3, Minnesota, oddany do Memphis). Drugi największy bust po Beasleyu (trzecim jest Alexander). Początek w lidze całkiem dobry, ale z każdym sezonem coraz gorzej. Właśnie wyleciał z NBA na 2 lata. Ze względu na to :właśnie", jeszcze jest tak wysoko. Szkoda, bo miałem nadzieję, na ściągnięcie go do Heat za niewielka kasę w tym sezonie. 16. Courtney Lee (nr22, Orlando). Ulubieniec Bastillona. Świetny defensor. Zapamiętam go przede wszystkim z tego nieudanego lay upa na zwycięstwo w meczu w Finale Orlando z Lakers z jego sezonu debiutanckiego. Podpisał właśnie z Knicks za sporą kasę. 15. Mario Chalmers (nr34 w II rundzie, Minnesota, oddany do Miami). Właśnie z 15 nr widniał w mockach jeszcze przed draftem, w którym spadł niespodziewanie do II rundy. Dobrze mu zrobiła zmiana Florydy na Memphis i pechowa kontuzja pozbawiła go pewnie sytego kontraktu, jaki podpisywali w tym offseason prawie wszyscy. Jak wróci po kontuzji, ktoś zrobi dobry deal podpisując go na rok pewnie za minimum. 14. Eric Gordon (nr7, LA Clippers). Zapowiadał się w Clippers na gwiazdę, ale wyhamowały go kontuzje. Bardzo wszechstronny gracz, znakomity spot up shooter, ale problemem są jego kontuzje. Obaczymy jak będzie się układała jego gra z Hardenem w Houston (jeżeli oczywiście będzie zdrowy). Gdyby nie kontuzje, byłby wyżej. 13. Robin Lopez (nr15, Suns). Przyzwoity starter na centrze. Bardzo dobry obrońca, choć po atakowanej stronie parkietu tylko przyzwoity. Jeżeli chodzi o rzut - im dalej od kosza, tym słabiej. 12. Danilo Galinari (nr6, Knicks). Bardzo dobry materiał na "tego trzeciego"do jakiegoś contendera. Więcej niz tylko starter, ale jeszcze nie gwiazda. Jednak ciągle mu się przytrafiają jakieś urazy. Niewątpliwie jeden z najlepszych Europejczyków aktualnie na parkietach NBA. Bardzo wszechstronny gracz. Możliwe, że powinien być wyżej, ale za mało go oglądałem. 11. Roy Hibbertt (nr17, Toronto, oddany do Indiany). Jest tak wysoko, ze względu na swoja rolę w Indianie, która walczyła przez kilka lat o prymat na Wschodzie. Ostatnio coraz słabiej, a w Lakers wręcz tragicznie. Obaczymy jak mu pójdzie w Charlotte. i pierwsza 10tka draftu: 10. Ryan Anderson (nr21, Nets). Mieli świetnego gracza i oddali go jako dodatek do Orlando, gdzie rozkwitł przy Dwighcie. Później w NO Pelicans tylko potwierdził, jak znakomitym jest graczem. Jak dla mnie największa niespodzianka in + tego draftu. Biały, wszechstronny z dobrym rzutem za 3. 9. Goran Dragic (nr45, Spurs, oddany do Suns). Następca Kanadyjczyka miał ciężkie początki w Suns, ale pokazał charakter i swoje fantastyczne umiejętności techniczne w Phoenix, Houston, a teraz w Miami. Nie ma może zbyt dużego doświadczenia w playoffs, ale ostatnie sezony w Suns miał naprawdę kozackie. Przed nim sezon prawdy w Miami. Za wysoko? 8. George Hill (nr26, Spurs. Nie wiem, jak oni go znaleźli, ale w tamtym drafcie jak dla mnie pojawił się znikąd. Spurs grali przez pewien czas trzema guardami (Hill, Parker i ManuGino), oddając Hilla za Leonarda w drafcie. Później był świetny w Indianie walczącej z Heat. Bardzo dobry rozgrywający, który może grac bez piłki i odnaleźć sie w różnych systemach. Za wysoko? Tak mi wyszło. 7. Serge Ibaka (nr24, Seattle). Do ligi trafił po roku, od wybrania w drafcie. Na początku był surowy, ale potencjał było widać od razu. Wydawało się, że jego upside jest jeszcze wyżej, ale wygląda na to, że już widzieliśmy to co najlepsze. Choć czeka nas jego rok kontraktowy w Orlando. 6. Derrick Rose (nr1, Bulls). Tak wiem, wiem.. do momentu kontuzji był niekwestionowana jedynką. Lider, MVP ligi, bardzo szybko All Star.. ale po kontuzji to już inny gracz. Czy za nisko? Czekam na Wasze opinie. 5. Brook Lopez (nr10, Nets). Przymierzany był do Heat jako nr2, miał spaść w drafcie najdalej do nr4 lub nr5. Obsunął się z niezrozumiałych powodów do nr10. Wybranie jego tak nisko i Westbrooka tak wysoko, to były dwa największe zaskoczenia tamtego draftu. Jedynka była zarezerwowana na 80% dla Rosea, a dwójka dla Beasleya. Pytanie było, czy nr3 będzie Lopez, Love, czy Mayo? 4. DeAndre Jordan (nr35 w II rundzie draftu, LA Clippers). Był surowy jak japońskie sushi. Długo widniał w przeddraftowych mockach gdzieś w środku pierwszej rundy draftu i jego i Chalmersa obsunięcie do II rundy draftu uchodziły za spore niespodzianki. Skauci go nie docenili. Pamiętam też krytykę ai3, w pierwszym sezonie, jak się o nim pozytywnie na forum wypowiadałem 3. Nicolas Batum (nr25, Houston, oddany do Portland). Za wysoko? Powinien być DeAndre Jordan? Batum jest niesamowicie wszechstronny, ale sporo zyskał swoim ostatnim sezonem w Charlotte. Gdybym to pisał rok wcześniej, gdy miał fatalny sezon w Portland, byłby zapewne dużo niżej. 2. Kevin Love (nr5, Memphis, oddany do Minnesoty). Liczę na to, że uznacie, że jest za wysoko, ale niestety tak mi wychodzi. Nabijał sobie statsy w słabej Minnesocie, a teraz w Cavs wyszło, że nie jest wcale taki dobry. Misiek miał słaby poczatek w NBA, chyba go nawet nie wybrali do Meczu Debiutantów podczas ASW, a jak było później, wiadomo. 1. Russell Westbrook (nr4, Oklahoma). Jego wybór z czwórka był sporą niespodzianką. Widziano go bardziej gdzieś koło 10 miejsca. Początek miał straszny. Ceglił niemiłosiernie, ale miał od zawsze serce do gry 100 razy większe od mózgu i dziś jest jednym z najlepszych graczy w tej lidze. Osobiście uwielbiam Westbrożego za to, że oddaje koszykówce wszystko, co ma. Dobra, atakujcie i podajcie swoje typy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 31 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 Deandre spokojnie zasługuje na drugie miejsce. Dalej Rose, Love, Ibaka i Brook. Batum jest gorszy od Galinariego, a nie ma też lepszej kariery, to gość na końcówkę top10. W sumie bardzo specyficzny draft z graczami, którzy strasznie się stoczyli po byciu czołowymi zawodnikami ligi. Hibbert, Rose, Love, Brook, Dragic, Gordon, Ci wszyscy goście pukali do top10 ligi i nagle bam, kontuzje plus nieokreślane coś u Dragica i Hibberta. Wszyscy są teraz w teoretycznie najlepszym wieku dla koszykarzy, a są traktowani jak zgniłe jaja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eld Opublikowano 31 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 Chciał bym zobaczyć porównanie jak ten draft wypada na tle innych pod względem poważnych kontuzji. Czytając ma się wrażenie, że była cała masa kozaków ale 3/4 skończyło w gipsie i szynach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ely3 Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Chciał bym zobaczyć porównanie jak ten draft wypada na tle innych pod względem poważnych kontuzji. Czytając ma się wrażenie, że była cała masa kozaków ale 3/4 skończyło w gipsie i szynach. Sęk w tym , że niektórzy byli kozakami tylko w oczach Rappara -- Dragić np był TOP 15 wg niego bo miał jeden sezon wybitny a tak poza tym to koleś który miał problemy w kreowaniu pickow i teraz w Heat widać ,że jest niezły ale nie jestem pewien czy byłby TOP 15 na swojej pozycji Brook Lopez to wiesz ofensywa bestia bez zbiórek i bez obrony ....itp itd To miał być super draft a tak naprawdę był wyjątkowo przeciętny w pierwszej trójce dwa koszmarne busty w TOP 10 masz dwa kolejne a w ogóle w loterii masz słabo.... Żal Rose'a ale biorąc pod uwagę jak mu się te kontuzje przytrafiały i jakie było potem jego ogólne podejście to myślę że jego ciało nie było gotowe na grę w NBA nie na takie tempo od początku i po prostu on widocznie miał szansę tylko te kilka lat grać na poziomie kozackim... Tak ogólnie jeden z najbardziej przereklamowanych draftów zwłaszcza jak sie go porówna z 2009 rokiem ..... który wg wszystkich miał z kolei bezniadziejnie słaby Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeweBiodroSmoka Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Dragic poza top10 to jakaś awangarda Brook to top10 centròw bez dwóch zdań Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vonBaron Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Brook Lopez to wiesz ofensywa bestia bez zbiórek i bez obrony ....itp itd No akurat obronę mocno poprawił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eld Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Sęk w tym , że niektórzy byli kozakami tylko w oczach Rappara -- Dragić np był TOP 15 wg niego bo miał jeden sezon wybitny a tak poza tym to koleś który miał problemy w kreowaniu pickow i teraz w Heat widać ,że jest niezły ale nie jestem pewien czy byłby TOP 15 na swojej pozycji Brook Lopez to wiesz ofensywa bestia bez zbiórek i bez obrony ....itp itd To miał być super draft a tak naprawdę był wyjątkowo przeciętny w pierwszej trójce dwa koszmarne busty w TOP 10 masz dwa kolejne a w ogóle w loterii masz słabo.... Żal Rose'a ale biorąc pod uwagę jak mu się te kontuzje przytrafiały i jakie było potem jego ogólne podejście to myślę że jego ciało nie było gotowe na grę w NBA nie na takie tempo od początku i po prostu on widocznie miał szansę tylko te kilka lat grać na poziomie kozackim... Tak ogólnie jeden z najbardziej przereklamowanych draftów zwłaszcza jak sie go porówna z 2009 rokiem ..... który wg wszystkich miał z kolei bezniadziejnie słaby 2014 też miał być draft kozak. Najsilniejszy od 2003. Póki co na zapowiedzi jakie były jestem dość mocno zawiedziony. Chyba tylko 1 nie zawiodła, reszta powoli pogrąża się w średniości coraz bardziej. Mocno kibicowałem McDermootowi i Nikowi. Temu pierwszemu ze względu na piękną tróję, gdzie w dzisiejszej lidze powinien się odnaleźć a póki co coraz ciszej o nim. A no i Napier wystawiony przez LBJ. Pewnie sezon, dwa i wylot z ligi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kulfon Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Widze ze na forum DAJ z czarnego ostertaga stal sie top5 c w lidze. Dosc przehajpowany draft ogolnie, mam nadzieje ze mario jeszcze zaskoczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Widze ze na forum DAJ z czarnego ostertaga stal sie top5 c w lidze. Dosc przehajpowany draft ogolnie, mam nadzieje ze mario jeszcze zaskoczy To kto jest od niego lepszym centrem w lidze? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Marek, DeMarek, Andrzej Białastrona , Prawie Superman, Jonasz a Bidżambo a może Rudy tak z głowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eld Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Marek, DeMarek, Andrzej Białastrona , Prawie Superman, Jonasz a Bidżambo a może Rudy tak z głowy Gasol nie wiadomo jak będzie po kontuzji wyglądał więc hold your horses. DMC zgoda. Whiteside zobaczymy jak się będzie zachowywał i grał jak już $$$ się mu zgadzają. Co do Bidżambo to chyba Ci żółtko nie doszło jeszcze w ten senny poniedziałek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kulfon Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2016 To kto jest od niego lepszym centrem w lidze? a w czym on zrobił tak duży progres na przestrzeni ostatnich 2 sezonów, że w twoich oczach z c***owego grajka stał się top centrem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Dobry pierwszy wpis i coraz mizerniejsze coraz niżej. Mój wpis sięga dna ale to przez was.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 a w czym on zrobił tak duży progres na przestrzeni ostatnich 2 sezonów, że w twoich oczach z c***owego grajka stał się top centrem? Broni. Całkiem dobrze broni. Jeśli dodać do tego czołową zbiórkę ofensywną i bycie najlepszym finisherem wśród centrów, to wystaczy w obecnej lidze. Dla przykładu 3 rpm wśród centrów, 1 ws wśród centrów, 1 rapm Engelmana wśród centrów, Marek, DeMarek, Andrzej Białastrona , Prawie Superman, Jonasz a Bidżambo a może Rudy tak z głowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Julius Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Nie rozumiem ustawiania Brooka Lopeza gdziekolwiek w czymkolwiek. Ok - koleś coś tam potrafi, ale ja nie widziałem jego gry od 10 lat - zawsze jest połamany, albo gra w tak beznadziejnym zespole, że majty opadają. Co ro Rose'a - szkoda , że zaliczyl takiego epickiego collapse'a , kto wie na ile przyczynił się do tego Thibs, który lubił zajeżdżać zawodników? Może troche mniej intensywna gra przełożyłaby się na większa żywotność... Fakt natomiast, że draft mega specyficzny - świetne początki miało kilku zawodników, dostawali juz nawet spore kontrakty, a potem głowa lub kontuzje zniszczyły im kariery - Beasley, Mayo, JaVale, Gordon, Rose , Gallo, Hibbo, Asik - jakaś istna plaga, przecież większosc z nich gdzieś tam aspirowała do Allstra, albo wręcz była na tym poziomie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 na pewno jest to jeden z najgłupszych draftów bo masa talentu została w zwoju zamiast mózgowym to w rolce papieru toaletowego atletyczni szybcy i wyskakani ale bez tego czucia gry.... jak na jeden rocznik sporo dodatkowo 4 z najlepszych rozwaliło jeszcze kolano w bardzo mocny sposób Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Co do Bidżambo to chyba Ci żółtko nie doszło jeszcze w ten senny poniedziałek. ale Marek overall jest lepszy ,to samo DeMarcus. a pytanie zadane Rappara wyglądało na retoryczne a ogólnie nie powinno być ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Mój stosunek do DMC jest powszechnie znany. Gasol miał ciężką kontuzję w późnym wieku, nie wiadomo co z nim się stanie. Po zanegowaniu bycia Deandre w top5 centrów ligi? Tak, było retoryczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ely3 Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Broni. Całkiem dobrze broni. Jeśli dodać do tego czołową zbiórkę ofensywną i bycie najlepszym finisherem wśród centrów, to wystaczy w obecnej lidze. Dla przykładu 3 rpm wśród centrów, 1 ws wśród centrów, 1 rapm Engelmana wśród centrów, ] What przecież w Rapm Engelmanna nr 1 wśród centrów jest DMC a nie Jordan Trzymajmy się faktów Już byl taki casus gdzie uznales Noaha za lepszego od DMC ale prawda jest taka ze Andrzejek jest dobry bo gra w systemie pod siebie a DMC w Sacto gdzie kaza mu biegać i rozgrywać nawet.. DMC w slamazyrnym systemie Jazz bylby bestia zwłaszcza że jego obrona jest niedoceniana Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kulfon Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Broni. Całkiem dobrze broni. Jeśli dodać do tego czołową zbiórkę ofensywną i bycie najlepszym finisherem wśród centrów, to wystaczy w obecnej lidze. Dla przykładu 3 rpm wśród centrów, 1 ws wśród centrów, 1 rapm Engelmana wśród centrów, ale czołową zbiórkę ofensywną i bycie najlepszym finiszerem to on miał też dwa sezony temu, to samo ws, a jakoś nie pisałeś że jest kozak centrem. te inne literki to nawet nie wiem gdzie sprawdzić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się