Skocz do zawartości

Utah Jazz 2016/17


ely3

Rekomendowane odpowiedzi

W jaki sposób dobrałeś to top10?

 

Bo pominąłeś np. Memphis, z którym Boston ma 2-0.

 

Z pozostałymi drużynami z czołówki owszem póki co dostają po dupie, ale poza Golden State, wszystko to były niewysokie porażki.

Pisałem kilka postów wcześniej

 

Net rtg - różnica punktowa

 

Bilans memphis jest lepsze niż gra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak widać Atlanta sobie radzi bez Horforda a  Boston nie jest znacząco lepszy)

Poza tym Boston by podpisać max musi się pozbyć wszystkich swoich podkoszowych poza Horfordem. Taka ekipa nie będzie lepsza od obecnej bo kim oni będą grać pod koszem na czwórce? Kto tam będzie wchodził z ławki?

Boston z Horfordem jest 19-10, bez niego 5-5, także jest znacząco lepszy.

Pomijając fakt, że uważam, że Hayward zostanie w Jazz ze względu na lepszą kasę, to fajnie spłycasz dyskusję argumentami, że "nie będą mieć nikogo pod koszem". Tak jakby po hipotetycznym podpisaniu Haywarda, Boston miał zakaz wymian do końca sezonu (a kim handlować, jak wiemy mają).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako osoba najbardziej kompetentna podsumuje temat: ely nie powie że Boston jest lepszy nawet jak dojdziemy do finału. Celtics to średniak, ale to Boston a nie zadupie w górach. dobrze, że nie poruszono tematu po naszej wygranej. Liczę na ponowne zwycięstwo w meczu rewanżowym, wtedy dopiero oficjalnie będę się nabijać.

Celtics to marka, prestiż, fajne miasto i lepsze perspektywy. Ale ely i tak twierdzi, że FA będą wybierać Jazz. Poczekam do lipca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako osoba najbardziej kompetentna podsumuje temat: ely nie powie że Boston jest lepszy nawet jak dojdziemy do finału. Celtics to średniak, ale to Boston a nie zadupie w górach. dobrze, że nie poruszono tematu po naszej wygranej. Liczę na ponowne zwycięstwo w meczu rewanżowym, wtedy dopiero oficjalnie będę się nabijać.

Celtics to marka, prestiż, fajne miasto i lepsze perspektywy. Ale ely i tak twierdzi, że FA będą wybierać Jazz. Poczekam do lipca.

Ale wiesz ,że Horford to pierwszy znaczący FA któy wybrał Boston od czasu bo ja wiem Wilkinsa w 93?

 

@ Karpik

 

Ja tylko piszę , że Boston by mieć maxa zostaje tylko

Horfordem Thomasem Crawderem Bradley Brown, Rozier i może Mickey i do tego pick Nets z którego podkoszowego nie wyciagną. Podpisując maxa już na resztę mają głównie vet min

Nie znam zasad nowego CBA ale skoro o 50% wzrośnie salary debiutantów i to salary obniża salary cap ( tak było a czy będzie to nie wiem) to może się okazać że Hayward wchodząc do All Star będzie poza zasięgiem Bostonu ale powtarzam nie wiem jak to będzie do końca

Oczywiście będą mieć czym handlować ale zaczną sezon z Horfordem i graczami za minimum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ely ale C's ma argumenty w walce o Haywarda jak najbardziej.

 

+ wrzucasz ileś statystyk, zapominając o tym, że C's wciąż mają lepszy bilans od Jazz. Co przynajmniej równoważy Twoje argumenty.

 

Zaczynając od Stevensa, poprzez nieprawdopodobną liczbę assetów pod wymiany, młode talenty i poziom ekipy na +- Jazz.

Pod kosz w sekundę mogą mieć Hassana przykładowo, więc też słaby argument.

 

I oczywiście mogą się bawić jeszcze dzięki furtkom jakie zostawili (umowa Zellera choćby) przy dealach w okolicach draftu.

I pominąłeś Smarta.

 

Nie zmienia to faktu, że na miejscu C's to Haya bym unikał.

Bilans o pół zwyciestwa  w sytuacji kiedy mają łatwiejszy harmonogram, Zdrowszą ekipę i zakładam że w niedzielę już nawet ten argument nie będzie działał skoro oni mają wyjazd do Atlanty który pewnie przegrają

 

No rzeczywiście bo bilans świadczy o sile drużyny.... Mniej więcej tak jak ilość punktów świadczy o tym który zespół ma lepszą ofensywę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie, potrzebuja superstara nawet jesli mieliby go 'przeplacic' w pickach.

W ogole to teraz czyli w tym oknie i przed draftem/w czasie losowania to jest czas dla celtics na trade.

Slinotok w lidze na punkcie pickow jest na takim poziomie ze sa one przewartosciowane. Oczywiscie tylko do chwili wyboru.

Druga sprawa C's beda musieli za chwile zaczac oplacac swoich co lepszych rolesow czyli jesli nie styknie im kasy to moga sie z nimi zegnac pod presja czasu - nigdy sie na tym nie zbije kokosow. Horford nie ma duzo czasu, a ma dlugi kontrakt.

 

Z drugiej strony oprocz butlera nie ma zadnego superstara na rynku (jb jest tak na pograniczu szczerze powiedziawszy) dlatego bulls sie nie garna, gdyby byly opcje po obu stronach to stawiam ze juz jeden duzy deal by poszedl.

 

A utah potrzebuje tylko czasu i zdrowia. Maja goscia na DPotY, borderline all stara i swietnego startera w hillu i favorsie i mase fajnych rolesow. Nic tylko zakontraktowac na lata, pielegnowac jazzowe ubuntu i jechac z tematem do przodu. 

Jak nabiora oglady w po to beda rzucajacym za 3 grindhouse czyli jednak contenderem.

Hayward to rozsadny chlopak i chyba widzi jak sprawy stoja.

Czy jazz i celtics sa rozsadni i zrobia to czego sytuacja wymaga to sie dopiero okaze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o Haya to jest dużo więcej zmiennych w kwestii tego gdzie zagra niż kto jest lepszy. Jak on ( i jego laska jeśli ją ma) czują się w Salt Lake City. Jak on ocenia szanse na przyszłość w Utah. Jak czuje się w tym towarzystwie. I wiele innych. Można gdybać. Ale za mało wiemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są takie dni kiedy współczuje rywalom. Kiedy Hood wchodzi w swój trans i trafia wszystko nieważny czy z dochylenia, czy z dwoma obrońcami na sobie, po zasłonie, z rogu po koźle itp.

 

I taki był mecz z Detroit i 4 kwarta z MAgic. Facet zagrał niesamowcie. Szkoda że pechowo w kontrze nastąpił na stopę i dostał w kolano przez co najpewniej wypada na tydzień z rotacji ( choc w trakcie meczu byłem pewien że mu poszedł ACL albo inne L )

 

Rodney ma przepiękny rzut, niesamowite wyjście w góre i wyrzuca piłkę w takim momencie że jest praktycznie nie do zablokowania. Sęk w tym ,że on od czasu do czasu wpada w jakiś dołek i nie trafia nic

 

Mecz z Detorit to była egzekucja. Hill Hood Hayward trafiali wszystko jak chcieli  i kiedy chcieli. Wtedy nikt nie ma szans. Jazz chyba jest 9-1 kiedy trafiają 15 i więcej trójek

Jazz jest 12-1 kiedy gra trio Hill-Hayward-Gobert

 

Mecz z Magic był dziwny - najlepsza obrona ligi pozwala sobie rzucać 42 pkt w pierwszej kwarcie po czym dwukrotnie zamyka rywali na 3,5 minuty bez punkty a pomiędzy tymi momentami odpuszcza obronę. Jest coś w Jazz kiedy grają ze słabymi że grają na pół gwizdka i mają 3-4 minuty tak twardej i intensywnej obrony że rywali zamykają kompletnie. Rzadko robią takie egzekucje jak z Detroit na słabych. Częściej wychodzą im takie mecz z mocnymi

 

Pozytywy:

Exum is back. W końcu Snyder nie wytrzymał z MAckiem i jego gra floater za floaterem. Exum w te dwa mecze pokazał bardzo fajny atak na kosz. Bardzo fajne pick and rolle i solidną obronę. Zdecydowanie wolę taką grę rezerwowego rozgrywającego niż niefrasobliwość MAcka który często traci głowę popełnia głupie straty albo nie potrafi kreować partnerów

 

Alec Burks wraca mocno. Z Orlando atakował kosz jak za dawnych lat ( a obiecywał że już tak nie będzie bo to jest przyczyna jego kontuzji). Widać że jest dynamiczny i pracował nad rzutem bo zdecydowanie jego technika jest lepsza. W obronie nie odstaje od kolegów. PEwnie z powodu kontuzji Hooda dostanie szanse zagrania w s5 ( no chyba że wróci Ingles) i od początku będzie ograniczał Bookera

 

Favors też zaczyna w końcu przypominać tego dynamicznego kolesia co robił16/8. W obronie jest bardzo bardzo dobry. W ofensywie jego rolowanie do kosza jest coraz szybsze i coraz bardziej power. Nadal to nie jest to co było rok temu ale już na pewno nie daje się blokować każdemu.

 

Nie do końca wiem co się dzieje ze skutecznoscią z kreski. Ok 70% najgorsi w NBA za ostatni miesiąc albo i dłużej. Nie trafia nawet Hill czy Hood którzy dotychczas mieli wysoką skuteczność. Te chwile kiedy Ingles czy MAck nie trafiają trzech kiedy są faulwoani przy rzucie za 3 są naprawdę bezcenne. Jakimś cudem nie jesteśmy z tego powodu w plecy ale naprawdę to sie musi poprawić bo to jest tykająca bomba problemów

Diaw mnie zadziwia - potrafi trafić ważną trójkę by za chwilę spudłować prosty layup w kontrze sam na sam z koszem . Ba on potrafi zebrać po tym i znowu spudłować prosty layup

Bolomboy chyba już na stałe wypadł ze składu . A pozostałych to Snyder ostro rotuje. Masz słaby mecz to wypadasz z meczowej 13 ( jak JJ ostatnio czy wcześniej Exum)

Snyder trzyma ekipę krótko. JAk Hood w meczu z Cavs odmówił rzucania za 3 w 4 kwarcie bo nie czuł się pewnie to mu powiedział króko albo rzucasz albo Ciebie zdejmuje i wypadasz z s5. Twoja decyzja. No to się zebrał - wszedł i trafiał.

Miałem wątpliwości czy ta ofensywa pasuje do młodej ekipy ale z Hillem na rozegraniu to naprawdę działa a na dodatek bardzo dobrze rozwija mentalnie graczy . Wysłał Aleca do D-Ligi bo uznał że ten potrzebuje porzucać sobie a w meczu NBA nie ma na to czasu . Exumowi powiedział że ma nie marudzić tylko czekać cieprliwie na swój czas a teraz to ma biegać rzucać i wylewać poty na treningach

 

No nic trzeba ten tydzień max dwa bez Hooda wytrzymać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy połowę sezonu i tak sobie kilka rzeczy przemyślałem

 

A - rok temu JAzz przepieprzała mnóstwo meczów w końcówkach. Prowadzili w Oklahomie, Houston czy nawet Cleveland w 4 kwarcie i nagle przychodziła zapaść

Dziś Jazz często gra tak sobie albo na pół gwizdka 3 kwarty po czym nagle w ostatnich 4 minutach odpala twardą obronę i odjeżdża

 

Jazz kiedy jest na do 3 pkt pkt w plecy czyli na jedno posiadanie w ostatnich 4 minutach meczu ma bilans 8-5 i tylko Cavs ma lepszy w takich sytuacjach ( a byłby lepszy gdyby nie spóźniona o mniej niż 0,1 s dobitka Goberta w meczu z Heat)

 

Jazz nie pęka nawet jak rywale nagle odrabiają 15-16 pkt i ich dochodzą . Widać wtedy w nich ogarnięcie się i zaczynają biegać mocniej na zasłonach blizej graczy i zostawiają rywal 3-4 minuty bez pkt z gry. I nawet Cleveland zrobili na 16-0

Oczywiście z Shelvinem Mackiem na jedynce czasem to nie działa ( vide oba mecze z Toronto) ale z Hillem Jazz ma naprawdę mega mocne 4 kwarty

 Jazz kiedy musi gonić wynik w clutch to ma 42%za 3 z linii 82%

Jeśli zwiększymy róznicę pkt do klasycznego clutch -5 do 0 i 5 minut to mają 47% za 3

W ogóle Jazz ma najlepszą skuteczność za 3 w 4 kwartach najlepszą za 2

 

JAzz najlepsza ofensywe ma w 4 kwartach , obronę też lepszą niż normalnie

 

Ewidentnie po nich widać , że mają poczucie wlasnej wartości, pewność tego że wygrają z jakimiś leszczami typu Suns czy Sota. A z mocnymi to poza meczem w Golden na który wyszli wystraszeni  to nigdzie nie opduścili walki

 

B - Jazz ma graczy na poziomie All Star - Gobert i Hayward

 

Może i są inni kandydaci do tytułu obrońcy Roku ale w realu w tej chwili Gobert ma taką przewagę nad resztą jak Giannis w wyścigu po tytuł - największego rozwoju.

Rudy jest tak szybki na nogach że ogarnia zarówno wysokiego jak i niskiego gracza. Broni wjazdy picki ( wystarczy popatrzeć jaki mecz miał Russell vs Rudy czy nawet Harden w Salt Lake)

Hayward gra świetny sezon. Dołożył do arsenału ścinanie pod kosz. Nabrał masy. Atakuje kosz na duzej energii wchodzi w kontakt i ma duzo 2+1 akcji.

Słynna dyskusja George vs Hayward znów staje się jałowa tylko że tym razem to Hayward jest lepszym graczem. I to po obu stronach parkietu

Czy obaj powinni być All Starami - myślę że tak ale to zależy kogo dokoptują do s5 bo z głosowania kibiców to wiadomo że prędzej Zaza się dostanie niż Rudy

 

Trudno powiedzieć kto jest liderem JAzz tym mentalnym

 

Z jednej strony słychać , że Hill często zawodnikom mówi który przejmuje 4 kwartę ( nawet do JJ w Phoenix)

Z drugiej Rudy to facet który nikogo się nie boi , który uważa że Jazz może pokonać każdego i jest tak głodny zwycięstw , że każda porażka jest dla niego osobista

 

Gobert może nie pokazuje paluszka Mutombo ale kiedy przywali blok to jego mowa ciała jest wyrazista. Nikt mi tu kurde nie będzie wjeżdżał . Facet jest skur......em

Jazz gra coraz twardziej coraz pewniej siebie coraz mocniej.

Trio Hill-Hayward-Gobert ma 13-1

 

Myślę, że Jazz ma duże szansę na HCA w playoffach a moim zdaniem druga runda powinna być a może i więcej bo

 

Jazz is for real folks

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie będzie w ALL-NBA (a raczej nie będzie) to 4 - letni max w wieku 27 lat i nie uwzględniając piątego roku w Jazz to nie jest aż taka straszna obsuwa z kasy - większy rynek, większa kasa od sponsorów itd. Choć przy tym nowym CBA ktoś musi mieć wielkie jaja by zmienić klub, będąc FA. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 mln w 4 lata. Akurat taką kwotę na sponsorach z łatwością odrobić nawet takiemu Haywardowi.

ale jak trafi do All-NBA to już praktycznie nie ma szans żeby się gdzieś ruszył.

 

i nie chodzi mi teraz konkretnie o Haywarda tylko ogólnie o topowych FA.

Edytowane przez SlaKB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.