Skocz do zawartości

Miasto moje a w nim...


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

O szit, ale żenująca dyskusja. Też opowiem swoją historię, mam nadzieję że wam się spodoba.

 

Idę z ziomkiem w centrum Krakowa. Stoi jakiś wylansowany typ lat ok. 25 przy samochodzie, nadchodzi w jego kierunku laska kiedy akurat jestem jakieś 3 metry od niego.

 

Mówi do niej "sorry, ale w tym wieśniackim mieście nie można znaleźć <czegoś tam>". W sensie, że pewnie się spóźnił bo nie mógł znaleźć punktu spotkania I guess.

 

Patrzę na rejestrację - Warszawa.

 

Obracam się do typa, pytam "które miasto jest wieśniackie?"

 

Gość w ćwierć sekundy robi się przezroczysty. Wymamrotał ze sporym wysiłkiem "żadne nie jest" i zaczyna odwrót (Zupełnie mu się nie dziwię, bo czasy to był peak sławy tutejszych szermierzy maczetowych).

 

Mówię "słyszałem co innego".

 

"Źle się wyraziłem" odpowiada spierdalając do samochodu.

 

Nie ciągnę dalej tematu, bo uprzejmy ze mnie kolo.

 

 

Czy po tym spotkaniu pomyślałem sobie cokolwiek niemiłego o ludziach z Warszawy? Nie, bo nie mam 10 lat i wiem, że w 2 milionach ludzi są najróżniejsze przypadki, a debili jest wszędzie pełno. Jak ktoś jest zje***y, to dlatego że jest zje***y, a nie dlatego że urodził się akurat w tym mieście a nie innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osób urodzonych w Warszawie czyli nazwijmy to Warszawiaków jest niewiele ponad 50%, więc to pomstowanie na Warszawę i "rodowitych" to jest właściwie przekrój zachowań całej Polski. Dla mnie to jednak jakiś rodzaj kompleksów, nie żeby samego urodzenia w Warszawie czy życia tam można byłoby zazdrościć, 

Niechęć społeczeństwa do Warszawiaków ma korzenie w czasach nieboszczki komuny i nie chodzi tu o zazdrość tylko o nienawiść do całego systemu i aparatu ucisku ,który jednoznacznie kojarzono z Warszawą.,Wielu z Was może tych czasów nie pamięta i trudno jest pewne rzeczy zrozumieć ale Warszawa zawsze była lepiej traktowana przez komunę.Nawet kiedy na prowincji w sklepach byly puste haki i przysłowiowa musztarda i ocet to w Warszawie można było kupić wiele artykułów nieosiągalnych dla mieszkancow reszty Polski. Po drugie warto zauważyć ,że kiedy czerwona władza decydowała się strzelać do robotników czy ludzi protestujących na ulicach to nigdy nie strzelała w Warszawie.,Mimo iże rozkaz był wydawany w Warszawie to ofiary zawsze były wybierane na prowincji :Poznań ,Elbląg,Szczecin, Gdańsk, Gdynia,Kopalnia Wujek w Katowicach do Warszawiaków władza nigdy nie strzelała i to także wkur*iało ludzi spoza Warszawy., 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dyskusje. Znam historie moich starych kolegów, którzy wyjchali z naszego małego miasta na wschodzie i porobili kariery w Warszawie. Na pięciu tylko jeden stał się Sfjatowy, reszta żadnymi korpoludkami, lewakami się nie stała. Pozakładali rodziny, pracują uczciwie, wspaniali ojcowie.

Co do tego wywyższania się to nie jest to problem tylko Warszawy czy Krakowa. W moim rodzinnym mieście też ostatnio zrobiła się moda na wyszukiwanie u siebie w rodzinie rodowitych mieszczuchów i wytykanie palcami tych z typowo robotniczych osiedli powstałych za Gomułki, Gierka czy Jaruzela. Gdyby tak poszukać, to wyjdzie, że ta cała dzisiejsza szlachta latająca po galeriach za Frappe ze Starbusia czy za bluzką z krokodylem, to zawdzięcza swoje mieszczańskie pochodzenie swoim rodzicom, którzy dostali swoje wymarzone m2 - 44 metry kwadratowe bo już za ciasno było mieszkać z rodzicami/teściami na wsi.

Pogoń za kasą i karierą to wcale nie jest domena tylko tych z wielkich miast. Na wioskach to jest dopiero chęc za zyskiem , szopingiem i całym tym konsumpcjonizem. Wszelkie hipermarkety, galerie bez tych obrzeży i wiosek pozdychałyby już dawno.

 

Nigdy nie zapomnę klimatu z lat 90-tych gdy podwórka od poniedziałku do piątku były pełne dzieciaków, a w sobotę pustoszały bo całe te chmary jechały na wieś, babcie i dziadków odwiedzać. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w żadnym przypadku... nigdy nie miałem alt


ani razu na żadnym forum nie używałem dwóch kont


podwójne mam tylko w myNBA konto do gry bo gram na dwa baty


oczekuję oficjalnego przeproszenia...


ignazza

 

Josepha znam osobiście i fakt ostatnio zdziadział we wpisach ale jakbym chciał dowalić to bym dowalił bezpośrednio...


a Płock lubię i widzę wiele podobieństw do Toronto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Josepha znam osobiście i fakt ostatnio zdziadział we wpisach ale jakbym chciał dowalić to bym dowalił bezpośrednio

Nie zdziadzial we wpisach tylko zwyczajnie zdziadział!

 

A w Toronto zdecydowanie więcej pięknych studentek co jak zapewne pamiętasz w klubie sprawdziłem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież się zgrywam. Koleś z nikim się nie pokrywa na ten moment. 

Ale ostrzeżenie już otrzymał na rozgrzewkę. 

Tzn ostrzeżenie nie ma sensu, bo to czyjeś trollkonto chyba tylko dla tego posta.

Raczej wątpię, by nowy użytkownik w swoim pierwszym poście 3 minuty po rejestracji wypominał zmianę lokalizacji dokonaną x lat temu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn ostrzeżenie nie ma sensu, bo to czyjeś trollkonto chyba tylko dla tego posta.

Raczej wątpię, by nowy użytkownik w swoim pierwszym poście 3 minuty po rejestracji wypominał zmianę lokalizacji dokonaną x lat temu. 

Ale nie miał tylko tego jednego posta. I to blok na 24h, zobaczymy po zdjęciu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Odkopane, ale takie tam pandemia przemyślenia

Jak to wygląda waszym zdaniem obecnie w Polsce, jeśli chodzi o topke miast? Kryteria, to zarobki, najniższe koszty życia, najlepsza oferta towarzysko kulturalna. Kilka lat temu Gdańsk oraz zwłaszcza Poznań wydawały się być coraz lepszym miejscem do zamieszkania niż Warszawa. Jak to wygląda obecnie Waszym zdaniem? Pytam głównie osoby, które poznały kilka miast, jak np @ely3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rok temu zjechałem z Wawy do Krakowa i sobie zmianę chwale. Kraków jest o wiele spokojniejszy na codzień, nie ma takiego pędu jak Wawa, a rynek pracy tez całkiem spoko. Oczywiście miasta dobrze poznać nie zdążyłem, bo nie należę do ludzi, którzy pracuja 8-16, a szybko przyszedł covid, ale takie mam spostrzeżenia. Listopadem i grudniem bywają dni, kiedy widoczność jest kilka metrów, ale na dziś traktuje to jako ciekawostkę lokalna, jakoś wyjątkowo to w życiu mi nie utrudnia :)

Zarobki all in all trochę niższe, ale koszty życia również, za podobna cenę do kawalerki przy metrze można dorwać 2-3 pokoje całkiem nowe w odległości 15 zika uberem od centrum :) 

Swoja droga ostatnio się nad tym zastanawiałem i ciekawe czy ludzie w związku ze zmiana podejścia do home office nie zaczną wracać do swoich miast z większych aglomeracji mając na względzie o wiele niższe ceny najmu/kupna mieszkan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, polskignom napisał:

Listopadem i grudniem bywają dni, kiedy widoczność jest kilka metrów, ale na dziś traktuje to jako ciekawostkę lokalna

W sensie, że smog? Kiedyś to był główny argument przeciw Krakowowi, ale jak potem inne miasta zaczęły to mierzyć, to się okazało, że w całej Polsce jest tak samo. Czy w Krakowie jest jakiś wyjątkowy feature mgłowy w porównaniu do reszty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Chytruz napisał:

W sensie, że smog? Kiedyś to był główny argument przeciw Krakowowi, ale jak potem inne miasta zaczęły to mierzyć, to się okazało, że w całej Polsce jest tak samo. Czy w Krakowie jest jakiś wyjątkowy feature mgłowy w porównaniu do reszty?

Tez mnie to zaciekawiło jak sprawdzałem poziom smogu i był podobny do Wawy. Tak, widoczność jest zupełnie inna, może to kwestia niecki, w której Kraków się znajduje, nie wiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

50 minut temu, polskignom napisał

Cytat

Listopadem i grudniem bywają dni, kiedy widoczność jest kilka metrów, ale na dziś traktuje to jako ciekawostkę lokalna

dzisiaj ciekawostka, za 15 lat 10 chorób płucnych albo zejście

Edytowane przez Me Myself and I
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.