Skocz do zawartości

Gość (Przemek...)

Rekomendowane odpowiedzi

Ale wiesz że tankowanie i budowanie przez draft jest mega rzadko skuteczne

po pierwsze, mamy chyba inne definicje zespołów budowanych na drafcie, bo wg mnie big 3 Cavs było możliwe do zebrania TYLKO I WYŁACZNIE przez draft. przecież LBJ nigdy nie trafiłby do tego zespołu gdyby nie draft, tutaj chyba nie ma wątpliwości.

 

​poza tym, traktujesz tą rozmowę bardzo dychotomicznie, na zasadzie zespół na tu i teraz vs tankowanie. problem w tym, że w poście, który cytujesz, napisałem nawet że nie odnoszę się do samego tankowania, które w przypadku Knicks obecnie byłoby bez sensu, a co najwyżej zestawiam myślenie perspektywiczne i myślenie na tu i teraz. myślenie perspektywiczne w zarządzaniu organizacją może mieć wiele form i tankowanie nie jest wyłączną opcją, zwłaszcza w tak radykalnej formie jak ta Sixers.

 

​przecież problem Knicks polega na pakowaniu się w kontrakty wiekowych zawodników który blokuje ich na rynku i blokuje ich rozwój jako drużyny. co więcej, pojawia się nawet pomysł przedłużenia Rose'a, który jest jednym z najgorszych starterów na swojej pozycji w NBA. w 2019 roku Knicks będą płacić 60 milionów na kontrakty Lee, Noaha i Anthony'ego, nie mają nawet miejsca na maxa co już chyba w ogóle wyklucza ich szanse na podpisanie kogoś poważnego. co najlepsze - pomimo tego może okazać się, że Knicks dalej nie mają zespołu na playoffy nawet teraz gdy jeszcze ta trójka jest jako-tako w dobrym wieku (32, 32 i 33 lata na koniec sezonu). tego nie da się obronić.

 

​poproszę przykład drużyny która zbudowała coś poważnego obudowując młodziutką gwiazdę przepłaconymi weteranami. mi to wygląda na 2-3 lata grania w pierwszej rundzie playoffów (progres Porzingisa będzie rekompensować regres podpisanych zawodników) i liczenie na fart na rynku ew. jakieś super draftowanie, z czego oczywiście Knicks nie są w ogóle znani. na ich szczęście Kristaps w 2020 roku będzie miał 25 lat, podpisane extension i granie w big market, więc pewnie nigdzie nie ucieknie.

 

​Knicks mieli małe pole manewru, ale pakowanie się w długie umowy starych średniaków było fatalne. w zasadzie na miejscu Knicks optymalnie byłoby sondować trade value Anthony'ego, ale to prawdopodobnie będzie nierealne zarówno z perspektywy zawodnika jak i samej organizacji.

Edytowane przez BigManFan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BMF

 

A Magic z Howardem które doszło do finału to nie jest tak iprzykład?

Lakers które tak obudowało Kobeigo

Clippers tak obudowało Griffina

 

Ale powtarzam ja nie uważam że Knicks dobrali właściwe klocki a tylko że ich metoda jest lepsza niż kolejny rok szorowania dna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BMF

 

A Magic z Howardem które doszło do finału to nie jest tak iprzykład?

Lakers które tak obudowało Kobeigo

Clippers tak obudowało Griffina

 

Ale powtarzam ja nie uważam że Knicks dobrali właściwe klocki a tylko że ich metoda jest lepsza niż kolejny rok szorowania dna

Lakers? W jaki sposób? Clippers, którzy oddali dwa wybory w top10 draftu (Gordon i Aminu) i pierwszorundowy pick za 26-letniego (!) Paula?

 

​Magic to lepszy przykład, tylko oni do 2009 roku z istotnych zawodników dołożyli tylko Lewisa który był dla nich idealnym fitem, później Carter już jako zespół z finałów. Rolesi (Gortat, Reddick, Lee) pozyskani w drafcie. Knicks w tym momencie nie mają nikogo, na kim można myśleć o oparciu gry w perspektywie następnych 2-3 lat. Ich najlepszym obwodowym jest 32-letni Melo o takim sobie impakcie, młodzież to co najwyżej potencjał na fajnych rolesów i 27-letni na koniec sezonu O'Quinn. Ło matko.

 

​przecież ja się zgadzam, że można inaczej budować zespół, także na rynku, wymianami, po prostu branie na długich kontraktach weteranów jest koszmarnym rozwiązaniem i nikt tak nie obudowuje młodej gwiazdy. to jest właśnie kiepskie budowanie zespołu na tu i teraz, bo nawet to ''teraz'' jest mało zachęcające. kto z obecnej ekipy zostanie po 2020 roku? i to w imię 8. seeda i sweepu z Cavs?

 

​wystarczy próbować sobie poanalizować kogo Knicks mogą realnie podpisać np. w przyszłe lato na pozycjach 1-2 żeby zobaczyć jak mogą wyglądać następne sezony w ich wykonaniu. w zasadzie nie wiem kto na wschodzie ma gorszy backcourt w tym momencie z drużyn prezentujących jakikolwiek poziom.

Edytowane przez BigManFan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kalodzero

Lakers? W jaki sposób? Clippers, którzy oddali dwa wybory w top10 draftu (Gordon i Aminu) i pierwszorundowy pick za 26-letniego (!) Paula?

 

​Magic to lepszy przykład, tylko oni do 2009 roku z istotnych zawodników dołożyli tylko Lewisa który był dla nich idealnym fitem, później Carter już jako zespół z finałów. Rolesi (Gortat, Reddick, Lee) pozyskani w drafcie. Knicks w tym momencie nie mają nikogo, na kim można myśleć o oparciu gry w perspektywie następnych 2-3 lat. Ich najlepszym obwodowym jest 32-letni Melo o takim sobie impakcie, młodzież to co najwyżej potencjał na fajnych rolesów i 27-letni na koniec sezonu O'Quinn. Ło matko.

 

​przecież ja się zgadzam, że można inaczej budować zespół, także na rynku, wymianami, po prostu branie na długich kontraktach weteranów jest koszmarnym rozwiązaniem i nikt tak nie obudowuje młodej gwiazdy. to jest właśnie kiepskie budowanie zespołu na tu i teraz, bo nawet to ''teraz'' jest mało zachęcające. kto z obecnej ekipy zostanie po 2020 roku? i to w imię 8. seeda i sweepu z Cavs?

 

​wystarczy próbować sobie poanalizować kogo Knicks mogą realnie podpisać np. w przyszłe lato na pozycjach 1-2 żeby zobaczyć jak mogą wyglądać następne sezony w ich wykonaniu. w zasadzie nie wiem kto na wschodzie ma gorszy backcourt w tym momencie z drużyn prezentujących jakikolwiek poziom.

 

Według mnie Phil zrobił w to lato dobrą robotę. 

 

Mój przedmówca widzi w Knicks jakieś trzecie rozwiązanie, którego ja nie widzę. 

Jak to czytam to trochę interpretuje to tak : 

obecni Weterani są za starzy i przepłaceni , a tankowanie również nie jest dobrym rozwiązaniem. 

Jakie jest rozwiązanie po środku, z którego mógł skorzystać Phil ?

Bo ja go nie widzę. Kto teraz w lidze, gdzie na stole leżą  takie pieniądze, chciałby podpisać kontrakt taki jak np. miał Afflalo w Knicks , 2 lata z opcją zawodnika w drugim roku ? 

 

W lato w Knicks został Porzingis, Melo, KOQ, Hernangomez który przyszedł z Hiszpanii. 

Phil wybrał opcję podpisania solidnych rolesów, żeby uzupełnić skład. Fakt że nie są już to najmłodsi gracze. 

 

Ale zadam pytanie jeszcze raz , jaka była alternatywa po środku, skoro tankowanie rok po roku jest średnie i podpisywanie przepłaconych weteranów na długie kontrakty jest również średnie, Melo jest nie wymienialny ?

 

 

Alternatywą dla Lee był Gordon, młodszy ale większe ryzyko kontuzji , kasa podobna 4 miliony różnicy (tańszy Lee) - czy 11 milionów dla rolesa takiego jak Lee , to jest przepłacenie, przy obecnych kontraktach Mozgowa , Byombo , nawet obrażalskiego Allfalo ? 

 

Podpisalł Noah, alternatywy nie było , nikt nie myślał o tym że KOQ wystrzeli z solidną formą, tu faktycznie Phil przepłacił , zaryzykował. 

 

Podpisał Jenningsa za 5 baniek na sezon i wymienił Darka na sezon , no i Thomasa 4/27 . 

 

Czy ter ruchy możemy wrzucić do worka z podpisem " branie na długich kontraktach weteranów jest koszmarnym rozwiązaniem i nikt tak nie obudowuje młodej gwiazdy" ??? 

 

Jakby podpisał na rok jakiś rolesów bez wymiany Rosa, to ten sezon zakończył by się tankowaniem na 100% , bo sam Melo , Kp , Lopez i, Grant KOQ , raczej by tego nie pociągneli do walki o PO. 

 

I znowu pojawia się pytanie , gdzie było rozwiązanie w środku, skoro nie było nikogo do wymiany oprócz wymienionych Lopeza, Granta i Calderona . 

 

Wychodzenie do 2019 roku z prognozami, jest mocno ryzykowne, do tego czasu może w Knicks wydarzyć się wiele. 

 

Generalnie widzę na forum przewija się jedna myśl , co by Knicks nie zrobili do 2020 to i tak z którego miejsca nie awansują dostaną sweepa od Cavs. 

 

Ok to jeśli tak ma być, to niech Kp dogra sobie do tego 2020 z tymi "dziadkami" zdobędzie doświadczenie i progres nawet w tych pierwszych rundach PO , nawet przy regresie dziadów w okół niego, a w 2020 kiedy Lebron już umrze i Cavs razem z nim, Knicks zaczną poważną budowę w okół Łotysza. Można też przetankować do 2020 bez PO i liczyć na draft, tylko jak kolega ely3 napisał w ostatnich 15 latach oprócz Thunder nikomu nie udało się na tym zbudować za dużo. 

 

Podsumowując do 2020 Knicks mają sweepa na 70% w PO wcześniej czy później od Cavs. 

Dlatego ja wolę żeby do tego czasu ta drużyna walczyła o PO i nawet odpadała po pierwszych rundach z tymi dziadami, KP rozwijał się, przy jednoczesnym regresie Lee, Noah i Melo nawet Rosa , 

a zabawa zacznie się od 2020 kiedy zejdzie obecnie panujący nam "Król" ...  

Ale wiesz że tankowanie i budowanie przez draft jest mega rzadko skuteczne

 

OBecne TOP 10 tej ligi

Golden - zbudowane przez mądre wymiany ( oddanie Ellisa za Boguta) i ani jednego wyboru w TOP6

Cavs  - tankowanie na full mieli 5 wyborów TOP5 w 3 lata ale oni z tego nie mieli składu nawet na 35 zwycięstw. Ich siła to powrót LeBrona ( czyli FA) i oddanie swoich wyborów za brakujące ogniwa. Czyli powiedzmy połowiczny sukces bo tankowali tylko po to by wymienic na gwiazdę i rolesów jak JR Smith czy Shump Mozgov

Houston - wymiany i skuteczne zyskiwanie FA ( Howard czy obecne) a tak to rozwijają dalekie picki ( Harrell Parsons kiedyś czy Beverly)

Spurs - dawno dawno temu mieli raz nr1 a potem to juz tylko rozwój dalekich picków

Raptors - raz mądra wymiana( Lowry)  i rozwój swóich dalekich wyborów - jeden Valanciunas to nr 5 reszta nawet nie w TOP8 wybory

Jazz - ich wybór w TOP 5 ) Exum) nie ma żadnego znaczenia oni rozwinęli dalekie wybory poza tOP 8 albo pozyskali graczy w wymianach

Thunder - jedyny przypadek w ostatnich 20 latach gdzie tankowania 3 lata z rzędu daje efekt tylko że oni w 3 lata wybrali 3 graczy z TOP 5 ligi - bo dziś cala trójka to TOP 5 może TOP7 tej ligi. Co najwyżej pokazuje jak spieprzył Presti nie dając maxa Hardenowi

Grizzlies- tankowali w tych samych latach co Thunder i nawet mieli wyższe wyobry ale Mayo i Thabeet są już poza ligą . ICh siła to wymiany

Clippers- też tankowali i nie dało im to silnej ekipy aż poszli po rozum i oddali swoje wybory za gwiazdę .

Boston - dzięki Nets mają quasi tankowanie bo kilka lat z rzędu wybory w TOP5 tyle że większe zyski mają z rozwoju dalszych picków jak Bradley czy Olynyk

 

W ciągu ostatnich 10-15 lat było kilka ekip które miały 3 lata z rzędu wybory w TOP 5 i poza Thunder nikt tego nie przekuł na sukces

Hawks w latach 05-07

Grizzlies

Blazers ( choć u nich to pech z Odenem)

Kings

Sota

Magic

76ers

Lakers

Bulls z początku wieku

 

Znacznie skuteczniejsze jest pójście droga Knicks - raz tankujesz bierzesz gwiazdę w TOP 5 i od razu montujesz skład na PO ( Magic z Howardem byli skuteczni jak tankują to tylko budują mentalność porażek) albo w ogóle rozwijasz zespół przez wymiany i rynek agentów. Oczywiście nie mówię , że Knicks zbudowali skuteczny zespół ale historycznie ich metoda jest bardziej racjonalna niż jakby mieli tankować kolejny rok

 

Jeden sezon tankowania to jest metoda ale trzy cztery lata tankowania to nieudolność która od 25 lat nie daje sukcesu ( Thunder to jedyny finalista zbudowany w ten sposób chyba, że coś przeoczyłem ba nawet finalistów konferencji nie widze zbudowanych na bazie długotrwałego tankowania). A już na pewno metodą najlepszy mozliwy gracz

 

 

@fluber 

 

Przeczytaj posta ely3 trzy razy , weź trzy głębokie oddechy i przeczytaj to jeszcze raz sobie. 

Mam nadzieję że trochę wyniesiesz... 

 

Pozdrawiam 

Edytowane przez Kalodzero
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Golden - zbudowane przez mądre wymiany ( oddanie Ellisa za Boguta) i ani jednego wyboru w TOP6

Cavs  - tankowanie na full mieli 5 wyborów TOP5 w 3 lata ale oni z tego nie mieli składu nawet na 35 zwycięstw. Ich siła to powrót LeBrona ( czyli FA) i oddanie swoich wyborów za brakujące ogniwa. Czyli powiedzmy połowiczny sukces bo tankowali tylko po to by wymienic na gwiazdę i rolesów jak JR Smith czy Shump Mozgov

 

ely popatrz na Game 7 poprzedniego meczu finałów. W pierwszych piątkach zagrali w Cavs:

 

LeBron James - wybrany przez Cavs w drafcie po sezonie 02/03 z bilansem 17-65

Kyrie Irving - wybrany przez Cavs w drafcie po sezonie 10/11 z bilansem 19-63

Tristan Thompson wybrany przez Cavs w drafcie po sezonie 10/11 z bilansem 19-63

Kevin Love pozyskany za Andrew Wigginsa, pozyskanego w drafcie po sezonie 13-14 z bilansem 33-49

J.R. Smith pozyskany za Diona Waitersa, pozyskanego w drafcie po sezonie 11-12 z bilansem 21-45

 

To są dwie jedynki Cavs w drafcie, jedna czwórka + dwóch graczy jeden pozyskany za jedynkę w drafcie, drugi za czwórkę. 

 

W pierwszej piątce Warriors zagrali:

Stephen Curry - pozyskany w drafcie po sezonie 08/09 z bilansem 29-53

Klay Thompson - pozyskany w drafcie po sezonie 10/11 z bilansem 36-46

Harrison Barnes

Draymond Green

Festus Ezeli

wszyscy trzej pozyskali w drafcie po sezonie 11/12 z bilansem 23-43

 

To jest 8 graczy w pierwszych piątkach finalistów wybranych przez nich z draftu + dwaj gracze pozyskani w wymianach za wybranych w drafcie graczy. Wszyscy wybrani po sezonach, w których byli w najgorszej dziesiątce ligi. 

 

Jakby podpisał na rok jakiś rolesów bez wymiany Rosa, to ten sezon zakończył by się tankowaniem na 100% , bo sam Melo , Kp , Lopez i, Grant KOQ , raczej by tego nie pociągneli do walki o PO. 

 

 Draft zapowiadany jest jako najsilniejszy od lat, Knicks mają swój wybór i zamiast pakować się w weteranów do 2019 roku, to mogli ostatni sezon poświęcić na tankowanie, dobrać jakiegoś rozgrywajka do Porzingisa, szukać graczy z D-League i niewybranych w drafcie, a od sezonu 17/18 walczyć o play-offs z przynajmniej dwoma młodymi talentami.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie. Knicks powinni szukać młlodszych zawodników i/lub rzucać krótkie umowy, i nie przejmować się bilansem 31-51, bo mając Porzingisa i big market prędzej czy później udałoby się coś im konkretnego wyrwać zostawiając sobie miejsce w salary i spokojnie zdobywając assety.

zawsze trzeba sobie balansować proporcjonalnie potencjalne korzyści i straty. potencjalną korzyścią dla Knicks po podpisaniu Noaha, wzięciu Rose'a i dołożeniu Lee oraz Thomasa jest dodatni bilans i wyżebrane playoffy bez szans na jakiś upset w tychże. potencjalną stratą jest brak playoffów, zapchane salary i pick pod koniec loterii/poza loterią. potencjalną korzyścią spokojniejszego podejścia do offseason byłby wyższy pick w drafcie (bardzo mocnym), niezapchane salary, potencjalną stratą pewny brak potencjalnych wyżebranych playoffów.
 
bilans zysków i strat podpowiada mi, że nawet ta opcja z playoffami (jak założymy, że NYK się tam znajdą) jest dla mnie gorsza, a przecież na ten moment Knicks mają 9. czy tam 10. SRS w lidze i w ogóle mogą w tych playoffach się nie pojawić. oczywiście lepiej być w playoffach niż w nich nie być, ale koszt tej obecności na ten moment wygląda wręcz na ogromny.
 
najlepsze, że ten krytykowany Noah to chyba największe wzmocnienie Knicks w offseason. na fatalnym kontrakcie, gdzie akurat pod koszem NYK mają kilku (względnie) młodych zawodników.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kalodzero

 

 Draft zapowiadany jest jako najsilniejszy od lat, Knicks mają swój wybór i zamiast pakować się w weteranów do 2019 roku, to mogli ostatni sezon poświęcić na tankowanie, dobrać jakiegoś rozgrywajka do Porzingisa, szukać graczy z D-League i niewybranych w drafcie, a od sezonu 17/18 walczyć o play-offs z przynajmniej dwoma młodymi talentami.

 

I uważasz, że wybór tego grajka w drafcie zagwarantowałby PO od 2017 ?  

 

Po roku tankowania z Melo i Porzingisem, którzy mają trochę większe ambicje niż "tankowcy" i nie wiem czy poświęcili by kolejny rok (przynajmniej Melo) na oglądanie PO w telewizji. 

 

Czy posiadanie składu Lopez , Porzingis, Melo, ktoś tam na Sg , młody w drafcie + ławka pewnie jeszcze gorsza, dało by Porzingisowi więcej do tego 2020 w rozwoju i zdobywaniu doświadczenia w PO , niż to co ma teraz ? 

 

Odpowiedź brzmi nie, to perspektywa 4 lat bez play-off's ,Porzingisa i stworzenia drugiego Atnthonego Dawisa , tankowania co roku z lepszym lub gorszym skutkiem , jak pokazał Ely3 i finalnie większej kupy w oczekiwaniu na ten 2020... 

 

Ale Twój scenariusz nie jest nie realny, bo może być tak, że "dzaidkowie" są ch.... warci tak na prawdę i nawet z tym składem nie wejdziemy do PO, także tankowanie może już zacząć się nawet po przerwie All-Star, pożegnanie Rosa po sezonie i handel Carmelo w lato...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kalodzero

 

dokładnie. Knicks powinni szukać młlodszych zawodników i/lub rzucać krótkie umowy, i nie przejmować się bilansem 31-51, bo mając Porzingisa i big market prędzej czy później udałoby się coś im konkretnego wyrwać zostawiając sobie miejsce w salary i spokojnie zdobywając assety.

 

zawsze trzeba sobie balansować proporcjonalnie potencjalne korzyści i straty. potencjalną korzyścią dla Knicks po podpisaniu Noaha, wzięciu Rose'a i dołożeniu Lee oraz Thomasa jest dodatni bilans i wyżebrane playoffy bez szans na jakiś upset w tychże. potencjalną stratą jest brak playoffów, zapchane salary i pick pod koniec loterii/poza loterią. potencjalną korzyścią spokojniejszego podejścia do offseason byłby wyższy pick w drafcie (bardzo mocnym), niezapchane salary, potencjalną stratą pewny brak potencjalnych wyżebranych playoffów.

 
bilans zysków i strat podpowiada mi, że nawet ta opcja z playoffami (jak założymy, że NYK się tam znajdą) jest dla mnie gorsza, a przecież na ten moment Knicks mają 9. czy tam 10. SRS w lidze i w ogóle mogą w tych playoffach się nie pojawić. oczywiście lepiej być w playoffach niż w nich nie być, ale koszt tej obecności na ten moment wygląda wręcz na ogromny.
 
najlepsze, że ten krytykowany Noah to chyba największe wzmocnienie Knicks w offseason. na fatalnym kontrakcie, gdzie akurat pod koszem NYK mają kilku (względnie) młodych zawodników.

 

 

 

Zgoda, tylko czy Porzingis w takim scenariuszu w ogóle zagra w PO przez następnę lata ? Tego nie widzisz ?

 

2 kolejne lata Knicks pokazały że big market nie przyciąga  , wręcz odstrasza, Phil nie przyciąga , Melo nie przyciąga, Porzingis na razie jest 2 opcją w zespole i jeszcze daleko mu do statusu przyciągania UFA. 

 

Także perspektywa 4 lata tankowania do 2020 bez PO , może być bardziej tragiczna niż , awans z weteranami, co roku, jeśli im się to uda oczywiście. 

 

Ja wiem, że fajnie wyglądały by kolejne 2 obiecujące młode gwiazdy koło KP, ale jak Ely napisał bez mądrych wymian i szczęścia przez 15 lat była kupa z tego, dlatego bez ply-off.s Porzingis i Knicks mogą umrzeć jeszcze wcześniej niż panujący nam LBJ ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kalodzero

Chyba od końca ten SRS?

Problemem Knicks był i jest Melo, ciężko się tankuje przy takim graczu, ciężko również oddać go w dobrej wymianie ze względu na opcję veta.

 

Absolutnie nie rozumiem obrony D.Rose'a i myślenia o nim w kontekście przyszłości Knicks, przecież on jest w bottom5 startujących rozgrywających tej ligi.

 

Umowa Noaha jest dla mnie jedną z najgorszych w lidze, pod każdym względem.

 

A i tak najlepsze w tym temacie ostatnio było wymienianie O'Quinna i Holidaya (26- 27 lat) jako prospectów. Kwikłem srogo, zwłaszcza gdy pojawili się jeszcze Randle i Baker (dwóch kiepskich 23 latków, którzy jedynie przy bardzo dobrych lotach przeżyją w NBA jako gracze na pograniczu rotacji).

 

 

Ale o czym Ty piszesz ? O jakiej przyszłości Knicks piszesz ? 

 

Ja nie wiem czy Wy wszyscy oszaleliście z tą przyszłością Knicks.

 

Przecież nikt tu zdrowo myślący , nie marzy nawet o mistrzostwie dla Knicks w najbliższych 4 latach...

 

A ja mam cały czas wrażenie jakbyście dyskutowali, jak to z Knicks zrobić Contendera przez 2 lata w okół Porzingisa i jakie to Phil zrobił wielkie zło w to lato... 

 

Pytanie było co jest lepsze dla Porzingisa na następne 4 lata, granie w PO i odpadka w kolejnych rundach z weteranami , czy tankowanie przez następne 4 lata i to jest ta przyszłość, a tu takie wielkie słowa, jakby Knicks popełnili sepuku w to Lato.

 

Spokojnie , Kristaps ma dopiero 21 lat , a Lebron 32...  

 

Rose może pomóc w tym pierwszym scenariuszu i w ogóle nie rozumiem hejtu z Twojej strony, nigdy nie będzie Wetbrookiem, Paulem , Kyrim, ale dlaczego ma nie pomagać Porzingisowi grać w tych Play Ofach w następnych latach ja się pytam ? 

Masz lepszą opcję dla Knicks na jedynkę w UFA 2017 ? Tylko realną proszę... 

 

Odnośnie prospectów się nie wypowiadam, bo to co piszesz jest jedynie Twoją fatalną wizją, której nawet nie ma co komentować...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I uważasz, że wybór tego grajka w drafcie zagwarantowałby PO od 2017 ?  

 

Po roku tankowania z Melo i Porzingisem, którzy mają trochę większe ambicje niż "tankowcy" i nie wiem czy poświęcili by kolejny rok (przynajmniej Melo) na oglądanie PO w telewizji. 

 

Czy posiadanie składu Lopez , Porzingis, Melo, ktoś tam na Sg , młody w drafcie + ławka pewnie jeszcze gorsza, dało by Porzingisowi więcej do tego 2020 w rozwoju i zdobywaniu doświadczenia w PO , niż to co ma teraz ? 

 

Odpowiedź brzmi nie, to perspektywa 4 lat bez play-off's ,Porzingisa i stworzenia drugiego Atnthonego Dawisa , tankowania co roku z lepszym lub gorszym skutkiem , jak pokazał Ely3 i finalnie większej kupy w oczekiwaniu na ten 2020... 

 

Ale Twój scenariusz nie jest nie realny, bo może być tak, że "dzaidkowie" są ch.... warci tak na prawdę i nawet z tym składem nie wejdziemy do PO, także tankowanie może już zacząć się nawet po przerwie All-Star, pożegnanie Rosa po sezonie i handel Carmelo w lato...  

 

W czym tankowanie w tym sezonie pogorszyłoby sytuację Knicks przed kolejnym? Mogłoby ją tylko poprawić.

 

Czy to co zostaje po tym sezonie jest serio lepsze od zestawu Lopez - Anthony - Porzingis - jakiś sg + rozgrywający z draftu Smith/Ball/Fultz. 

 

Przecież to co jest w składzie Knicks poza Melo i Porzingisem można mając salary z palcem w nosie zebrać w każde wakacje.

 

Dziadkowie swoją maksymalną wartość mają teraz. Rose nie będzie lepszy, Jennings nie będzie lepszy, Noah nie będzie lepszy, Lee nie będzie lepszy, Anthony nie będzie lepszy. Z wiodących graczy jedynie Kristaps może się znacząco poprawić. W tej chwili starcza to na 10 bilans w konfie. Przecież to żadna perspektywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kalodzero

Chyba ważniejsze byłoby możliwe wybranie drugiego  potencjalnego AS (oj a w top10 draftu 2017 o takich nietrudno) pod względem przyszłości Knicks niż zaciekła walka o 1 rundę PO?

 

Fultz/Ball/Smith/Tatum/Jackson/Monk + Porzingis to już byłaby rewelacyjna podwalina na wiele lat dla Knicks.

 

 

Może tak być.

 

Phil na pewno ma taki scenariusz w głowie, wyniki będą miały wpływ na to. 

W lutym się przekonamy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze, fajnie byłoby pisać poprawnie nazwiska i imiona najlepszych zawodników NBA.

​po drugie, niesamowitym sprowadzaniem do absurdu jest pisanie o jakimś czteroletnim tankowaniu w kontrze do przepłacania wszystkiego co się rusza w tym momencie, gdy to, o czym piszę ja, @january czy @fluber, sprowadza się jedynie do bardziej wstrzemięźliwej budowy zespołu.

​po trzecie, Porzingis ma 21 lat i pisanie o jakiejś konieczności zbierania doświadczenia w playoffach to jakiś absurd, zwłaszcza, że przecież Kristaps nie odejdzie z Nowego Jorku po skończeniu rookie contractu, ZWŁASCZA, że na ten moment wygląda na to, że Knicks mogą nie zrobić playoffów podpisując na wiele lat weteranów tylko po to, żeby to zrobić.

​po czwarte, Porzingis, pick np. z top6 przyszłorocznego draftu, miejsce w salary i big market, plus próbowanie zbierania assetów, to lepsza pozycja wyjściowa Knicks do budowania poważnego zespołu niż cokolwiek co mieli do dyspozycji od jakichś piętnastu lat. ;]

​po piąte, Porzingis jest zdecydowanie najważniejszym zawodnikiem Knicks już teraz i w zasadzie nikt nie jest jemu nawet bliski.

​po szóste, Rose nie jest w stanie nikomu w niczym pomóc, bo to słabo broniący, nieefektywny scorer będący przeciętnym kreatorem, a tym samym koszmarnie wyglądający w jakichkolwiek zaawansowanych statystykach. gdyby nie wartość marketingowa Rose'a jako byłego MVP ligi, jego renoma nie różniłaby się niczym od renomy Brandona Knighta.

Edytowane przez BigManFan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale o czym Ty piszesz ? O jakiej przyszłości Knicks piszesz ? 

 

Ja nie wiem czy Wy wszyscy oszaleliście z tą przyszłością Knicks.

 

Przecież nikt tu zdrowo myślący , nie marzy nawet o mistrzostwie dla Knicks w najbliższych 4 latach...

 

A ja mam cały czas wrażenie jakbyście dyskutowali, jak to z Knicks zrobić Contendera przez 2 lata w okół Porzingisa i jakie to Phil zrobił wielkie zło w to lato... 

 

Pytanie było co jest lepsze dla Porzingisa na następne 4 lata, granie w PO i odpadka w kolejnych rundach z weteranami , czy tankowanie przez następne 4 lata i to jest ta przyszłość, a tu takie wielkie słowa, jakby Knicks popełnili sepuku w to Lato.

 

Spokojnie , Kristaps ma dopiero 21 lat , a Lebron 32...  

 

Rose może pomóc w tym pierwszym scenariuszu i w ogóle nie rozumiem hejtu z Twojej strony, nigdy nie będzie Wetbrookiem, Paulem , Kyrim, ale dlaczego ma nie pomagać Porzingisowi grać w tych Play Ofach w następnych latach ja się pytam ? 

Masz lepszą opcję dla Knicks na jedynkę w UFA 2017 ? Tylko realną proszę... 

 

Odnośnie prospectów się nie wypowiadam, bo to co piszesz jest jedynie Twoją fatalną wizją, której nawet nie ma co komentować...  

Raczej zastanawiamy się, jak Knicks mogą za 4 lata być kontenderem przez kolejne 10 lat budując skład wokół dwóch wielkich gwiazd, Porzingisa i kogoś jeszcze. 

 

W jaki sposób Davisowi i Pelicans pomogło dociągnięcie do play-offs? Nie widzisz tutaj potencjalnej analogii do sytuacji Kristapsa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze, fajnie byłoby pisać poprawnie nazwiska i imiona najlepszych zawodników NBA.

 

​po drugie, niesamowitym sprowadzaniem do absurdu jest pisanie o jakimś czteroletnim tankowaniu w kontrze do przepłacania wszystkiego co się rusza w tym momencie, gdy to, o czym piszę ja, @january czy @fluber, sprowadza się jedynie do bardziej wstrzemięźliwej budowy zespołu.

 

​po trzecie, Porzingis ma 21 lat i pisanie o jakiejś konieczności zbierania doświadczenia w playoffach to jakiś absurd, zwłaszcza, że przecież Kristaps nie odejdzie z Nowego Jorku po skończeniu rookie contractu, ZWŁASCZA, że na ten moment wygląda na to, że Knicks mogą nie zrobić playoffów podpisując na wiele lat weteranów tylko po to, żeby to zrobić.

 

​po czwarte, Porzingis, pick np. z top6 przyszłorocznego draftu, miejsce w salary i big market, plus próbowanie zbierania assetów, to lepsza pozycja wyjściowa Knicks do budowania poważnego zespołu niż cokolwiek co mieli do dyspozycji od jakichś piętnastu lat. ;]

 

​po piąte, Porzingis jest zdecydowanie najważniejszym zawodnikiem Knicks już teraz i w zasadzie nikt nie jest jemu nawet bliski.

 

​po szóste, Rose nie jest w stanie nikomu w niczym pomóc, bo to słabo broniący, nieefektywny scorer będący przeciętnym kreatorem, a tym samym koszmarnie wyglądający w jakichkolwiek zaawansowanych statystykach. gdyby nie wartość marketingowa Rose'a jako byłego MVP ligi, jego renoma nie różniłaby się niczym od renomy Brandona Knighta.

Miałbyś jeszcze centra na fajnym kontrakcie i pewność, że utrzyma poziom do końca kontraktu(rolo) i prospecta, który spokojnie z ławki może być fajnym graczem(grant). Tak tylko przypominam.

 

 

czyli teoretycznie za rok moglibyśmy mieć coś na wzór:

 

grant-Ntilikina(?)

salary

melo/isaac(?)

kp/thomas

rolo/hermangomez

 

szkoda

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kalodzero

Ale o czym Ty piszesz ? O jakiej przyszłości Knicks piszesz ? 

 

Ja nie wiem czy Wy wszyscy oszaleliście z tą przyszłością Knicks.

 

Przecież nikt tu zdrowo myślący , nie marzy nawet o mistrzostwie dla Knicks w najbliższych 4 latach...

 

A ja mam cały czas wrażenie jakbyście dyskutowali, jak to z Knicks zrobić Contendera przez 2 lata w okół Porzingisa i jakie to Phil zrobił wielkie zło w to lato... 

 

Pytanie było co jest lepsze dla Porzingisa na następne 4 lata, granie w PO i odpadka w kolejnych rundach z weteranami , czy tankowanie przez następne 4 lata i to jest ta przyszłość, a tu takie wielkie słowa, jakby Knicks popełnili sepuku w to Lato.

 

Spokojnie , Kristaps ma dopiero 21 lat , a Lebron 32...  

 

Rose może pomóc w tym pierwszym scenariuszu i w ogóle nie rozumiem hejtu z Twojej strony, nigdy nie będzie Wetbrookiem, Paulem , Kyrim, ale dlaczego ma nie pomagać Porzingisowi grać w tych Play Ofach w następnych latach ja się pytam ? 

Masz lepszą opcję dla Knicks na jedynkę w UFA 2017 ? Tylko realną proszę... 

 

Odnośnie prospectów się nie wypowiadam, bo to co piszesz jest jedynie Twoją fatalną wizją, której nawet nie ma co komentować...  

 

 

A Porzinginsowi kiedy wg. Ciebie zacznie spadać skill, bo jeśli 26 letni Jennigs i 28 letni Rosę nie będę już lepsi , tylko gorsi, to Łotyszowi też już za dużo nie zostało... :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Porzinginsowi kiedy wg. Ciebie zacznie spadać skill, bo jeśli 26 letni Jennigs i 28 letni Rosę nie będę już lepsi , tylko gorsi, to Łotyszowi też już za dużo nie zostało... :smile:

Chłopie, zacznij w końcu normalnie cytować :nevreness:

 

Jennings urodził się w 1989 roku, a Rose w 1988. Mamy 2017...

 

Po drugie chętnie poznam przykład zawodnika, który po takich poważnych kontuzjach i takim zjeździe formy na kilka lat nagle miał renesans formy przed trzydziestką. Aż z ciekawości zapytam. Jak widzisz przyszłość Jenningsa i Rose'a w NBA? :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie, zacznij w końcu normalnie cytować :nevreness:

 

Jennings urodził się w 1989 roku, a Rose w 1988. Mamy 2017...

 

Po drugie chętnie poznam przykład zawodnika, który po takich poważnych kontuzjach i takim zjeździe formy na kilka lat nagle miał renesans formy przed trzydziestką. Aż z ciekawości zapytam. Jak widzisz przyszłość Jenningsa i Rose'a w NBA? :nevreness:

Grant Hill chociażby. Teraz w tym sezonie Howard. Oczywiście, że Rose nie powróci do poziomu z 2011, ale naprawdę takie renesanse formy to nic niezwykłego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kalodzero

po pierwsze, fajnie byłoby pisać poprawnie nazwiska i imiona najlepszych zawodników NBA.

 

​po drugie, niesamowitym sprowadzaniem do absurdu jest pisanie o jakimś czteroletnim tankowaniu w kontrze do przepłacania wszystkiego co się rusza w tym momencie, gdy to, o czym piszę ja, @january czy @fluber, sprowadza się jedynie do bardziej wstrzemięźliwej budowy zespołu.

 

​po trzecie, Porzingis ma 21 lat i pisanie o jakiejś konieczności zbierania doświadczenia w playoffach to jakiś absurd, zwłaszcza, że przecież Kristaps nie odejdzie z Nowego Jorku po skończeniu rookie contractu, ZWŁASCZA, że na ten moment wygląda na to, że Knicks mogą nie zrobić playoffów podpisując na wiele lat weteranów tylko po to, żeby to zrobić.

 

​po czwarte, Porzingis, pick np. z top6 przyszłorocznego draftu, miejsce w salary i big market, plus próbowanie zbierania assetów, to lepsza pozycja wyjściowa Knicks do budowania poważnego zespołu niż cokolwiek co mieli do dyspozycji od jakichś piętnastu lat. ;]

 

​po piąte, Porzingis jest zdecydowanie najważniejszym zawodnikiem Knicks już teraz i w zasadzie nikt nie jest jemu nawet bliski.

 

​po szóste, Rose nie jest w stanie nikomu w niczym pomóc, bo to słabo broniący, nieefektywny scorer będący przeciętnym kreatorem, a tym samym koszmarnie wyglądający w jakichkolwiek zaawansowanych statystykach. gdyby nie wartość marketingowa Rose'a jako byłego MVP ligi, jego renoma nie różniłaby się niczym od renomy Brandona Knighta.

 

Po pierwsze zwracanie uwagi na błędy w pisowni, przypomina mi gmibazę, która nie mając argumentów, na ten fakt najczęściej zwraca uwagę. 

 

Po drugie przepłacanie wszystkiego co się ruszą jest Twoją oceną, przepłacony jest Noah, przepłaconych jest wiele graczy w lidze, będą jeszcze większe pieniądze w tej lidze i uważam że kontrakt 31 Lee w wysokości 47 milinów to nie jest przepłacenie. Nie wiem co to jest bardziej wstrzemięźliwa budowa zespołu w Twoim rozumieniu. Wg. mnie właśnie taką prowadzi teraz Phil, a odnośnie tankowania idealnego posta napisał Ely3... 

 

Po trzecie jeśli uważasz, że zbieranie doświadczenia w PO w wieku 21 lat jest nic nie wartę, to chyba nie wiesz o czym piszesz.. Co z tego że nie odejdzie, to znaczy że do tego momentu ma walczyć o nic , o kolege z draftu tak ? Na tą chwilę piszesz na fali 4 porażek z rzędu , nie widziałem Twoich wypowiedzi kiedy Knicks wygrywali , więc może wróć tutaj jak wygrają pare meczy i potem napisz jak to wygląda... To czy misja wejście do PO i podpisania weteranów , którzy mają pomóc w tym celu, powiedzie się, będzie już niedługo wiadomo, więc Twoja niecierpliwość w tym temacie, jest zupełnie nie zrozumiałą dla mnie...

 

Po piąte , jest to totalną bzdurą to co piszesz, jest 2 opcją zespołu a często trzecią, nie wiem co Ty oglądasz, Kristaps na razie ma świetny catch & shoot , zaczyna penetrować i to dodał w tym sezonie, dobrze broni w Paint na obwodzie jest słabiutki jak cała drużyna, bez Melo i Rosa na parkiecie Kristpas jest biedny i jeśli się z tym nie zgadasz to obejrzyj sobie wybrane mecze z tego seoznu. Bez Melo to oni są 0-12 tak a pro po 1 opcji zespołu.... 

 

 

Po szóste, widzę że z kolegą Orlińskim bijesz piątkę i lubisz sobie pochejtować, dobrze nie mam z tym problemu. Ale fakty są takie, że Rose sporo pomógł w tych 16 wygranych Knicks, w obronie jest słaby, jak cała drużyna, włącznie z Porzingsiem, jest średnim kreatorem to prawda ale pomaga drużynie w inny sposób :  

 

Notuje średnie na poziomie 17.7 PPG 4.4 APG i 4.1 RPG jeśli nie widzisz jego pomocy i udziału w tym sezonie w wygranych Knicks, to wróć do czasów Jose Calderona...  

Edytowane przez Kalodzero
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.