New York Knicks 2016/2017

[LeweBiodroSmoka]

nie no, macie tam all-star team jak nic w tym NY

 

źródło?

[memento1984]

Grunt ze rose wygladal dobrze boxie! Chicago moze byc nieobliczalne w tym sezonie...addition by subtraction, klasyczne!

źródło?

szydera.pl ?

: >

[Valus]

Już w PS było widać, że kolesie mają problem z obroną, a jak do tego dodamy jedną z najsłabszych ławek w lidze, to trudno liczyć na cud.

[memento1984]

wejscie w sezon na spacerze, w domu, blowout, LBJ triple double, KL dd, KI 29pt.

[Gość (Przemek...)]

Piękne otwarcie i czekam na więcej  

 

Już w PS było widać, że kolesie mają problem z obroną, a jak do tego dodamy jedną z najsłabszych ławek w lidze, to trudno liczyć na cud.

 

Widzę fani Bulls śledzili preseason Knicks dość dogłębnie. Ale nie ma co się dziwić, też bym wolał pooglądać Nix niż Szikago. 

[Cardioka]

W obronie to jakaś tragedia. Ofensywnie jak na początku akcji nikt nie zrobi przewagi to piłka jest zamrożona i grane jest iso lub jakiś pick. Mało playsów i mnóstwo strat. Słabo to wyglądało.

[Valus]

Piękne otwarcie i czekam na więcej

 

 

Widzę fani Bulls śledzili preseason Knicks dość dogłębnie. Ale nie ma co się dziwić, też bym wolał pooglądać Nix niż Szikago. 

Oj tam, aż tak mnie nie grzeją Niksi, ale macie dwóch byków, więc to chyba naturalne, że oglądamy.  Widać, że kolegę zabolała moja dogłębna analiza NYK. ;]]

[Gość (Przemek...)]

Tak myślałem, że z tęsknoty za dwoma byłymi Bykami będziecie kaleczyć oczy grą Knicks  

[Knickerbocker....once]

All -star teamy kamuflują swój talent. To zabieg celowy, obliczony na wywołanie lekceważenia u przeciwników.

[Gość (Przemek...)]

Oczywiście, że tak. Knicks są jak taka ryba co się kamufluje na dnie oceanu, a jej umaszczenie przypomina kolor ziemi. Pozwala by przepłynęły jakieś tam Cavaliersy, Spursy. Ale jak zobaczy Nets, Sixers czy inne tam Pelikany to rusza na żer i morduje bezlitośnie.

 

Widzę, że Warriors podpatrzyli ową taktykę 

[Wirakocza]

Oczywiście, że tak. Knicks są jak taka ryba co się kamufluje na dnie oceanu, a jej umaszczenie przypomina kolor ziemi. Pozwala by przepłynęły jakieś tam Cavaliersy, Spursy. Ale jak zobaczy Nets, Sixers czy inne tam Pelikany to rusza na żer i morduje bezlitośnie.

 

Widzę, że Warriors podpatrzyli ową taktykę 

to sie nazywa "smich bez łzy"

też taktyka.

[Knickerbocker....once]

Oczywiście, że tak. Knicks są jak taka ryba co się kamufluje na dnie oceanu, a jej umaszczenie przypomina kolor ziemi. Pozwala by przepłynęły jakieś tam Cavaliersy, Spursy. Ale jak zobaczy Nets, Sixers czy inne tam Pelikany to rusza na żer i morduje bezlitośnie.

 

Widzę, że Warriors podpatrzyli ową taktykę 

To się fachowo nazywa czesanie frajerów.

[iglo13]

To się fachowo nazywa czesanie frajerów.

raczej świadomość ze jest sie średniakiem, którego też będą czesać 

[Knickerbocker....once]

Raczej z aspiracjami na średniaka fo real.

[Gość (Przemek...)]

to sie nazywa "smich bez łzy"

też taktyka.

 

A co innego pozostało?  

 

Ale Knicks chociaż kwartę wygrali. Nie to co GSW  

 

To się fachowo nazywa czesanie frajerów.

 

Zgadzam się. Cavs nas elegancko wyczesali....

[karpik]

Na nic chyba bardziej nie czekam jak na start nowego sezonu. Tym razem nie oczekiwałem nie wiadomo czego, ot po prostu nie narobić zbytnio wstydu. Nie udało się, ale dramatu wielkiego też nie ma.

Na szczęście atak wyglądał gorzej od obrony, trochę się nie zbytnio czemu dziwić, bo chłopaki grali ze sobą niemalże pierwszy raz i od razu z nie byle bolkami. Z czasem będzie lepiej. Pierwsze wrażenia:

 

1. Jak co roku okazuje się, że preseason kompletnie nic nam nie mówi, jak co roku ludzie się nabierają, mnie już to przeszło.

2. Rose wygląda tak jak się spodziewałem, czyli niby wygląda dobrze, atakuje w transition/semi-transition, robi szum, nawet coś trafia, ale nie wynika z tego wiele dla szeroko pojętego zespołu.

3. Carmelo wygląda jak co roku, czyli trafia swoje rzuty, czasem ściąga podwojenia, ale generalnie trzyma piłkę i nie wynika z tego wiele, bo wszyscy stoją i się gapią. Poza tym śpi w obronie.

4. #ŁotyszMVP szuka gry na poście, ale ma problemy z utrzymaniem dobrej pozycji, a jak już dostanie piłkę, to też za długo się zastanawia co robić, zamiast atakować face up. Nadal jest za słaby fizycznie.

 

O reszcie póki co nie ma zbytnio co mówić. Dostaliśmy wpierdol, na który zasłużyliśmy. Więcej pick&rolli, mniej izolacji, ale to już wiadomo od dawna.

[Gość (Przemek...)]

Dodatkowo Horny mówił. że ktoś z trójki: Rose, Melo, Łotysz będzie zawsze na parkiecie, po czym wprowadził "lineup śmieci" z ławki i się skończyło babce sranie. 

[Gość (Przemek...)]

OGŁASZAM ŚWIĘTO LASU! 

 

WINCYJ JUTROI!

[karpik]

Nawet fajny meczyk. Noah jeśli utrzyma zdrowie i obecny poziom, będzie dużym krokiem do przodu w stosunku do Robina. Dobrze mieć centra, który wyprowadzi Ci kontrę, pobroni na słiczu i poda w punkt w HCO. Wogle S5 wczoraj wyglądało bardzo spoko, może poza Darkiem i Karmelkiem, chociaż ci też mieli swoje momenty kiedy nie kaleczyli. Darek dopóki nie rzuca spoza pomalowanego jest ok, ale im dalej od kosza tym bardziej wygląda to pokraczniej. Gdybym nie znał jego historii i ktoś mi powiedział, że Rose jest po serii kontuzji, to w ciemno bym powiedział, że kiedyś mu amputowali obie ręce i teraz gra z protezami. Tak c***owo wygląda jego rzut.

 

Hernangomez nadaje się póki co na głęboką ławę, za to Holiday gra lepiej niż myślałem. Dziwnie się ogląda Knicks grających w transition, człowiek nieprzyzwyczajony do takich obrazków.

[Knickerbocker....once]

Oglądałem tylko 9 min skrót z YT - tam każdy wygląda jak Allstar

A jednak się kręci.....jak to powiedział G.