Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2016/17


january

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli na tym wątpliwym talencie chcesz zbudować zespół zdolny robić .500, to powodzenia. Nie wiem gdzie Ty widzisz ten faktyczny talent w Los Angeles. Mam wrażenie, że u Was wystarczy umieć biegać i być młodym,  żeby wpisywać się w to pojęcie. I co Ci z tego cap space, skoro aktualnie nikt nie przyjdzie grać do LAL? dopóki nie będzie widocznego efektu na parkiecie, dopóty topowi FA będą Was omijać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Salary MACIE ZAWALONE i przestańcie tego bronić i w końcu przyznajcie prawdę. 

 

Lakers będą mieć ok. 30 milionów tego lata. W zależności, co z tym zrobią, podobną kwotą mogą dysponować za rok.

 

Jeżeli na tym wątpliwym talencie chcesz zbudować zespół zdolny robić .500, to powodzenia. Nie wiem gdzie Ty widzisz ten faktyczny talent w Los Angeles. Mam wrażenie, że u Was wystarczy umieć biegać i być młodym,  żeby wpisywać się w to pojęcie. I co Ci z tego cap space, skoro aktualnie nikt nie przyjdzie grać do LAL? dopóki nie będzie widocznego efektu na parkiecie, dopóty topowi FA będą Was omijać.

 

Czas pokaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałem delikatnie zauważyć, że ledwie 3 lata możemy zbierać cokolwiek z draftu, bo wcześniej wybory LAL jeśli były, to dość odległe. Tak, salary jest mocno upchane dwoma emerytami. Ale tez skład póki co opiera się na młodocianych kolesiach z niskimi kontraktami. I im trzeba będzie zacząć płacić - ale najwcześniej w 2018, czyli na półmetku bytności tych mega kontraktów zapychających salary. O ile niektórych wcześniej nie pożegnamy, a to jeszcze bardziej odsunie w czasie czas płatności.

A że topowi FA nie przyjdą tu dla ładnej nazwy i historii to wszyscy wiedzą od jakiegoś czasu. Jakby drodzy czytelnicy o tym zapomnieli, to Jeziorowcy już od 2 lat się o tym przekonują. Więc piep.... o tym, że dobrzy FA tu nie podpiszą odłóżmy na bok, bo ameryki to tym nie odkrywacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz dopiero sobie uświadomiłem że lakers tak krytykowani przeze mnie że dają tyle hajsu KB i blokują zespół zadali sobie tyle trudu aby robić to dalej ale dwóm panom: Dengowi i Mozgowowi.... przecież para tych kontarktów rosnie do 37.000.000 na koniec 2020....

 

boziu

 

gdzieś mi mignęły te kontarkty jako najgorsze ale..... wow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie moze masz zawyzone oczekiwania ezgledem DARa? W kwestii LAL ekspertem nie jestem ale ile razy ich ogladam to russel nie wyglada na przyszla czolowa postac ligi. Ot, rozgrywajacy powyzej sredniej z niego bedzie

No właśnie o tym mówię - nie widać tego błysku na gwiazdę, choć talentu co nie miara. Oczywiście nie od razu Westbrook szalał, ale to inny typ gracza opartego na powerze, który idzie jak czołg. Dar ma na pewno talentu więcej niż T.Evans i raczej nie mniej niż Wade, ale nie widzę na razie błysku.

Niemniej daje mu szansę na rozwój jeszcze w przyszłym sezonie, oby tylko nabrał dobre nawyki bo troche mu ich brakuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w księgach za rok macie 80.000.000 przy  wyjściu z PO Younga

ostatnio "przepłacani" spurs bez PO Gasola Dedmona i Lee 73.000.000

 

może być trudno wykorzystać te pieniadze....

 

Wykorzystanie tej kasy to oczywiście zupełnie inny temat. Odnoszę się tylko to powszechnie panującej opinii, że Lakers mają zawalone salary. Kontrakty Denga i Mozgova ciążą i będą ciążyć, ale nie zabierają drużynie elastyczności przynajmniej przez najbliższe dwa lata.

 

Ja chciałem delikatnie zauważyć, że ledwie 3 lata możemy zbierać cokolwiek z draftu, bo wcześniej wybory LAL jeśli były, to dość odległe. Tak, salary jest mocno upchane dwoma emerytami. Ale tez skład póki co opiera się na młodocianych kolesiach z niskimi kontraktami. I im trzeba będzie zacząć płacić - ale najwcześniej w 2018, czyli na półmetku bytności tych mega kontraktów zapychających salary. O ile niektórych wcześniej nie pożegnamy, a to jeszcze bardziej odsunie w czasie czas płatności.

A że topowi FA nie przyjdą tu dla ładnej nazwy i historii to wszyscy wiedzą od jakiegoś czasu. Jakby drodzy czytelnicy o tym zapomnieli, to Jeziorowcy już od 2 lat się o tym przekonują. Więc piep.... o tym, że dobrzy FA tu nie podpiszą odłóżmy na bok, bo ameryki to tym nie odkrywacie.

 

Osobiście zwykle studziłem zapędy o topowych FA'sów, ale fakt faktem Lakers nie mieli w ostatnich latach ani składu, ani porządnych rekruterów, bo Jim z Kupchakiem kompletnie się do tego nie nadawali. Zobaczymy co pokażą Magic z Pelinką. Póki co mamy już dwie postacie marzące o grze w LA: George oraz Ball (czy raczej tata Balla).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tiaaaa Randle grał ponad 27 min i USG zapewne w okolicy 30%, a jedyne co robił to wyrywał piłkę swoim zbierając w obronie.

Obrona masakra - spóźniony na nogach, ręce za nisko, głupie faule - w ataku masakra, co chwilę piłka w rękach i rozgrywał, a mam go chwalić bo miał 3 asysty przy 3 stratach?

Czy Wy naprawdę nie widzicie, że to taka 3 razy gorsza wersja Boogiego? Totalne siano w głowie!

 

Nance - zagrał źle, ale co ona miał pokazać w 13 min i na 10% USG??? Nie ma co porównywać.

 

Kurde znowu biedakowi nie podawali? Ale zaraz, jak Nance ma taki dobry ballhandling, to powinien sobie sam coś wykreować. :D

btw. Nance miał w tym meczu USG 19%, Randle 22%, więc musisz poszukać innej wymówki. :D

 

To nie jest przypadek że patrząc na 5 Lakers tylko w jedna z Randle ma dodatni bilans W-L, a 2 dodatni +/- (swoją drogą najmniej efektywne per min). 

 

eee? Piątki z dodatnim bilansem Lakers można na palcach jednej ręki policzyć, Randle jest w trzech.

Jeśli chodzi o NETRTG, to zestawienie, w jakim zespół do tej pory rozegrał najwięcej minut (a więc jest najbardziej reprezentatywne), czyli poprzednia pierwsza piątka, jest nadal na plusie.

 

Jeśli ktoś wczoraj oglądał mecz i widział jak o każdą piłkę pod koszem walczył T.Robinson (którego umiejętności to może połowa Juliusa) pomimo wyniku -20, a jak Randle to zrozumie o co mi chodzi. Tego Randle się już nie nauczy, to determinacja, profesjonalizm boiskowy, to po prostu sportsmanship którego ten gościu nie ma i powinni się go pozbyć za defensywnego PF/C z rzutem dystansowym w typie Ibaki.

 

 

Robinson walecznością bije 99% graczy ligi. Taka rola energizerów na kilka minut z ławki. 

strasznie wkurwiające musi być wstawanie wcześnie rano do roboty gdy wiesz że w firmie dwóch graczy zarabia dużo wiecej niż Ty a są to ciecie...

 

Można się przyzwyczaić ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz dopiero sobie uświadomiłem że lakers tak krytykowani przeze mnie że dają tyle hajsu KB i blokują zespół zadali sobie tyle trudu aby robić to dalej ale dwóm panom: Dengowi i Mozgowowi.... przecież para tych kontarktów rosnie do 37.000.000 na koniec 2020....

 

boziu

Dzięki tym kontraktom będą zbierać talent. Jeżeli będą dobrze wybierać, to może im się to opłacić za 3-4 lata. Narazie muszą uzbroić się w cierpliwość :lol:

Edytowane przez Valus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i nie wiem według jakich standardów mają zawalone salary, skoro stać ich na maksa.

 

Nawet jak by w to lato przyszedł jakiś superstar za tego maksa robi to z nich PO team? Powtórzę, za dwa latka trza sypnąć D'Lo, Ingramowi i  Randlowi.

 

Ja chciałem delikatnie zauważyć, że ledwie 3 lata możemy zbierać cokolwiek z draftu

 

Przepraszam, a co robiliście ostatnie 4 lata?

 

teraz dopiero sobie uświadomiłem że lakers tak krytykowani przeze mnie że dają tyle hajsu KB i blokują zespół zadali sobie tyle trudu aby robić to dalej ale dwóm panom: Dengowi i Mozgowowi.... przecież para tych kontarktów rosnie do 37.000.000 na koniec 2020....

 

boziu

 

gdzieś mi mignęły te kontarkty jako najgorsze ale..... wow

 

giphy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak by w to lato przyszedł jakiś superstar za tego maksa robi to z nich PO team? Powtórzę, za dwa latka trza sypnąć D'Lo, Ingramowi i  Randlowi.

 

Nie mam szklanej kuli, nie wiem jak się rozwiną młodzi, w przeciwieństwie do większości wypowiadających się.

 

Choć superstar to z mało kogo nie zrobiłby play-off teamu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapominasz Eld, że draft jest po sezonie. Więc po 3 skończonych sezonach mamy 3 gości z draftu. Ty już wliczasz sezon 4 ale draftu jeszcze nie ma i nie wiadomo czy cos będziemy z niego mieli. Poza tym szorowanie po dnie to jedno, ale jakość draftu to co innego. Jak masz 7 wybór w przeciętnym drafcie, to raczej ciężko wybrać wyrąbistego gracza. Randle na tle tego co wtedy była do wzięcia wypada solidnie. Nie ma szału, nie ma dramatu. Wiele osób zapomina tez jaką krzywdą dla tej drużyny był zeszłoroczny Scott i pożegnanie Kobe. Wbrew wszelkiej logice tankowano grając KB, a nie młodymi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak by w to lato przyszedł jakiś superstar za tego maksa robi to z nich PO team? Powtórzę, za dwa latka trza sypnąć D'Lo, Ingramowi i  Randlowi.

 

Przepraszam, a co robiliście ostatnie 4 lata?

 

E tam. Randle to niedawno miał być all starem (wg niektórych), a teraz ktoś go do D-League wysyła ;) Dla mnie Randle i Clarkson nigdy nie będą graczami S5 w drużynach walczących o cokolwiek wartościowego. Więc ten drugi już jest przepłacony, a Randle? Jak ktoś da mu ośmiocyfrówkę to będzie debilem. No chyba, że zaliczy spektakularny skok jakościowy, ale nie zanosi się i nigdy nie zanosiło.

 

Ingram i Russell, czyli z ostatnich dwóch draftów potencjalni game changerzy, ale jednocześnie potencjalne busty. Jak wszystko wypali idealnie to Ingram będzie wszechstronną bestią po obu stronach parkietu, a Russell drugim CP3/Currym. Ale jak coś się popieprzy to macie Beasleya i Marbury'ego. Większość fanów Lakers sądzi, że bliżej im do tych pierwszych, ale przynajmniej w przypadku DAR to jakoś brzydko mi to śmierdzi. Bardzo brzydko. Zresztą Ingram także. Wiadomo, że młodzi i mają czas się poprawić, ale z drugiej strony to organizacja im nie sprzyja. A im więcej za młodu przesiąkną toksyczną organizacją, tym bardziej będzie to widać w przyszłości. Ale fani Lakers nie przejmujcie się. Jesteście w dupie i tak ;) Walton nie okazał się zbawcą (tak jak przewidywałem), błędy w rotacji wali nieraz gorsze od Scotta, ale tego gnoiliście, a Luke'a oszczędzacie. Jedziecie po Randle'u, ale Nance, którego największą siłą jest energia jest oszczędzany, zwłaszcza po występach, gdzie energii nie pokazał w ogóle. Clarkson jest jeźdźcem bez głowy i to właśnie PO podpisaniu kontraktu, a nie PRZED! Russell się chowa często na boisku. Ingram tak chwalony to indywidualnie broni nieźle, ale w Team D to jest chyba najgorszy. Young trochę poszalał i nie zdziwię się jak za 3 tygodnie znowu się uruchomi, by powalczyć o kontrakt. Zubac póki co jest kompletnie surowy, a Mozgow? Też i taki był zawsze, choć miewał przebłyski. Dengowi to kostki połamałby nawet mój otyły pies i to bez piłki. A jedyna osoba, która miała tam pojęcie o grze i miała wystarczające jaja (aż się sam dziwię, że tak o nim mówię) oddaliście za pick. Oczywiście wybór dobry, bo i tak by odszedł, ale teraz jeszcze Calderona się chcecie pozbyć. Wcześniej Huertas poleciał. Bawicie się w Hinkiego? Wszystkich weteranów z głową na karku się chcecie pozbyć i upłynnić je za picki? Chyba, że uczyć koszykówki ma ich Deng (całkiem ogarnięty kolo, ale z przekręconym licznikiem bardzo), Misiu Timek i Nick Young ze swoim Swaggiem?

 

A teraz przybył do ekipy mistrz Magic z prawdą objawioną, co na twitterze wypisuje bzdury, w telewizjach gada bzdury, ale skoro kiedyś był wielki i ma kasę to znaczy, że pomoże? Że mu biznesy wyszły to taki mądry do koszykówki? Magic jak już robi za taką ikonę i źródło mądrości to by wiedział jak zadbać o zdrowie ponad ćwierć wieku temu... Nie rozumiem tej miłości do niego i może to o nim brzmi chamsko, ale tak to widzę. Był wybornym rozgrywającym. Wszechstronnym graczem, który potrafił niemalże wszystko na parkiecie. Ale to nie czyni z niego 'Sensei' we wszystkim co dotyka. W biznesach pełnił zapewne rolę słupa (jak większość sportowców), w polityce zaistnieć może dzięki nazwisku, jako aktywista ma wielkie znaczenie, bo samego go problemy dotykają i ma znaną uśmiechniętą twarz. Jednak on się może znać na obecnej koszykówce i regułach dotyczących tego świata jak pewna postać z filmu na hodowli jedwabników. Zawsze jak włączałem ESPN First Take z jego udziałem to po to, by się ponabijać, że o obecnej koszykówce mam większe zrozumienie od dawnej gwiazdy. Polecam każdemu jak chce się dowartościować. Jego wypowiedzi z twittera (co mi niektórzy zarzucali) nie śledzę, bo nie chciałbym dostać raka mózgu od durnot i nijakości serwowanych od niego. Słuchając go to serio wolę Stephena A. Smitha - jest nieraz popieprzony, ale przynajmniej umie wyrazić swoje zdanie, a nie poprawny politycznie aż do porzygu. I jak ktoś się ma oburzyć to powiem Wam tak wy hipokryci - z Laty się śmialiście, a wielkim piłkarzem był! ;) A to, że potem roztrwonił swój dorobek na politykowanie i rządzenie piłką po znajomościach to inna sprawa. Magic wielkim koszykarzem był, ale poza highlightami podań na jutubku to nie widzę tej magii w nim w ogóle. Więc Pany - zanim mi ktoś wyskoczy z jeszcze dłuższym elaboratem od mojego (jak ktoś ma siłę tyle pisać!) odnośnie wyliczeń tego, w czym pan Magic jest wyborny to odpowiedzcie mi na to - czy coś poza uśmiechem, bycia ikoną koszykówki (zwłaszcza LAL) i aktywizmu wszelkiej maści przemawia za nim ze SPORTOWEGO czy konkretniej MANAGERSKIEGO punktu widzenia? Jakieś doświadczenie? Może zaskakująco celne spojrzenie na koszykówkę? Bo analogia do Phila w NY się sama nasuwa. Tam też orgazm po ogłoszeniu decyzji o zatrudnieniu go, a także kilka zdań sceptyków, czy on się na tym na pewno zna? Bo co innego grać czy ustawiać zespół na parkiecie, a co innego zarządzać nim z góry... Ale wtedy padały wypowiedzi w stylu 'To Mistrz Zen, więc zamknij mordę leszczu!'. Oczywiście to parafraza, bo jeszcze ktoś cytaty wyciągnie, że tak nie było... A jak nie chcecie porównania nie koszykarskiego to ilu z Was tasuje się jeszcze do Pameli? Ale nie tej ze Słonecznego Patrolu, ale obecnej? Bo przecież kiedyś to ekstra dupa była z CJ! Skoro kiedyś była ekstra to czemu teraz dalej nie zdychacie do niej? Bo się zestarzała i zeszpetniała? Nawet z sentymentu nie popatrzycie na nią teraz bez podrygu? Jak tak można! Ikonę onanistów z lat 90. tak szkalować! To czas odpalić odpowiednią stronkę i popatrzeć jak kiedyś biegała po plaży w czerwonym stroju, a nie jak teraz uczy młodzieży mądrości? Może to też niech stosuje się do koszykówki? To, że McHale miał post up na kosmicznym poziomie nie znaczy, że umie prowadzić drużynę jako coach. To że Scott był przydupasem Magica nie czyni z niego dobrego trenera. I to, że Magic się ładnie uśmiecha w TV i kiedyś ładnie podawał nie czyni z niego genialnego biznesmena i nie uczyni z niego dobrego GM czy kimkolwiek tam zostanie i jak to nazwą.

 

I nie mam nic do Lakersów ani nawet do fanów tej ekipy. Ale macie gówno porównywalne do świetności w byciu na dnie Cavs czy Kings. Serio. Trochę talentu z czołówki draftu te ekipy też miały, a co wyrosło z McLemura, Derricka Williamsa, Thomasa Robinsona czy Bennetta? Czołówka draftu, ale żaden nie osiągnął niczego. Walczą o przetrwanie w lidze. A wy z Nance'a, Clarksona czy Randle'a już chcecie robić podwaliny pod ekipę na sukces.. Ba, nawet Ingmar czy Russell mogą się wpisać w ten nurt i być gównianymi... Więc jak słyszę wybrzydzanie na trade po PG13 to się zastanawiam co to za rzeczywistość. Ingram tylko przy niesamowitej pracy, szczęściu i dobrym ułożeniu planet może dotrzeć na półkę, na której PG jest, czyli superstara. Takich graczy w lidze jest raptem kilku, a Wy naprawdę wierzycie, że AŻ DWÓCH to się Wam rok po roku w drafcie trafiło? A niektórzy się śmieją z kolegi od Clippersów, że miłość do klubu zza miedzy przesłania mu rzeczywistość ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.