Skocz do zawartości

[East 2nd Round] Cleveland Cavaliers - Atlanta Hawks


Mirwir

Cavs - Hawks  

46 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Do ECF awansuje

    • Cavs w 4
    • Cavs w 5
    • Cavs w 6
    • Cavs w 7
    • Hawks w 4
      0
    • Hawks w 5
      0
    • Hawks w 6
    • Hawks w 7
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Cavs są świetni. Wystarczyło 6-7 minut mocniejszej obrony w 4Q i nadzieje Hawks odleciały, run 20-5 rozpoczęty dunkiem Jamesa i potem trójką podczas, której mógł odmówić zdrowaśkę.

 

Kiedyś bodajże Kenny Smith w Open Court powiedział, że czasem grając z słabszą drużyną przez 3 Q pozwalali by ta drużyna sądziła, że mogą wygrać w 4Q odpalali wyższy bieg i win. I podobnie odbieram ten mecz.

 

Plus minus to bardzo fałszywy stats - TT -14, a miał 9 zbiórek ofensywnych (Millsap i Holford mieli w sumie 9 zbiórek).

 

Świetny KL (w 3Q sędziowie go oszukali okrutnie) świetny Irving, choć ciągle ma tendencje do zabijania ruchu piłki i forsuje rzuty gdy inni są otwarci. Frey był super hot i Cavs wykorzystali to.

 

Hawks nie mają argumentów, bo ani nie wygrali deski, ani nie zamknęli linii 3.

 

W niedziele powinno być zamknięcie serii.

 

Mam nadzieje że nikt nie dozna kontuzji, bo Cavs grają naprawdę bardzo fajnego kosza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to znaczy ile?

 

Oglądam mecze nie siedząc z kartką papieru i wypisując Ci dokładny procent. 

 

 Ale fakt faktem, iż większość trójek nie jest kontestowana chyba głównie tylko JR Smith rzuca contestowane a i open dostaje open looki bo ball movement jest świetny 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko póki co są Cavs kompletnie niezweryfikowani. Zarówno Pistons, jak i Hawks to całkiem fajne drużyny, ale o bardzo statecznym ataku. A ci ostatni jeszcze wyjątkowo nieudolnie wyglądają w obronie. Ilość trójek, na które pozwalają to głowa boli. Są pogubieni i przerażeni Jamesem, a ten żywi się tym i się bawi na parkiecie. Trochę to wygląda jak mecz Realu z City w środę - ci pierwsi wygrali grając na luzie, ale i tak osiągnęli swój cel bez cienia wątpliwości. Ale to nie znaczy, że z lepszym rywalem by sobie poradzili. Prawdziwą wartość Cavs poznamy dopiero wtedy, jak ktoś się im w końcu postawi. I nie zesra przed meczem i da sobie dyktować warunki. Więc pierwszą i jedyną weryfikacją będzie finał NBA, bo GSW czy Spurs mają swoje systemy i nie pozwolą sobie narzucić takiego stylu jak Wschód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co ma statyczny atak do alltime ofensywy Cavs na razie? Problem będzie w obronie, ale Hawks to ścisła czołówka obrony, a została zmasakrowana.

 

To, że nawet na wymianę ciosów nie mogą pójść i tego, że nie mogą nawet na chwilę przycisnąć Cavs do mury, aby zmusić do błędów. A to, że to w RS była ścisła obrona to wiem, ale serio - tutaj wyglądają jakby Hawks dołączyli do Bulls w kategorii 'mamy kompleksy i sramy przed LeBronem'. I to jak dobrze wygląda atak Cavs to nie wiem na ile jest genialnej gry Cleveland, a na ile fatalnej Hawks. Wg mnie jedno i drugie, ale nie wiem jakie to proporcje. Przekonam się dopiero w finale NBA jak genialna jest ofensywa Cavs. Na tle tak fatalnej Atlanty to się nie dziwię, że tak mocarnie wyglądają Kawalerzyści.

Edytowane przez Zdzich
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko póki co są Cavs kompletnie niezweryfikowani. Zarówno Pistons, jak i Hawks to całkiem fajne drużyny, ale o bardzo statecznym ataku. A ci ostatni jeszcze wyjątkowo nieudolnie wyglądają w obronie. Ilość trójek, na które pozwalają to głowa boli. Są pogubieni i przerażeni Jamesem, a ten żywi się tym i się bawi na parkiecie. Trochę to wygląda jak mecz Realu z City w środę - ci pierwsi wygrali grając na luzie, ale i tak osiągnęli swój cel bez cienia wątpliwości. Ale to nie znaczy, że z lepszym rywalem by sobie poradzili. Prawdziwą wartość Cavs poznamy dopiero wtedy, jak ktoś się im w końcu postawi. I nie zesra przed meczem i da sobie dyktować warunki. Więc pierwszą i jedyną weryfikacją będzie finał NBA, bo GSW czy Spurs mają swoje systemy i nie pozwolą sobie narzucić takiego stylu jak Wschód.

 

Co za brednie. Ja wiem, że Hawks dostają totalnie po dupie, ale mówimy o 2 defensywie lidze, a pod względem dzielenia się piłką lepiej wygląda tylko San Antonio Spurs.

 

Ja jestem zaskoczony mocno tym jak Cavs niszczy, bo z tego co obserwowałem Hawks w tym sezonie ( a przyjemnie się patrzy na ich koszykówkę, więc zdarzało mi się to dość często ) to wyglądali nawet lepiej jak rok temu.

 

Ale na taką koszykówkę Cavs po prostu nie ma odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cavs weszli na jakis kompletnie abstrakcyjny poziom ruchu pilki, w porownaniu z RS. Ta ilosc open lookow, np w transition, jest porazajaca. a jak masz na parkiecie 3-4 osoby ktore probuja bez zawachania te trojki na dobrym procencie, to szarpiesz jak mlody stara picze.

I wczoraj to Atlanta sie stawila na to spotkanie, szczegolnie Humphries jako kompletny Joker. dostali duzo niekontestowanych trijek, ktore wykorzystali. cavs zamkneli sprawe obrona w 4q

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odnosnie tego jacy to niby hawks slabi, to dobry wpis w realGM:

 

Anyone sick of the way that LeBron gets his opponents under-credited whenever he beats them.

 

For instance the 2012 celtics were too old despite them playing way above theo record in 2010 and were dismissed as has beens . The 2012 OKC team is just a bunch of kids who were happy to be there, the 2013 pacers shouldnt have pushed the heat to 7 games. The 2015 hawks who won 60+ games ( albeit they were on the Lower end but they were still a tough ECF team ) were dismissed like they were the hawks who barely made the playoffs last year. Now Cleveland has faced a few strong defense including a -5.0+ DRTG Atlanta and killed it and now these teams identities are being rewritten. Even if they beat GSW or SAS in the finals im sure they'll be talk of how the warriors the past two years were a fluke or the spurs aren't as good as prime Duncan teams and benefited from curry's injury and LeBron missed the clearly better team.

 

Anyone else notice this, even from people who don't hate on LeBron directly. If he wins, it's not cause of him being tough but the opponent being weak. It's almost comic book levels, where a villain sees all his henchman defeated even his #2 and blames them all for being too weak instead of acknowledging the hero

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądam mecze nie siedząc z kartką papieru i wypisując Ci dokładny procent. 

 

 Ale fakt faktem, iż większość trójek nie jest kontestowana chyba głównie tylko JR Smith rzuca contestowane a i open dostaje open looki bo ball movement jest świetny 

 

Zadałem konkretne pytanie. Jak nie potrafisz odpowiedzieć, to po co się w ogóle wypowiadasz?

 

Cavs dostają sporo dobrych pozycji, bo mają gwiazdy, które stwarzają przewagę w ataku, a obrona Hawks jest na nich skoncentrowana. Poza tym, grają w szybszym tempie i nie przetrzymują piłki, a przy duecie Love-Frye nie ma od kogo pomagać. Niemniej przeważnie to są bardzo proste zagrania i 1-2 podania, ewentualnie swing po obwodzie.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiedzialbym inaczej - kolejny sezon w ktorym Lebron robi 12-0 na Wschodzie albo cos kolo tego i mimo to nikt nie zastanwia sie czy to sa Lakers 2001 i czy bedzie perfekt PO bo wiedza ze Lebron jak trafi na kose to gra jak Kyle Lowry 

 

Lebron miazdzy niziolkow ale jak trafi na Przeciwnika to juz wychodza te jego braki i jakos nigdy nie mam wrazenia ze gra na 110% tylko na 60-70% swoich mozliwosci fizycznomentalnych

 

ogladanie regulara nauczylo mnie kilku rzeczy

- nigdy nie podniecac sie druzynami ktore graja 1on1 w nadmiernych ilosciach

- nigdy nie wygrywa druzyna ktora wymienia swojego trenera w polowie sezonu (unless it's Pat)

- nigdy nie bac sie Lebrona, ktory nigdy jeszcze nie zaufal zadnemu systemowi i sam chce go tworzyc przez co w krytycznych momentach jest zdany na 1on1 i jest trenerem

 

przeciez Hawks nie maja nikogo poza Millsapem kto moze zdobywac punkty w Playoffs - przeciez to bylo oczywiste ze bedzie sweep/4:1       

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiedzialbym inaczej - kolejny sezon w ktorym Lebron robi 12-0 na Wschodzie albo cos kolo tego i mimo to nikt nie zastanwia sie czy to sa Lakers 2001 i czy bedzie perfekt PO bo wiedza ze Lebron jak trafi na kose to gra jak Kyle Lowry 

 

Lebron miazdzy niziolkow ale jak trafi na Przeciwnika to juz wychodza te jego braki i jakos nigdy nie mam wrazenia ze gra na 110% tylko na 60-70% swoich mozliwosci fizycznomentalnych

 

ogladanie regulara nauczylo mnie kilku rzeczy

- nigdy nie podniecac sie druzynami ktore graja 1on1 w nadmiernych ilosciach

- nigdy nie wygrywa druzyna ktora wymienia swojego trenera w polowie sezonu (unless it's Pat)

- nigdy nie bac sie Lebrona, ktory nigdy jeszcze nie zaufal zadnemu systemowi i sam chce go tworzyc przez co w krytycznych momentach jest zdany na 1on1 i jest trenerem

 

przeciez Hawks nie maja nikogo poza Millsapem kto moze zdobywac punkty w Playoffs - przeciez to bylo oczywiste ze bedzie sweep/4:1       

 

Powinieneś wziąc udział w typerze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiedzialbym inaczej - kolejny sezon w ktorym Lebron robi 12-0 na Wschodzie albo cos kolo tego i mimo to nikt nie zastanwia sie czy to sa Lakers 2001 i czy bedzie perfekt PO bo wiedza ze Lebron jak trafi na kose to gra jak Kyle Lowry 

 

Lebron miazdzy niziolkow ale jak trafi na Przeciwnika to juz wychodza te jego braki i jakos nigdy nie mam wrazenia ze gra na 110% tylko na 60-70% swoich mozliwosci fizycznomentalnych

 

ogladanie regulara nauczylo mnie kilku rzeczy

- nigdy nie podniecac sie druzynami ktore graja 1on1 w nadmiernych ilosciach

- nigdy nie wygrywa druzyna ktora wymienia swojego trenera w polowie sezonu (unless it's Pat)

- nigdy nie bac sie Lebrona, ktory nigdy jeszcze nie zaufal zadnemu systemowi i sam chce go tworzyc przez co w krytycznych momentach jest zdany na 1on1 i jest trenerem

 

przeciez Hawks nie maja nikogo poza Millsapem kto moze zdobywac punkty w Playoffs - przeciez to bylo oczywiste ze bedzie sweep/4:1       

 

Tak to zobacz sobie jak Lebron grał chociażby w finałach z Spurs czy GSW co prawda przegranych i jak grał w kluczowych seriach z OKC, Pacers czy Celtics. 

 

 Lebron ma swoje wady, ale bez przesady, tym bardziej że w PO nic wielkiego na razie nie gra ani nie forsuje ani nie klepie piłki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tylko mowie ze Lebrona balem sie w latach 2008-2010 ale jak zobaczylem ze nie potrafi przeskoczyc TEJ przeszkody to sie przestalem bać i uwazac go za niewiadomo kogo 

w jego przypadku - dominacja fizyczna i liczby stanowia o jego legendzie ale nigdy nie byla to koszykarska gracja czy estetyka i o dziwo jego zespoly nie byly nigdy w top3 szerokopojetej estetycznej koszykowki - pomimo niesamowitych narzedzi, przegladu pola i tego ze rzekomo 'podaje' i nie gra na chama

zwyczajnie ciezko grac ladnie jak sie nie ma koszykarskich ruchow , a te ktore sie ma(post up) sie ich nie uzywa.

Problem troche jak z Kobem - robi to po swojemu i i nie idzie na zadne kompromisy , wszystko co wychodzi za jego kanon i zalozenia jest nie do przyjecia i nigdy nie bedzie rozwazone - rok temu w Finalach mial swoje momenty na low blocku ale pomimo zabojczej skutecznosci/efektywnosci/gracji to nie lubi tam grac i tego nie robi (patrz David Blatt)

 

puszczanie zakladow i typera bedac fanem koszykowki jest bezsensu - jak mozna oddzielic to komu sie kibicuje od tego co jest rzeczywistoscia - nie umiem i nie ogladam tyle NBA co kiedys  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tylko mowie ze Lebrona balem sie w latach 2008-2010 ale jak zobaczylem ze nie potrafi przeskoczyc TEJ przeszkody to sie przestalem bać i uwazac go za niewiadomo kogo 

w jego przypadku - dominacja fizyczna i liczby stanowia o jego legendzie ale nigdy nie byla to koszykarska gracja czy estetyka i o dziwo jego zespoly nie byly nigdy w top3 szerokopojetej estetycznej koszykowki - pomimo niesamowitych narzedzi, przegladu pola i tego ze rzekomo 'podaje' i nie gra na chama

zwyczajnie ciezko grac ladnie jak sie nie ma koszykarskich ruchow , a te ktore sie ma(post up) sie ich nie uzywa.

Problem troche jak z Kobem - robi to po swojemu i i nie idzie na zadne kompromisy , wszystko co wychodzi za jego kanon i zalozenia jest nie do przyjecia i nigdy nie bedzie rozwazone - rok temu w Finalach mial swoje momenty na low blocku ale pomimo zabojczej skutecznosci/efektywnosci/gracji to nie lubi tam grac i tego nie robi (patrz David Blatt)

 

puszczanie zakladow i typera bedac fanem koszykowki jest bezsensu - jak mozna oddzielic to komu sie kibicuje od tego co jest rzeczywistoscia - nie umiem i nie ogladam tyle NBA co kiedys  

dosyc odwazne stwierdzenie jak na goscia, ktory 5 rok z rzedu robi finały

no tak, ale jego zespoły tak daleko zachodzą tylko dlatego że otacza się samymi gwiazdami które za niego wygrywają mecze ;)

 

Edytowane przez jadowitazmija
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dosyc odwazne stwierdzenie jak na goscia, ktory 5 rok z rzedu robi finały

no tak, ale jego zespoły tak daleko zachodzą tylko dlatego że otacza się samymi gwiazdami które za niego wygrywają mecze ;)

 

otacza sie samymi gwiazdami, w dodatku na tym wiecznie marnym wschodzie.

#asterisk4life

Edytowane przez memento1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.