Kolarstwo

[matek]

2 minuty temu, Sebastian napisał:

A widzieliście dziś końcówkę damskiego Amstela ? Gdyby Longo Borgini miała chociaż trochę rozumu to by się z Niewiadomą podzieliły dwoma pierwszymi miejscami. A tak to finalnie wyszła kupa. 

Z tą panią po dzisiejszym popisie nikt nie powinien zabierać się w ucieczki. 

[ely3]

18 godzin temu, matek napisał:

Cieszy dobra noga Kwiato po powrocie. Jestem bardzo ciekawy walki na Huy w tym roku, murowanego faworyta nie widać. 

To jest porąbany podjazd.. TAm może dąc radę Kwiato, Pogacar. Roglic.... Jeśli górale się utrzymają do tego momentu to moga robić to co Valverde przez lata. Hirschi to moze być zagadka ale miałbym go też wśród faworytów

[Me Myself and I]

W dniu 18.04.2021 o 21:49, Sebastian napisał:

A widzieliście dziś końcówkę damskiego Amstela ? Gdyby Longo Borgini miała chociaż trochę rozumu to by się z Niewiadomą podzieliły dwoma pierwszymi miejscami. A tak to finalnie wyszła kupa. 

to samo co w grupie pościgowej w męskim. każdy się czai na drugiego żeby czasem nie zaryzykować i potem dostać kontrę zza pleców. wszyscy się wiozą na innych i nikt nie podejmuje ryzyka. grupa +/- 30 kolarzy nie potrafi zbliżyć się do trójki w której dwóch jest zajechanych odpowiadaniem na kontry. a w grupie pościgowej pracują dwie osoby, a cały czas na 2-3 meijscu Kwiato który prawie śmiejąc się trolował wszystkich. Najlepsze jak któryś z quick stepu chciał zejść ze zmiany, ogląda się a tam kwiato za nim... 

[matek]

14 godzin temu, ely3 napisał:

To jest porąbany podjazd.. TAm może dąc radę Kwiato, Pogacar. Roglic.... Jeśli górale się utrzymają do tego momentu to moga robić to co Valverde przez lata. Hirschi to moze być zagadka ale miałbym go też wśród faworytów

To nie jest górka dla górali, a Valverde nie jest typowym góralem. Górale bardzo często dojeżdżają w grupie, a na Huy są wyjaśniani. 

To podjazd dla lekkich i dynamicznych kolarzy. 

Hirshi w zeszłym roku miał niesamowitą nogę, był jednym z głównych faworytów i podołał, jutro go jakoś nie widzę. 

Osobiście po zeszłorocznym pechu i awarii bardzo bym chciał Alaphilippe (i żeby dokładał kolejne zwycięstwa w tym wyścigu) lub oczywiście Kwiato, ale Pidcock ma w tej chwili nogę, żeby tam pogodzić towarzystwo. Kwestia, czy wytrzyma taką ściankę. Ineos może któregoś z nich puścić do wcześniejszego ataku od dołu i zobaczyć reakcję reszty. Oby tym razem nie był to Michał, jak w niedzielę. 

Podjazd jest brutalny i każdy musi na nim liczyć na siebie, to mi się podoba. 

[ely3]

@matek

No powiem ci ,że jest kilka górek w Belgii pod które człowiek bałby się podejść a oni tam rowerami poginają.

Dla mnie Roglić czy Pogacar to tez nie są typowi górale choć bardziej Pogacar i mogą tam akurat zaskoczyć.  Szczerze to bardziej to jest podjazd dla Kwiatkowskiego niż Pidckocka . Schachmann też akurat może sobie poradzić .... W sumie jedyny zarzut jaki mam do tego monumentu to ,że tu nie ma ucieczek praktycznei. Tu się każdy czai do samego finalnego podjazdu 

[matek]

1 godzinę temu, ely3 napisał:

No powiem ci ,że jest kilka górek w Belgii

Wiem, robiłem w Belgii przystanki na nockę jak zdarzało się kiedyś jeździć do Anglii autem, ale niestety rowerem nie miałem okazji się sprawdzić na legendarnych bergach, których jest zatrzęsienie na stosunkowo małym obszarze. Raz byłem niedaleko Patebergu, ale to prywatna dróżka i nie pchałem się tam. 

Pogacar nie wiem czy jest teraz na takim etapie przygotowań, żeby powalczyć. Roglić nigdy tego nie jechał, nie ma też żadnego doświadczenia w klasykach. Poza tym niech spierdala na drzewo ze swoją jazdą. Tutaj górale nie odgrywają głównych ról, popatrz na nazwiska w top 10 ostatnich lat - klasykowcy, czasem ktoś się znajdzie inny (Porte ostatnio), ale są to głównie dynamiczne konie do ścigania na sztywnych podjazdach. Położenie tego wyścigu w kalendarzu też nie sprzyja temu, żeby rasowi górale stawiali się na nim w top formie. 

Kwiato oczywiście ma papiery na ten wyścig, kilka razy był w czołówce i prawie zawsze jest tam widoczny, wygląda nieźle, ale jego forma to cały czas niewiadoma (BTW Kasia ma szansę zaskoczyć, noga jest, tutaj za szczytem już nie będzie dalszej jazdy i czarowania, prymitywna siła - w tym jest mocna). W zeszłym roku wyglądał bardzo dobrze. Byłoby miło, gdyby mógł dopisać Strzałę do swojej listy.

Alaphilippe, mój człowiek od lat, może to wygrać. W niedzielę nie był daleko, całą wiosnę kręci się z przodu, ale czegoś brakuje. Tutaj może w końcu mu siądzie. Człowiek idealny na tę końcówkę, życzę mu dobrze w Huy. 

Mam wrażenie, że cały czas nie doceniasz Pidcocka, a chłopak jest w gazie. Koliber z kopytem, na tej górce ma szansę pofrunąć. To nie jest brukowana ścianka, która by go przeczołgała. 

La Fleche Wallonne to nie monument  końcówka jest zbyt legendarna, żeby mieli coś tutaj kombinować z jej zmianą. Stąd też taki a nie inny przebieg tego wyścigu. 

[ely3]

@matek

Polecam Koppenberg...... tylko nie w deszczu bo tam jest tak ślisko ,ze za każdym razem jak widze ich zjeżdżających po tym bruku to tylko czekam aż się wykopyrstną

No może masz racje ,ze nie będą jeszcze w formie. Co Ty tak nie lubisz tego Roglica to nie wiem. 

Z tym Pidckokiem to mam ,że on raczej się czaił na finiszu a nie wiem czy ma siły pociągnąć pod taką górkę gdzie będą momenty brutalne. On nie atakował na żadnym podjeździe to już Schachmann czy Van Aert próbował a on na podjazdach jechał zachowawczo. Może mnie jutro zaskoczy

[matek]

W dniu 20.04.2021 o 10:13, matek napisał:

BTW Kasia ma szansę zaskoczyć, noga jest, tutaj za szczytem już nie będzie dalszej jazdy i czarowania, prymitywna siła - w tym jest mocna

No i skończyła na drugim miejscu, ładna jazda

[matek]

 

 

[Tecu]

Brawo Kasia! Widać, że dała z siebie wszystko, nie wystarczyło -trudno. 

To nie jest końcówka którą można przegrać przez jakiś błąd, kto mocniejszy ten wygrywa. 

[matek]

Można przegrać przez słabe ustawienie na dole

Szkoda, że Kwiato czekał na końcu tego peletonu, stracił trochę sił. Dziwne, że nie zostawili go z przodu na czujkę, gdyby coś zaczęło się dziać. 

PIĘKNIE JULIAN!  

Kwiato bezpłciowo jechał, nie rozumiem co on robił z tym oglądaniem się za siebie. Jakby stracił głowę. Tam w słuchawce powinno pójść jasne "na siebie", a nie szukał wrażeń za plecami. 

[ely3]

Brawo Alaphilippe. Ale Roglić jak mówiłem ma papiery na ten podjazd

[matek]

21 minut temu, matek napisał:

Kwiato bezpłciowo jechał, nie rozumiem co on robił z tym oglądaniem się za siebie. Jakby stracił głowę. Tam w słuchawce powinno pójść jasne "na siebie", a nie szukał wrażeń za plecami. 

I finalnie Kwiato poza dziesiątką, a Pidcock i Carapaz w top 10. Ehhh. Ciekawe, co wymyśli na niedzielę. Liege to jego mokry sen, wyścig który chce wygrać najbardziej. Noga jest, ale coś głowa nie na miejscu. 

Alaphilippe nawet nie w top formie pokazał kto jest boss na ściance

 

[matek]

 

[ely3]

@matek

Hej tak na żywo nie byłem pewien ale wczoraj wieczorem oglądałem jeszcze raz wyścig i myślę ,że tym razem to Roglić wypuścił wygraną. Ruszył ostro. Zrobił spora przewagę i w pewnym momencie wychodząc z zakrętu nie widział nikogo za sobą więc zwolnił w momencie dojechał na szczyt. I nagle obejrzał się w bok zobaczył ,że dochodzi go Alaphillippe i zerwał się ale już nie miał tej dynamiki. Czyli oddał Francuzowi to co mu zabrał w Staruszce rok temu.

Generalnie za rok może być mocny finisz. Bo Roglić pójdzie w trupa . Z drugiej strony Julienne będzie go mocniej pilnować bo dziś troche zaspał z kontrą i gdyby nie rozluźnienie Roglica to by go nie dopadł . Ciekaw jestem czy Pogacar się jest w stanie to włączyć bo on też ma papiery na taką dynamiczną jazde na ścianie

Ogólnie ten wyścig pasuje JA bo jednak tu trzeba dać z siebie wszystko na ostatnim kilometrze. W pozostałych klasykach te ucieczki są wcześniej. OStatnie 30-40 km trzeba być czujnym i ostatnio Julienne odpadał już jakieś 15-20 km przed metą. Coś czuje ,że Jumbo narzuci ostre tempo selekcji by wykasować potencjalnych rywali. Zresztą Ineos zrobi podobnie. Roglić czy wczoraj czy w kraju Basków pokazał dużą moc.. W kraju Basków jak poszedł w solo to nie było mocnych by go ktoś w ogóle dopadł a było jeszcze sporo do mety ... i nie był to ostatni podjazd 

Ogólenie TdF może być niezłe w tym roku. Carapaz też wygląda na mega mocnego. Yates w Alpes też pokazał moc. Najsłabiej wygląda obecnie Pogacar bo jakoś tak bezbarwnie jechał w górach 

[matek]

Pidcock jednak w składzie na L-B-L, ja pierdolę. Ciekawe jaką wymyślą taktykę, ale może tym razem na niego pojadą (jak podpowiada grafika). Skład bardzo mocny. 

 

[matek]

 

[Me Myself and I]

Cytat

Michał Kwiatkowski, którego przez lata napędzało marzenie o triumfie w Tour de France, w przyszłości zamierza celować w najważniejsze wydarzenia jednodniowe

Cytat

MK: Paryż-Roubaix zostało przesunięte…

Paryż-Roubaix jest w Twoim kalendarzu?

MK: Teraz? Tak. Czemu nie? Chciałbym ten wyścig przejechać

w końcu zmądrzał, szkoda tylko tych najlepszych lat...

[polskignom]

Szkoda tez przejścia do Sky, ale cóż. Na pewno łatwiej się komentuje na forum (w sensie mi). Jakbym był w jego sytuacji, to pewnie bym się zastanawiał. Ale szkoda, bo miał papiery, żeby teraz kompletować monumenty, to co sezon był w top formie jako pomagier w tdf.

Edytowane 24 Kwietnia 2021 przez polskignom

[Sebastian]

11 minut temu, polskignom napisał:

Szkoda tez przejścia do Sky, ale cóż. Na pewno łatwiej się komentuje na forum (w sensie mi). Jakbym był w jego sytuacji, to pewnie bym się zastanawiał. Ale szkoda, bo miał papiery, żeby teraz kompletować monumenty, to co sezon był w top formie jako pomagier w tdf.

Wiesz myślę, że Michał widział jak średnio jeżdżący w górach zawodnicy w Sky są nagle zdolni wygrywać wielkie toury. Miał nadzieję, że i jemu uda się w tym kierunku rozwinąć. Do tego wiadomo, że kasa jest okazała. Kwiato nawet w zeszłym roku zarabiał więcej niż zawodnicy prezentujący się zdecydowanie lepiej od niego.