Skocz do zawartości

Trades, signs, rumors - offseason 2007


Grizzli

Rekomendowane odpowiedzi

jak by doszło do tradu takiego kalibru to ja bym przestał ogladac NBA. Huhges i Gooden za Bena i Kirka :lol:. Sorry ale czegoś tutaj nie rozumiem.

Po pierwsze Bulls jesli juz szukaja zamiany na pozycjch obwodowych to na gracza, który na SG jest w stanie regularnie dostarczac punkty, a Hughes kims takim nie był nie jest i nie będzie, do tego kontrakt i ciagła nieobecność, to juz juz 100x wole chimerycznego Gordona.

Dalej- defensywanie Bulls na obwodzie nic nie zyskują bo o ile Lary to jakiś tam defensor to cholernie przeceniany.

Jedyna jakas tam korzyśc to te punkty Goodena. Ale przeciez to chimeryczny gracz. Bulls mogli go pozyskac za dużo niższa cene przed poprzednim RS i nie zrobili tego, więc czemu mieliby to robić teraz? Tylko zeby pozbyc się Wallace'a, który wydaje mi sie nie powiedział jeszcze ostatniego słowa?

Co dalej- aspekty finansowe. Kirk zarabia sporo i to jeszcze przez w sumie 4 kolejne sezony, ale czy za dużo w obliczu tego co sie dzieje w Lidze? Za to Hughes zarabia jedynie 2 mln mniej niz BigBen za cały kontrakt, który pozostał do wypracowania (Wallace i Hughes koncza umowy po sezonie 09/10).

Czyli wychodzi na to, ze jedyna korzyśc dla Bulls to liczenie na jakies tam punkty Goodena i troche oszczedności ze względu na jego krótszy od Hinricha kontrakt. Troche mało. Ja rozumiem, że ten zespól potrzebuje odswierzenia, bo nie tylko trenera trzeba zmienic, ale tez wzmocnic strefe podkoszową (co choc częściowo tym tradem Bulls sobie załatwiają), ale bez przesady. Jeśli już oddawac kontrakty BigBena i Hinricha to za faktyczne wzmocnienia a nie pierdołki.

W takim przypadku tylko jedna strona zyskuje i sa to w 100% Cavs, którzy nie dośc ze pozbywaja sie nie pasującego do systemu Hughesa, zawalającego im salary i tylko trzymajacego miejsce w składzie to zyskuja to czego potrzebuja, czyli porzadnego rozgrywającego, który dodatkowo jest jednym z najlepszych defensorów na swojej pozycji i z mijsca moim zdaniem staja się jedynym zespołem, który może zagrozic Celtom

 

 

Plota mało prawdopodobna i mam nadzieje nie realna

 

 

EDIT po przeczytaniou posta Lucasso

komentarz do tego co napisałes o Larrym- :lol: Ty w to wierzysz, czy chcesz moze sam siebie przekonac? Larry nie był wczesniej ceglarzem, sprawdziłby sie w "szybszej" koszykówce Bulls? Co Ty wogule piszesz. Kiedy on miał dobry rzut? i kiedy Bulls grali basket odpowiadający Larremu. Przeciez to podobnie jak Cavs w poprzednim sezonie zespół rzucający mase trójek i mase półdystansu, do tego zespół, który niestety w ataku jest słabszy pod koszem przez co rywalebardziej sie skupiaja na graczach obwodowych- i w takim zespole miałby sie bardziej sprawdzic Hunges :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te| jestem zdania |e idiotyczne by byBo oddac bulls tych graczy za takie dno

 

Ani larry ktorego sam promowalem wczesniej ani gooden ktory dziki lbj ma jeszcze teroche miejsca na granie nie sa warci jednego z bykow a co dopiero dwoch

 

Cavs oczywiscie logicznie anderson z bb i big z rotacja i brakujacy klasyczny guard do tego z rzutem i obrona

Ale w to nie wierze nawet jak gibsona i draft doloza

 

Cicho w indianie i tu czekam na wiesci bo bomba tyka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już różne gazety w usa podają, że trejdu między Cavs i Bulls nie będzie. Gooden prawdopodbnie może opuscić Cavs i trafić do Sixers, jeśli CC chcieli wziąść Millera.

- Webber też moze, wrócić w tym sezonie, ale nie do Pistons. Ci podobnież nie chcą usług C-Webba. Jak nie DP, to osbobiście uważam, że jakby wrócił to trafi do Nets, Cavs lub Magic.

- Grizzlies nie mają zamiaru trejdować narazie. Conley powraca z kontuzji.

- T-Mac opuści 2-3 tygodnie. Różne źródła podają, że nie jest szczęśliwy w Houston. T-Mac jak narazie gdzie jest to zawsze mu coś nie pasuje. Wielka gwiazda się znalazła, a nawet 1 rundy PO przejść nie może.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nawet 1 rundy PO przejść nie może.

Jak bym był złosliwy to bym napisał, ze Bryant jako pierwsza opcja w zespole też jak dotad nie przeszedł pierwszej rundy :wink:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ale dzis nie jestem złosliwy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda, nie może. Ale on 3 pierścienie już ma i jakieś indywidualne osiągnięcia, a co takiego osiągnął T-Mac? Raczej nic. A Bulls nie mogą przejsć 2 rundy, a wtym sezonie nie wiadomo czy do PO wejdą :P :wink:

Akurat T-Macowi indywidualnych osiagnięć odmówic nie mozna. Tez dwa razy, podobnie jak KB był królem strzelcóew, ale mniejsza o to, przeciez to był żart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie noc do tego trade'u to raczej straszna bujda. Bo gdzieniegdzie czytam ze Larry Hughes jest na wylocie juz od dwóch lat i przez te dwa lata nie znalezli na niego Cavs kupca, a teraz nagle dostaja odzywajacych pod wodza nowego coacha Kirka Hinricha i Bena Wallace'a? Dwóch najlepszych obronców zespolu Bulls, za wiecznie niespelnionego Goodena, który tez jest strasznie chimeryczny i na pewno nie wspomolby w takim stopniu ofensywny podkoszowej. A po stracie Big Bena nasz front pod wzgledem D wygladalby zalosnie. No i kontrakty, wole przeplacać wysokiego, dobrze broniacego centra niz dwojke z FG na pozomie 30%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EDIT po przeczytaniou posta Lucasso

komentarz do tego co napisałes o Larrym- :lol: Ty w to wierzysz, czy chcesz moze sam siebie przekonac? Larry nie był wczesniej ceglarzem, sprawdziłby sie w "szybszej" koszykówce Bulls? Co Ty wogule piszesz. Kiedy on miał dobry rzut? i kiedy Bulls grali basket odpowiadający Larremu. Przeciez to podobnie jak Cavs w poprzednim sezonie zespół rzucający mase trójek i mase półdystansu, do tego zespół, który niestety w ataku jest słabszy pod koszem przez co rywalebardziej sie skupiaja na graczach obwodowych- i w takim zespole miałby sie bardziej sprawdzic Hunges :lol:

Kiedy miał dobry rzut? J nie wierze żebyś przed napisaniem tego co napisałeś nie sprawdził tego jak Hughes radził sobie wcześniej w Wizs - czy choćby takie jego 0.467 FG i 0.367 za 3 z sezonu 2002/2003 uważasz za słabe osiągnięcie? Dla porównania można sprawdzić sobie procenty Bryanta z poprzedniego sezonu ... Hmm ... Są ... słabsze? Czy to czyni z niego gorszego gracza ofensywnie od Hughesa? Naturalnie nie, Bryant więcej rzucał itp itd, nie ma wątpliwości kto jest lepszy.

 

Uważasz Bulls za zespół nastawiony na defensywę? Nie? Otóż Cavaliers takim są a to WŁAŚNIE TO nie odpowiada Hughesowi. Nie powiedziałem, że koszykówka Bulls pasuje do Hughes'a - napisałem, że jest dla niego odpowiedniejsza niż ta w Cavaliers. Mówisz, że w Bulls obwód jest mocno trzymany przez obrońców rywali. Grając przeciwko Cavaliers potrajają Jamesa i Hughes sobie nie radzi ... Tutaj kwestia nie ulegnie specjalnej zmianie bo i tak i tak - na chwile obecna Hughes sobie nie radzi.

Cavaliers miotali mnóstwo dystansu w tamtym sezonie? Tak ... ale zauważ że i Hughes grał o niebo lepiej niż obecnie (choć i tak słabiej niż w Wizards). W tym roku w Cavaliers nei wychodzi absolutnie nic, Hughesowi zwłaszcza ... Każdemu potrzebne jest jakieś odświeżenie i dla LH byłoby nim niewątpliwie albo zmiana zespołu, albo zmiana coacha i filozofii w Cavs ;)

 

Nie chce tutaj bronic Hughes'a jako gracza Cavaliers - gra naprawde fatalnie, z tym się zgadzam. Bede jednak obstawał, że Hughes z Wizards wciąż jest osiągalny blokuje go jednak nastawienie na defensywę. A Larry'ego w barwach Czarodziei uważam za gracz naprawdę niezłego ;)

 

Aha co do defensywy Hughesa ... Pozostawię bez komentarza :lol: Akurat takiego zarzutu się nie spodziewałem po kimś tak doświadczonym i obeznanym z NBA jak ty ... Hughes nie jest być może gigantem defensywnym, ale gracze przynajmniej dobrym - i takim sie go w tym elemencie nazywa ... A skoro ty uważasz to za ocene na wyrost to ... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy miał dobry rzut? J nie wierze żebyś przed napisaniem tego co napisałeś nie sprawdził tego jak Hughes radził sobie wcześniej w Wizs - czy choćby takie jego 0.467 FG i 0.367 za 3 z sezonu 2002/2003 uważasz za słabe osiągnięcie? Dla porównania można sprawdzić sobie procenty Bryanta z poprzedniego sezonu ... Hmm ... Są ... słabsze? Czy to czyni z niego gorszego gracza ofensywnie od Hughesa? Naturalnie nie, Bryant więcej rzucał itp itd, nie ma wątpliwości kto jest lepszy.

Aha czyli po jednym w miare udanym sezonie, sezone, w którym walczył o kontrakt mam go uznac za gracza z dobrym rzutem tak? Może i ma mentalnośc strzelca, ale nie ma rzutu. Taktyka Wizards wtedy to było czyste szaleństwo, ale gdzie Bulls do takiego grania. ogladałes jakis mecz Bulls wogule, ze wysuwasz wnioski na temat podobieństw? Otóz jesli juz szukasz podobieńastw to prędzej znajdziesz je w taktyce Cavs niz Wiz. Ok teraz Bulls sa w dołku, ale wciąz są zespołem nastawionym bardzo na defensywę, też grajacym raczej wolniejszy basket i dlatego taki Hughes wogule by nie miał szans się tutaj "odnaleźć". Poza tym ja w chwili jak go Cavs podpisali od razu pisałem ze to kasa wywalona w błoto i wciąż tego zdania jestem. To jest troche więcej jak ligowy przeciętniak i tyle

 

Uważasz Bulls za zespół nastawiony na defensywę? Nie? Otóż Cavaliers takim są a to WŁAŚNIE TO nie odpowiada Hughesowi. Nie powiedziałem, że koszykówka Bulls pasuje do Hughes'a - napisałem, że jest dla niego odpowiedniejsza niż ta w Cavaliers.

Zamin z takimi hasłami zaczniesz wyskakiwac to popatrz sobie w statystyki Bulls z 3 ostatnich sezonów czy choćby z ostatniego miesiąca i zobacz czy to zespół nastawiony na D czy na O, a potem możemy wogule dyskutowac, bo jak czytam ze Cavs byli nastawieni na Dto wynika z tego że Bulls latali jak debile za czasów kiedy w Wizards był Hughes :?

Podaj mi choc JEDEN powód dla którego koszykówka Bulls (tych w optymalnej formie) miałaby być odpowiedniejsza od Cavs. Przecież te zespoły pod wzgledem taktyki są cholernie podobne!!! Zacznij ogladac inne zespoły poza Cavs bo chyba masz małe braki :roll:

Nie chce tutaj bronic Hughes'a jako gracza Cavaliers - gra naprawde fatalnie, z tym się zgadzam. Bede jednak obstawał, że Hughes z Wizards wciąż jest osiągalny blokuje go jednak nastawienie na defensywę. A Larry'ego w barwach Czarodziei uważam za gracz naprawdę niezłego ;)

Ta może i osiagalny- w GSW, gdzie teraz graja własnie taki basket, moze w Suns (jesli by sie wogule utrzymał) bo tez tak grają, może znowu w Wizards, ale pewnie jako bench, ALE NIE W CHICAGO.

Blokuje go nastawienie na D- widze ze szampana było ciut za dużo :wink:

A moze blokuje go fakt, że go Ferry ustawił finansowo i mu sie nie chce, albo ze ma słaba psychike, albo ze jest wiecznie kontuzjowany, albo ze po porostu jest dużo słabszy niz się Ferremu wydawało jak mu rzucał zielone pierwszego mozliwego dnia!!!?

Hughes zaliczył jak do tej pory jeden udany sezon, po czym miałbym wnosic ze w taktyce opartej na ciesnej D miałby sie odnaleźć? Zwłaszcza z jego zdrowiem, kontraktem i ogólnie znanym podejsciem do profesjonalizmu?

 

Aha co do defensywy Hughesa ... Pozostawię bez komentarza :lol: Akurat takiego zarzutu się nie spodziewałem po kimś tak doświadczonym i obeznanym z NBA jak ty ... Hughes nie jest być może gigantem defensywnym, ale gracze przynajmniej dobrym - i takim sie go w tym elemencie nazywa ... A skoro ty uważasz to za ocene na wyrost to ...

Widzisz ja nawet w sezonie w którym dostał druga piatke uważałem ze na nia nie zasłużył, bo poza tymi marnymi przechwytami niewiele więcej pokazywał. On jest defensorem ciut lepszym moim zdaniem niż niezłym, z umiejetnoscią przewidywania, która pomogła mu tak wiele piłek skraść- tego mu nie odbieram. Ale robienie z niego stoppera? Nigdy. Defensywnie taki Kirk jest od niego duzo lepszy, a do tego:

1. Inteligntniejszy

2. Bardziej zespołowy

3. Zdrowszy

4. Młodszy

 

 

Nie podoba mi się sposób w jaki on broni, nie podoba mi sie jako koszykarz, ogólnie uważam ze ten gracz jest do niczego i nie wart jest nawet Duhona (z którym moze w D mógłby konkurowac, ale pod względem IQ i zespołowości do piet mu nie dorasta)!!! i taki jest moje zdanie

 

i tyle mam do powiedzenia na temat hughesa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze T-Mac to chłop mnie załamuje, ja nie wiem czego on jeszcze chce :? w Raptors źle bo był Vince chciał być liderem poszedł do Magic poliderował samotnie parę lat zaczął jęczęć, że mu źle samemu więc doprowadził do swojego transferu z drużyny, która właśnie wybrała Howarda do drużyny z Mingiem i teraz po paru latach znowu jęczy :shock: czy jest gdzieś zespół gdzie temu kolesiowi byłoby dobrze :?:

 

Najśmieszniejsze jest to, że kiedy Magic wybrali Howarda T-Mac miał tylko 25 lat teraz te parę lat później kiedy znowu narzeka gdyby jednak został Magic mieliby niesamowity duet, ale i tak źle nie ma bo w końcu gra z drugim centrem ligi. On chyba nigdy w tej lidze nic nie wygra ma niesamowity talent, pod względem talentu ani Lebron ani Wade ani pewnie Bryant mu nie dorównują, ale niestety talent to nie wszystko.

 

Teraz wymiana Cavs z Bulls - :lol: dla Lucasso za teksty na temat Hughesa. No daj spokój raz w karierze gość mial przyzwoitą skuteczność kiedy zdobywał zdecydowanie mniej punktów a tak prawie zawsze kiedy miał ich zdobywać więcej był po prostu ceglarzem do tego kontuzjogennym. Nie zapominaj, że w Cavs gra z gościem, który sprawia, że wszyscy grają lepiej strach pomyśleć co to będzie jak trafi do drużyny gdzie kogoś takiego nie ma 8)

 

Taka wymiana to straszne zdzierstwo, nie widzę w ogóle żadnego powodu by Bulls mieli na to iść. Ben jest lepszym graczem od Hughesa a Hinrich od Goodena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze ze szampana było ciut za dużo :wink:

No może ciutke :P Faktycznie parę razy zaprzeczyłem właściwie sam sobie w tym co napisałem ... Ale co poniektóre stwierdzenia pozostają u mnie bez zmiany ;)

 

Nie będę się upierał przy swoim zdaniu. Nie chcę bronić Hughes'a - naprawdę nie jest jego aż takim fanem, żeby udawadniać wszystkim naokoło jaki to świetny gracz, którym btw nie jest obecnie. Odpowiem tylko na pare takich kluczowych stwierdzeń i jak dla mnie można temat zakończyć (a i nie napisałem, że naturalnie z opnią, że na tym tradzie Bulls byliby wydymani, zgadzam się w 100%. Nie zgodziłem się jedynie ze stwierdzeniem, że Hughes dalej młóciłby cegły tak jak to robi w Cavs.

 

Aha czyli po jednym w miare udanym sezonie, sezone, w którym walczył o kontrakt mam go uznac za gracza z dobrym rzutem tak?
Oczywiście nie :) Nie da się jednak ukryć, że od przyjścia do Cavaliers rzuca o wiele gorzej.

 

Może i ma mentalnośc strzelca, ale nie ma rzutu
Ja uważam, że on ma rzut, ale nie ma odpowiedniej mentalności ;) Ma mecze kiedy mu wszystko wchodzi (3 na sezon, ale ma ;) ) i jeżeli jest rozluźniony to grać potrafi. Ale jak tylko jakaś większa pozytywna lub negatywna presja na nim ciąży, to automatycznie zaczyna pudłować.
Taktyka Wizards wtedy to było czyste szaleństwo, ale gdzie Bulls do takiego grania.
Zgadza sie. Nigdzie nie napisałem, że Bulls grają koszykwówkę Wizards za czasów Jordana w ich składzie.

ogladałes jakis mecz Bulls wogule, ze wysuwasz wnioski na temat podobieństw?
Oglądałem. A nawet mogę powiedzieć, że za "kadencji" Boylana to już wogóle mam 100% frekwencje "na" meczach Bulls :) Aha no i nigdzie nie wysuwam wniosków na temat podobieństwa, co nagminnie starasz się mi wmówić :)

 

Otóz jesli juz szukasz podobieńastw to prędzej znajdziesz je w taktyce Cavs niz Wiz.

 

Nie szukam ich, wręcz przeciwnie. Nie wiem czemu J uparłeś się z tym stwierdzeniem. Nie uważam tamtych Wizrds i obecnych Bulls za podobne zespoły.

 

Ok teraz Bulls sa w dołku, ale wciąz są zespołem nastawionym bardzo na defensywę, też grajacym raczej wolniejszy basket i dlatego taki Hughes wogule by nie miał szans się tutaj "odnaleźć".

Być może zmyliły mnie te ostatnie mecze Bulls, gdzie jednak - w mojej opini oczywiście - pomimo tego, że duży nacisk kładą na defensywę to i tak grają koszykówkę nieco szybszą niż Cavaliers. Stop - nie mówię, że mają styl ala Suns. Nie mówię, że to biegają i miotają po parkiecie jak szaleni. Nie. Mówię, że grają szybszą koszykówkę od Cavs (no o to nie trudno, jak u nas wszyscy stoją :roll:) co nie znaczy wcale, że jest to basket wyjątkowo szybki.

 

Podaj mi choc JEDEN powód dla którego koszykówka Bulls (tych w optymalnej formie) miałaby być odpowiedniejsza od Cavs. Przecież te zespoły pod wzgledem taktyki są cholernie podobne!!! Zacznij ogladac inne zespoły poza Cavs bo chyba masz małe braki :roll:

j.w.

 

Poza tym ja w chwili jak go Cavs podpisali od razu pisałem ze to kasa wywalona w błoto i wciąż tego zdania jestem. To jest troche więcej jak ligowy przeciętniak i tyle
Też chciałbym mieć o nim tak dobre zdanie ...

 

A moze blokuje go fakt, że go Ferry ustawił finansowo i mu sie nie chce, albo ze ma słaba psychike, albo ze jest wiecznie kontuzjowany, albo ze po porostu jest dużo słabszy niz się Ferremu wydawało jak mu rzucał zielone pierwszego mozliwego dnia!!!?

Bardzo możliwe - jak już wcześniej napisałem, zapewne chodzi o psychikę/mentalność :)

 

Ale robienie z niego stoppera? Nigdy.

Masz racje. Zresztą ja z niego nigdzie stopera nie robiłem :) Napisałem, że defensywnie jest niezły.

 

Defensywnie taki Kirk jest od niego duzo lepszy, a do tego:

1. Inteligntniejszy

2. Bardziej zespołowy

3. Zdrowszy

4. Młodszy

 

 

Także się zgadza :)

 

 

Nie podoba mi się sposób w jaki on broni

Ważne chyba żeby bronił skutecznie prawda? (choć i z tym nieraz są problemy ...)

nie podoba mi sie jako koszykarz

No to chyba normalne, chyba że nie wiemy czegoś o twojej orientacji :D

ogólnie uważam ze ten gracz jest do niczego

W barwach Cavaliers? Cholera, znowu masz racje. Z Wizards już bym się tak zdecydowanie nie zgodził :)

i nie wart jest nawet Duhona (z którym moze w D mógłby konkurowac, ale pod względem IQ i zespołowości do piet mu nie dorasta)!!! i taki jest moje zdanie

Kurde, trudno mi coś na to odpisać, bo to twoje zdanie, do tego ja Duhona bardzo lubie, chyba najbardziej ze wszystkich obecnych Bullsów ... Więc nie odpowiadam na to ;)

 

i tyle mam do powiedzenia na temat hughesa

I ja także. Jak dla mnie temat skończony, chyba że coś jest nie jasne to wytłumacze ;) Coś tam Van jeszcze pisał, ale on po porażce LAL z fatalnymi w tym sezonie Cavs wogóle jakiś jadowity się stał, więc mu nie odpowiem :twisted: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No trade dla Cavs jak marzenie. Zgoda jednak ze mało realny bo Bulls byliby tak wydymani ze trudno uwierzyć ze Pax mógłby to zaakceptować. (co prawda w momencie kryzysu i kolejnych słabyc meczy, gdy chcialby coś zmienić a szuka rozwiązania z oddaniem Wallace'a to może i by sie zgodził :twisted: Co prawda Ben też wygląda na lekko zadowolonego pieniędzmi jakimi dostał, ale dalej jest to klasowy center i daleko mu do formy jaka po dostaniu dużej gotówki prezentuje Larry H.No i przede wszystkim Cavs wzmocniliby obronę podkoszem, bo zawsze lepsza byłaby na obwodzie i taka ściana jak BigBen zdecydowanie by się przydała, pomogłby to obronie Cleveland stać się kompletną, bronić na dystansie i przeciwko penetracjom. Do tego Kirk na rozegraniu też byłby ciekawym rozwiązaniem, ew.na dwójce ale szkoda by marnować taki talent do prowadzenia gry. Jedyny problem jaki by się tutaj pojawiał to brak PFa i dwóch C, ciężko byłoby wychodzic z dwójka BigZ-Wallace na 4-5, ale zawsze można popróbować a jak nie to puścić któregoś w dalszy obieg. Dla takigeo trade'u można nawet zaryzykować. szkoda co prawda Goodena, no ale w pakiecie z Hughesem to niech idzie. ;] Wiadomo jednak ze to w sumie niemożliwe bo za takiego Larry'ego to dostaniemy jak się go uda dizęki Bogu gdizekolwiek puścić albo przepłącone kontrakty jak on sam alob jakimś cudem te spadające, nie ma co się oszukiwać że tu się weźmie ocś poważnego.

 

 

A co do tego jak larry radziłby sobie w Bulls to nie mam wątpliwości ze tka samo źle. Może nie grają oni aż tak wolnej koszykówki jak Cavs i przy okazji tak mało skutecezngo i skomplikowanego ataku, ale właściwie to niewiele zmienia,bo do run and gun baaaaaaaaaaaaaaaaardzo im daleko a do tego swoją grę opierają na dobrej obronie( tutja by sobie jeszcze poradził) oraz rzutom z dystansu(no tutaj kompletna klapa). Wiec spodziewam się ze w ataku nie radziłby sobie lepiej a istneje prawdopodobieństwo ze nawet gorzej. Nie ma wątpliwość ze to dalej nie jest coś dla niego, w jumperkach nawet z wolnych pozycji jakich w Bulls miałby sporo to nie jest coś co da dobry efekt na stałe w jego wykonaniu. Mam wrażenie, że Larry jak chce cos grac to musi iść gdiześ od Wizards ponownie albo do Suns, nigdzie indizej ponownie nie rozbłyśnie. Coraz bardizej patrze na niego jako na gracza przeciętnego z jednym dobrym sezonem, a to jak gra ostatnio spuszcza go jeszcze niżej w moich oczach.

 

 

T-Mac

 

Prawda, nie może. Ale on 3 pierścienie już ma i jakieś indywidualne osiągnięcia, a co takiego osiągnął T-Mac? Raczej nic. A Bulls nie mogą przejsć 2 rundy, a wtym sezonie nie wiadomo czy do PO wejdą Razz Wink

Bo T-mac nigdy nie miał tak dobrego trenera i takiego Shaqa wokół( tylko nie pisz o Yao bo mu jeszcze brkauje duuużo do SO w prime :P )

I też nie chce z nowym rokiem tego zaczynać, tak tylko lekko zaznaczam. Generalnie to dla mnie to nie tyle słaby lider co zwyczjany pechowiec na którym ciąży klątwa, ale co zrobić, fakty są takie że mimo teog wszystkiego pierwszej rundy dalej nie przeszedł i jak ktoś chce grac o sukcesy to mimo niewątpliwej klasy raczej nie z nim..

 

po pierwsze T-Mac to chłop mnie załamuje, ja nie wiem czego on jeszcze chce Confused

Chce samotnego liderowania i wielkich sukcesów. 8) Chyba jeszcze nie zrozumiał że to niemożliwe. ;)

A tak to świetnie go podsumowałeś, w Magic źle a za chwilę poszedł Howard, a w Rockets z drugim obecnym centrem ligi tez mu nie pasuje. Trudno mu dogodizć na prwadę, tym bardizej ze w Houston jest aktualnie sporo talentu do wykorzystania.9może nawet aż za duzo ael przeciez ktoś moze troche tego wziąć w zamian za solidnego rollsa) Jest liderem z Centrem, trudno o lepsze rozwiązanie, bo nie wpycha mu się w rzuty, nie zabiera piłki, ma pełne pole. Jakby miał partnera na backourcie to mógłby narzekać, a tka kolejny raz drażni a i tak wszysyc wiedzą że raczej nie znajdize dla sieibe lepszego miejsca niz HR(w sensie pełnionej roli i szansy na grę o coś). Muszą tylko to wszystko lepiej ułożyć i zebrać solidnych współpracowników do dwójki 'wspaniałych, a nie niespełnionych 'gwiazdorów'. Ma chłop talent a nijak go pożytkuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może rzeczywiście dość szalenie brzmi ta oferta wymiany między Cavs, a Bulls, ale nie zamykał bym drzwi przed takim czymś. Ben słabiutko gra w Bykach i może u Kawalerzystów odnalazł by się. No a jak Cavs potrzebują pożądnego rozgrywającego to chyba nie muszę mówić...

 

 

PS. Jak mogę dodać do profilu Avka i zdjęcie na podpis??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech Tracy, Tracy, jestem generalnei podobnego zdania co Van, no i w związku z tym uważam, ze wymiana z Bulls mogłaby być strzałem w 10 dla niego i dla Chics.

 

No bo co na dobrą sprawe ryzykują Bulls? Kontrakty Nocioniego i Hinricha są dluzsze niz kontrakt tmaca, wiec ostatnecznie gdyby nie wypalilo no to zawsze te 20baniek mneij w sallary.

 

Byki przegrywaja mecz za meczem, jasne jest ze w tej formie za specjalnei nie powalcza w PO, o ile w ogóle awansuja...

 

Tracy jak mowi Van ma niesamowity potencjał, no i mimo wszystko jakis lidership. Moze pomagać rozgrywac Duhonowi, moze grac na 1,2 i 3.

 

Piątka Duhon-Mcgrady-Deng-Smith-Wallace ze wsparciem Gordona, Thomasa i paru innych wygląda naprawde byczo. tmac ma do dyspozycji nie tylko dobrego podkoszowca, ale także choćby Denga, czy Gordona na obwodzie, w razie gdyby mu jaj brakło... Doświadczeniem jednak mimo wszystko młodzikow przebija. Jeżeli stworzono by mu odpowiednie warunki, z dobrym trenerem, jezeli zyskałby troche playoffowej pewnosci siebie (A szanse na to w EC są sporo wieksze), to kto wie, kto wie...

 

Rakiety dostaja natomiast wreszcie prawdziwego PG, no i Nocioniego, ktory z Battierem moglby stworzyc niezły waleczny duet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie widzę tej wymiany między Bulls, a Rockets...T-Mac jakoś mi nie pasuje do defensywnego stylu gry Bulls...a w Rockets ma świetnego partnera jakim jest Yao. Najważniejsze, żeby wyleczył swoje plecy, bo przez nie może szybko skończyć swoją karierą, a jak dziś czytałem jego powrót się przedłuży i możliwe, że dopiero zobaczymy go za 2 tygodnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie jestem jakoś przekonany, że przejście do Bulls T-Macowi by pomogło. Nie ma się co oszukiwać dla niskiego gwiazdora trudno o lepszą sytuację niż granie z Yao, który jest bezsprzecznie jednym z najlepszych wysokich w tej lidze i co ważne nie jest typem gościa lubiącym w grupie dominować.

 

W Lakers z Shaqiem i Kobe były problemy bo jeden i drugi to typ samca alfa, przewodnika stada czy jak to inaczej nazwać :) Yao to podobnie jak Wade wśród niskich typ gościa, który potrafi doskonale wykonywać swoją robotę, ale nie jest kimś kto będzie innym mówił co mają robić, kto będzie ich motywował, kto będzie dominował w grupie, kto będzie chciał być w centrum zainteresowania, oraz ktoś kto potrafi pociągnąc za sobą innych.

 

Dlatego właśnie wysoki taki jak Yao to idealny partner dla Bryanta, Lebrona, Iversona czy T-Maca bo to goście lubiący bycie na świeczniku problem z McGradym jest taki, że jemu jednak czegoś brakuje nie wiem do końca czy to serce, jaja, głowa czy coś innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No generalnie to ostatnia szansa dla niego.

 

Grał w cieniu innego niskiego - VC, grał samotnie w Magic, gra z dobrym wysokim w Houston, pora na równy zespół bez gwiazd, ale na poziomie, jezeli to nie pomoze, to juz chyba nic mu nie pomoże...

 

No a Rakiety praktycznie niczym nie ryzykują. I tak nic nie mogą ugrać i tak, Yao jest dobry, z Hinrichem i Nocionim na pewno gorszych wynikow by nie mieli, a łatwiej w razie czego byloby ich rozsprzedac niz sfochanego tmac z 20bankami na karku i kolejnumi przejebanymi w 1 rundzie PO...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakby pomieszac oba trejdy?

 

Czyli houston bulls i cavs?

 

Cavs szukaja pg wiec byki do nich

Bulls gwiazdy wiec zgredy

Rakiety dostaja mniej ale gooden obok jaja i przeplacany larry zamiast niezadowolonego gwiazdora w druzynie ktorej dano by mu wolna reke do porzucania?

Sensowniejsze bo i gibbsona mozna dolozyc na pg i kazdy w miare *dowolony pod warunkiem |e rakiety beda przycisniete do muru bo traca najwiecej a najmniej dostaja ale pozornie

 

Co do larrego to dawniej w wizz podobal mi si ale ....

 

Obecnie w stanach jest modna strona w ktorej prosza aby larry nie rzucal a dodatkowo analizowane jego plaskie wide openy i wysmiewany jest fakt |e chwile po tym jak pila opuszcza jego rece widac czsto |e na pewno nie wpadnie....

 

Larry na zachodzie nawet w houston mialby szanse przy max kontrolowanych batierze i yao zostac takim quasi arenasem

 

Dodatkowo dla mnie, sorry jo, ale najbardziej przeceniany jest nocioni ale to mój osobisty poglad....

 

Zgredy w bulls i wiecej czasu dla mlodych pf to jest to

Cena kirk troche spora ale gdy duhon i deng robia swoje akceptoealna dla wszystkich stron

 

I jeszcze jedno

Cavs dodajac pg uspokajaja lbj a bulls nie wchodza w wiecznie nierozstrzygniety dylemat be or not to be....ko be brylant

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bakil bardzo mi milo |e tak wysoko oceniasz mój pomysl ;-)

 

Jak spojrzalem na fakt |e dolaczyles na forum 23 kwietnia a to twój 2 post to wyszlo |e wyjatkowo prowokacyjnie poszlo

 

Patrzac na moja propozycje to chodzilo o fakt |e jest bardziej logiczna ni| ta poprzednia gdzie bulls nic nie zyskuja ale je[li patrzymy na to konferencjami to te| niezle pasuje bo jak wzmacniac to nie sasiada

 

Z jednej strony istnieje obawa |e dallas wyciagnie labska po tracego i houston jest w d....pie

 

Ale z drugiej strony ciagle bulls sa odbiorca gasola lub kobiego co troche ulatwia zachod wiec na dwoje babka wrozyla

 

Czekac i tak trzeba 2 tygodnie kiedy tracy bedzie mogl przejsc testy

 

Ja jako fan spurs oczywiscie wole oslabienia rakiet i wzmocnienia konkurencji dla bostonu aby ci ewentualnie na final doszli wymeczeni.....

 

Bulls sa idealni do tego bo brak doswiadczenia zaowocowac moze jak rok temu

 

Gladkim 4 do 0.....

 

Ale blizek PG do cavs jest 76ers miller andre za goodena co przy ewentualnym finale wcale cavs nie pomaga wygrac |e spurs

 

I tu zyczenie

 

Niech zgredi wyladuje w philly w 4 stronnym trejdzie

 

Z tych komkretniejszych wzmocnien

 

Sas i podpisanie de marra na zapchanie brakow sg sf to nie uwazam |e to lepszy ruch wolalbym wywalonego z clips rubbena ktory moze biegac za nowickim kiedy bowen ma przerwe na papierosa.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.