Skocz do zawartości

Trades, signs, rumors - offseason 2007


Grizzli

Rekomendowane odpowiedzi

Według mnie to T-Mac nie jest potrzebny Bulls. Muszą poczekać na nowego trenera i możliwe, że z nowym cochem w tym składzie co mają obecnie zaczną wygrywać. Wzięcie bezjajecznego T-Maca to jednak ryzyko. Kolo coraz częściej łapie kontuzje, czasem się wydaje, ze gra jakby mu się nie chciało, nie jest liderem jak KB czy Lebron. Ja na miejscu Bulls spróbowałbym trejd z Gasolem, albo może spróbować Redda wyciągnąć z Bucks. Co do Rockets to mial być to ich rok, ale grają słabo. Brakuje im Howarda i wydaje mi się że był błąd opylać go za Mike'a Jamesa. Muszą wykąbinować jakąś wymianę (Maggete, Redd, Baron, Kidd) bo jak wejdą nawet do PO, to znowu odpadną w pierwszej rundzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale z drugiej strony ciezko sie dziwic regresowi, skoro za fachowca, ktory wyciagal max pierwszą runde zatrudniono Ricka Adelmana :roll:

 

 

Sorry ale jak nie wiesz o czyms to nie pisz glupot. Byl on 2 ktornie w finalach NBA, 2 krotnie w finalach zachodu. Ma 650 zywciestw w NBA - nie osiaga sie bedac slabym trenerem.

Po prostu temu trenerowi trzeba dac czas zeby druzyna sie przestawila z nudnej i zgrzybialej koszykowki Jeffa VG na bardziej ofensywna i kombinacyjna gre Adelmana.

 

A co do Farmara - to po prostu taki sobie gracz ktorych jest kilkunastu w NBA. Dzieki swojej pracy a nie talentowi jest tu gdzie jest, ale gwiazda to on nigdy nie bedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale z drugiej strony ciezko sie dziwic regresowi, skoro za fachowca, ktory wyciagal max pierwszą runde zatrudniono Ricka Adelmana :roll:

 

 

Sorry ale jak nie wiesz o czyms to nie pisz glupot. Byl on 2 ktornie w finalach NBA, 2 krotnie w finalach zachodu. Ma 650 zywciestw w NBA - nie osiaga sie bedac slabym trenerem.

Po prostu temu trenerowi trzeba dac czas zeby druzyna sie przestawila z nudnej i zgrzybialej koszykowki Jeffa VG na bardziej ofensywna i kombinacyjna gre Adelmana.

 

A co do Farmara - to po prostu taki sobie gracz ktorych jest kilkunastu w NBA. Dzieki swojej pracy a nie talentowi jest tu gdzie jest, ale gwiazda to on nigdy nie bedzie.

A ty masz pojęcie. No może, Antek pojechał za bardzo po Adelmanie bo jest to dobry, trener ale napewno nie taki który zaprowadzi Rockets do finału. Doprowadził Sacto do finału, ale co z tego. Majstra nie wygrali i więcej już Kings tam nie widzieliśmy, a skład mieli niezły. Ile ci zawodnicy potrzebują czasu na przestawienie się na styl Adelmana paru miesięcy, roku, a moze z 5 lat. Niezgodze sie, że Rox z SVG grali nudną koszykówkę, chyba ci się pomylili z SAS lub Pizdons.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ty masz pojęcie. No może, Antek pojechał za bardzo po Adelmanie bo jest to dobry, trener ale napewno nie taki który zaprowadzi Rockets do finału. Doprowadził Sacto do finału, ale co z tego. Majstra nie wygrali i więcej już Kings tam nie widzieliśmy, a skład mieli niezły. Ile ci zawodnicy potrzebują czasu na przestawienie się na styl Adelmana paru miesięcy, roku, a moze z 5 lat.

Tak mam wieksze pojecie. Ogladalem finaly jak Portland pod wodza Adelmana przegrywalo finaly z Pistons (era bad Boysow) czy Bulls (MJ i spolka) . Ogladalem jak to Lakersi z Kobe i Shaqiem minimalnie w 7 meczach wygrali z Sacramento pod wodza Adelmana. I Rockets nigdy nie dojda do finalu bo poza T-Macem i Yao sa otoczeni przez beznadziejnie przecietnych graczy.

 

Niezgodze sie, że Rox z SVG grali nudną koszykówkę, chyba ci się pomylili z SAS lub Pizdons.

Rockets trenowal Jeff VG a nie Stan VG - wiec to calkiem 2 odmienne warsztaty trenerskie i oddmienny styl grania. I porownujac styl Jeffa VG do stylu Adelmana to jakby porownac Pistons do Phoenix.

A styl Sacramento za czasow Adelmana pod wzgledem widowiska jak dla mnie bije obecnych Phoenix.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lebron też miał slabeuszy kolo siebie i doszedl do finału. Tylko nie tłumacz, że grają na wschodzie itd. Widziałeś finały z Pistons i Bulls i co z tego skąd wiesz, ze Antek, też ich nie oglądał. Majstra pod okiem Adelmana nie wygrali, bez przesady Battier, Scola, Alston, Yao, Head to nie aż tacy przeciętni gracze. Jakoś przez przypadek napisałen SVG, ale cały czas chodziło mi o JVG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lebron też miał slabeuszy kolo siebie i doszedl do finału. .

Jak to słabeuszy? Żartujesz czy jak?

 

A co do Farmara - to po prostu taki sobie gracz ktorych jest kilkunastu w NBA. Dzieki swojej pracy a nie talentowi jest tu gdzie jest, ale gwiazda to on nigdy nie bedzie

nikt od niego nie wymaga tego czego np. od Chrisa Paula, ale jak Farmar będzie na poziomie Fishera (z lepszą obroną) albo troche wyżej to będzie ok chyba, przynajmniej ja nic nie słyszałem by ktoś go na gwiazdę całej ligi typował
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lebron też miał slabeuszy kolo siebie i doszedl do finału. .

Jak to słabeuszy? Żartujesz czy jak?

Może nie do końca słabeuszy, ale jakiegoś super składu nie miał koło siebie. Sklady Pistons, Nets, Magic, Bulls, Wizards z pewnoscia lepszy niż sklad Cavs wtedy mieli, nie powiesz, że było inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lebron też miał slabeuszy kolo siebie i doszedl do finału. .

Jak to słabeuszy? Żartujesz czy jak?

wiadomo, słabeusze to przesada, ale taka prawda, że każdego partnera LBJ w formie z finałów można było nazwać max bardzo solidnym rollsem i nie miał prawdziwego amigo do pomocy i odciążenia (jedyny Gibson chwilowo takim bywał, ale to też dużo mówi o zespole jeśli debiutant bierze na siebie ciężar gry)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja pierdzielę ,ale się ciesze z tego trejdu :D ...tak mówiąc szczerze, to zupełnie nie potrafię zrozumieć, dlaczego 76ers chcą się pozbyć Korvera...wiem, że chcą wyczyścić salary (Girickowi kończy się kontrakt po tym sezonie), ale akurat Korverem? uważam, że ma niezły kontrakt, przecież całkiem nie dawno podpisany...może ktoś z fanów Philly mi pomoże to ogarnąć

 

tak czy inaczej, jako fan Jazz nie posiadam się z radości z tego transferu...co prawda Jazz mają teraz 4 SG (Brewera, Milesa, Almonda i Korvera) ale w sumie każdy z nich może także grać czasem na SF tak że da się to jakoś poukładać, w każdym razie od przybytku głowa nie boli, dobrych zawodników nigdy za wielu, szczególnie tak rzucających trójki, z którymi u Jazz jest tragedia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisalem w naszym Sixersowym forum...

 

Coś się dzieje, czyścimy sallary, Korver co by nie mówić ma dosc długi 5mln kontrakt, a jesli chcemy poszalec na rynku FA to każdy grosz się liczy.

 

Pytanie tylko, czy jest sens oddawać jedynego chyba gracza, który nie zawodził w ostatnich latach i jest swoistym odkryciem 76ers.

 

Na dwoje babka wróżyła, ale w moim odczuciu można było sie postarać np. o Brewera chociaż, a np. odpuścic sobie ten pick... Giricek to gracz o podobnej charakterystyce, ale sporo słabszy i łamliwy, a tego Kyle'owi akurat zarzucic nie można było...

 

Szkoda, bo odchodzi od nas kolejny symbol klubu - bo tak chyba należy go nazwać - uczestniczył w ASW, w meczu Sophomores-Rookies, 2 razy w 3pt shootout, dzięki niemu ta koszulka Sixers migała gdzies przed oczami milionow, wielokrotnie doprowadzał rywali do szału swoimi seriami trójek. Na uzupełnienie Utah nadaje się znakomicie, tymbardziej, ze nei muszą oni się martwić jakos specjalnie o sallary, no a jego kontrakt, jak na umiejętnosci nie jest taki tragiczny - w porównaniu do Peji, Radmana, Szczerbiaka, czy nawet Giricka - świetny.

 

Ciesze sie, ze czyścimy sallary, ale szkoda, ze akurat takim kosztem, co innego gdyby poszedł z kimś za coś większego, albo z jakims duzym upierdliwym kontraktem - można by przeboleć, ale za sallary i pick, który w okolicach tej 20 będzie raczej neinadzwyczajny - zwyczajnie szkoda.

 

Tak jak mówie - fani Utah, cieszcie sie, bo dostaliście niesamowity prezent noworoczny. Ja jestem zadowolony o tyle, ze nei trafil do jakiś Lakersów, czy innych Heatów, których srednio trawie, a do Jazz, do których mam stosunek neutralno-pozytywny.

 

Już widze te asysty Derrona do Korva... ech... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja załuje, ze nie poszedł zamiast Korvera z LAL Radman czy inny Walton do Jazz. Gira to tylko fajny kontrakt do wykorzystania przy wymianie. Majac go Kwame i Saashke mielibysmy cos chyba z 13 mln konczących sie kontraktów a tak dalej mamy gówno czyt. Radmana z zwichniętym nadgarstkiem a Netsi takimi kończacymi sie kontraktami by nie zgardzili przy pozbywaniu sie Jasona:)

 

 

A co do Jasona to gdzies wczoraj(?) albo nawet dziś czytałem plote ze Kidd poleci w tym sezonie na 100% tylko jest jedno ale, razem z nim leci Collins i jego 7 mln - w sumie nie dziwie się wladzom Nets.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezrozumiały ruch Sixers jak dlamnie. Już nie chodzi o ten "symbol" o którym wspomniał KaBe, a o fakt ze ten chłopak to młody cyngiel, który w ekipie, która zaczyna od poczatku bardzo sie przydawał. Ja rozumiem czyszczenie salary, ale gracz taki jak KK to akurat moim zdaniem zły wybór, bo jest jeszcze młody a jego kontrakt po pierwsze nie jest uciązliwy a po drugie jako jeden z nielicznych w lidze zarabia dokładnie tyle ile gracze jego pokroju zarabiac powinni

A tak to Jazz wzmocnili sie kosztem Sixers

 

 

SAS pozyskali Demarra Johnsona. W sumie niezły wybór, wydaje sie ze moze pasowac jako jeden z koncówki ławki. Niezły wysoki swingman, który sporo potrafi namieszac po obu stronach parkietu, atleta, który pomoze SAS choć fauli wysokich przeciwnika nałapac. Pod nieobecnośc Manu ktoś z ciagniem na kosz się im przyda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wisze J, jest jeszcze kwestia tego ze czyszczenie musi się odbyc, a odbyć ono może się tylko i wyłącznie jeżeli oddajemy kogoś wartosciowego dla innego zespołu. No bo kto weźmie zawodnika, który sobą nic nie reprezentuje.

 

Korvera widziałbym jako jednego z ostatnich do odstrzału (po Iguodali i Williamsie), no ale jesli to ma pomóc....

 

Pick z tego co czytam na HH jest chroniony, nie za bardzo czaje o co chodzi, ale z tego co pamietam nie moze byc wyzej niz w top8, na wykorzystanie mamy 7 lat, jesli od ny, to mozliwe ze cos w okolicach 10 wyrwiemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak sobie jeszcze myślę, że wraz z pozyskaniem Korvera za prawie darmo (Giricek w Utah i tak już był skończony) Jazz ugruntowali swoją pozycję naprawdę niezłego gracza na rynku w NBA - obecnie już ponad połowa składu to perełki z drugiej rundy draftu - Boozer, Millsap, Okur, Korver, Miles, Fesenko, Collins i Hart (akurat ci dwaj ostatni to perełkami nie są ;) ), którzy ze względu na bycie w drugiej rundzie i krótki debiutancki kontrakt (2 lata) szybko, zanim zdążyli się jeszcze super rozwinąć, dostali dłuższe kontrakty i przez to nie zarabiają mega pieniędzy (oczywiście Millsap i Fesenko są jeszcze na debiutanckich ale też nie dostaną nie wiadomo jakich kokosów) i dzięki temu salary Utah wygląda bardzo dobrze (26 miejsce w lidze)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny ruch Utah, szkoda, że do Miami tacy gracze nie trafiają tylko słingmeni typu Luke Jackson, który jak do tej pory nie trafił ani jednego rzutu z dystansu :shock:

Za to ma kto Wade'ya dzwigać z parkietu... Wczoraj chyba z 3 razy po upadku Dywana szybko Luke podbiegł i go podnosił 8) - zabawny chłop :lol:

 

EDIT:

 

1:25 - Luke trafił za 3. Mówisz i masz VeGi ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak sobie jeszcze myślę, że wraz z pozyskaniem Korvera za prawie darmo (Giricek w Utah i tak już był skończony) Jazz ugruntowali swoją pozycję naprawdę niezłego gracza na rynku w NBA - obecnie już ponad połowa składu to perełki z drugiej rundy draftu - Boozer, Millsap, Okur, Korver, Miles, Fesenko, Collins i Hart (akurat ci dwaj ostatni to perełkami nie są Wink ), którzy ze względu na bycie w drugiej rundzie i krótki debiutancki kontrakt (2 lata) szybko, zanim zdążyli się jeszcze super rozwinąć, dostali dłuższe kontrakty i przez to nie zarabiają mega pieniędzy (oczywiście Millsap i Fesenko są jeszcze na debiutanckich ale też nie dostaną nie wiadomo jakich kokosów) i dzięki temu salary Utah wygląda bardzo dobrze (26 miejsce w lidze)

I pomyśleć, że średnia wieku w naszej drużynie to 24.9 lat (pierwsza piątka to 25 lat i każdy z nich ma ustalony kontrakt do końca sezonu 2009/2010) razem z niepotrzebnym Collinsem i Hartem. Tak więc oprócz kontraktów, przyszłość kadrowa, czyli rdzeń Jazz jest raczej ustabilizowana.

 

PS. dobre z tym Luke'm :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.